Zobacz pełną wersję : [Transit 1994-2000] Nie wchodzi na obroty ponad 3000


neo2k
25-02-2012, 17:08
Mam taki problem z transitem:
rano dość ciężko pali, potem wkręca sie do 2.5- 3 tys. obrotów. Dymi przy tym na biało.
poza tym wydaję się być wszystko ok. przyspieszenie ma jak osobówka, później odpala od strzała.
Co zrobione: zapłon ustawiony idealnie, zawory przeregulowane, sprawdzone na dwóch filtrach paliwa, ewentualne nieszczelności nie stwierdzone, pompa wstępna podaje paliwo.
Gdzie szukać przyczyny?

wojtekjanus
25-02-2012, 17:29
rano dość ciężko pali, potem wkręca sie do 2.5- 3 tys. obrotów. Dymi przy tym na biało. Potem - to znaczy kiedy? Zaraz po odpaleniu sam dostaje takich obrotów?
To jest silnik z Boschem czy Lucas Epic/turbo?
Ten biały dym pachnie spalonym olejem?

neo2k
25-02-2012, 17:45
Pompa bosch, jak odpali obroty trzyma prawidłowo (coś koło 900 obr.), po dodaniu gazu dochodzi do maks 3 tys i koniec, zarówno na luzie jak i pod obciążeniem. W zakresie do 3 tys chodzi prawidłowo. Dochodzi do 3 tys. i na tym się zatrzymuje.
Własnie pojawiła się nowość tzn. dochodzi do 3 tys, chwile trzyma na 3 tys. (lekko drży silnikiem/samochodem) po czym wchodzi dalej na obroty.
Biały dym bez zapachu spalonego oleju.

wojtekjanus
25-02-2012, 18:07
Najbardziej mi to wygląda na zapowietrzanie się pompy. Pojawia się wtedy czasem biały dym - przy próbach wkręcania silnika na obroty.
Pompa wstępna może podawać paliwo, ale zaworki mogą być wypracowane i nieszczelne (spełniają rolę zaworu zwrotnego) i paliwo powoli cofa się podczas dłuższego postoju.

Czy po dłuższej jeździe jak już się rozgrzeje, nadal jest źle, czy wszystko wraca do normy?

Druga opcja to zawalona osadami pompa - Bosch kiepsko się oczyszcza, ale można mu wlewać przez kilka tankowań nawet 1l Mixolu na bak plus markowy preparat czyszczący układ paliwowy. Jeżeli nie pomoże, wtedy pompa do wyjęcia, inspekcji i czyszczenia. Spory koszt...

Wierzę, że te filtry są ok, paliwo jest ok, płynu chłodniczego nie ubywa itd, itd...
Statyczny kąt wtrysku ustawiany na kołkach?

neo2k
25-02-2012, 18:21
Jest jakiś skuteczny sposób odpowietrzenia pompy poza zalaniem filtra ? Czy sama się powinna odpowietrzyć?

Filtry OK, paliwo OK, płynu nie ubywa, kąt ustawiony wzorcowo, na kołkach, żadnych innych problemów.

wojtekjanus
25-02-2012, 19:00
Jest jakiś skuteczny sposób odpowietrzenia pompy poza zalaniem filtra
Podczas pracy Bosch powinien się odpowietrzyć sam, co więcej - na odcinku od pompy podającej do pompy wtryskowej jest nadciśnienie w układzie paliwowym i powietrze podczas pracy nie może się tam dostać.. Może się dostać tylko na odcinku od zbiornika do pompy podającej. Ale to chyba nie wchodzi tu w rachubę, bo już start jest utrudniony - paliwo cofa się (ewentualnie) podczas postoju.
Skoro później pali od razu - zapowietrzenia już nie ma... No i jest teraz ciepło - sprężanie nie jest tak ważne podczas pierwszego odpalenia jak podczas mrozów.

neo2k
26-02-2012, 14:38
zmienię pompę wstępną i zobaczymy co dalej
dzięki za info,

Reimo
26-02-2012, 20:50
Czy można byłoby zamiast wymiany wstepnej pompy paliwa, zamontowac zawur zwrotny. Ktoś mi doradzał montarz takiego zaworka (co to jest), ale czy może być stosowany w transicie.

wojtekjanus
26-02-2012, 22:06
Ktoś mi doradzał montarz takiego zaworka Pompa kosztuje od 80 zł (dziadostwo) do 150 zł (dobry zamiennik), jest na szybkozłączkach i montujesz ją w pół godziny. A zaworek zwrotny to bawienie się ze sztywnymi plastikowymi przewodami na zimnie z ryzykiem równym pewności, że połączenie będzie nieszczelne - a roboty trzy razy więcej.
------------------------------------
Można jeszcze starym sposobem - zasilić bezpośrednio pompę z dodatkowego baniaka i pojechać na próbę. Trzeba zdjąć przewód idący ze zbiornika z króćca pompy, bo będzie wyrzucać paliwo na jezdnię. W ten sposób wyeliminujesz podejrzenia co do całego układu paliwowego oprócz pompy wtryskowe...

ziemek56
28-02-2012, 01:04
Ktoś mi doradzał montarz takiego zaworka
Każdy zawór to dodatkowy opór. Wystarczą te w pompce wstępnej - byle sprawne.

neo2k
03-03-2012, 16:26
Pompa wstępna zmieniona a efekt zerowy. Silnik wkręca się do 3 tys. i stoi na 3, po jakimś czasie trzymania na obrotach przekracza 3 tys i czasem wkręca się dalej, normalnie a czasem dojdzie do 4 i to samo.
Nie wiem już gdzie szukać przyczyny .

Szeryf455
03-03-2012, 16:57
Można jeszcze starym sposobem - zasilić bezpośrednio pompę z dodatkowego baniaka i pojechać na próbę.
Spróbuj jeszcze tego.

AKIM
04-03-2012, 08:46
A żaden wtryskiwacz się nie zacina? Te objawy wystąpiły nagle czy stopniowo? Pompa Bosch z woskowcem czy hydrauliczny przyspieszacz kąta wtrysku.Głos silnika jakiś metaliczny, stuki itp. Z baniaka zasil paliwem z innej stacji.Podczas normalnej pracy i przejścia w zły tryb zmiany rodzaju dźwięku silnika. Zaczyna się robić ciekawe.:?

neo2k
04-03-2012, 14:30
Żaden wtryskiwacz się nie zacina, przynajmniej nie zauważyłem tego. Stało się nagle, tzn. wpadła szmata między paski i przeskoczył pasek, rozrząd się przestawił, pogiął laski, wyłamał dźwigienki klawiatury. Wszystko powymieniane, ustawione na znaki.
Poza tymi objawami silnik chodzi idealnie, równo, delikatnie. Przyśpieszenie ma jak osobowy, również pod obciążeniem. Objawy czyli ciężko z rana pali i ta blokada przy 3 tys., choć przed chwilą jeździłem i wkręcał się w całym zakresie bez zająknięcia. Zobaczę jeszcze jutro jak będzie chodził.

Co do pompy jak poznać która z woskowcem a z która z hydraulicznym przyspieszaczem. ?

wojtekjanus
04-03-2012, 15:12
Co do pompy jak poznać która z woskowcem a z która z hydraulicznym przyspieszaczem. ? Ta po prawej - starsza ma siłownik woskowy ciągnący linką dźwignię przyspieszacza (ten okrągły skręcony śrubami), ta po lewej ma hydrauliczny w środku.

http://img20.imageshack.us/img20/7232/boschz.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/20/boschz.jpg/)

neo2k
04-03-2012, 18:55
U mnie jest z przyspieszaczem hydraulicznym.

AKIM
04-03-2012, 19:11
Może ci przycinać tłoczek pod tym dekielkiem na 4 śrubki jest za wczesny wtrysk i dymi na biało zależy w jakiej pozycji ci się zacina daje różne objawy u mnie nie ciągną od dołu.na forum jest sporo jak go rozruszać trza mieć dobrego torxa drewniany kołek i strzykawka z ropą. Po odkręceniu dekielka tłoczek ma być wysunięty max na zewnątrz prawie równo z korpusem pompy. Gdyby trzeba było Ci uszczelkę to mam nowe bo kupiłem kilka w zapasie. Do wciśnięcia go trzeba użyć sporej siły ja palcem nie daje rady tylko ok 0,5 cm a wchodzi ok15-18 mm po wciśnięciu ma sam wrócić ja trzonek młotka zapierałem za alternator i drewnianym kołeczkiem na wagę wciskałem i szpryca ropką.

neo2k
06-03-2012, 16:40
A widzisz, faktycznie ten tłoczek nie chodzi. Tylko u mnie ten dekielek jest taki jak na pompie po prawej strony. W tym dekielku jest wkręcony śruba, krótka, nie wychodząca poza dekielek, tak myślę by wkręcać tam dłuższą śrubę i w ten sposób go przepchnąć.

wojtekjanus
06-03-2012, 16:54
tak myślę by wkręcać tam dłuższą śrubę i w ten sposób go przepchnąć. Nic na siłę, wykręć śrubę, włóż trzpień i pchaj...

