Zobacz pełną wersję : [Ka 1996-2008] Szarpanie silnika po wycieciu kata
Witam!
Mam problem z Ka. W autku pokazywało błąd, mechanik powiedział że trzeba wyciąć kata. Tak wiec zrobiłem. Został on wydłubany ze środka. Po tym zabiegu samochód ma problemy z przyspieszaniem. Strasznie szarpie. Chwilami jakby łapał prawidłowe przyśpieszenie ale szybko to mija. Co może być tego powodem? Co należy zrobić z sondami?
katalizator wycięty, a lambdy są na swoim miejscu? na pewno coś nie tak z sondą/sondami. Ewentualnie sprawdź, czy wszystko jest podpięte i sprawdź kody błędów.
PS
w moto po wymianie wydechu trzeba ustawiać wszystko, pod nową część. Tu będzie podobna historia, bo fabrycznie ustawienia i fizyczne warunki się różnią.
czyli najpierw sprawdzic czy sondy są podpiete prawidlowo? sa w tych miejscach co byly. a potem podjechac do mechanika zeby ustawil dawke paliwa? czy co?
. To jest silnik na wtrysku a nie gazniku zeby cokolwiek ustawiac. Cos podczas wywalania kata zostalo uszkodzona lub odpiete.
Sprawdzic ewentualnie sondy. Wyciecie kata w zaden sposob nie wplynie na szarpanie silnika.
co mogło zostać uszkodzone? gdzie szukać? mam kanał wiec chyba nie potrzebuje do mechanika jechać? sam wszystko sprawdzę i naprawie? a i pojawił się błąd silnika znowu
co mogło zostać uszkodzone? gdzie szukać? mam kanał wiec chyba nie potrzebuje do mechanika jechać? sam wszystko sprawdzę i naprawie? a i pojawił się błąd silnika znowu
Najłatwiej i najszybciej sprawdzić błędy silnika jeśli masz od kogo pożyczyć sprzęt (zwykły elm327 u mnie daje radę). Na kolektorze masz sondę lambda, więc kanał niepotrzebny.
Właściwie to tam nie ma czego uszkodzić, prosta robota. Sprawdź wtyczki w okolicach układu wydechowego z przodu.
wiec wystarczy maska do góry? gdzie tą sondę znajdę? a jeśli wszystko będzie ok?
kurcze z tym pożyczeniem tego to nie taka prosta sprawa bo nikogo nie znam kto by to miał
http://i.imgur.com/jAyRk.jpg
samym oglądnięciem sondy nie upewnisz się czy wszystko Ok, bez podpięcia się pod interfejs i zobaczenia czy sonda działa prawidłowo tak na prawdę nic nie wiadomo, a to że coś jest z sondą to też gdybanie.
Na pewnym portalu aukcyjnym są dostępne od ręki interfejsy ELM327, i jak już byś się zdecydował to koniecznie w wersji 1.4a , "nowsze " w tym zwłaszcza 1.5 to delikatnie mówiąc dziadostwo. Na pewno interfejs jeszcze się przyda, a zainwestowane pieniążki szybko się zwrócą kiedy to nie trzeba będzie odwiedzać mechanika, bo jakiś czujnik się wysypał.
wiec wystarczy maska do góry? gdzie tą sondę znajdę? a jeśli wszystko będzie ok?
kurcze z tym pożyczeniem tego to nie taka prosta sprawa bo nikogo nie znam kto by to miał
http://images03.olx.pl/ui/4/83/27/64857627_1-Zdjecie-FORD-KA-SILNIK-13-EFI-ENDURA-E.jpg
jest to biały przewód na dole, na środku obrazka.
Można też sprawdzić ją miernikiem, ale niestety nie pamiętam wartości. Jakby ktoś pomógł, bo nie mam dostępu do serwisówki.
Najlepiej po prostu zakupić taki gadżet (elm 327). Kupisz już za 40zł na popularnym serwisie aukcyjnym. po co płacić komuś 100zł za diagnostykę, skoro można kupić sobie sprzęt, który spokojnie wystarczy do domowego użytku.
co do sprawdzenia mirnikiem - to od sondy wychodzą 4 przewody. 2 białe, jeden czarny i jeden szary.
oba białe to podgrzewanie sondy, czyli grzałka - potrzebna po to żeby sonda jak najwcześniej zaczęła działać, czyli jeszcze na zimnym silniku kiedy gazy nie zdążyły ogrzać sondy i kolektora wydechowego w który jest wkręcona sonda. Taki urok sondy lambda że ona działa dopiero jak jest ma odpowiednia temperaturę, dużo wyższa od 100 stopni.
