Cześć!
Ostatnio bardzo zaczęły mnie denerwować skorodowane bębny hamulcowe widoczne pomiędzy "szprychami" alufelg.
Czy jedynym rozwiązaniem jest wymiana bębnów na nowe, czy też można oddać je do regeneracji (dotyczy tylko strony zewnętrznej, żebym nie musiał wymieniać nowych szczęk).
Przez regenerację mam na myśli piaskowanie i malowanie odpowiednią farbą.
Od razu dodam, że obecne bębny są sprawne mechanicznie. Po prostu denerwuje mnie gruby nalot rdzy na ich zewnętrznej stronie.
Bardzo proszę o wasze komentarze i uwagi.
Kamils37
06-08-2012, 14:23
Na tym forum w dziale sprzedam ktoś ma do sprzedania imitację tarcz na bębny :)
Nie trzeba się bawić tylko założyć
Czy jedynym rozwiązaniem jest wymiana bębnów na nowenie
czy też można oddać je do regeneracji (dotyczy tylko strony zewnętrznej, żebym nie musiał wymieniać nowych szczęk). Przez regenerację mam na myśli piaskowanie i malowanie odpowiednią farbą.jak najbardziej tak.
pozostało Ci tylko je zdjąć, oddać do piaskowania, malowania i założyć z powrotem
Tylko się pytam po co? Zdejmij koło, zwykłą szczotką oczyść z luźnej rdzy, kup jaki Ci się podoba kolor farby hameraid na rdzę ewentualnie jak chcesz na bogato to kup zestaw do malowania zacisków, pomaluj, załóż felgę i zapomnij. Zapewniam Ciebie że nigdy w życiu nie zobaczysz różnicy pomiędzy tak zrobionymi bębnami a piaskowanymi i malowanymi. A roboty będziesz miał z malowaniem na jakieś 2 godziny z przerwami.
Pozdrawiam
danielsan51
06-08-2012, 19:06
wlasnie-sam oczyscilem rdze szczota i papierem pomalowalem i jakos trzyma juz kilka miesiecy :D napewno lepiej to wyglada jak ten wczesniej zardziewialy beben
kamil_ostry
07-08-2012, 07:06
Potwierdzam - wystarczy szczotka druciana, jakiś rozpuszczalnik lub denaturat i farba Hammerite na rdze (kolor wedle uznania). No może jeszcze jakieś piwko - jeśli zaraz po malowaniu nie planujemy gdzieś jechać ;)
Cała operacja jest prosta:
1. Lewarujesz auto i zdejmujesz koło
2. Czyścisz szczotką drucianą z rdzy
3. Odtłuszczasz rozpuszczalnikiem lub denaturatem
4. Malujesz Hammeraitem i czekasz aż wyschnie
5. Zakładasz koło i opuszczasz samochód i z drugiej strony tak samo
Tak u mnie bębny wyglądały przed malowaniem:
http://img38.imageshack.us/img38/1860/20120430008.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/38/20120430008.jpg/)
A tak po czyszczeniu i malowaniu:
http://img28.imageshack.us/img28/1943/20120430010.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/28/20120430010.jpg/)
Ja pomalowałem na grafitowy, bo czarnego hammerite'a nie mieli...
wlasnie-sam oczyscilem rdze szczota i papierem pomalowalem i jakos trzyma juz kilka miesiecy :D napewno lepiej to wyglada jak ten wczesniej zardziewialy beben.
Dobrze trzyma sie i wygląda srebrzanka żaroodporna ( silikonowa).
Ja pomalowałem na grafitowy, bo czarnego hammerite'a nie mieli...
No to się zabieram do roboty! : )
Jak już skończę, to wrzucę to swoje fotki.
Dzięki za poradę - zaoszczędzę dzięki temu mam nadzieję trochę kasy.
Dzięki za poradę - zaoszczędzę dzięki temu mam nadzieję trochę kasy. W porównaniu z piaskowaniem, na pewno i to sporo, nie wspominając czasu i roboty w postaci ściągania bębnów.
dziadzius4
31-05-2018, 14:10
A co myślicie o odrdzewiaczu 'Fosol'
Czy nadaje się do tego aby oczyścić bębny z rdzy?
Z takiej szesnastoletniej? Poważnie pytasz?