AKIM
06-03-2012, 19:42
Opiłki metalu to śmierć dla pompy w tym tłoczku jest chyba otworek jak tam nabrudzisz resztkami śruby to niewesoło panuje tam duże ciśnienie więc zwróć uwagę po złożeniu wszystkiego czy nie cieknie. A woskowiec działa poprawnie? Pompa po lewej ma hydrauliczny to jak możesz mieć dekielek taki jak po prawej g:galy może ktoś wywalił woskowca? Dekielek na dwie śruby = woskowiec, na 4 śruby = hydrauliczny.

wojtekjanus
06-03-2012, 20:04
Dekielek na dwie śruby = woskowiec, na 4 śruby = hydrauliczny. Niby tak, ale bywają pompy bez woskowca i z deklem na dwie śruby - być może z wersji "ciepłolubnych", czyli angliki, francuzy i s-ka...
http://moto.allegro.pl/ford-transit-2-5-d-pompa-wtryskowa-0460414119-i2114707044.html

AKIM
06-03-2012, 20:30
Wojtku zburzyłeś mój stereotyp nie miałem nawet pojęcia o takim wynalazku... wstyd.
Co nie zmienia faktu sposobu działania tłoczka. Tak swoją drogą ciekawe czy zwór start stop tam jest jeden z dwóch czy trzeci rodzaj... To pod tym dekielkiem jest oryng zamiast uszczelki.

wojtekjanus
06-03-2012, 21:03
Wojtku zburzyłeś mój stereotyp Hm... ja mam burzony odnośnie Transita co i raz to... Już nie raz się kajałem na Forum za to, co nawypisywałem. A dałbym sobie przedtem rękę uciąć, że mam rację...

AKIM
06-03-2012, 21:27
Bo nie jest grzechem nie wiedzieć, grzechem jest nie umieć się przyznać...:roll:

jgrz
07-03-2012, 07:48
... przeskoczył pasek, rozrząd się przestawił, pogiął laski, wyłamał dźwigienki klawiatury. Wszystko powymieniane, ustawione na znaki.
Poza tymi objawami silnik chodzi idealnie, równo, delikatnie....

Zwróciliście Koledzy uwagę na genezę powstania problemu? Nasz kolega pisze, że ustawiał rozrząd " na znaki". Nie wiem, czy ma na myśli właściwe ustawienie " na kołki". Coś mi śmierdzi ta delikatna praca diesla - tak jak osobówka, to właśnie chodzi wtedy, gdy ma zle ustawiony rozrząd. Może tutaj leży problem?

wojtekjanus
07-03-2012, 08:27
Coś mi śmierdzi ta delikatna praca diesla - tak jak osobówka, to właśnie chodzi wtedy, gdy ma zle ustawiony rozrząd. Może tutaj leży problem? No to jest pytanie do neo2k - czy tak jest od naprawy auta? Czy jednak po naprawie było ok i potem się zwaliło?

neo2k
07-03-2012, 10:45
Pisząc na znaki oczywiście mam ma myśli ustawienie na kołki.
Rozruszam ten tłoczek i zobaczymy co dalej będzie się działo.

AKIM
07-03-2012, 16:09
Sprawdź jeszcze czy przepustnica w dolocie otwiera się do końca takie objawy też ona może dawać ew. zdejmij dźwignię i wyłącz egr-a blokując opaską elektryczną ramie przepustnicy tak by była otwarta stale.:wink:

bronski1
22-07-2012, 21:07
pytanie mam takie czy jak zasile pompę wtryskową prosto z bańki z pominięciem tej dodatkowej pompki paliwowej silnik powinien chodzić ..właściwie to w jakim celu jest ta pompa wspomagająca ?

wojtekjanus
22-07-2012, 22:31
czy jak zasile pompę wtryskową prosto z bańki z pominięciem tej dodatkowej pompki paliwowej silnik powinien chodzić Powinien chodzić...
Pompa Bosch ma własna pompę niskiego ciśnienia, Lucas Epic też, a stary CAV Lucas (do 1990 roku) pracował w ogóle bez pompy wstępnej.
Dzięki pompie wstępnej układ paliwowy pracuje ciśnieniowo, a nie podciśnieniowo - co zabezpiecza go podczas pracy przed zapowietrzeniem, ponadto pompa daje stabilne, stałe i natychmiastowe ciśnienie po zakręceniu silnikiem, a jej zaworki pełnią rolę zaworków zwrotnych nie pozwalając na cofanie się paliwa do zbiornika i zapowietrzanie się układu podczas postoju. Generalnie: zwiększa pewność działania układu wtryskowego.

bronski1
24-07-2012, 01:15
Powinien chodzić...
Pompa Bosch ma własna pompę niskiego ciśnienia, Lucas Epic też, a stary CAV Lucas (do 1990 roku) pracował w ogóle bez pompy wstępnej.
Dzięki pompie wstępnej układ paliwowy pracuje ciśnieniowo, a nie podciśnieniowo - co zabezpiecza go podczas pracy przed zapowietrzeniem, ponadto pompa daje stabilne, stałe i natychmiastowe ciśnienie po zakręceniu silnikiem, a jej zaworki pełnią rolę zaworków zwrotnych nie pozwalając na cofanie się paliwa do zbiornika i zapowietrzanie się układu podczas postoju. Generalnie: zwiększa pewność działania układu wtryskowego.

dziękuje za odpowiedź ,niestety u mnie nie chodzi raz wchodzi na obroty raz przez chwile jest normalna praca silnika a po chwili gaz wciśnięty na maksa a obroty 800 i gaśnie najwyraźniej będzie nieunikniona wymiana pompy .A co ciekawe autko pali na dotyk i przed wystąpieniem usterki po zapaleniu zimnego silnika kopcił dość sporo na niebiesko a teraz prawie zero dymka

Szeryf455
24-07-2012, 12:15
Hmm...miałem identyczne objawy przed wymianą filtra paliwa :)

bronski1
24-07-2012, 12:23
no tak ale ja już nie mam filtra pompa zasilona prosto czystym paliwkiem z bańki a mimo to nie pracuje jak trzeba .za poradą kolegów w bańce jest czyste paliwo odpowiednia ilość miksolu i preparat do czyszczenia wtrysków trzeci dzień tak pracuje i nic nie pomogło.

Szeryf455
24-07-2012, 12:38
A no faktycznie, nie doczytałem.
A jak wygląda kolektor ssący? Może sławny EGR go zasyfił do tego stopnia, że nie dostaje powietrza. Mi w ten sposób wypaliło dziurę w tłoku.

bronski1
25-07-2012, 08:12
dziś zauważyłem że problem z tą pompą wynika z luzu na nastawniku gdy nie chce wejść na obroty to trzeba energicznie poruszać na boki dźwignią nastawnika wtedy wracają prawidłowe obroty i silnik chodzi prawidłowo ,rozbierał ktoś może tą część sam . czy jest możliwość zapowietrzania się tamtędy pompy,

wojtekjanus
25-07-2012, 10:59
czy jest możliwość zapowietrzania się tamtędy pompy, No... - jest. Jeżeli tuleje łożyskujące i oring uszczelniajacy są wypracowane - to może tam dostawać się powietrze. Jednak moim zdaniem raczej na postoju, podczas pracy tam wtedy powinno podciekać (w pompie jest nadciśnienie). Ale nie upieram się...

Dobry pompiarz zrobi to bez problemu. Najczęściej mają takie tuleje i oringi w zestawach naprawczych.

bronski1
11-08-2012, 10:43
dziś wymieniłem pompę na inną autko chodzi ale na tej nowej(używanej) pompie gorzej zapala i jest troszkę słabszy za to mniej kopci i chodzi równiej i tu pytanie czy może to być wina że ktoś zmniejszył dawkę paliwa tą śrubką z tyłu pompy bo widze było coś tam manipulowane

wojtekjanus
11-08-2012, 14:10
Ustawiłeś statyczny kąt wtrysku?
Spróbuj może dodać mu kopa jak w http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=109325

PiRoman_Transit
18-12-2012, 21:58
No dobrze, przywitałem się tam gdzie trzeba to mogę zacząć marudzić. Problem z Transitem mam. Objawy pasują mi najbardziej do tego topiku i prosiłbym o potwierdzenie lub obalenie tezy mej...

