jabbar
25-08-2012, 19:37
Hej
To chyba mój pierwszy post na tym forum.
Kupiłem kilka dni temu Forda Focusa 1.8 TDDI 2001 rok i po przyjechaniu do domu około 65km otworzyłem maskę by popatrzeć dokładniej na silnik i wtedy zaskoczyłem się iż prawy błotnik oraz pręt do podtrzymywania maski były bardzo gorące, również zbiornik z płynem do chłodnicy był dość mocno nagrzany i się zastanawiam czy to normalne?
Od 2 dni wertuje google i to forum żeby znaleźć podobny problem u kogoś innego i nic, więc w końcu postanowiłem zapytać czy to normalne w fordach?
Wczoraj i dziś porobiłem se trasy 20-30km i widzę że jest to samo. Temperaturę maxymalna mam na połowie wskaźnika czyli normalną. Dotykałem felgi czy się nagrzewa bo ktoś mi podpowiedział że jak samochód trochę stał to może się od koła nagrzewać ogólnie felgi miałem zimne (raz były ciepłe ale obie a tylko tamty bok był nagrzany).
Żadnych mechanizmów nie widzę od których aż tak mógł się nagrzać ten błotnik. Wulkanizator mi nawet mówił że może nie warto się przejmować bo może w tym samochodzie tak jest i że np płyn chłodniczy nagrzewa się do tych 70 stopni i dlatego tak jest.
Ja zaczynam podejrzewać, że to może od lampy choć raczej błotnik jest bardziej gorący wyżej właśnie gdzieś na wysokości zbiornika z płynem chłodniczym.
Już nie wiem czy jestem przewrażliwiony czy co, ale nie wydaje mi się to normalne.
Czy w Waszych fordach też tak się nagrzewa jeden z błotników etc.?
Z góry dzięki za odpowiedzi :D
To chyba mój pierwszy post na tym forum.
Kupiłem kilka dni temu Forda Focusa 1.8 TDDI 2001 rok i po przyjechaniu do domu około 65km otworzyłem maskę by popatrzeć dokładniej na silnik i wtedy zaskoczyłem się iż prawy błotnik oraz pręt do podtrzymywania maski były bardzo gorące, również zbiornik z płynem do chłodnicy był dość mocno nagrzany i się zastanawiam czy to normalne?
Od 2 dni wertuje google i to forum żeby znaleźć podobny problem u kogoś innego i nic, więc w końcu postanowiłem zapytać czy to normalne w fordach?
Wczoraj i dziś porobiłem se trasy 20-30km i widzę że jest to samo. Temperaturę maxymalna mam na połowie wskaźnika czyli normalną. Dotykałem felgi czy się nagrzewa bo ktoś mi podpowiedział że jak samochód trochę stał to może się od koła nagrzewać ogólnie felgi miałem zimne (raz były ciepłe ale obie a tylko tamty bok był nagrzany).
Żadnych mechanizmów nie widzę od których aż tak mógł się nagrzać ten błotnik. Wulkanizator mi nawet mówił że może nie warto się przejmować bo może w tym samochodzie tak jest i że np płyn chłodniczy nagrzewa się do tych 70 stopni i dlatego tak jest.
Ja zaczynam podejrzewać, że to może od lampy choć raczej błotnik jest bardziej gorący wyżej właśnie gdzieś na wysokości zbiornika z płynem chłodniczym.
Już nie wiem czy jestem przewrażliwiony czy co, ale nie wydaje mi się to normalne.
Czy w Waszych fordach też tak się nagrzewa jeden z błotników etc.?
Z góry dzięki za odpowiedzi :D