Zobacz pełną wersję : Usterki w Escortach


krzych
06-07-2003, 13:39
(Post wysłany przez dj)

Mam pytanie do wszystkich posiadaczy Escorta 1,6
czy wasze autka też się tak psują jak mój?(samochód jest z fabryki z Płońska)
Kupiłem Escorta kombi 1,6 16V na koniec października 2002r w komisie u dealera , przerobiłem go na gaz , przez ten czas przejechałem 25 tys. km , oto lista usterek :
1. tłumik- no można przebaczyć
2. przekładnia kierownicy-koszt nowej 1300 zł(w ASO 3500zł!!!!)
3. przełącznik świateł-koszt 450 zł(musi być orginalny)
4. pompa paliwowa-500 zł
5. przełącznik elektr. szyb - 200 zł
Było jeszcze kilka drobnych usterek , ale są bez znaczenia, kumpel ma escorta z niemiec i nic mu się nie dzieje, chyba temu , że nie było wyprodukowane w Polsce.
Ciekawe co dalej??????

krzych
06-07-2003, 13:42
(Post wysłany przez dj)

Zapomniałem dodać , że jest z 99r

wrredusek
06-07-2003, 21:25
Rzeczywiście masz trochę pecha do niego. Jednak trochę winy masz też, przynajmniej co do pompy paliwa. Napewno po założeniu gazu jeździłeś ze zbyt małą ilością paliwa w zbiorniku. Pompy elektryczne mają to do siebie, że nienawidzą pracy na sucho, dlatego nie wolno jeździć prawie bez paliwa, oraz wyjeżdżać go do końca.
Pozdrawiam i życzę mniejszych awarii

wrredusek
06-07-2003, 21:25
Rzeczywiście masz trochę pecha do niego. Jednak trochę winy masz też, przynajmniej co do pompy paliwa. Napewno po założeniu gazu jeździłeś ze zbyt małą ilością paliwa w zbiorniku. Pompy elektryczne mają to do siebie, że nienawidzą pracy na sucho, dlatego nie wolno jeździć prawie bez paliwa, oraz wyjeżdżać go do końca.
Pozdrawiam i życzę mniejszych awarii

jacek77
06-07-2003, 23:28
Witaj!!! Rzeczywiście masz pecha do swojego Escorta. Ja mam 1,3 1997 r. na pełnym wtrysku (na szczęście produkowanego w niemczech) przebieg prawie 200 tyś. i praktycznie rzadnych poważnych awarii. Niedawno wymieniłem przekładnie kierowniczą za 350 złotych po regeneracji no i oba tłumiki 243 zł z wymianą (oczywiscie nie w serwisie forda) oraz takie rzeczy jak: klocki ok. 40 zł, szczęki ok 80 zł, łożyska tył (lewa i prawa strona) 90 zł, przód (lewa i prawa strona) 120 zł. Myślę,że jak na 200 tys przebiegu to nie wiele.
W serwisie nowa przekładnia kierownicza(z wymianą)1200 złotych (dziwną cene Ci krzykneli w serwisie forda 3500 ???) a tłumiki środkowy 380 zł tylny 430 + wymiana 100,
łożyska przód (l+p strona) 800 zł tył(l+p strona) 700 zł
klocki (l+p) 340 zł szczęki (l+p) 400 zł
Pozdrawiam!!!

krzych
07-07-2003, 17:48
(Post wysłany przez pasztet)

W znanych mi testach i analizach Fordy z Płońska wypadają gorzej ze wzgledu na awaryjność. Pewnie nawet Mercedes zmontowany w Polsce zaczął by się sypać po zakończeniu gwarancji :-)
Doświadczenie mnie nauczyło nie wierzyć w solidność aut montowanych u nas. Dla przykładu podam C15 kolegi w którym prawie odpadł silnik, bo w fabryce w Lublinie zapomnieli przykrecić 3 z 4 śrub mocujacych go do ramy. Wyszło dopiero podczas przeglądu.
>1. tłumik- no można przebaczyć
>2. przekładnia kierownicy-koszt nowej 1300 zł(w ASO >3500zł!!!!)
Zapewne z powodu wspomagania...
>3. przełącznik świateł-koszt 450 zł(musi być orginalny)
Niestety, to jest chyba najczęściej psująca się część escorta i w dodatku bez zamiennika.
Też ją wymieniałem i b. sie wkurzyłem widząc na opakowaniu informację \"Made in Poland\". Jak sie okazało, jakość odpowiadała krajowi produkcji... zinegrowany przekaźnik kierunkowaskazów tłucze sie niemiłosiernie...
>Było jeszcze kilka drobnych usterek , ale są bez >znaczenia, kumpel ma escorta z niemiec i nic mu się nie >dzieje, chyba temu , że nie było wyprodukowane w Polsce.
Mój 10 letni escort też jest niemiecki ... i pewnie tylko dlatego jeszcze jeździ... :-)) Poza rdzewiejącą blachą to dość solidne auto jak na swoja klasę.
pozdrawiam
Marcin