Okoliczności powstania problemu:
Auto ciepłe, stop pod magazynem, rozładunek bambetli i załadunek śmieci. Uruchomienie po kilkunastu minutach i podjazd pod śmietnik całe 100 metrów. Być może się obraził że go chciałem pod śmietnikiem zostawić. W każdym razie zgasiłem go, rozładowałem i jakieś 5 minut później chciałem znów zapuścić motor... rozrusznik kręcił, coś tam kichnął ale już nie zaryroł.

Działania:
Dolałem paliwa gdyż padło podejrzenie na Pracownika, ze zapomniał zatankować, nie pomogło.
Pogmerałem dużą wtyczką na pompie wtryskowej, mało mnie szlag nie trafił, bo podwinęła się tamtejsza uszczelka, nie wiem czy to akurat pomogło bo po którejś tam próbie zapalił, ale kulawo.
Auto do znajomego mechanika (akuratny brak czasu na samodzielne walki), nie jest to specjalista od dizli, ale fordziaż ogólnie. Powiedziałem co i jak i zasugerowałem "przeskoczony" rozrząd. Pod tym kątem oglądał auto.
Mechanik przyspieszył kąt wtrysku na pompie i auto właściwie podjęło współpracę, ale...

Skutki działań:
Uruchamiam motor, pracuje równo i tak jak zawsze. Jedzie normalnie. Zacząłem składać to do kupy. Korzystając z okazji wymieniam termostat i pompę paliwa oraz reanimuję stopień kierowcy, dmuchawę (to osobna historia) i jakieś popalone żarówki i inne duperele. Chęśliwy i ładosny ruszam w drogę... a tu...

Jedzie jak złoto, silnik bzyczy jak stado pszczółek ale zdaża się ze nie wchodzi na obroty i ma mało "szwunku"... Motor gaszę i uruchamiam ponownie i znów jedzie jak złoto 5... 15... 150 km... dopóki nie zejdzie na wolne obroty. wtedy coś się przestawia/wyłącza/rozłącza i nie jedzie... gaszę, zapalam i znów jest ok...

I tu kłeszczyn...
Czy przyczyna może leżeć w tym przycierającym się tłoczku w pompie? Zdaje się że mój jest wyposażony w tą z dekielkiem na 4 śruby, jutro zerknę. Ewentualnie w wadliwej pracy zaworu egr?

Pomóż Drogie Bravo...

wojtekjanus
19-12-2012, 07:55
Czy przyczyna może leżeć w tym przycierającym się tłoczku w pompie?Raczej nie, ale... wszystko jest możliwe. ewentualnie w wadliwej pracy zaworu egr?Zdejmujesz wężyk z króćca gruszki EGR-a, wężyk blokujesz np nitem i EGR jest zaślepiony - po problemie.
-----------

Można wiele rzeczy podejrzewać. Najprościej jest zrobić próbę z niezależnym dodatkowym baniakiem paliwa - wieszasz go na szybie pasażera, długą rurką plastikową odpowiedniej średnicy zasilasz bezpośrednio pompę z pominięciem nawet filtra (zachowaj czystość) i jedziesz na próbę. To pozwala na jednoznaczne określenie - czy problem tkwi w pompie czy w układzie zasilania (zbiornik, przewody, pompka podająca, filtr).
Pamiętaj, że powrót paliwa będzie nadal do zbiornika samochodu, więc paliwa będzie szybko ubywać z baniaczka - nie zapowietrz pompy.Mechanik przyspieszył kąt wtrysku na pompie i auto właściwie podjęło współpracę, ale... No... nie, nie. Statyczny kąt wyprzedzenia wtrysku ma być taki a nie inny - ustaw go na kołki, tak jak jest to opisane w wątku http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=112144 post8 - opis jest dla pompy Lucas Epic, ale Boscha ustawia się dokładnie tak samo.

PiRoman_Transit
19-12-2012, 08:36
Układ zasilania paliwem jest szczelny. Wraz z pompą paliwa wymieniłem też wszystkie odcinki miękkiego przewodu razem z opaskami, tu bym wykluczył błędy już teraz.
Kąt wyprzedzenia ustawiłem na kołki przy składaniu. Zresztą diagnozujący to mechanik również. Został natomiast przeregulowany na kole pasowym właściwie do skrajnego położenia i generalnie auto odpala i jeździ bardzo ładnie po uruchomieniu, nie dymi nadmiernie. Motor nie szarpie i nie stuka. Problem polega teraz tylko na tym, że nie wkręca się na obroty powyżej jakiejś wartości po tym jak mu pozwolę zejść na wolne obroty np przy postoju na światłach. Jeśli np przed takim zatrzymaniem wyhamuję biegami do zera i się zatrzymam lekko podgazowując, to nawet po kilkudziesięciosekundowym postoju jedzie znów normalnie.
Z subiektywnych obserwacji wygląda to tak, że po zejściu na wolne obroty coś się przeregulowuje do wartości właściwych dla nich i po dodaniu gazu już "nie wstaje"... np kąt przyspieszenia wtrysku. Może tam jest jakiś siłownik/sprężyna, który mógł ulec awarii i nie przestawia tego kąta do wartości "jadę" tylko zostaje na wolnych aż do ponownego zgaszenia silnika/wyłączenia zasilania. Może jakiś układ podciśnienia, albo coś podobnego...?

wojtekjanus
19-12-2012, 08:55
Kąt wyprzedzenia ustawiłem na kołki przy składaniu. Zresztą diagnozujący to mechanik również. Został natomiast przeregulowany na kole pasowym właściwie do skrajnego położenia Jeżeli rozrząd i kąt jest ustawiany na kołki, to nie ma możliwości "przeregulowania" na kole pasowym - aby to zrobić, trzeba... wyjąć kołki.wygląda to tak, że po zejściu na wolne obroty coś się przeregulowuje do wartości właściwych dla nich i po dodaniu gazu już "nie wstaje"... Możliwe, że to EGR się przycina i kiedy otworzy się na wolnych obrotach nie może się domknąć po dodaniu gazu. Spróbuj go zaślepić jak opisałem (dopóki jeszcze się czasem zamyka)... To jest... minuta.

PiRoman_Transit
19-12-2012, 11:05
Wojtekjanus, sprawdzę. Dzięki za podpowiedź. Ale pojawiła się jeszcze jedna okoliczność. To jest pompa Lukasa, przyjrzałem się, jednak nie ma tego dekielka na 4 śrubki... :oops: wstydzę się.
A co do regulacji kąta, to chyba jednak się da. Po poluzowaniu 4 śrub ósemek, jest możliwość obrócenia koła pasowego w granicach "uśmieszku" pomimo że kołek stabilnie trzyma jego piastę. Ale to może być specyfika właśnie lukasowskiej pompy.

wojtekjanus
19-12-2012, 11:17
To jest pompa Lukasa, przyjrzałem się, jednak nie ma tego dekielka na 4 śrubki...Spojrzałem na zdjęcie pod maską - to jest faktycznie CAV Lucas (nie mylić Lucas Epic-em). Miałem takiego...
W takim razie nie powinien mieć EGR-a.A co do regulacji kąta, to chyba jednak się da. Po poluzowaniu 4 śrub ósemek, jest możliwość obrócenia koła zębatego w granicach "uśmieszku" pomimo że kołek stabilnie trzyma jego piastę. No nie, dowolnie regulować na kołkach nie da się, bo: kołek pompy ustala wałek pompy (a nie koło), ale koła nie obrócisz, bo jest trzymane przez pasek, zablokowany przez dwa pozostałe koła ustalone na kołkach.
Więc albo wyjmiesz kołek pompy i obrócisz jej wałek (i wtedy dopiero zablokujesz koło na "fasolkach"), albo wyjmiesz kołki wału i wałka rozrządu, przesuniesz pasek z kołem i zablokujesz koło... Wtedy tak - ale to jest partyzantka "na oko".
Żebyśmy się dobrze zrozumieli: regulacja na kole pasowym pompy jest po to, aby na kołkach ustawić prawidłowy kąt wyprzedzenia wtrysku. A nie, żeby - cytuję: Został natomiast przeregulowany na kole pasowym właściwie do skrajnego położenia

-------------------------

O ile pompa Bosch jest bardzo wrażliwa na wszelkie zanieczyszczenia i brudy i nie chce się samoistnie oczyszczać, to CAV Lucas jest wyjątkowo odporna na kwas w odbarwianym opale - pracuje fatalnie, ale się... regeneruje.
Spróbuj wlać ze dwie dawki preparatu do czyszczenia układu (np STP) oraz litr Mixolu na bak paliwa i pojeździj.
Ja tak dwa razy uratowałem pompę CAV Lukas przed rozbiórką - odczyściła się pięknie na przestrzeni ok. 300 km. Z Boschem się nigdy nie udało (dwa razy rozbierany i czyszczony...)

