Zobacz pełną wersję : [1,8 TDDi] Głośna Turbina po czyszczeniu EGRa


maciejka11
08-10-2012, 20:58
W końcu znalazłem czas i chęci i odkręciłem kolektor ssący, żeby wyczyścić EGRa. Ci co są w temacie wiedzą ile to roboty, ale do rzeczy. Mianowicie cały kolektor był zaj.........ie zabity mieszanką oleju i sadzy, na compie weszedł błąd, że cos z EGRem jest nie tak. Jak wymontowałem kolektor to zawór był zamknięty. Przed czyszczeniem Samochód bardzo mocno kopcił, bardzo długo silnik łapał temperaturę pracy i wogóle nie bylo słychać Turbiny, a zbierał sie całkiem nieźle. Po wyczyszczeniu całego kolektora i EGRa przestał kopcić, w koncu silnik nagrzewa sie w normalnym czasie, no i dowiedziałem sie po 2 latach jak mam to auto jaki odgłos wydaje Turbina!!! Czy ktos moze mi wyjaśnić czemu do cholery przez 2 lata jak jeździłem z syfem w kolektorze to Turbina pracowala bezszelestnie ( a może nie pracowała??? ), a teraz jak kolektor w środku jest nówka to zaczęła Mocno Gwizdać! Dodam, że auto lepiej sie teraz zbiera. Jaki ma związek czysty kolektor z pracą Turbiny, tzn głośną pracą, a może to normalna praca, że ja ją teraz słyszę jak gwizda przed każdą zmianą biegu?? Za wszystkie uwagi z góry dzięki.

Wojtek
08-10-2012, 22:11
Przeniosłem do działu DIESEL.

Pozdrawiam
Wojtek

Luk@s
09-10-2012, 06:40
Gwizda bo prawdopodobnie nie uszczelniłeś dokładnie wszystkich połączeń i wywala powietrze na zewnątrz dolotu. A z tym zbieraniem to napewno autosugestia:)

maciej_b
09-10-2012, 06:44
Witam,

związek może być taki, że turbina się kręci teraz z większą prędkością. Ale faktycznie masz rację, że niepokoi cię głośna praca, te turbiny nie gwiżdżą.

maciejka11
09-10-2012, 19:59
Wszystkie połączenia typu opaski na dolocie sprawdzone i szczelne, uszczelki pod kolektorami nowe, pod ssącym oryginalna, a pod wydechem Victor Reinz. Wydech z katalizatorem dobrze skręcony dynamometrykiem nawet ponad te 40 niutonów bo tam nawet producent uszczelki nie przewidzial, wiec tam dmuchac nie moze i ewidentnie te gwizdy słychac z turbiny bo wczoraj nasluchiwalem najbliżej jak tylko można. Gdybym miał porównanie to pewnie bym juz wiedział czy ta praca turbiny jest w normie, czy pracuje za głośno. Wiec czy z tym gwizdaniem, które teraz zacząłem słyszeć może miec coś wspólnego zawór wastegate? i czy to jest ten zawór na zdjeciu? Jak probowalem ruszyc tym cięgnem kiedy zdejmowalem kolektor to sie nie dalo. Moze faktycznie teraz wiecej spalin idzie na turbine i zrobiła sie glośna!

maciej_b
09-10-2012, 20:02
tak to jest WG

maciejka11
09-10-2012, 20:05
a jaką ten zawór spełnia tam funkcję? i czy możliwe, ze mogł byc wczesniej zapieczony???

maciej_b
09-10-2012, 20:12
czy mógł być zapieczony... nie wiem jak wyglądał przed czyszczeniem ale jest to wielce prawdopodobne.
Rolę pełni dość ważną, mianowicie jest elementem za pomocą którego regulowane jest ciśnienie doładowania. Zobacz skąd jest brane ciśnienie do gruszki z której wychodzi cięgno. Z za turbiny, jak w tym miejscu wzrośnie ciśnienie ponad ustawione to zaczyna się otwierać zawór WG i część spalin omija wirnik turbiny tym samym zmniejsza się ciśnienie doładowania. Efekt taki, że nie powinno być przeładowania silnika.

Damian
09-10-2012, 20:18
Przy okazji, na jednej z fotek widać zapocenie turbiny. Zerknij na to dokładnie.

maciejka11
09-10-2012, 20:24
Czyli jak zawór WG bylby zapieczony i by sie nie otwierał to całe cisnienie szło by na turbine?

