Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2000-2007] pęknięta rura od kolektora dolotowego a kopcenie przy przyspieszaniu
mam pytanie jak w temacie:
dziś w końcu znalazłem przyczynę "poszarpywania" i "syczenia" przy przyspieszaniu.
pęknięta rura od kolektora dolotowego, to gumowe "kolanko".
wcześniej myślałem ze to syczenie jest winą przedmuchów łącznika elastycznego-tej siatki na początku układu wydechowego -bo wiem ze tam mam przedmuch.
poszarpywanie tłumaczyłem sobie ze być może mam przypchane wtryskiwacze i miałem juz wlac jakis srodek czyszczący.
a tu sie dziś okazało że mam peknęta rure na wejsciu do kolektora dolotowego-tego plastikowego z napisem turbo.
i tu moje pytanie- czy "uciekanie" powietrza w tym miejscu moze byc powodem kopcenia auta -głownie przy energicznym wcisnieciu gazu przy wyzszej juz prędkości?
bo jak wcisne nawet "do dech" jadac ok 40-50 i chce przyspieszyc-to czesto nie zakopci, ale jak jade 70-80 i wcisne mocniej to kopci na czarno-czasem tak ze auta z tyłu nie widać
Snajper_881 25-06-2012, 14:39 Oczywiście, że tak. Większość tego co nadmucha ta mała biedna turbina zamiast w dolot ucieka Ci przez tę dziurę. Mała ilość powietrza w stosunku do wtryskiwanego paliwa to powód kopcenia i zdecydowanie mniejszej mocy. Nie jest to zdrowe dla turbiny i silnika więc radzę szybko wymienić rurę.
Witam, od wzoraj mam problem z rura IC, co prawda dzis zostala owinieta wzmocniona tasma co zaskutkowalo poprawa, tu pytanie : na jak dlugo to wytrzyma ? no i czy zakup zamiennika : http://moto.allegro.pl/waz-rura-egr-intercooler-ford-mondeo-mk3-2-0-tdci-i2415258387.html
jest dobrym wyborem ?
Moze lepiej kupic w ASO ? co radzicie ?
Wygląda przyzwoicie i jest gwarancja a cena to 50% orginału. Moim zdaniem, kupić!
hirotaro 25-06-2012, 19:10 kolego ja kupiłem tą rurę do siebie w zeszłym roku, zrobiłem już na tym ok 10tysków o jest wszystko OK
ethernal 25-06-2012, 23:47 Panowie, czy syczenio-piszczenio-miałczenie (nie wiem jak to określić) to też objaw pękniętej rury? Dodatkowo od ok pół roku troche więcej pali, gorzej się zbiera i przy ostrym przyspieszaniu zasłona dymna. Myślałem że to coś z turbiną ale może "tylko"pęknięta któraś z tych gumowych rur?
Sprawdzić rurę IC. (sprawdzić czy nie jest mokrawo od oleju z przodu silnika , w okolicach EGR)
ethernal 26-06-2012, 09:39 Dzięki kolego Robarek! Na pewno sprawdzę ;)
Ale mam też dodatkowe pytanie, mianowicie od jakiegoś czasu (rok-dwa) ta rura która od strony kierowcy "wchodzi" do turbiny, od strony turbiny jest lekko pokryta olejem. Ilosć oleju się nie zwiększ, a mechanik stwierdził że jest ok, ale na wszelki wypadek założył nowe zaciski i mocniej spiął. Co o tym sądzicie?
Dziekuje za sugestie !
Dzis bylem w ASO, z rabatem kosztuje 275pln, czyli zamawiam z ALLEGRO , a za dwa dni wymiana.
Pozdrawiam :)
hirotaro 26-06-2012, 14:23 najlepiej jak byś miał kanał leżąc pod samochodem też do zrobienia ale dużo więcej męki
A kto to wymienia od spodu? Z góry, tylko trzeba mieć ręce trochę mniejsze niż bochenek chleba ;)
"ethernal" - ta rurą zawilgoconą, specjalnie bym sie nie przejmował.
hirotaro 26-06-2012, 17:03 no ja niestety musiałem dojść i od góry i dołu mam za wielkie łapy :D
ethernal 26-06-2012, 19:39 "ethernal" - ta rurą zawilgoconą, specjalnie bym sie nie przejmował.
No właśnie ją sprawdziłem i od wewnętrznej strony przy zacisku od strony turbiny jest mocno oberwana i chyba stąd ten świst, większe spalanie i gorsze zbieranie się. Ta rura gumowa jest bardzo krótka tylko nie wiem jaki ma numer seryjny - ktoś pomoże?
