Witam.

Podczas kręcenia kółkiem trzeszczy obudowa kolumny kierownicy, a że to zrobione jest z twardego plastiku, to odgłos jest co najmniej nieelegancki. Kiedy chociaż trochę pociagnę kierownicę do siebie, przestaje hałasować. Fiesta jest z 95 r. więc przejściówka z 3-ramienną kierownicą z airbagiem. Nie widzę żeby kierownica jakoś specjalnie stykała sie z tym plastikiem.
Spotkaliście się z czymś takim? Możliwe zeby cos tam w srodku hałasowało? A może jednak gdzieś kółko jednak dotyka tego plastiku - da się to jakoś inaczej zmontować tak żeby osunąć je od siebie?

Pzdr

Spotkaliśmy - ale w innych autach, w jednym pomogło dokladniejsze skręcenie obudowy kierowicy, a w drugim koneczne było podklejenie na plastikach kawałków filca zeby kierownica miałą się po czym slizgać...

Ok, sprawdze i dam znac jak poszlo i czy cos dalo :fcp1

Dzieki

- - -

Byłem, obczaiłem i... w sumie niewiele poprawiłem :570: Niby nie do końca się schodziły 2 części tej obudowy z prawej strony przy włączniku wycieraczek, ale dokręciłem wszystkie możliwe śrubki jak tylko mogłem a szczelina tylko o połowę mniejsza. Trzeszczy więc o połowę mniej :fcp2
Przyjrzałem się temu dokładnie i wygląda że filc też niewiele pomoże bo na 90% to nie kierownica trze (może kolumna?). Pozostawiając sobie 10%-owy margines błędu upoluje jutro trochę tego filcu, podkleję i zobaczymy :fcp2

Ja może zaproponuję zamiast dokręcić wszystkie śrubki, najpierw je do końca odkręcić, i zdjąc plastiki celem ponownego, bardziej precyzyjnego montażu, bo może ktoś żle ułożył jkąś wiązkę z przewodami lub kostkę pod spodem i dlatemu się nie schodzi jak trzeba...

hej ja tez mam ten sam problem pokombinuj z rozkreceniem i złozeniem ,podczas krecenia kierownica kolumna jednak troche pracuje,wiem ze jak skladalem to zdeka przesunąlem to w strone deski i nic nie trzeszczalo,ale ostatnio musialem na szybko to ściągnąć i poskladac rowniez na szybko i teraz znowu trzeszczy - moja rada rozbierz to i bedziesz widzial jak z tym dalej pokombinowac :fcp4
pozdro :fcp1