Zobacz pełną wersję : kolo zapasowe w plynie
ryba2000 27-10-2012, 16:40 Wybieram sie w dalsza trase nigdy nie jezdzilem bez zapasu i mam pytanie czy ktos uzywal tego zestawu fabrycznego - naprawczego kompresorek i butla z plynem ? Czy lepiej na wszelki wypadek dokupic jakas dojazdowke ?
A przy okazji czy ktos wie co jest w miejscu kola zapasowego tam dwie rurki wchodza od dolu ?
bez dojazdówki jeździć w duze trasy- miałbym ogromnego stresa.
mam też w aucie kompresorek, aby można było dopompować jeśłi wulkanizacja jest blisko, albo kombinuje z ciśnieniem - np. na gruntowych drogach obnizam ponizej 2.0 ciśnienie, a na asfaltowych daję przód 2,6 tył 2,4.. w zimie też poniżej 2,0 na ośnieżonych odcinkach, a na afalt 2,2 i 2.0
dikileiden 27-10-2012, 17:51 Ja zakupiłem dojazdówkę i mam ją przypietą w pokrowcu do oparcia siedzenia trzeciego rzędu .
No bo co wtedy jak ci rozerwie oponę to zestaw naprawczy można sobie wsadzić w ......A przy okazji czy ktos wie co jest w miejscu kola zapasowego tam dwie rurki wchodza od dolu ?
Z tego co się orientuje to w galaxy nie ma miejsca na koło zapasowe.
Ale jakie rurki ?
Zestaw naprawczy o którym wspomniałeś posiada określoną żywotność do 2 lat .
ryba2000 27-10-2012, 19:33 Jesli chodzi o zywotnosc butli to data jest ok jeszcze. A dojazdowka ile cie kosztowala ? Co do miejsca na kolo z rurkami to jak pod tylny zderzak sie zajrzy to jest wyprofilowane w karoserii miejsce na kolo do ktorego wchodza dwie rurki a zgory nie da sie zajrzec bo podloga jest na stale przyktecona
dikileiden 27-10-2012, 21:23 http://moto.allegro.pl/kolo-dojazdowe-5x108-r17-ford-s-max-kuga-galaxy-i2717255187.html plus pokrowiec http://moto.allegro.pl/pokrowiec-na-kolo-zapasowe-lub-dojazdowe-mocny-i2717247189.html . Muszę zajrzeć pod spód auta jak tam z tym miejscem na koło.
Wybieram sie w dalsza trase nigdy nie jezdzilem bez zapasu i mam pytanie czy ktos uzywal tego zestawu fabrycznego - naprawczego kompresorek i butla z plynem ? Czy lepiej na wszelki wypadek dokupic jakas dojazdowke ?
A przy okazji czy ktos wie co jest w miejscu kola zapasowego tam dwie rurki wchodza od dolu ?
Jak masz dobre AutoCasco to nie ;)
Psikacza to możesz sobie w motocyklu wozić (wiadomo, że zapasu nie masz ze sobą), i tam mi się raz sprawdziło.
Dwa lata temu miałem taką przygodę:
https://picasaweb.google.com/fotymaria/Motoryzacyjne02#5791800580474394482
Spraj nie poradzi.
Witam dodam kilka swoich spostrzeżeń może trochę pomogą w podjęciu decyzji.
Ja po przemyśleniu sprawy kupiłem koło dojazdowe, windę i klucz taki z przedłużanym ramieniem. Mam czasem trasy do zrobienia po kilkaset km i nie chciałbym czekać na pomoc drogową (chyba tylko wtedy gdy naprawdę niekorzystne warunki atmosferyczne lub autostrada + i kiepska pogoda -miałem takie zdarzenie i bardzo źle to wspominam).
Dojazdówkę kupiłem u tego człowieka z Raszyna. Dobry kontakt cena przyzwoita. Wziąłem R16 zamiast R17 bo umieszczając za tylnym siedzeniem 3 rzędu nie wystaje poza obrys fotela gdy kanapa obok jest złożona. Przymierzałem R17 i tak ok 2-3 cm wystawała.