Dodatkowo od silnika do tej rury dochodzi gumowy wężyk, który jest ubrudzony olejem.
hirotaro 26-06-2012, 19:59 http://allegro.pl/waz-rura-turbo-ford-mondeo-mk3-2-0-tdci-i2408724216.html
piszesz o tym może?? jeśli tak to jest jej nr 9C 623-DF
ethernal 26-06-2012, 21:23 Chyba nie ten,
U mnie tak to wygląda: http://i45.tinypic.com/bpr4.jpg
- chodzi oczywiście o ten króciutki łącznik pomiędzy dwoma ściągaczami tuż przed turbiną.
W miejscu, w którym pokazuje strzałka jest dziura.
Przez tą dziurkę to tylko syfu może zaciągnąć, no i przekłamania na przepływce mogą być.
Samej tej krótkiej nie dostaniesz- lepiej kupić używkę od turbo do obudowy filtra. ja ostatnio tak miałem, że sprawdziłem wszystkie rury, połączenia, a świst i brak mocy oraz falowanie pozostawało a już o kopceniu nie wspomnę. Jak później się całkiem przypadkiem okazało, uszkodzony był właśnie ten łącznik ale w okolicach opaski zaciskającej się na turbinie- ktoś mądry tak mocno zaciągnął że opaska ją przecięła. Tak jak pisałem wcześniej, kupiłem używkę za 50 zł i wszystko jest tip top :)
ethernal 27-06-2012, 07:50 Samej tej krótkiej nie dostaniesz- lepiej kupić używkę od turbo do obudowy filtra. ja ostatnio tak miałem, że sprawdziłem wszystkie rury, połączenia, a świst i brak mocy oraz falowanie pozostawało a już o kopceniu nie wspomnę. Jak później się całkiem przypadkiem okazało, uszkodzony był właśnie ten łącznik ale w okolicach opaski zaciskającej się na turbinie- ktoś mądry tak mocno zaciągnął że opaska ją przecięła. Tak jak pisałem wcześniej, kupiłem używkę za 50 zł i wszystko jest tip top :)
Ja mam dziurę dokładnie w tym samym miejscu! Wygląda na to że opaska przecięła tą rurę tak na połowie obwodu. Tylko teraz nie wiem co mam kupić, czy to co podał kolega hirotaro będzie pasować bo nie wygląda, ale może to jakaś inna wersja tego? Prosiłbym o podanie numeru seryjnego jeśli ktoś jest w stanie. Będę z góry wdzięczny ;)
Tu masz wg Microcata:
http://zapodaj.net/c2d67e2ba83f3.jpg.html
ethernal 27-06-2012, 19:00 Dzięki Mario!
Wygląda na to że to jest to samo co w linku podał kolega Hirotaro aczkolwiek u mnie to inaczej wygląda. Może Ford zmienił wygląd tego elementu.
hirotaro 27-06-2012, 19:04 wydaj mi się że powinno być to samo tzn że mamy to samo tylko ta rura jest od innego rocznika
mkolemba 07-07-2012, 16:50 witam kolegów,
dopiszę się do tego tematu żeby nie tworzyć nowego...
zacznę od tego, że od kilku miesięcy obserwuję w moim autku (2.0TDCI 130KM) okresowy spadek mocy, dziwnie zbiegający się z wysokimi temperaturami powietrza (czy może mieć to wogóle jakiś związek?)...
ale do rzeczy... będąc ostatnio w trasie w pewnym momencie zacząłem słyszeć jakieś wycie czy buczenie z komory silnika przy przyspieszniu, połączone z obniżoną mocą silnika. objawy pojawiły się nagle, i na takim poziomie się utrzymywały... domyslam się że to kwestia turbiny. Po przejechaniu w ten sposób odcinka ok. 200km pojawiło się szarpanie i nierówna praca silnika przy jednostajnej jeździe i próbie pszyspieszenia. Do tego ostatecznie doszło bardzo intensywne dymienie na szaro... dosłownie zasłona dymna. Na tym poprzestałem dalszej jazdy...
byłbym wdzięczny za sugestie odnośnie możliwej przyczyny i ewentualnych konsekwencji związanych z takimi objawami.
Pozdrawiam.
G0 Mułek 09-07-2012, 06:50 jak kopci na biało szaro, że zostawia za sobą bardzo mocną chmurę to padła turbosprężarka.