Bump: tak, to zdjecie jest zrobione juz po przykreceniu wydechu, tam jest zaolejone ale to dlatego, ze wydech po odkreceniu oparlem na wezach i tym wlasnie przewodzie ( metalowa rurka ) ktorym idzie olej i troche sie tam ubrudzilo, to nie jest wyciek.

thing
09-10-2012, 20:31
zobacz tutaj:
http://focusklubpolska.pl/search.php?searchid=1868789

a brałeś pod uwagę katalizator?

maciejka11
09-10-2012, 20:42
Nie, tego nie bralem pod uwage. Co moze byc z nim nie tak?

Uziu
09-10-2012, 20:47
turbina gwizda ( jak czasem w lublinkach TD lub VAG) czy szumi ? slychac ja w kabinie czy tylko na zewnatrz ? katalizator mogl sie posypac ale jak masz to orzkrecone tak jak na zdjeciu na ktorym pokazujesz WG to w tej puszce co jest na 4 sruby do kolektora wydechowego jest katalizator. zajrzyj tam.

maciejka11
09-10-2012, 20:52
Bardziej słychac ją w kabinie i jak silnik jest obciążony to znaczy przy zmianie biegów i to jest taki mix jakby lekki gwizd połączony właśnie z szumem. Na biegu jałowym juz tak jej nie slychac. Ale przed tym czyszczeniem EGRa to ja nic nie slyszalem tylko klekot diesla.

Uziu
09-10-2012, 20:56
jezeli Ci to nie przeszkadza to nie rusz. Teraz widzisz i nawet slyszysz jak Twoj silnik po czyszczeniu kolektora odzyl :) A jeszcze zapytam EGR zaslepiles ?

maciejka11
09-10-2012, 20:57
Teraz to ja juz mam wszystko skrecone i jezdze:) a katalizator to ja tylko odkrecilem i przykrecilem i lezal sobie w tunelu, wiec chyba nic mu sie nie stało. Pojade w czwartek albo piatek na compa to moze cos jeszcze uda sie ustalic.

Uziu
09-10-2012, 21:00
Zaslep EGR blaszka to katalizatora wiecej ie bedziesz musial czyscic , zostanie w takim stanie jak jest. A co do kompa to tam raczej nic nie wyrzuci.

maciejka11
09-10-2012, 21:01
Nie, nie zaślepiałem i jestem wlasnie ciekawy czy po tym czyszczeniu znowu wywali bląd tak jak przed czyszczeniem:) czy bedzie ok, a co do turbiny to powoli chyba bede sie przyzwyczajał:) no chyba ze sie roz...........li :) albo znajde przyczyne...

Uziu
09-10-2012, 21:04
jak zawor sie porusza a widac ze ladnie to wyczysciles to bledu nie powinno byc. Nawiasem mowiac u mnie tez tylko turbo slychac, EGR zaslepiony katalizatora brak, wlasciwie caly wydech na przelocie jest. Nagrzej go i wylec na traske i daj mu w palnik ostro, zobaczysz ze jeszcze sie odmuli lepiej

mozesz jeszcze sprobowac EGR zaslepic i zobaczyc co bedzie. zerknij jeszcze na gumy turbo-kolektor, moze gdzies nieszczelnosci balwanek przy IC zlapal lub kolanko gumowe.

maciejka11
09-10-2012, 21:14
Wczoraj juz troche go przewietrzylem, ale tak skromnie zeby sprwadzic czy wszystko jest ok na kazdym biegu lekko ponad 3000 tys i 140 km/h na wiecej droga nie pozwolila. Wiec chyba jest wszystko dobrze, tak przy 140 slychac bylo jak turbina pompuje, ale tak bardzo cicho, a jak latem jechalem nad morze to przy takiej samej predkosci tylko szum opon slyszalem i ryk silnika:) Nie moge tego skumac.

Bump: Bałwanki oglądałem, ojciec operwał gazem, a ja sprawdzalem ręką czy powietrze nie idzie i nie szlo...

Luk@s
10-10-2012, 06:39
Cięgno od zaworu WG powinno dać się ruszyć przy użyciu sporej siły. Tak czy owak jeżeli jest zapieczone powinieneś je rozruszać.