PiRoman_Transit
19-12-2012, 11:36
No z tą regulacją to faktycznie masz rację, dopóki nie "uwolni się" kół pasowych wału i wałka rozrządu to kąta nie da się przestawić. W każdym razie dopiero po ustawieniu koła pasowego pompy w skrajnym położeniu na plus, auto zaczęło jeździć. Pewnie dało by się to koło jeszcze o ząb czy dwa cofnąć, ale faktycznie wałek pompy i kąt wtrysku zostaje w takim samym położeniu. Spróbuję jeszcze z tym szuwaksem stp i mixolem, może coś się zmieni, bo jazda teraz jest uciążliwa dość. Co do egr'a, to na gorącej stronie sprężarki jest jakiś zawór sterowny siłownikiem. Później spróbuję mu to rozpiąć i zaślepić.

wojtekjanus
19-12-2012, 12:18
Aleśmy się dogadali... Jak gęś z prosięciem...Co do egr'a, to na gorącej stronie sprężarki jest jakiś zawór sterowny siłownikiem.
Skoro masz turbo, to masz Lucas Epica. I auto wchodzi ci w tryb awaryjny... Te wszystkie moje uwagi odnośnie CAV Lucasa są bez sensu... Co za wstyd... http://emotikona.pl/emotikony/pic/0blush2.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)
Zmylił mnie twój profil, gdzie podałeś Transit 2,5 101 (? - to jest moc?) zamiast 2,5 td.

Typowe do bólu objawy... Było o tym sto wątków na Forum.
Zapoznaj się na początek z wątkiem http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=112144

Spojrzałem na zdjęcie pod maską - to jest faktycznie CAV Lucas (nie mylić Lucas Epic-em). Miałem takiego... Gdzie ja widziałem te zdjęcia? Przecież mi się nie przyśniło...Ale wtopa... http://emotikona.pl/emotikony/pic/0cray.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)

=======================

A tak na czuja: szukaj reperaturki zaworu start-stop pompy wtryskowej. Są dwa niezamienne wykonania zaworu: do 1995 roku i po...
Wszystko wyczytasz w podanym wyżej wątku.

PiRoman_Transit
20-12-2012, 20:34
No i teraz ma to sens... :)
Wczoraj i dziś nie miałem czasu na to, auto zrobiło razem 700 km w tym czasie. Może jutro bedzie chwilka to poszukam szczegółowych informacji. Dzięki wielkie na razie.

PiRoman_Transit
05-03-2013, 08:59
No dobra. Damno mnie nie było, pracy multum i takie tam. Niestety nie poradziłem sobie ze znalezieniem tego nieszczęsnego zestawu do zaworu start/stop w moich zgliszczach. Być może zbyt mało intensywnie szukałem. Firmy które wyguglałem i zdawały się być zaznajomione z tematem wołają o numer katalogowy. Gdzieś tam mówiono o całym zaworze za 650 pln, gdzieś indziej o jednym z zaworów od kilkudziesięciu do stu kilkudziesięciu pln. Gdzie szukać takiego zestawu, może komuś się wala po magazynie, ewentualnie który z zaworów wymieniać?
Pomóż drogie Bravo.

PiRoman_Transit
05-03-2013, 11:17
Hmmm... Znalazłem coś. Zestaw naprawczy całej pompy. Podobno nie ma znaczenia rocznik wozu. Ważne było tylko to czy do Mercedesa czy do Forda... Brać?

wojtekjanus
05-03-2013, 11:20
Brać? Chyba nie, z tego co pamietam - tam jest kpl uszczelek, ale nie ma do zaworu. I na pewno są dwa różne zestawy do i po 1995 roku...
Ale chyba ta sama firma miewa zestawy naprawcze zaworu start-stop. Rozmawiałeś z kobietą?

PiRoman_Transit
05-03-2013, 11:45
Si. Firma w Piekarach Śląskich, ewentualnie w Krotoszynie. Przyglądam się jeszcze raz tej zamieszczonej przez Ciebie rycinie i zastanawiam się czy to nie będzie też figurowało jako zawór gaszenia silnika. Bo o zestawie naprawczym się nikt nie spotkał, a o zaworze mówiło kilka osób.

Bump: Rozumiem że mówimy o całym tym podzespole. Nie da się tego rozczłonkować na osobne cewki np?
http://images36.fotosik.pl/402/b20fec12361d1ecdmed.jpg (http://www.fotosik.pl)

wojtekjanus
05-03-2013, 12:50
Przeczytałem jeszcze raz twoje posty - skoro auto się jakoś kula, podjedź może do warsztatu który ma dobry fordowski tester (żadne tam ogólnowojskowe) i sczytaj błędy...

PiRoman_Transit
05-03-2013, 12:51
Kto wie czy się na tym nie skończy. Na warsztacie znaczy się.

wojtekjanus
05-03-2013, 12:56
Spróbuj zasilić pompę wtryskową bezpośrednio z dodatkowego baniaka z pominięciem nawet filtra - trzeba zachować czystość. Baniak wieszasz na szybie drzwi pasażera. Trzeba zdjąć przewód paliwa idący ze zbiornika do pompy podającej, bo wywali paliwo na ziemię (tam jest szybkozłączka). I jedziesz na próbną jazdę. Trzeba pilnować paliwa w baniaku, bo powrót jest do zbiornika w aucie i szybko będzie go ubywać.

To pozwoli na jednoznaczne określenie, czy winny jest układ zasilania (np zapowietrzenie, blokowanie itd), czy sama pompa wtryskowa. To stary dobry sprawdzony sposób, zalecany także przez Forda...

PiRoman_Transit
05-03-2013, 13:10
To już sprawdzałem. Układ zasilania jest szczelny, auto jedzie bardzo ładnie. Problem pojawia się, gdy na ciepło pozwolę mu zejsć na chwilkę na wolne obroty, wtedy już nie wkręca się powyżej tych około 3ooo. Musze go zgasić, praktycznie od razu uruchomić i jadę spokojnie dalej. Jeśli go np na światłach podtrzymam, zeby nie zszedł na wolne obroty, startuje normalnie i normalnie jedzie.

Idę to poskładać z powrotem.

PiRoman_Transit
05-03-2013, 14:12
No dobra. Po wyczyszczeniu, chociaż nie bardzo było co czyścić i poskładaniu, motor zagadał bez fochów. Wkręca się na obroty i na razie wygląda że wróciliśmy do punktu wyjścia. Na razie nie jechałem i silnik nie złapał temperatury, także nie wiem czy tu będą zmiany. Zaraz pojadę po bułeczki na śniadanie, to go trochę przegonię, zobaczymy.
Ale co zaobserwowałem. Rozebrałem ten cały podzespół w części odpowiadającej za przepuszczanie paliwa, cewka ma jakieś przejście, wartości elektrycznej nie mierzyłem, bo nie miałem jej do czego odnieść. W środku czysto, wszystkie uszczelki na miejscu i właściwie nie wykazują śladów zużycia, włącznie z tą na trzpieniu elektrozaworu. Jeśli nie uległo jakiemuś rozmagnesowaniu czy cholera wie co, to raczej nie wyglądało na popsute. Prędzej bym się doszukiwał błędu po tym drugim elemencie, wygląda to na jakiś czujnik, ale nie wiem co to i do czego, elektroniki już nie ogarniam.
Teraz tak, podzwoniłem jeszcze i poguglałem za tymi częściami i...
Ten podzespół nie występuje jako część zamienna w katalogu Forda w ogóle. Znalazłem to za to w katalogu Delphi'ego, kosztuje to około 250 ojro i nie jest dostępne w Polsce. Ponad to, pomimo że udało mi się to rozebrać i poskładać, doświadczenie podpowiada mi że nie wygląda to na element "kupowalny" w kawałkach w celu montażu przez przeciętnego Pana Kazia, zbyt delikatna i skomplikowana konstrukcja.
To co można dostać na allegro jako zestaw do regeneracji i kosztuje około 100 pln to jest prawdopodobnie elektrozawór pompy Lukasa, ale starego typu.
Tyle moich spostrzeżeń, jadę po bułki.

wojtekjanus
05-03-2013, 17:02
Prędzej bym się doszukiwał błędu po tym drugim elemencie, wygląda to na jakiś czujnik, ale nie wiem co to i do czego, elektroniki już nie ogarniam. Poczytaj moze dokładniej watek http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=112144&page=2 - tam wszystko jest opisane...
Oprócz zaworu start-stop, są jeszcze w pompie trzy inne elektrozawory:
- zmniejszający dawkę
- zwiększający dawkę
- zmieniający kat przyspieszenia wtrysku.
Ten obok to jest jeden z tych trzech zaworów.Rozebrałem ten cały podzespół w części odpowiadającej za przepuszczanie paliwa, cewka ma jakieś przejście, wartości elektrycznej nie mierzyłem, bo nie miałem jej do czego odnieść. W tabelach masz podane wszystko - oporność cewki zaworu start-stop od 1 do 3 ohm na pinach 38 i 47 (błąd 1170).

