Witam,od kilku dni samoczynnie podczas jazdy zapala mi sie kontrolka od ładowania.Nie jest tak za kazdym razem,tzn codziennie tylko raz na kilka dni.Nie wiem czy to moze miec jakies zwiazek ale zapalala sie tylko wtedy jak z wieksza predkoscia pokonywalem zakret.
Dodam,ze akumulator jest nowy - 2 tygodniowy,alternator 4 miesieczny,sprawdzana instalacja u kilku elektryków [ tak zeby byla pewnosc ],ładowanie i napiecie jest OK.Nie ma zadnych skokow napiecia,ani przy rozruchu,ani tez przy obciazeniu.
Wszyscy byli jednoznacznie pewni,ze od strony samego aku,altka i ładowania jest wszystko w jak najlepszym porzadku.A problem dalej istnieje........
Nie chcialbym popasc w jakies duze koszty na zasadzie oddania auta do warsztatu i czekania na niewiadomo jaka diagnoze.
Czy macie jakies sugestie ?

U mnie był to chwilowy brak ładowania przez padającą powoli małą dwumasę.

U mnie był to chwilowy brak ładowania przez padającą powoli małą dwumasę.

Powiem szczerze ,ze podczas postoju auta nie raz obserwowalem,jak dosyc odczuwalnie trzepalo autem pomimo stalych obrotow.
Czy to juz aby nie znak do wymiany calej dwumasy ?O ile to ma jakies powiazanie z ladowaniem.........
A czy Ty miales takie same objawy z kontrolka przy padaniu dwumasy ?Wymieniales ja czy jak ?

Używamy wyszukiwarki http://forum.fordclubpolska.org/search.php?searchid=3902084