Zobacz pełną wersję : Wyważanie/doważanie kół na samochodzie?


carex
01-05-2012, 19:29
Witam, Czy w Białymstoku lub w okolicach jest warsztat, który specjalizuje się w wyważaniu kół na samochodzie? Już dwa razy wyważałem swoje nowe opony na alufelgach, które według wulkanizatora są proste, i nadal występują drgania kierownicy przy prędkościach +100 km/h.

Andrzej
02-05-2012, 18:27
nie... u nas nie ma... przynajmniej nic mi to takowym nie wiadomo...

może pomóc zdjęcie opony i "przekręcenie" jej o 90 do 180 stopni względem felgi, może lepiej się ułoży i doważy... kolegom ten patent parę razy pomógł, zwłaszcza na alusach...

carex
04-05-2012, 10:11
Właśnie też tak słyszałem, że to może pomóc. Dzięki za radę Andrzej. Jeżeli chodzi o wulkanizacje, która doważa koła na aucie, to rzeczywiście w Białymstoku prawdopodobnie takiej nie ma. Zrobiłem małe rozeznanie i nic niestety nie znalazłem, a szkoda... bo podobno ten patent jest bardzo dobry. Doważa również piastę, tarczę, więc o wiele skuteczniejsze rozwiązanie.

Andrzej
04-05-2012, 19:38
Doważa również piastę, tarczę, więc o wiele skuteczniejsze rozwiązanie.
Ale jednorazowe... zdejmiesz koło i przykręcisz "przekręceone" o 90 stopni i od nowa trzeba wyważać...

inna sprawa to to, że na maszynach wulkanizatorzy mają poustawianą tolerancję na 5gram, bo niby nie mają mniejszych ciężarków, a maszyna pozwala ustawić tolerancję nawet 2 gramy... odpowiednie ciężarki i już będize lepiej...

Wyważanie na aucie to drogi interes i nikt chyba nie chce w to inwestować, bo sie boi, że nie będzie chętych i sie nie zwróci zakup... to tak jak z pompowaniem kół azotem.... wiesz że w Bielsku Podlaskim nigdzie nie można ich azotem nadmuchać, bo nikt nie oferuje... ludzie nie chcą płacić po 5zł za "powietrze do kół" skoro moga je mieć za darmo...

carex
05-05-2012, 17:25
Byłem u kolejnego wulkanizatora. Okazało się, że trzeba było przesunąć dwie opony na feldze, bo źle się ułożyły. Po tej zmianie i ponownym wyważeniu jest lepiej, aczkolwiek lekkie drgania są nadal odczuwalne. Być może to po prostu wina opon. Chociaż wulkanizator mówił, że firma może nie jest dobra (SAVA), ale wyglądają w miarę ok i po 25-30 g doważyć trzeba było, więc powiedział, że w normie. Stwierdził także, że felgi proste, pierścienie centrujące właściwie. Chyba muszę się z tym pogodzić...