Eniu
30-07-2006, 23:06
ťťWitam wszystkich!!!
Jako stały użytkownik Forda - najpierw Focusa 1.6 '00, następie Mondeo 2.0 '01 postanowiłem spróbować sił w dislu i kupiłem Fieste 1.4 TDCI. Z różnych przyczyn zmieniałem te auta i najbardziej byłem zadowolony z Focusa, bardzo miło zaskoczony fiestą a zdegustowany Mondeo. Ale nie o tym mowa.
Kupiłem niedawno w sobote :) Fieste '03 1.4 TDCI używaną z salonu Forda. Dostałem roczną gwarancję więc to się przyczyniło w dużej mierze, że się zdecydowałem na ten manewr.
Auto jest po firmie którą jeździł przedstawiciel handlowy jeden z firm dużych której nie będe wymieniał. Wiem że to duży minus bo wiadomo jak jeźdzą handlowcy i dbają o auta. Ale mimo to auto ma akceptowany przebieg przezemnie czyli 115k i zdecydowałem się na zakup.
Stan auta jest bardzo dziwny(może lepiej będzie jak napiszę niekórych części) i dlatego pytam czy może już ktoś kupił jak ja i ma więcej informacji a może pozwoli mi to zrozumieć. Fakt że powinienem pytać przed zakupem ale zaryzykowałem.
W aucie nic nie puka nic nie stuka , można powiedzieć ideał. Natomiast stan kierownicy(jakby przeżyła 1 milion kilometrów) i pedałów pozostawia dużo do życzenia. Kierwonica w 65% jest obdarta z pierwszej wartwy materiału, pedał sprzęgła jest też dosyć moco wytarty natomiast hamulca mniej. Wiadomo sprzęgła się cześciej używa :) Dealer miał podobno 50 sztuk takich i jeszcze pare ma(przebiegi od 100k do 200k) , kupiłem z najmniejszym przebiegem jaki był czyli 115k jak pisałem. Siedzenia, tapicerka itd.-nic nie można zarzucić. Silnik chodzi idealnie, wrażenia z jazdy też jak na ten motor niesamowite. Silnik tylko jak go gaszę, hm jak to napisać - uczucie jest jakby "podskoczył" na sekundę - nie wiem jak to inaczej opisać. I jeszcze jedno co zauważyłem to przy 130 km/h zaczyna kierownica lekko latać potem przy 150 km/ kierownica przestaje drgać ale czuję jakby coś biło od spodu. - Sądze że to opony bo jest na zimowych i ich stan dużo pozostawia do życzenia, nie wiem czy to kwestia wyważenia ale i tak kupię letnie na dniach więc się przekonam.
Dealer poinformował mnie że 50 aut które miał(zostało pare jesze) - wszystkie identyczne '03 TDCI tylko przebieg się różni były uderzone. Moja w tył. Jak to możliwe żeby 50 aut było udeżonych ? Specjalnie je bili ?
Przebieg udokumentowany książką serwisową - ale tak sobie myśle że skoro auto kupione u nich i teraz odkupili te auto to mogli cofnąć liczniki i książeczki nowe powypisywać !!!
Albo poprzekładać części np. kierownice zużytą tą co ja mam wymienil ktoś dla znajomego na nową. Ale z drugiej strony duży dealer wątpie żeby się w takie coś bawił!!! Opony na pewno wymienili i dali mi jakieś badziewia stare. Jeszcze dwie inne z przodu i dwie inne z tyłu. Kołpaki wszystkie połamane ledwie się trzymają mogi wogóle chyba ich nie zakładać.
Dziwna cała ta sytuacja - jakieś wałki robi dealer ?? Nie wiem - auto na prawdę wygląda i jeździ nieżle, nic do zarzucenia oprócz tego co wymieniłem - na razie git - odpukać.
Co sądzicie o tej całej sytuacji??? Może macie jakieś info
Pozdrawiam
Jako stały użytkownik Forda - najpierw Focusa 1.6 '00, następie Mondeo 2.0 '01 postanowiłem spróbować sił w dislu i kupiłem Fieste 1.4 TDCI. Z różnych przyczyn zmieniałem te auta i najbardziej byłem zadowolony z Focusa, bardzo miło zaskoczony fiestą a zdegustowany Mondeo. Ale nie o tym mowa.
Kupiłem niedawno w sobote :) Fieste '03 1.4 TDCI używaną z salonu Forda. Dostałem roczną gwarancję więc to się przyczyniło w dużej mierze, że się zdecydowałem na ten manewr.
Auto jest po firmie którą jeździł przedstawiciel handlowy jeden z firm dużych której nie będe wymieniał. Wiem że to duży minus bo wiadomo jak jeźdzą handlowcy i dbają o auta. Ale mimo to auto ma akceptowany przebieg przezemnie czyli 115k i zdecydowałem się na zakup.
Stan auta jest bardzo dziwny(może lepiej będzie jak napiszę niekórych części) i dlatego pytam czy może już ktoś kupił jak ja i ma więcej informacji a może pozwoli mi to zrozumieć. Fakt że powinienem pytać przed zakupem ale zaryzykowałem.
W aucie nic nie puka nic nie stuka , można powiedzieć ideał. Natomiast stan kierownicy(jakby przeżyła 1 milion kilometrów) i pedałów pozostawia dużo do życzenia. Kierwonica w 65% jest obdarta z pierwszej wartwy materiału, pedał sprzęgła jest też dosyć moco wytarty natomiast hamulca mniej. Wiadomo sprzęgła się cześciej używa :) Dealer miał podobno 50 sztuk takich i jeszcze pare ma(przebiegi od 100k do 200k) , kupiłem z najmniejszym przebiegem jaki był czyli 115k jak pisałem. Siedzenia, tapicerka itd.-nic nie można zarzucić. Silnik chodzi idealnie, wrażenia z jazdy też jak na ten motor niesamowite. Silnik tylko jak go gaszę, hm jak to napisać - uczucie jest jakby "podskoczył" na sekundę - nie wiem jak to inaczej opisać. I jeszcze jedno co zauważyłem to przy 130 km/h zaczyna kierownica lekko latać potem przy 150 km/ kierownica przestaje drgać ale czuję jakby coś biło od spodu. - Sądze że to opony bo jest na zimowych i ich stan dużo pozostawia do życzenia, nie wiem czy to kwestia wyważenia ale i tak kupię letnie na dniach więc się przekonam.
Dealer poinformował mnie że 50 aut które miał(zostało pare jesze) - wszystkie identyczne '03 TDCI tylko przebieg się różni były uderzone. Moja w tył. Jak to możliwe żeby 50 aut było udeżonych ? Specjalnie je bili ?
Przebieg udokumentowany książką serwisową - ale tak sobie myśle że skoro auto kupione u nich i teraz odkupili te auto to mogli cofnąć liczniki i książeczki nowe powypisywać !!!
Albo poprzekładać części np. kierownice zużytą tą co ja mam wymienil ktoś dla znajomego na nową. Ale z drugiej strony duży dealer wątpie żeby się w takie coś bawił!!! Opony na pewno wymienili i dali mi jakieś badziewia stare. Jeszcze dwie inne z przodu i dwie inne z tyłu. Kołpaki wszystkie połamane ledwie się trzymają mogi wogóle chyba ich nie zakładać.
Dziwna cała ta sytuacja - jakieś wałki robi dealer ?? Nie wiem - auto na prawdę wygląda i jeździ nieżle, nic do zarzucenia oprócz tego co wymieniłem - na razie git - odpukać.
Co sądzicie o tej całej sytuacji??? Może macie jakieś info
Pozdrawiam