Uziu
10-10-2012, 20:44
na zdjeciu widac jak sadza jest wokol WG wytarta tak jak by sie ruszalo i dzialalo. Napewno nie jest zaciete w pozycji ze spaliny ida w komin a nie na wirnik bo by turbo nie gwizadlo i by byl mul okropny

Luk@s
11-10-2012, 06:43
Jeszce jedno przyszło mi do głowy. Sprawdzałeś może czy przypadkiem nie uszkodziełeś tego cienkiego krótkiego wężyka który idzie do gruchy przy turbienie.

maciejka11
11-10-2012, 10:05
Rozumiem, że chodzi ci o ten wężyk na zdjęciu tak? Nie nie sprawdzałem. Czy to jest jakis odpowietrznik??? A czy powietrze może uchodzić pod obciążeniem silnika ( bo na postoju nie uchodzi ) np. przez któreś z dwoch połączeń od nagrzewnicy płynu? Są tam te metalowe opaski, narazie ich nie ruszam bo dość mocno je dokręcilłem, niechce poprostu gwintów pozrywać. Na tym większym połączeniu uszczelka była wiec chyba nie powinno??? Zresztą nieraz jak sie coś rozkręci to różnie po złożeniu jest.

Luk@s
11-10-2012, 10:13
Nie widzę tego wężyka na zdjęciach. Chodzi mi o ten wężyk przy gruszce sterującej cięgnem turbiny. Mocno dokręciłeś tą metalową opaskę przy chłodnicy spalin, ale ona jest poprostu źle założona.

maciejka11
11-10-2012, 10:20
Wogóle rano jak wyjeżdżam to, to swiszczenie ( chyba turbiny??? ) zaczynam słyszeć dopiero na 3ce, czyli 1ka i 2000 obrotow, 2ka tez 2000 i dopiero jak chce zmienic na 3ke zaczyna swiszczeć, a później jak troche sie rozgrzeje to juz od jedynki świszcze w różnym zakresie obrotów w zależności od obciążenia silnika. Więc na moje 8) to, albo gdzieś uchodzi powietrze ( raczej mi sie nie wydaje, ale mogę sie mylić ) , albo to zaczęła pracować turbina, której wczesniej nie było słychać ( tylko dlaczego??? )

Bump: Zdjęcie jest zrobione jak jest rozkręcona:) sprawdze co z tym wężykiem...

Bump: Gruszka to jest to z boku turbiny z którego wychodzi to ciegno do kolektora tak???

Bump: ok zajrzę pod maskę i zobaczę...

Luk@s
11-10-2012, 12:41
Bump: Gruszka to jest to z boku turbiny z którego wychodzi to ciegno do kolektora tak???


Tak

maciejka11
14-10-2012, 10:18
No więc ten wężyk jest cały, natomiast przy tej dużej metalowej opasce, która spina nagrzewnice z kolektorem wydechowym zauważylem sadze, tak jakby powietrze tam szło, dokreciłem ją jeszcze mocniej jakieś 3 obroty nakretki i juz ten gwizd czy swist, sam nie wiem jak to nazwac jest duzo mniejszy, wiec moze tu jest przyczyna, za kilka dni zobacze czy znowu tam sie okopci, jesli tak to sprobuje to znowu dokręcic, tylko zebym nie przekrecil.

Uziu
14-10-2012, 16:04
a czy moglbys wrzucic fotke tego miejsca ?

maciejka11
14-10-2012, 20:26
Do turbiny od dołu są przykręcone na jednej podstawie dwa metalowe przewody, jeden szeroki drugi bardzo waski. Mam pytanie, czy to są przewody olejowe? W poprzednich odsłonach postu widac te przewody na zdjeciu, nizej zdjecie o ktore prosił kolega...

Luk@s
15-10-2012, 06:51
Tak to są przewody olejowe. Za jakiś czas zwróć uwagę czy się nie pocą. Kolega nie zauważył wycieków w tamtym miejscu i w niedługim czasie trzeba było wymienić turbawkę.

maciejka11
15-10-2012, 21:42
Chodzi o to, że po czyszczeniu EGRa jak przykręcałem te przewody do turbiny to tylko je wytarlem szmatką, nawet nie zwrocilem uwagi, że tam jest metalowa uszczelka. Wczoraj sprawdzam olej, a tam 1/3 stanu, a zawsze jezdze 3/4. Więc odkręcam podłoge i normalnie z pod tej podstawy na której są te 2 metalowe przewody olej ciekł strumieniem i wszystko osmarkane olejem. Wszystko poczyscilem, odkrecilem jeszcze raz i ta metalowa uszczelke posmarowalem z obu stron silikonem, dzis sprawdzalem, nie cieknie tylko mam nadzieje, ze ten maly otworek nie zakleil sie silkonem ( staralem sie tak z umiarem ta uszczelke posmarowac a wokol tego malego otworu na brzegach nie dalem go wogole ) bo rozumiem, ze olej wplywa do turbiny pod sporym cisnieniem tym malym otworem, a splywa tym duzym tak??? ...