Ja bym sprawdził dolot- tzn węże od dolotu...turbina gdyby siadła to chyba bardziej na niebieskawo by dawał bo rzucał by olejem...biało szary to może byc też blok- kolega tak miał ale jemu gotował się i wywaliło olej w zbiorniku wyrównawczym :027:
TomekM_1983 09-07-2012, 15:16 .turbina gdyby siadła to chyba bardziej na niebieskawo by dawał bo rzucał by olejem...
Kolego powtarzasz coś co gdzieś usłyszałeś a nie jest prawda. Przy awarii turbosprężarki, gdy padnie łożyskowanie i ciągnie olej Mondeo pięknie dymi na biało szaro, tak że świata nie widać. Możesz mi wierzyć na słowo, bo przerabiałem w praktyce, a nie teorii.
Kolego mkolemba: zdejmij sobie gumową rurę z turbo łączącą je z filtrem powietrza. Chwyć wirnik i sprawdź czy nie ma luzu osiowego. Jeżeli rusza się mocno góra dół to masz uszkodzone łożyskowanie wirnika. W tym momencie samochód będzie spalał olej silnikowy i radzę ci jak najszybciej sprawdzić jego poziom. Jeśli go ubywa to sprawa jest jasna. Przy kończącej się turbinie samochód będzie również szarpał w czasie jednostajnej jazdy.
Snajper_881 09-07-2012, 15:32 Oczywiście, że to może być turbina ale nie wydawałbym już wyroku, warto wcześniej sprawdzić wszystkie tandetne rury na dolocie. Niedawno miałem eksplozje turbiny, że tak to nazwę i właśnie szaro-biało-niebieskawy dym z przewagą białego. Okazało się, że to olej o czym w życiu bym nie pomyślał. Zawsze myślałem, że olej się spala na niebiesko. Sprawdź tak jak pisał poprzednik turbinę, ale też wszystkie rury dolotowe, sprawdź też poziom oleju, płynu chłodzącego.
Kolego powtarzasz coś co gdzieś usłyszałeś a nie jest prawda. Przy awarii turbosprężarki, gdy padnie łożyskowanie i ciągnie olej Mondeo pięknie dymi na biało szaro, tak że świata nie widać. Możesz mi wierzyć na słowo, bo przerabiałem w praktyce, a nie teorii.
Kolego mkolemba: zdejmij sobie gumową rurę z turbo łączącą je z filtrem powietrza. Chwyć wirnik i sprawdź czy nie ma luzu osiowego. Jeżeli rusza się mocno góra dół to masz uszkodzone łożyskowanie wirnika. W tym momencie samochód będzie spalał olej silnikowy i radzę ci jak najszybciej sprawdzić jego poziom. Jeśli go ubywa to sprawa jest jasna. Przy kończącej się turbinie samochód będzie również szarpał w czasie jednostajnej jazdy.
Podałem informację,którą sam widziałem...i tam był wirnik wywalony i auto kopciło na niebiesko, więc to nie są informacje niesprawdzone, ale nie w tym problem.
Kolego sprawdź te przewody, turbinę jak pisał kolega, ale nie obieraj najgorszej opcji ;) powodzenia
mkolemba 11-07-2012, 13:37 Kolego mkolemba: zdejmij sobie gumową rurę z turbo łączącą je z filtrem powietrza. Chwyć wirnik i sprawdź czy nie ma luzu osiowego. Jeżeli rusza się mocno góra dół to masz uszkodzone łożyskowanie wirnika. W tym momencie samochód będzie spalał olej silnikowy i radzę ci jak najszybciej sprawdzić jego poziom. Jeśli go ubywa to sprawa jest jasna. Przy kończącej się turbinie samochód będzie również szarpał w czasie jednostajnej jazdy.
Zdjąłem rurę z turbo tak jak radziłeś, było w niej sporo oleju, a wirnik lata na wszystkie strony więc tu chyba wątpliwości już nie ma...
Autko już jest u "specjalistów", robią już turbinę... natomiast okazało się że sporo oleju dostało się do dwóch pierwszych cylindrów... mam nadzieję że skutki nie będą opłakane...
Pozdrawiam
TomekM_1983 11-07-2012, 15:33 Jeśli nie wyssał oleju do sucha z silnika to nie ma problemu :) To co wciągnął to przepali. Regenerujesz, nowa, czy używka? Osobiście wymieniłem na używaną i jestem zadowolony.
Snajper_881 11-07-2012, 16:27 Ja bym jednak poleciał regenerację...