PiRoman_Transit
05-03-2013, 17:23
Na razie objawy są takie same, może to i dobrze. Poczytam i zmierzę oporność cewki. Nie wygląda to na popsute jednak i chyba przyczyny leżą gdzieś indziej. Zobaczymy co powie szklana kula...

PiRoman_Transit
30-09-2013, 22:01
No i witam po dłuższej przerwie. Wóz wyciągnałem z krzaczorów bo znów stał się potrzebny. Po kilkumiesięcznym postoju zagadał jak czak noris, z półobrotu. Jeździ jak głupi... dopuki nie zejdzie na wolne obroty, czyli standardzik. W chwili słabości znów rozbebeszyłem wszystkie elektrozawory na pompie, poczyściłem, podmuchałem, pomierzyłem oporności cewek i niestwierdziwszy jakichś anomalii poskładałem to do kupy... efekt żaden, czyli tak samo. Dorwałem pompę Epic z jakiegoś kangu czy coś, walała się w znajomym warsztacie po wymianie u klienta na inną, czyli ta jest też pewnie uszkodzona, ale... pomierzyłem cewki i podmieniłem je. Pozostałe elementy elektrozaworu były inne. Efekt znów zaden... czyli to samo. Przy okazji zakupów dla Kolegi na jakimś szrocie, pogadałem z tamtejszym mechanikiem. Tak, na szrotach też się zdażają mechanicy. Zagadnąłem go na ten temat, odpowiedziłą ze zna objawy i że poza zaworem start stop, może zacierać się jeszcze w pompie jakiś wałek/popychacz. Wyglądało że gość wie o czym mówi. U mnie cewki, gumki, omomierze i inne znaki na ziemi i w powietrzu mówią ze ten cholerny zawór jest sprawny. WojtekJanus, potwierdzisz możliwość wewnętrznego uszkodzenia na tym wałku/popychaczu czy brniemy dalej w zawór i dzwonić do Wawy?

wojtekjanus
01-10-2013, 09:27
potwierdzisz możliwość wewnętrznego uszkodzenia na tym wałku/popychaczu czy brniemy dalej w zawór i dzwonić do Wawy? W tej pompie są dwa hydrauliczne (czynnikiem jest paliwo) nastawniki: dawki wtrysku i kąta wyprzedzenia wtrysku. Sterowane są one elektrozaworami. Każdy ma czujnik położenia. Cały ten bajzel ma kilka dyszek kalibrujących i tu jest pytanie: co się stało z kawałeczkami gumy na tworniku zaworu star-stop. Czy przeleciały przez pompę, czy jednak gdzieś nie siedzą w zwężce i brużdżą? Nawet jeśli nie, to sam nastawnik może się przycierać od osadów z zanieczyszczonego (np kwasem) paliwa.
Kiedy nastawnik nieprawidłowo się pozycjonuje, ECU to widzi, bo jest czujnik. I wtedy są kłopoty z tym systemem...
Myślę, że wchodzi ci w tryb awaryjny, ale lampka ostrzegawcza jest celowo wyłączona lub niesprawna.

Wyjściem jest rozebranie pompy i oczyszczenie.

Ale jest jeszcze inne rozwiązanie: wizyta w zakładzie gdzie naprawdę zjedli zęby na tym - bo my możemy tylko gdybać...
Służę adresem jakby co...

PiRoman_Transit
01-10-2013, 09:58
Lampka się zapala, to wiemy na pewno. Kawałęczków gumy to bym się nie spodziewał bo kapturek na rdzeniu zawodu start stop jak i pozostałe uszczelki i inne cuda są w całości. No przynajmniej te do których dotarłem. Ale skoro faktycznie są tam elementy które mogą sie przycierać to moze to być trop. W ramach czelendżu wypatroszę tą pompę i poogldam w środku. Warsztat będzie ostatecznością gdyż każda kwota przekraczająca wartość połowy zbiornika paliwa to podwojenie wartości samochodu :619:

PiRoman_Transit
09-12-2013, 19:50
No dobra, jestem znów. Dziękuje Moderatorowi za usunięcie błędów uniemożliwiających zalogowanie się.

Popmpę wypatroszyłem, pogłaskałem, przedmuchałem i... poskłądałem. W środku nie ma nic ciekawego w sumie. Problem jak występował tak występuje, ale...

W międzyczasie już po tej naprawie auto odmówiło posługi, pierwszy raz wracałem na krawacie. Po prostu w czasie jazdy zgasło i już, heblować można było do wysmarkania bateri i nic. Już miałem sobie całkiem z nim dać spokój ale dałem mu ostatnią szansę. Zacząłem od ukłądu paliwowego, bo elektronika pompy wykracza poza moją wiedzę. Po kilku kombinacjach, zdjąłem przewóz powrotny z pompy i jej króciec podłączyłem do wrzuconego do butelki z paliwem luźnego wężyka w celu sprawdzenia czy jakieś paliwo wylata z niej na porotny ukłąd. Zasilanie niby było, bo wcześniej sprawdziłem czy pompa paliwa podaje, niby podawała. Po manewrze z tym powrotnym wężykiem auto zapaliło :shock: kulawo ale zapaliło, nawet wykazywało chęć wkręcenia się na obroty. Kich...j? pomyślałem. Paliwo na pompę wtryskową jest, powrót do butelki i hula, po założeniu nie hula. Sprzewdziłęm jeszcze raz, okazało się że poszła się paść pompa paliwa, po wymianie auto znów hula... mało to, hula jak głupie! Wchodzi na obroty na ciepło, zimno, po wolnych i w czasie jazdy, no nie ten wóz... Wynika z tego że poza możliwym uszkodzeniem zaworu start/stop, przyczyną takich siupów może być pompa paliwa podająca zbyt małe ciśnienie. Po kilku wychlapanych zbiornikach zauważyłem że istotny, przynajmniej w moim egzemplażu, jest poziom paliwa w zbiorniku. Po prostu gdy sięga on czerwonej kreski, nie wiem czy mam kontrolkę rezerwy, ukłąd łąpie powietrze i znów nie ryro jak trzeba. Reasumując... ilość paliwa w zbiorniku, prawidłowe ciśnienie pompy podawane przez pompę wstępną i problemó nie ma. Myślę, aczkolwiek mogę się mylić, że to jest przyczyna większości kłopotów z pompami Lukasa i systemem Epic w Transitach i nie tylko.
Zeby jednak nie było tak kolorowo, to zauważyłem ze jak założę wtyczkę na czujnik temperatury w obudowie termostatu, czy tam jej okolicahc, chodzi o ten bliżej atrapy, to również mam pewny tryb awaryjny. Sądzę jednak ze to moze być wada samego czujnika. Nałożenie się kilkuy czynników spowodowało ze auto sprawiało problemy.

Bump: Następne pytanie do Kolegów z Wrocławia i okolic. Czy jest jakiś sklep, gdzie ktoś ogarnia Transita? Ale tak szczerze, bo w hurtowniach panuje ogólne wdupiemamtoisprzedajęklockidogolfatrzy, a potrzebny mi wąż od ukłądu chłodzenia.

wojtekjanus
09-12-2013, 20:14
Sprzewdziłęm jeszcze raz, okazało się że poszła się paść pompa paliwa, po wymianie auto znów hula... mało to, hula jak głupie! Gdybyś sprawdził, jak silnik pracuje po zasileniu pompy wtryskowej grawitacyjnie z zawieszonego wyżej baniaka, to by to wyszło od razu. Tak radziłem. Pisałeś zdaje się, że tak zrobiłeś, ale... chyba nie zrobiłeś.
Co do pompy podającej paliwo: zamienniki na rynku - te po 60-80 zł to jest badziewie, które będzie pracowało miesiąc, a potem znowu pad. Albo kup oryginalną pompę w ASO, albo tę z linka: http://www.iparts.pl/czesc/pompa-paliwa,ford,transit-platforma-podwozie-e_-_-1994-08-2000-07,2-5-td-emels-enels-75km,36-2044-16305-102450-0-144-7149190001.html

jak założę wtyczkę na czujnik temperatury w obudowie termostatu, czy tam jej okolicahc, chodzi o ten bliżej atrapy, to również mam pewny tryb awaryjny.Myślę, że podłączenie do dobrego testera pokazałoby błąd czujnika temperatury silnika.