Pomiędzy czarnym a szarym w trakcie normalnej pracy sprawnej sondy na rozgrzanym silniku napięcie powinno się wahać w zakresie od 0V do 1V, z różną częstotliwością zależną w zasadzie od obrotów silnika. Przy czym jeżeli chcesz mierzyć to napięcie zwykłym "marketowym" tzw. pojemnościowym miernikiem uniwersalnym to szkoda twojego czasu - te mierniki mają zbyt dużą bezwładność - może coś tam da się zmierzyć tradycyjnym analogowym miernikiem który reaguje szybciej na zmiany napięcia, a najlepszy jest tu oczywiście oscyloskop :)
No i ostatnia sprawa - to że sonda będzie wyglądała ok, coś tam miernik czy oscyloskop pokaze, nie oznacza wcale że jest ok, bo sterownik silnika mimo wszystko może nie otrzymywać informacji od niej - tu właśnie przydaje się ELM327, który sprawdzi wszystko o czym pisałem powyżej, łącznie z pokazaniem jak zmienia się napięcie z sondy lambda.
czyli na dobra sprawę sam nic nie zdziałam dopóki nie kupie tego interfejsu? czyli to bardzo możliwe że katalizator nie był winny niczemu. wcześniejszy mechanik mówił, że to jego wina bo wyskakiwał błąd o słabej wydajności katalizatora. Samochód strasznie dużo spalał jak był zimny i po mieście bo w trasie to za 200zł pojechałem nad morze i wróciłem xd
Błąd słabej wydajności katalizatora ? W Fordzie Ka z takim silnikiem? może to ktoś potwierdzić ? Żeby coś takiego wyskoczyło Ford powinien mieć 2 sondy lambda - przed i po katalizatorze (albo czujnik NOx po katalizatorze). Silnik z jedną sonda lambda przed katalizatorem NIGDY nie zgłosi takiego błędu, bo spaliny nie są badane za katalizatorem. Czy coś takiego było montowane w silnikach w tym roczniku ?
Czy silnik który masz w samochodzie wygląda tak jak ten na fotach , które ja i yaro666 wkleiliśmy ?
ko_stek1 26-10-2012, 18:33 W silniku 1.3 Endura na pewno nie możliwe, sonda bada tylko skład mieszanki paliwo- powietrze, bogato czy ubogo, mechanik raczej od 7 boleści wprowadził Cię w bład, chodził o bład P0420 wg autodaty ale możliwy tylko w przypadku auta z 2 sondami, po za tym, autko ma 10 lat i raczej kat powinien byc sprawny, chyba że miał zrobione 400tyskm, pewnie teraz sonde wymienisz i bedzie ok, choć kat poszedł sie... ale teraz to wróżenie z fusów. Jedynie co moge polecić od siebie żebys sprawdził wtyczki od wtrysków, kiedys mierzyłem miernikiem i porozginałem wtyczki, szarpał, czasami chodził ok czasami jakby na 3 cylindry, wymieniłem cały układ zapłonowy a okazało sie że wystarczyło tylko podoginać wtyczki od wtrysków(te spinki we wtyczce), autko odżyło, choc problem okazał sie kuriozalny. Chodziło zwłaszcza o spinki(we wtyczce) masowe ktore sterują wtryskami.
Powszechną wśród "mechaników" chęć wycinania katalizatorów można wytłumaczyć w sumie tym linkiem: http://www.autokat-katalizatory.pl/cennik-skupu/
Słyszałem o grupach specjalizujących się w wycinaniu katalizatorów na parkingach - podjeżdża dwóch gości - 3 minuty roboty, a właściciel zapalający rano samochód żeby udać do pracy jest wielce zdziwiony że samochód nagle chodzi jak by nie miał tłumika :/ Katalizatory to dochodowy "interes" :/
Więc, Ka z tym silnikiem posiada tylko jedną sondę? Bo mechanik stwierdził, że są dwie? Więc co dokładnie zrobić? Sprawdzić?
nie wiem gdzie on ma tą drugą sondę... musialbys podac dokladny kod bledu , bo u nas szczegolnie mechanicy to wiedze na temat bledow maja na poziomie -1 często. Dla niektorych nadal bład powoduje awarie a nie awaria bład...
Jak kata wycinali nie spawali przypadkiem na aucie bez odlaczonego akumulatora?
najprościej sprawdzić sondę. Weź miernik, włącz pomiar V na stałe napięcie. Na wtyczce jest 1 kabel sygnałowy do którego przykładasz + miernika i - miernika do jakiejkolwiek masy. Wartość nie może przekroczyć 1V. Przeważnie pracuje w zakresie 200 do 800 mV w zależności od obrotów silnika.
problem z szarpaniem rozwiazany. winna byla mikro rysa na swiecy przez ktora uciekala iskra. powiedzcie mi czy moge sam usunac blad? np odlaczyc aku i wykasuje sie?
nie pamiętam dokładnie, czy trzeba zewrzeć klemę minusową, czy tylko ją odłączyć. Było na forum
nic zwierac nie trzeba , odlacz aku na noc i tyle. Na drugi dzien odpal , niech pochodzi na jalowych bez dodawania gazu czy cudowania az zlapie temperature , potem przejzdzka i tyle.
wszystko pieknie działa!! dziękuję wszystkim za pomoc :) pozdrawiam
|
|