Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2007-2014] dystans na trybie awaryjnym??
ciekawi mnie ile mozna przejechac kilometrow autem w trybie awaryjnym?pytam poniweaz padlo mi turbo,czyszczenie pierwsze nie wiele pomoglo,jutro jade na reklamacje ale nie wiem czy cos zalatwie,koszt nowego turbo tu to 2000euro.....czyli chodzi jak zwykle o kase..........
Kapsel_lg 11-03-2012, 17:19 jechać możesz w nieskończonośc aby Ci cierpliwości starczyło na ten styl jazdy jaki zafunduje ci tryb awaryjny.
corneliusab 11-03-2012, 17:59 Teoretycznie w nieskonczonosc, tylko ze jesli naprawde padlo turbo to przy kazdym nacisnieciu pedalu gazu auto niemilosiernie kopci na niebiesko i smierdzi spalonym olejem. Sprawdzaj stan oleju w silniku bo jesli tak to wyglada to daleko nie zajedziesz, szkoda zatrzec silnik.
Pozdrawiam
Kolega mało pisze o tej awarii. Ja to tak zrozumiałem że zacięła się geometria turbiny skoro ktoś tam ją próbował czyścić. Z tego powodu tryb awaryjny.
Kapsel_lg 11-03-2012, 18:36 w innym temacie się rozpisał na ten temat:)
Generalnie oczywiście tryb awaryjny jest po to by dojechać do bezpiecznego miejsca i wyłączyć silnik, wezwać pomoc i dalsza droga na lawecie. Cel - unikniecie totalnej destrukcji. Jednak nie jest nigdzie napisane ile mozna tak przejechać. A opisy czasem wskazuja że i ponad 200 km. ludzie robili (np. przy zgubieniu mapy wtrysków).
rednaxelA 11-03-2012, 20:15 Tak jak pisze Kapsel_lg tryb awaryjny jest po to zeby zjechac do najblizszego parkingu - ja bym jechal i sprawdzal co jakis czas czy sie nie przegrzewa, czy oleju nie ubywa lub nie przybywa (a nuż leje więcej paliwa niż powinien), czy nie kopci za bardzo. Bo w sumie co to za interes oszczedzic na naprawie turbiny a dopłacić za co innego
kopydleusz 11-03-2012, 20:53 fatek: pochwal się, ile auto ma przebiegu, będziemy wiedzieli, czego się spodziewać
Chwalił się w temacie o usterkach że jak kupił miał 139 tyś podobno... :p
Ja myślę że miał po prostu jakaś przygodę w przeszłości i teraz wychodzą różne kwiatki.
Kapsel_lg 12-03-2012, 07:57 jvc bo się fatek obrazi jak na mnie gdy zasugerowałem że historia jego auta to bajki z mchu i paproci, według niego - wnioski podparte przez jeszcze jedną osobę - dzieje się tak dlatego że ford jest do d...
Fatek moim zdaniem kolego powinieneś oddać to mondeo na gwarancji bo jak mówiłeś kupione w salonie a w takim przypadku Ford daje gwarancję (chyba że u Ciebie jest inaczej) lub pojechać do jakiegoś fachowca co ci przenicuje to auto totalnie i powie co jest z nim nie tak. Popatrz że w conajmniej 90% opisów na forum awarie Mondeo 4 to drobnica (ja np. przez rok jedyne co robiłem to wymieniłem dwie żarówki - drobnostki przy -30 czyli zima dopadła - i kompletnie nic więcej).
Auto musi przejść a tryb awaryjny gdyż jego nagłe zatrzymanie groziło by katastrofą drogową (np. jedziesz po autostradzie 180 km/h i nagle auto się wyłącza - nie działa nic od hamulców poprzez układ kierowniczy) a co za tym idzie producencji nie wypłacili by się z odszkodowań dlatego system w przypadku awarii podtrzymuje "funkcje życiowe" auta by mozna było spokojnie się zatrzymać bez stwarzania zagrożenia.
Dawniej nie było trybu awaryjnego ponieważ auto i tak jak się coś stało było w stanie dotoczyć się na pobocze (czyli wszystko mechaniczne a nie sterowane elektronicznie).
Tu chyba nie ma czego się obrażać, każdy opisuje swoje przeżycia z autem, jedni piszą prawdę, drudzy uciekają od tej prawdy, a dla każdego prawda jest inna :D, co to przypadłości z turbina nie wiem gdzie obecnie przebywa fatek, ale nawet jak jest za granica i robił regenerację-czyszczenie turbiny to na każda usługe obowiązuje tak samo gwarancja jak na jakiś produkt, a skoro nie spełnia oczekiwań to zdecydowanie kwalifikuje się do reklamacji.