G0 Mułek 11-07-2012, 23:25 Mi w Transicie padła Turbina i autko jechało max 60 km i to dopiero na 5 biegu. Za sobą pozostawiałem gęstą białą mgłę taką że świata nie było. Turbinę zregenerowałem bo nowa porządna to 3500 zł. Za 1700 na allegro kupujesz nowego bubla. Regeneracja to koszt ok 1200 zł. lata do dzisiaj (równe 3 lata) i nic się nie dzieje. Używka to zawsze los na loterii...
mkolemba 12-07-2012, 09:51 Regeneruję... ale wycenili mi wstępnie na minimum 1500 zł.
TomekM_1983 12-07-2012, 10:34 Regeneracja to też loteria, bo 9 na 10 firm co to robi to nie ma o tym pojęcia :) Że na chińskich częściach robią to już nie wspomnę. Prawdę mówiąc, jakbym miał dać 1500 za regenerację to bym się zastanowił nad nową. W Poznaniu u dystrybutora Garetta wytargowałem fabrycznie nową za 2000zł netto. Koniec końców zdecydowałem się na używkę, bo firma regenerująca turbo po oględzinach mojego egzemlarza stwierdziła, że się zatarł bo nie było smarowania i jak założone nową turbinę to czeka mnie to samo :| Idioci. Oczywiście po wymianie wszytko śmiga do dzisiaj bez problemu i o dziwo smarowanie jest.
adrian767 12-07-2012, 19:40 Witam
Mam pytanie czy od pękniętej gumowej rury może zaświecić się sprężynka i zgasnąć auto alb mrygać ale wtedy nic mi nie kopciło i nie odczułem za bardzo spadku mocy, auto mi kopci strasznie i świs jest słyszalny ale przy około 3,5 tyś obrotów na jasno kopci. A rura ta pod EGR jest cała mokra.
Krzysiek 13-07-2012, 21:38 Ostatnio sam przerabiałem temat pękniętej rury od kolektora dolotowego. Kopcił niemiłosiernie, spalanie z 6l w trasie poszło na 10. Świst zasysanego - lewego powietrza słyszalny, tylko, że żadnego błędu układu paliwowego mi nie wywalało. Jeżeli sprawdziłeś ten wąż organoleptycznie i nie zauważyłeś żadnej dziury to turbina może siadać....
piotrek_68 17-07-2012, 16:12 Ale mam też dodatkowe pytanie, mianowicie od jakiegoś czasu (rok-dwa) ta rura która od strony kierowcy "wchodzi" do turbiny, od strony turbiny jest lekko pokryta olejem. Ilosć oleju się nie zwiększ, a mechanik stwierdził że jest ok, ale na wszelki wypadek założył nowe zaciski i mocniej spiął. Co o tym sądzicie?
Kolego miałem to samo i wymieniłem rurę po całości wraz z cybantami. Na razie ok od dłuższego czasu.
panowie mam pytanie
co to za rura dokładnie i czy pekniecie jej od strony wewnętrznej może powodować chlapanie olejem ?
l
ink do fotki:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3f5e281270605338.html
Zauwazylem po prostu ze po podniesieniu plastikowej oslony maski mam zachlapane olejem.
Po przemyciu zobaczyłem dwa podluzne pekniecia około 2cm od wewnętrznej strony zgięcia tej rurki.
Moje MDO jest z 2001roku i 2.0 TDDI 90KM
czy weze się roznily średnicami ?
Wiem (wyczytałem dzies na tym orum ze tak) ze się roznily ale nie pamiętam czy aby na pewno chodzilo o ten sam waz, gdyż w sklepie netowym gość opisal ta rure jako pasujaca do całego zakresu produkcji.
Proszę o pomoc panowie
ja u siebie zauważyłam taka zależność ( egr czysty, rury dolotowe czyste, turbina sprawna, intercooler szczelny) - przynajmniej u mnie
nieszczelność wydechu powoduje słabe przyspieszanie,
u mnie notorycznie rozsuwa sie łacznik - szyszka, powodem jest za krótka owa szyszka o około 1,5 - 2,00 cm - koleś mi za krótką dorobił. Jeżeli dosunę ten łącznik auto nabiera mocy w zakresie 1000-2000 obr.
chyba że - moje odczucie : powodemjest Egr który sie nie domyka lub sie nie otwiera
jedno wiem na pewno że gdy rura wydechowa jest nieszczelna prawie do samego wydechu to auto nie ma "wigoru"
1billbo1 17-09-2014, 17:12 panowie mam pytanie
co to za rura dokładnie i czy pekniecie jej od strony wewnętrznej może powodować chlapanie olejem ?
l
ink do fotki:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3f5e281270605338.html
Zauwazylem po prostu ze po podniesieniu plastikowej oslony maski mam zachlapane olejem.