Uziu
16-10-2012, 00:17
a czy ta uszczelke dales spowrotem ? tam nie powinno sie pocic bo tak ajk pisze Lukas turbina pojdzie. Cienki przewod to przewod zasilajacy a ten duzy to powrot oleju do miski

maciejka11
16-10-2012, 19:23
Tak:) z powrotem zamontowalem ta metalowa uszczelke z obu stron posmarowana silikonem, jutro znowu zajrze zobaczyc czy trzyma. A po poprzednim montarzu to z tamtad, czyli z pod tej uszczelki olej ciekl bo skrecilem bez silikonu. Czemu jak bedzie sie tam pocic to turbina pojdzie????, przeciez pomimo wycieku i tak bedzie miec smarowanie tylko tyle, ze bedzie nieszczelnosc na uszczelce, z tego co zrozumielem to olej cienkim przewodem pod cisnieniem trafia na lozysko turbiny i wraca gruba rurka do miski. wiec ewentualny wyciek nie ma chyba wiekszego wplywu na smarowanie pod takim cisnieniem :) no chyba, ze sie olej w misce skonczy, ja w pore zauwazylem ze go ubywa, na szczescie ponizej minimum nie zeszlo ze stanu...

Luk@s
16-10-2012, 20:23
maciejka11 nie wiem czy sobie zdajesz z tego sprawę ale turbawka ma obroty maksymalne gdzieś w granicach 80-90 tys. obrotów (mogę się mylić ale niewiele) także niewielki spadek ciśnienia może mieć kiepskie efekty.

maciejka11
16-10-2012, 20:58
W kazdym razie z wyciekiem jezdzilem przez tydzien, wiec moglem zrobic okolo 150 kilometrow i wychlapalo okolo 0.5 l oleju, wczoraj srawdzilem i nie cieknie. zreszta nic wiecej nie mozna tam zrobic, uszczelka stara wiec tylko mozna bylo silikon dac i skrecic odpowiednio mocno bez ukrecania srob oczywiscie:) Wogole z ta uszczelka to jest problem,mianowicie wogole nie ma jej w ofercie sklepow internetowych, pewnie tylko w zlodziejskim ASO na zamowienie:), a mam pytanie czescia smarowana w turbinie jest tylko lozysko???, a orientujesz sie jakiego typu???

Uziu
16-10-2012, 21:01
smarowane jest tylko lozysko slizgowe. pracuje ono podobnie jak panewka na wale

maciejka11
16-10-2012, 21:02
czyli bez oleju dlugo by sie nie pokrecilo co najwyzej jakies kilka minut:)

Luk@s
16-10-2012, 21:25
Nie no spokojnie 150 km turbawce nie zaszkodziło.

maciejka11
16-10-2012, 21:51
jedyna rzecz, ktora teraz moze jej zaszkodzic to to zeby ten silkon na uszczelce, ktora posmarowalem ( staralem sie z umiarem ) pod wplywem dokrecenia nie zakleil tego malego olejowego otworu:) ale skoro juz 2 dni jezdze i slysze jak turbinka pracuje tzn ze chyba ZYC bedzie. Bo na forum wyczytalem, ze jakby sie lozysko na niej zatarlo to silnik moze sie rozbiec...a wtedy to chyba lepiej miec fotel z katapultą:)

Uziu
17-10-2012, 20:21
jak dales go z umiarem to nic nie powinno sie zalepic a po za tym tam jest cisnienie i jak troszeczke zalepilo to cisnienie by go " przebilo" łozysko na turbinie bez smarowania nie wiem czy by przezylo lepsze przegazowanie silnika. tam sa ogromne obroty , co do rozbiegania to racja ale jak zlapie luzu na lozysku i olej pojdzie na strone zimna turbinki
a pozniej w dolot i dalej na tloki. Jedyne wyjscie odciac mu doplyw oleju i powietrza w takiej sytuacji.

Luk@s
17-10-2012, 20:56
Jedyne wyjscie odciac mu doplyw oleju i powietrza w takiej sytuacji.

Chyba raczej włączyć jak najwyższy bieg i zdusić silnik.