TomekM_1983 12-03-2012, 14:01 Zależy jaki rodzaj usterki turbosprężarki. Jak ciągnie olej, to pojedziesz tak długo, aż się nie skończy, po czym będziesz mógł szukać nowego silnika.
A wiec panowie auto w tej chwili ma 186000 gwarancji na czyszczenie nie uznano gdybym wymienil turbo u nich to wtedy odliczono by mi te 3stowy ktore dalem.koszt nowego 2000euro,sprawa oczywista ze powalilem serwis.moja noga nihdy juz nie stanie w serwisie to poprostu *********.te 3stowy wydre od pzu z autocaso.dodatkowo dzis zaliczylem stluczke nie z mojej winy rozwalony tylny zderzak.zas przepychanki z pzu mnie czekaja.a co do trybu awaryjnego to auto nie kopci bo turbina nie pracuje a oleju to jeszcze nie sprawdzalem poprostu zaciela sie geometria i kompuer wylaczyl zeby wezy nie rozdarlo bo walila max cisnienie.komputer zapisal bledy i tryb awaryjny ale 140 wyciaga dystans do rozpedzenia bardzo dlugi zrobilem juz tak 200kilometrow i z zamierzam tak jechac do polski z paryza.a obrazal sie nie bede bo nie wszystkie sa ok trafiaja sie sztuki nie udane.coz takie zycie to tylko auto przypadki szarpan opisane na forum nie wszystkie oczewiscie sa spowodowane brudnym turbem.mialem to samo w seacie leonie
Kapsel_lg 12-03-2012, 16:59 Zależy jaki rodzaj usterki turbosprężarki. Jak ciągnie olej, to pojedziesz tak długo, aż się nie skończy, po czym będziesz mógł szukać nowego silnika.
Jakby ciągnęła olej do wirnika to być może i sam siebie by mógł szukać bo wówczas następuje zapłon oleju, turbo ma "milion" obrotów i leci w kosmos najczęściej razem z maską i połowa osprzętu silnika.
Ale myslę że mówisz o obiegu oleju w turbo co nie powoduje jego ubytku gdyż służy jego chłodzeniu.
Fatek - myślę że jednak cię naciągnięto w tym aucie i ma ono blizej 300 tys niż 180. Dlaczego? Ano dlatego że za dużo ci wychodzi i jak sam pisałeś auto niby z Francji ale nie wiadomo do końca, jeden wpis w książce (tak to nawet włosi nie robią i grzecznie na gwarancji jeżdżą na przeglądy). Możliwe też że z jakiegoś powodu stracił gwarancję fabryczną (np. został podtopiony). Dlatego moim zdaniem powinieneś pojechać do porządnej firmy by Ci je sprawdzili bo inaczej będziesz miał studnię bez dna.
TomekM_1983 12-03-2012, 17:42 Ale myslę że mówisz o obiegu oleju w turbo co nie powoduje jego ubytku gdyż służy jego chłodzeniu.
A łożysko to niby na sucho chodzi? Jak ci się rozleci łożyskowanie turbosprężarki to ciągnie olej z silnika aż miło.
Kapsel_lg 12-03-2012, 20:04 Żeby oleju ubywało układ musi się rozszczelnić. Jeżeli smarowanie jest w układzie zamkniętym to jego rozpad nie spowoduje ubytku oleju, jeżeli spowoduje rozszczelnienie to olej pójdzie w turbinę a efekt jak opisałem. DO smarowania łozyska ślizgowego wystarczy film olejowy olej dostarczany stale ma przede wszystkich chłodzić)
kolega fatek za złamanie kolejny raz regulaminu, poszedł na urlop, może tylko czytać
fatula12 24-03-2012, 16:45 no i sie nie dowiemy czy dojechal a pewnie nie jednemu z nas by to pomoglo..........
Kapsel_lg 24-03-2012, 16:56 w czym kolego by pomogło????