PiRoman_Transit
09-12-2013, 20:24
Zamiast sprawdzać osobnym zbiornikiem po prostu zamontowałem NOWĄ pompę paliwa i sprzwdziłem, ewentualnie poprawiłem pszystkie połączenia. Wydawało mi się ze to powinno wykluczyć błędy w zasilaniu. Nie przewidziałem ze ten ukłąd jest AŻ TAK wrażliwy a NOWA pompa od razy spieprzona. Teraz zamontowałem jakąś z iferty IC za stokilkanaście złotych i już wykręciłęm ze 2-3 tyś km na niej.

Bump:

wojtekjanus
09-12-2013, 20:59
W wątku http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=112144&page=2 w poście #19 masz podane błędy czujnika temperatury i parametry czujnika do jego sprawdzenia (przyrządem uniwersalnym). Możesz więc sam sprawdzić, czy rzeczywiście czujnik jest kaput.

PiRoman_Transit
09-12-2013, 21:11
Jaki wpływ może mieć na całokształt odłączenie tego czujnika? Na razie nie stwierdziłęm ani obniżenia mocy, ani zwiększenia zużycia paliwa, kultura pracy jednostki jest na poziomie mnie zadowalającym... może ten czujnik jest w ogóle niepotrzebny? A badanie go nawet przyrządem uniwersalnym całkowicie bezzasadne ekonomicznie, tym bardziej że nie posiadam takowego :D

Podpowiedz mi proszę, gdzie odkopię schemat układu chłodzenia z wyszczególnionymi numerami katalogowymi węży. Ułatwi mi to znalezienie odpowiedniego u cieniasów z hurtowni różnych.

wojtekjanus
10-12-2013, 09:12
Podpowiedz mi proszę, gdzie odkopię schemat układu chłodzenia z wyszczególnionymi numerami katalogowymi węży. Ułatwi mi to znalezienie odpowiedniego u cieniasów z hurtowni różnych. Może tu: http://eucatparts.com/?action=cat_ford_unit&s_id_grp=3574&s_id_model=81

Moim zdaniem nie znajdziesz węża w tzw "ogólnowojskowej" hurtowni - najszybciej szukaj używki w dużych hurtowniach szrotowych (typu Transit Center) lub nowy w ASO.
Chyba że znajdziesz fordowski sklep specjalistyczny.

PiRoman_Transit
13-12-2013, 06:23
Heh... no właśnie tą stronkę też odkopałem. Ostatecznie kupiłem używany wąż u jednego z dwóch Wrocławskich fordziaży szrociaży. Sklepu w którym się znają we Wrocłąwiu NIE MA. W jednej hurtowni znalazłem po numerze zamiennik za sześćdziesiątkilka złotych, ale był tylko podobny do tego co potrzebowałem. W aso 170,00 złotych, o ile to to... bo potwierdzić nikt nie chciał, mogę se zamówić i se mieć, zwrotów nie ma...

wojtekjanus
13-12-2013, 08:47
W aso 170,00 złotych, o ile to to... bo potwierdzić nikt nie chciał, mogę se zamówić i se mieć, zwrotów nie ma... To jeszcze nic - w moim tdci z tylną dodatkową nagrzewnicą jest taka skomplikowana gumowa ośmiornica, powyginana i poskręcana na wszystkie strony. I jest jej kilkanaście wariantów. I kosztuje prawie 400 zł. Kiedy pękła, pojechałem do Auto-Waś, chłopaki wytargali te zwłoki z mojego samochodu, przynieśli trzy inne nowe z magazynu - położyliśmy to wszystko na ziemi i przez długi czas przymierzaliśmy je wzajemnie, wpatrując się w nie jak szpak w telewizor, wykręcając na wszystkie strony i próbując dopasować. I ni cholery - każda była nieco inna. Dopiero po dłuższym przymierzaniu okazało się, że jedna z nowych - kiedy... skróci się dwie końcówki, jest prawie identyczna.
Nie wyobrażam sobie w żaden sposób możliwości zamówienia tej części w ASO, tak by pasowała do samochodu. To jest... niemożliwe. Tak jak napisałeś: mogę se zamówić i se mieć... http://emotikona.pl/emotikony/pic/0suicide.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)

PiRoman_Transit
13-12-2013, 11:45
Aso to teoretycznie powinno po vinie sobie znaleźć prawidłową część...

wojtekjanus
13-12-2013, 13:32
Aso to teoretycznie powinno Teoretycznie tak, problem w tym, że wprowadzane są - podczas produkcji danego modelu - liczne zmiany w większości części i Ford gdyby chciał mieć je wszystkie w centralnym magazynie we wszystkich wariantach, to by... zbankrutował.
Taki zakład jak Auto-Waś, który specjalizuje się w Transitach, w takiej sytuacji wygrywa zdecydowanie z ASO: po pierwsze ma części tylko do Transita, a nie do mnóstwa innych modeli, po drugie ma nie te które musi mieć bo mu każe centrala, tylko te o których doskonale wie, że się przydadzą bo... są chodliwe, po trzecie nie jest ASO, więc ma na składzie nie tylko oryginały, ale także dobre, sprawdzone zamienniki - o wiele tańsze.

zwolcio
06-01-2014, 12:01
Witam forumowiczów. To mój pierwszy post na tym forum :)

Auto: Transit 90T350 kontener
Silnik: 2.4 TDDi 90KM
Rok: 2005

Jak w temacie mam problem z pokonaniem bariery 3000 obr podczas jazdy. Zgaszenie ciepłego silnika i ponowne uruchomienie powoduje, że w aucie kasuje się jakiś błąd i można przyspieszać do odcinki. Ale gdy tylko się zatrzymam bądź zwolnię i zredukuję bieg sytuacja się powtarza.

Poczytałem na forum aby zasilić pompę wtryskową z oddzielnego obwodu aby wykluczyć filtr paliwa albo pompę wstępną.

Czy te modele mają pompę wstępną paliwa i jeśli tak to gdzie jest zlokalizowana bo chyba nie w baku?

wojtekjanus
06-01-2014, 14:18
Czy te modele mają pompę wstępną paliwa i jeśli tak to gdzie jest zlokalizowana bo chyba nie w baku? Nie, nie mają. Tylko jeden model z silnikiem 2,4/125 KM z pompą wtryskową VP44 miał pompę podającą (na filtrze paliwa), ale tylko do 2002 r.

A kiedy masz ten problem z przekroczeniem 3000 obrotów, to czy na luzie - gdy go przegazujesz - przekracza te obroty?

zwolcio
06-01-2014, 17:33
Dzisiaj mimo święta wczołgałem się pod auto i nie odnalazłem dodatkowej pompy paliwa. Przyczyna tkwi w samochodzie od momentu jego zakupu w minione wakacje. Sprzedający uprzedzał mnie, że do wymiany jest filtr paliwowy. Jadąc pierwszy raz takim autem pomyślałem jest ok ale prędkość max i przyspieszenie dawało do myślenia, przecież z 90 KM bariera 100 km/h powinna być pokonana bez problemów. Poczytałem trochę forum i te silniki są w stanie uzyskać prędkość 135 km/h.

Po odpaleniu ciągnie do czasu redukcji biegów bądź do zatrzymania na światłach. Później błąd i na 5 biegu mam max 2,6 tyś obr i 80 km/h z góry max 108 km/h

Przy postoju wkręca się na obroty 5 tyś ale z błędem słabiej a po świeżym odpaleniu ciepłego silnika dużo szybciej - słychać gwizd turbiny. Przy naciśniętym pedale sprzęgła czy z błędem czy bez tylko do 3 000 obr. Prawdopodobnie czujnik położenia pedału sprzęgła tym steruje.