Uziu
17-10-2012, 22:35
tak masz racje ale pod warunkiem ze jest sprzeglo zdrowe i nie "chrupnie " przy tym nic w skrzyni :)

Luk@s
18-10-2012, 06:29
No jasne, ale innego wyjścia nie ma i ważny przy tym jest refleks:D

maciejka11
19-10-2012, 22:05
Panowie pojawil sie nastepny problem, czy to normalne, ze w pokrywie zaworow w tym okraglym deklu, ktory przykrywa rura od dolotu idaca bezposrednio od turbiny jest taka mala dziurka ( o srednicy milimetra ) mianowicie zaczal leciec tamtedy olej, tzn tak jakby z pod tego dekla, duzo tego nie jest. Dzis wzialem i zakleilem ta dziurke silikonem i teraz sie zastanawiam cz dobrze zrobilem. Bo na zdjeciach w necie tez widzialem takie otworki. Tam z tylu pokrywy idzie rurka ktora wchodzi w rure od powietrza przymocowana do turbiny, czy to jest jakies odpowietrzenie???

Uziu
19-10-2012, 22:49
wyczysc odme i separator i nie powinno sie juz pocic.

maciejka11
20-10-2012, 16:46
Ok, wiec separator to jest ta plastikowa puszka z boku silnika, a odma??? czy to jest to w pokrywie zaworow z wejsciem i wyjsciem, chodzi o gumowe weze???...

Uziu
20-10-2012, 17:29
tak separator to ta puszka plastikowa przy filtrze powietrza, wyczysc to i weze ktore wchodza w ten separator.

maciejka11
21-10-2012, 22:46
W tygodniu postaram sie wyczyscic ten separator, a co z zaworem podcisnienia na pokrywie rozrządu ( jaka spelnia on funkcje? ), czemu wlasnie tam z pod tego dekla leci olej??? jest w nim tak mala dziurka ( wyjalem z niej ten silikon ) jak wlozylem tam igle to chyba przebilem jakas membrane, co tam jest zaraz pod tym dekielkiem u gory??? i czy teraz jak jest dziurka w tej membranie to bedzie dobrze to dzialac???

Uziu
09-12-2012, 21:14
i jak tam kolego ? ogarneles sprawe ?

maciejka11
09-12-2012, 23:47
Tak, w piatek umylem w benzynie ekstrakcyjnej separator i zawor odmy w pokrywie zaworow. Z separatora wylecialo duzo syfu z zaworu juz mniej. W wekend jezdzilem malo wiec pod maske jeszcze nie zagladalem i nie wiem czy czyszczenie pomoglo i nie leci juz z pod tego dekielka. Oczywiscie jak troche pojezdze to napisze czy dalej sie poci czy juz nie. Zawor odmy wyglada ok, podstawa na niej sprezyna, na sprezynie metalowa pokrywka, a na niej membrana cala zaolejona. Zrobilem zdjecie to jutro wrzuce, troche widac srodek.

Natomiast jesli chodzi o to gwizdanie to nie turbina. Za slabo dokrecilem metalowa opaske w miejscu gdzie nagrzewnica laczy sie z kolektorem wydechowym i tam szlo powietrze :) ( najciemniej zawsze pod latarnia )

Luzu zaworowego nie sprawdzilem, musialbym odkrecic oslone walka wiec dalem sobie spokoj, teraz przy minus 10 jedno grzanie 3/4 obroty i zapala tzn ze luzy musza byc w normie. Sprawdze jeszcze poduszke skrzyni ta tylna w zwiazku z tym pukaniem:)

maciejka11
13-12-2012, 20:03
Wszystko jest ok, umycie separatora oleju i zaworu odmy zalatwilo sprawe, dekielek przykrywajacy zawor odmy suchy, olej nie cieknie, nic sie nie poci :mrgreen:

A dla tych, ktorych interesuje jak wyglada zawor odmy, fotka. Niestety lepszej zrobic sie nie udalo :027:

thing
14-12-2012, 09:38
Natomiast jesli chodzi o to gwizdanie to nie turbina. Za slabo dokrecilem metalowa opaske w miejscu gdzie nagrzewnica laczy sie z kolektorem wydechowym i tam szlo powietrze :) ( najciemniej zawsze pod latarnia )

jesteś w stanie pokazać na zdjęciu która to opaska?
http://img20.allegroimg.pl/photos/oryginal/28/08/52/16/2808521687_1

maciejka11
14-12-2012, 10:35
zaznaczylem na zdjeciu

Uziu
14-12-2012, 18:08
teraz po czyszczeniu powinno byc ok. zabrudzone bylo i wybijalo gazy korbowe tam gdzie lzej mialo a wiec pod ten okragly dekielek a nie w odme :)

pozdrawiam :)

thing
18-12-2012, 09:22
dzięki