W możliwości zabicia siebie lub innych jadąc niesprawnym autem. Myślę że kolega fatek naprawił i dopieropojechał.
fatula12 24-03-2012, 20:00 kolego kapsel chyba nigdy nie byles za granica i nie wiesz jakie ceny serwisy robia,a duzo ludzi ryzykuje i jedzie w trybach awaryjnych do polski bo poprostu zawsze idzie o koszty,zepsulo ci sie auto kiedykolwiek za granica czy nawet na wyjezdzie?kiedys w seacie spalil sie mi alternator a dokladnie w krynicy morskiej i zasuwalem do sopotu bez swiatel ,koles z warsztatu spytal sie z jak daleka jestem i patrzac na blachy od razu zaspiewal ze bedzie kosztowalo i kosztowalo duzo jak cholera a jak o gwarancje sie spytalem to odwalil mi ze i tak nie bedzie sie oplacalo jechac zeby reklamowac i zjaral sie dokladnie za rok i wymienialem nowy nie regenerowany sam na parkingu zeby bylo taniej.oby cie nigdy fordzina nie zawiodl pozdro
fatula12 Stosuj znaki interpunkcyjne (kropki, przecinki , duże litery...).
Będzie łatwiej czytać , bo w takiej wersji tchu brakuje...
Pozdrawiam
Wojtek.
fatula12 24-03-2012, 20:23 oki wojtus dostosuje sieg:DD
Kapsel_lg 24-03-2012, 22:06 kolego kapsel chyba nigdy nie byles za granica i nie wiesz jakie ceny serwisy robia,a duzo ludzi ryzykuje i jedzie w trybach awaryjnych do polski bo poprostu zawsze idzie o koszty,zepsulo ci sie auto kiedykolwiek za granica czy nawet na wyjezdzie?kiedys w seacie spalil sie mi alternator a dokladnie w krynicy morskiej i zasuwalem do sopotu bez swiatel ,koles z warsztatu spytal sie z jak daleka jestem i patrzac na blachy od razu zaspiewal ze bedzie kosztowalo i kosztowalo duzo jak cholera a jak o gwarancje sie spytalem to odwalil mi ze i tak nie bedzie sie oplacalo jechac zeby reklamowac i zjaral sie dokladnie za rok i wymienialem nowy nie regenerowany sam na parkingu zeby bylo taniej.oby cie nigdy fordzina nie zawiodl pozdro
Kolego jak cię nie stać na serwis to nie nalezy kupować takiego auta lub kupić z głową.
Lub trzeba być fachowcem co sobie sam porządnie zrobi. W zeszłym roku na asistance w macedonii mnie z autostrady ściagali gdy mi felga pękła, zapłaciłem i ruszyłem po 6 godzinach dalej w drogę (uwierz że felga mnie kosztowała 5x więcej niż w Polsce - ale mówi się trudno jak się jedzi trzeba być przygotowanym na niespodzianki). Nie mów mi o kosztach bo ja autem zagranicą robię średnio ok. 10 tys. (w tym ponad 4 tys. jadąc do ukochanej grecji i z niej wracając w czasie wakacji). Może mam szczęście i póki co z autem nie mam problemów i kto wie co będzie dalej, jednak kolega fatek kupił - nawet ciężko powiedzieć co kupił bo od początku swojej bytności pisze o samych problemach - jednak nigdy bym nie jeździł na trybie awaryjnym i tyle.
Wiesz jeżeli się ryzykuje to nie nalezy się tym chwalić bo to głupota (oczywiście wg. mnie) I nic tego nie wytłumaczy. W czym ma pomóc informacja że ktoś np. przejechał 200 km czy 2 tys. w trybie awaryjnym??? zastanów się i postaraj się odpowiedzieć być może uznam Twoje racje i zmienię zdanie.
A na koniec polecam lekturę postów kolegi fatka a potem dyskusję.
ale fatek i fatula12 to jeden osobnik, zresztą obaj już zablokowani :D
Pełna inwigilacja widzę :D
A co jeśli ktoś korzysta z neostrady, też go namierzycie ? ;)
sorry za OT
A co jeśli ktoś korzysta z neostrady, też go namierzycie ?
Skoro komuś nie pasuje nasza wspólna piaskownica i ma nas wszystkich dość , to niech się przeniesie na Onet.pl... Tamta piaskownica wybacza wszystko....
Zdecydowana większość z nas do spraw technicznych na Forum podchodzi na serio.
I tego samego oczekujemy w zamian. Takie jest moje zdanie.
Niech sobie założy i 40 klonów. Czy dzięki temu będzie bardziej dowartościowany ?
Nikomu nie zrobi na złość i niczym się nie będzie różnił merytorycznie od mojej 3.5 córki....
Pozdrawiam
Wojtek.
A co jeśli ktoś korzysta z neostrady, też go namierzycie ?
A co za różnica z czego korzystasz jak nie potrafisz się zamaskować :P
Temat merytorycznie uważam za wyczerpany.
Pozdrawiam
Wojtek.
|