W sobotę zdemontowałem dolot do turbiny, sprawdziłem cięgno od puszki nadciśnienia turbiny do kolektora (ręcznie na postoju za pomocą małego raka do gwoździ otwarłem bez problemu a po puszczeniu zawór zamyka się sprężyną) i na pełnym gazie na postoju zawór w kolektorze wydechowym lekko się otwiera. Przeczyściłem przepływomierz zaraz za intercoolerem i zaślepiłem EGR. Wyczyściłem kolektor ssący z osadów.

Dzisiaj odkręciłem filtr paliwa, i zalałem go świeżym ON, poskręcałem zapaliłem i odpalił. Jazdę sprawdzę dopiero jutro bo zauważyłem przed chwilą że na rurkach powrotowych paliwa z wtrysków mam pęknięte dwa końce wężyków i zalane gniazda wtryskowe, czy to może być przyczyna zapowietrzania pompy wtryskowej?

wojtekjanus
06-01-2014, 20:32
Jednak przydałoby się sczytać błędy. To ułatwi szukanie i diagnozowanie.

Na wciśniętym pedale sprzęgła obroty są ograniczone do 3000.

zwolcio
06-01-2014, 20:56
W takim razie depnę czujnik sprzęgła i zobaczymy
A po co jest ten czujnik przy pedale sprzęgła? Chyba tylko po to by nie palić gumy, jak wszystko jest OK to na I i II biegu można bączki kręcić

PiRoman_Transit
28-01-2014, 06:42
Bry bry.
Pięknie było, ale się skończyło.
Transit się spierd.... yyy znaczy z pierwszym ruszeniem odmówił posługi, a było to tak...
Kilka dni temu, jeszcze przed mrozami, uruchomiłem rano motor i zostawiłem na jakieś 10 minut w celu rozprostowania korbowodów, mniej więcej tyle potrzebują rano moje psy na sikanie. Auto odpaliło jak Czak Noris, czyli z półobrotu i radośnie sobie grzechotało. Po toalecie porannej psów wsiadłem, wrzusiłem pierwszy bieg i wyjechałem z posesji na ulicę, auto zgasło i już, absolutnie bez ostrzeżenia. Zjechałem na rozruszniku na pobocze i pojechałem do pracy drugim. Po kilku dniach się nim zająłem i tak. Paliwo jest, pompa wtępna podaje, na samostarcie chodzi. Sam za skarby świata nie podejmuje współpracy, poluzowałem przewód wysokiego ciśnienia na jednym z wtryskiwaczy i wygląda na to że pompa nie przekazuje medium dalej. Posprawdzałem przekaźniki i bezpieczniki, wydają się być w porządku, chyba ze o czymś nie wiem. Przypominam że mam pompę Lukasa, z której jestem raczej zadowolony. Jakieś sugestie? Na moje oko to stracił sygnał na zaworze start/stop, ewentualnie zesrał się sam zawór, tudzież uzwojenie jego cewki. Da się gdzieś tam podać "lewy" sygnał? Jakieś sugestie? Pomóż drogie Bravo...

Bump: A może jakiś sygnał z czujników temperatur? Jak mróz i nie zadziała świeca płomieniowa to nie odpalam, a jak łatwo się domyśleć, nie działa. Ale co by znaczyło zgaśnięcie sobie ot tak...?

wojtekjanus
28-01-2014, 08:49
A co z immo? Coś sygnalizuje?
Jeżeli zachowuje się normalnie (tzn. zapala się na 3 sek. po włączeniu stacyjki i gaśnie), to zacznij od sprawdzenia, czy pompa wtryskowa dostaje paliwo - ale za filtrem.

Zupełnie inna sprawa - mogła się rozłączyć gdzieś elektryka, ale szarpanie się na mrozie z przewodami to ciężki temat... Sprawdź wtyk wielopinowy pompy wtryskowej, WD40 jest pomocny przy odzyskiwaniu kontaktu elektrycznego.

Zasilenie zaworu start-stop oddzielnym przewodem jest ryzykowne, można coś zwalić w sterowniku i będzie katastrofa. I wcale nie jest to pewniak, chociaż nie można go wykluczyć. Nagły objaw sugeruje raczej (?) błąd elektryki.

PiRoman_Transit
28-01-2014, 09:00
Nie nie. W ogóle nie zapala. Kilka dni temu zapalił, pochodził, jak ruszyłem to zgasł. Tak po prostu i nagle, d tej pory już się sam nie odezwał. Rozrusznik kręci, jak mu podam samostart to silnik chodzi, czyli mechanicznie/rozrządowo ok, ale jak mu odejmę samostart to gaśnie i już. Tak jakby na wtryskiwacze nie dostawał paliwa. Po zdjęciu z pompy przewodu zasilającego sika na rozruszniku ładnie. Filtr paliwa drożny i czysty. Po mojemu to elektryczny problem, złącze sprawdziłem i wypsikałem. Tylko pytanie czy to uszkodzenie czy jakiś czujnik coś źle czyta i nie pozwala odpalić.

wojtekjanus
28-01-2014, 09:04
A co z immo? Coś sygnalizuje? ???

PiRoman_Transit
28-01-2014, 09:06
Kurcze... wiesz co, nie wiem. Nic szczególnego mi się na desce nie zapala, nie wiem jak powinno wyglądać takie zasygnalizowanie czegoś przez immo.

wojtekjanus
28-01-2014, 09:18
nie wiem jak powinno wyglądać takie zasygnalizowanie czegoś przez immo. czytałeś?: http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=112144&page=3 post #23 i następne

Ale teraz pomyślałem, że skoro rozrusznik kręci, to immo zdaje się być ok...

Sprawdź jeszcze, czy przy kręceniu rozrusznikiem z powrotu pompy idzie paliwo (na ten kanał powrotny w podstawie filtra, można sprawdzić na przewodzie idącym do świecy) - powinno zdrowo iść . Jeżeli idzie, to jest podejrzenie, że zawór start-stop nie puszcza paliwa na sekcję wys. ciśnienia w pompie.
Jeżeli chcesz się bawić w pomiary obwodów i sprawdzić, czy zawór ma prawidłową oporność, to w instrukcji w wątku o Epicu są podane wartości.

PiRoman_Transit
28-01-2014, 09:25
Już czytam.

Ale od poprzedniego Właściciela tego wozu dostałem przed chwilą takie info:

"służę

wiele lat temu w tym transicie stało się tak samo. W pompie wtryskowej jest mały układ w którym wysrał się jakiś tranzystorek czy coś za 30 groszy. Warto równocześnie wymienić zespół uszczelnień za kolejne 4 zety

pompa owszem - jest lucasa i ma prąd w sobie. Ale dzięki temu auto pali i jedzie lepiej niż te słabsze z boschową pompą

możesz też dać do serwisu i zabecalować zylion jako i mnie próbowali złupić"

Mówi nam to coś?

A paliwo z powrotu też leci, sprawdzałem.

Bump: czytałeś?: http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=112144&page=3 post #23 i następne

Ale teraz pomyślałem, że skoro rozrusznik kręci, to immo zdaje się być ok...


Cholera, zaskakujesz mnie... Ja nawet nie wiedziałem że tam jest taka lamka. Ale nie przypominam sobie zeby mi się kiedykolwiek coś tam zapaliło. Obstawiam, ze już jest toto dawno wypatroszone...:shock:

wojtekjanus
28-01-2014, 11:53
W pompie wtryskowej jest mały układ w którym wysrał się jakiś tranzystorek czy coś za 30 groszy. To może być czujnik Halla, czytający położenie i obroty wałka pompy. Wyjmuje się go z zewnątrz, bez rozbierania pompy, ale usytuowany jest od strony silnika - więc trzeba pompę zdjąć z silnika. Sam element półprzewodnikowy czujnika Halla kosztuje faktycznie grosze, ale nie wiem czy jego wymiana w obudowie mocowanej do pompy to takie myk-myk, nie wiem.
W Auto-Waś niedawno zmieniali czujnik na używkę za 200 zł, a wszystko razem wyniosło 700 zł.
Nowy czujnik kosztuje ok. 600 zł.

Inny drobny element półprzewodnikowy w pompie to diodka bocznikująca zawór start-stop, ale nigdy nie słyszałem o jej awarii. Więc to raczej ten czujnik Halla byłby...

W tym wątku o Epicu masz kilka rysunków gdzie widać czujnik Halla i gdzie jest zlokalizowany, np tu, poz. 13.

http://img832.imageshack.us/img832/8393/0162d.jpg (http://img832.imageshack.us/i/0162d.jpg/)

PiRoman_Transit
28-01-2014, 12:01
Kumam. Na ile powiedzmy procent oceniasz trafialność tej diagnozy? Biorąc pod uwagę objawy i okoliczności powstania usterki?