Po przemyciu zobaczyłem dwa podluzne pekniecia około 2cm od wewnętrznej strony zgięcia tej rurki.
Moje MDO jest z 2001roku i 2.0 TDDI 90KM
czy weze się roznily średnicami ?
Wiem (wyczytałem dzies na tym orum ze tak) ze się roznily ale nie pamiętam czy aby na pewno chodzilo o ten sam waz, gdyż w sklepie netowym gość opisal ta rure jako pasujaca do całego zakresu produkcji.
Proszę o pomoc panowie
U mnie to samo, tylko silnik inny.
Czy ta:
http://www.ford-esklep.pl/pl/p/Przewod-waz-elastyczny-EGR-FO-27828-ukladu-recyrkulacji-spalin-1C1Q-9351-AD/2740
będzie pasowała do 2.0 tdci?
Przy pękniętej rurze słychać syk przy lewym kole
witam -odgrzeje trochę temat :
peknietą rure-kolanko od turbo - to przy kolektrze dolotowym przerabiałem juz dwa lata temu zmieniłem auta przestało kopcic, spalanei wróciło do normy i latałao jak wsciekłe.
w tym roku od pewnego czasu zauwazyłem-na poczatku - jak by lekie zawieszanie sie przy dodawnaia gazu w okolicach 2 tys obrotów a potem auta sżlo jak wsciekłe dalej
potem doszedł do tego lekki "syk"-syk po jakies szybciej zrobioonej trasie zaczał rosnać -ale ten syk zwalałem na fakt porwanego łacznika elastycznego wydech.
łacznik zmieiniony -troche ucichło
ale..podczas posrózu na urlop usłsyzłaem ze w momencie ok 2-2,5 tys obrotów podczas szybkiej checi przyspieszenia tak jak by "zagruchotałao" lekko i syk silny głosny mocno wyczuwalny-ale moc była.
oleju nic-prócz ok 0,5l od wymiany do wymiany- nie ubywa.spalanie wzrosło troche zwłaszcza jak szybciej w trasie jade -o ok 0,5-1 l
po powrocie z urlopu musiałem zrobic szybko trase 600 km -i w jedna strone -całe 300 km leciałem autostradą 160-170 km non stop.
i po tej trasie syko-szumienie wzmogła sie na maxa i autao zaczeło przuykapcac na czarno-dokładnei tak samo jak wtedy gdy pekło mi to kolanko przy kolektorze ssącym
w ten weeekned-autao zaczeło jzu w trasie jechac momentami "na zabke" jak nagle przyspieszam to syk, dym z tyłu plus takie braki mocy chwilowe.
jestesm pewien -zwłaszcza po poprzednim peknieciu kolanka- ze znów któras rura pekła, tylko która ...
wczoraj wjechałem do grazau, wszełm pod auto, zdjałem hokeja z pod chłodnic -wymacałem kazda rurę, wytarłem ta gumowa która w okolicach-pod aku robi sie matalowa-z oleju bo były poulewane-zapene czyms z silnika ,ale rury wygladja na całe-i nie wyczułem pod reka podczas badania organoleptycznego pekniecia nigdzie...
jak dodaje gazu na postoju to tego syczenia nie słychac-dopiero pod obciazeniem podczas jakzdy...
poza tym -jak pekło mi kolnko na dolocie to cały silnik, dekiel od spodu -łacznie ze zbiorniczem od wspomagania miałem czarne w sadzy -wiec wiedziałem i widziałem ze gdizes dmucha,a teraz nigdize sladu przedmuchu ,zero "obcego " brudu po drodze...
z uwagi na fakt ze kanał ten co mam dostepny nie jest pod moj wzrost-i potrzeba troche czasu zeby auto ostygło zanimdasie tam reke włozyc- doradźcie proszę które rury w pierwszej kolejnosci badać, bo dizs planuje drugie podejscie- jak byscie cos bliżej drodziali
bo raczej nie zakładam ze to cos z wydechem i spalinami napędzajacymi turbo???dla mnie ewidentnie -jak turbo nabije cisnienie- od ok 2 tys jest ten syko-swist!
dzięki za pomoc
Adi udało Ci się zdiagnozować, która to rura ?
Mam w zasadzie takie same objawy jak Ty...
|
|