No i czy znamy ewentualnie jakis sposób na sprawdzenie tego czujnika zanim wypatrosze pompę?

wojtekjanus
28-01-2014, 16:53
Na ile powiedzmy procent oceniasz trafialność tej diagnozy? Biorąc pod uwagę objawy i okoliczności powstania usterki? Jak padnie czujnik, to silnik zdycha też...
Bardzo możliwe, że powtórzyła się awaria.No i czy znamy ewentualnie jakis sposób na sprawdzenie tego czujnika zanim wypatrosze pompę? Trzeba by jakiegoś elektronika do tego - żeby powiedział jak czujnik Halla się sprawdza. Nr pinów od biedy wiemy które są na pompie (pin 1, 4 i 5).

PiRoman_Transit
29-01-2014, 11:36
No dobra. To w takim razie szukam odważnego. Chyba że ktoś tutaj wie jak to pomierzyć to poproszę o pomoc.

wojtekjanus
29-01-2014, 11:51
Chyba że ktoś tutaj wie jak to pomierzyć to poproszę o pomoc. Wczoraj kiedy zadzwoniłem do Auto-Waś żeby spytać o ten czujnik - powiedzieli, że często zdarza się, że czujnik jako taki jest ok, ale zbierają się na magnesie opiłki i zakłócają jego pracę.

PiRoman_Transit
29-01-2014, 12:01
O widzisz, to już coś pozytywnego, dziękuję Ci bardzo. No to chyba trzeba by się zmusić do wytargania go stamtąd.

PiRoman_Transit
19-02-2014, 11:11
Dramat i łzy... Nie ma mechanika we Wrocławiu który by ogarniał takie pompy no :o
Wszyscy cwaniakują przez telefon, a na miejscu się okazuje że dupa bo wtyczki nie ma, bo auto nie takie, bo on inaczej niż komputrem to nie sprawdzi, bo się nie da... :o

"Wymień pan pompę na bosza"... Ja pierdykam no...

Wczoraj był "mobilny diagnosta" co nie umiał znaleźć gniazda. Jak już znalazł to jego komputr się nie łączył. Kazali mu przez telefon szukać innego, którego tu nie ma prawdopodobnie. Stanęło na tym że trza mieć jakiś dodatkowy programik który pozwala na "widzenie się" z komputrem... Prawdopodobnie nazywa się to jakoś trzyliterowo, ale widziano to żadziej niż Yeti.

No chciałem się najpierw zdiagnozować ale widzę że chyba muszę to wydłubać i dopiero dumać.

PiRoman_Transit
23-02-2014, 14:19
No dobra. Poddałem się. NIe mam czasu teraz na walkę z materią.
Zamontowałem pompę boscha. Teraz tak:
-Który króciec na pompie to zasilanie a który powrót?
-Za jakie funcie odpowiadaja trzy prewody wychodzacem z tyłu pompy?

Kto odważny odpowie?

wojtekjanus
23-02-2014, 15:02
Zasilanie jest na pionowej śrubie, od góry, przy wyjściu wałka.
Powrót jest na poziomej śrubie, z tyłu pompy nad wyjściem przewodów w. ciśn., bardziej po stronie przeciwnej od silnika.

Trzy przewody na zaworze start-stop są wtedy, gdy auto ma immo. Można ten układ zastąpić układem z jednym przewodem - tak jak bez immo.

PiRoman_Transit
23-02-2014, 15:04
O dzięki wielkie.
Do hydruliki dozedłem już.
A co do prądu to rozumiem że powinienem ten moduł zastapić innym całkiem? Jakiś prosty elektrozawór czy jak to ma wyglądać?

wojtekjanus
23-02-2014, 15:33
A co do prądu to rozumiem że powinienem ten moduł zastąpić innym całkiem? Jakiś prosty elektrozawór czy jak to ma wyglądać? Szczerze mówiąc nigdy nie widziałem na oczy tego układu pod immo, ale ktoś na Forum pisał, że zdejmuje się ten moduł, a pod nim jest ponoć standardowy zawór z jedną końcówką.

Pamiętaj o przewodach, muszą być oryginalne od Boscha, te od Lucas Epica się nie nadają. http://allegro.pl/pompa-wtryskowa-bosch-ford-transit-2-5d-98-i3963604408.html

PiRoman_Transit
23-02-2014, 15:42
No włąśnie próbuje się tam dostać. Nie wpadłem na to ze ta pancerna obudowa to coś więcej niż łapa pompy i teraz rzeźbię. Mówisz o przewodach wysokiego ciśnienia?
Mam boschowskie, ale nawet ich nie zakładałem, te od lukasowskiej pompy po prostu podłączyłem i już, nawet się nie musiałem za mocno siłować...:shock:

wojtekjanus
23-02-2014, 15:51
te od lukasowskiej pompy po prostu podłączyłem i już, nawet się nie musiałem za mocno siłować..
Cytat z wątku lucasowskiego http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=112144
Uwaga:
wewnętrzna średnica paliwowych przewodów wtryskowych jest dobrana do konkretnego systemu wtryskowego. Jeżeli zamieniasz przewody, upewnij się, że mają one tą samą średnicę wewnętrzną co stosowane dotychczas.

Więc sprawdź może, skoro je masz, to ja bym dał boschowskie, bo ich rezonanse własne (wynikające z długości i średnicy) dobrane są do pompy...

Zaraz, zaraz!!!!! - czy Lucas i Bosch nie mają przypadkiem innego układu wyjść na wtryskiwacze, np przesuniętego o 90 stopni? - musiałbyś te przewody powyginać, aby je prawidłowo podłączyć - tak jak są, silnik może nie odpalić...

Sprawdź, czy przewód np 1-go cylindra dla Boscha i Lucasa jest tak samo wygięty i wchodzi w tak samo usytuowany otwór wyjściowy w pompie? Może otwory na pompie mają oznaczenia cylindra? - ja nie wiem...

PiRoman_Transit
23-02-2014, 16:06
Cholera, tego nie wiem. Kolejność przewodów względem króćców sprawdziłem i grało. Na pompie lukasa kolejność jest opisana, muszę zerknąć na tą bosza...
No ale w takim razie jesli założę przewody od bosza, to tak czy inaczej powinno zagrać...

wojtekjanus
23-02-2014, 16:15
Cholera, tego nie wiem. Kolejność przewodów względem króćców sprawdziłem i grało. Na pompie lukasa kolejność jest opisana, muszę zerknąć na tą bosza...
No ale w takim razie jesli założę przewody od bosza, to tak czy inaczej powinno zagrać...

Ja pierwszego Transita z 1986 r. miałem z pompą CAV Lucas i tam usytuowanie otworów wyjściowych na wtryski było inne niż w Boschu - dlatego mnie to tknęło...

PiRoman_Transit
23-02-2014, 16:59
No dobra, na dziś starczy. Wydłubałem ten moduł zasłąniający elektrozawór, faktycznie jest pod spodem i normalnie reaguje na podane napięcie. Przewody wysokiego ciśnienia zamontowałem od pompy bosza. Jutro może znajdę chwilkę to podkłądam "górę" i spróbuje toto odpowietrzyć i uruchomić. Regulację wyprzedzenia wtrysku mam na oko, ale powinien zagać jakkolwiek. Jesli by się udało to tylko smajstruje jakieś sterowanie tą pompą i jakąś chwilkę musi pojeździć.

PiRoman_Transit
02-03-2014, 14:52
No dobra... jadzie... Dziękuję za pomoc Wojtek_Janus. Co prawda nie udało mi się tego epica uruchomić, ale wóz może jeszcze troszkę się poamortyzować.

wojtekjanus
02-03-2014, 15:04
Ponieważ silnik z turbiną dostaje więcej powietrza niż wolnossący - pod moc minimum 86KM, moim zdaniem mógłbyś spróbować nieco podkręcić pompę Boscha wg wątku http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=109325
Jest szansa na lepsze osiągi...

PiRoman_Transit
02-03-2014, 16:55
Jedzie chyba odrobinkę słabiej, ale to moze być subiektywne odczucie spowodowane legendami że jeżdżą słabiej. Odpala normalnie. Nie jechałem jeszcze z jakimś ładunkiem, zreszta nim to włąściwie w ogóle strach jechac a co dopiero z ładunkiem :)
W każdym razie na wszelki wypadek wypiąłem wszystkie dźwigienki które mogły by ewentualnie blokować dolot/odlot i od dzis jeżdżę. Nawet nie dymi... :roll:
Jak się parę dni oswoję z sytuacją to może się pobawię.