Koło osadzone za lewym fotelem umocowane za pomocą pasa z zapadką. Pasek przechodzi pomiędzy oparciem jego obiciem a usztywnieniem z tyłu i przez otwór montażowy koła. Daje to pewność mocowania i bezpieczeństwo w przypadku gdyby samochód miał wypadek i doszło do przemieszczenia się dojazdówki. Koło w pokrowcu wygląda estetycznie i nie szpeci.
Lokalizacja wybrana z premedytacją, pod osłona z prawej strony można umieścić dodatkowe przydatne rzeczy, z lewej jest trochę elektroniki i nie polecam niczego tam umieszczać tym bardziej ciężkiego.
Wolę być niezależny i być przygotowanym na niemiła niespodziankę niż podróżować w przekonaniu że nie złapię kapcia.
A jeszcze jedno z tego co wiem przebite koło tymczasowo naprawione zestawem często nie nadaje się do naprawy, chodzi min o wyważenie. Gumiarze niechętnie podejmują temat. W takim przypadku zostaje wymiana dwóch opon. Zdaję sobie sprawę że dobra opona R17 w rozmiarze 225 i większym to wydatek od 600zł.
Temat do rozważenia indywidualnie, opisałem swoje spostrzeżenia.
Co się tyczy dwóch rurek które są widoczne.Według mnie jest to dodatkowe ogrzewanie dla tylnego rzędu sierdzeń.
Mam nadzieję że pomogłem. Pozdrawiam
terjensow 08-11-2012, 11:45 Też nie ufam zestawom naprawczym Forda , kupiłem dojazdówkę - jak coś się stanie to ciach ciach i mogę jechać dalej,a nie bawię się z zestawem
Ja tam też stawiam chociaż na dojazdówkę. Łatka w spray'u to dla mnie jakiś żart. A jeszcze jeżdżąc w dalsze trasy... Argumenty "za" napisali koledzy niżej - są chyba wystarczające.
Kiedyś widziałem u kumpla taki kompresorek. Fakt, że był jakiś taki chyba chiński i nadawał się do nadmuchania koła ale do pływania, a nie opony do auta: po kilkunastu sekundach pompowania miałem wrażenie, że się zaraz rozpadnie na kawałki, a ciśnienie w oponach jakie było przed pompowaniem, takie było i po :lol:
OK.wszystko ładnie pięknie tylko że koło przebite upaprane w błocie też trzeba gdzieś schować .
I tu najlepszym rozwiązaniem jest B-Max .Zapas ma zamontowany w koszu pod samochodem i nie ma problemu z wyciąganiem wszystkiego z bagażnika żeby otworzyć dostęp do koła zapasowego .
Na pewno takie rozwiązanie jest sto razy lepsze niż ma S-Max ,C-Max czy każdy inny ford .
Nie wiem jak działa to w B- Max'ie ale w Fieście MK4 też był kosz na zapas pod samochodem i jak miałem wykręcić śrubę windy tego kosza to i tak wyjmowałem pół zawartości bagażnika aby obracać śrubą windy oraz wyjąc lewarek z kluczem. NIe będę pisał jak należy się wygimnastykować pod zderzakiem aby później przebite koło włożyć w ten kosz i załapać zaczep windy. Robiłem to jeden raz w deszczu i błocie - nie życzę tego najgoszemu wrogowi. Wolę już wkłądać do bagażnika to brudne koło.
TomekGrisza 21-09-2013, 22:11 Upss też mam ten naprawczy :mad:
Magik123 22-09-2013, 09:17 OK.wszystko ładnie pięknie tylko że koło przebite upaprane w błocie też trzeba gdzieś schować .
I tu najlepszym rozwiązaniem jest B-Max .Zapas ma zamontowany w koszu pod samochodem i nie ma problemu z wyciąganiem wszystkiego z bagażnika żeby otworzyć dostęp do koła zapasowego .
Na pewno takie rozwiązanie jest sto razy lepsze niż ma S-Max ,C-Max czy każdy inny ford .
Wymieniałem koło w Partnerze który też ma umieszczone pod spodem, w deszczy w czystych ciuchach, wierz mi że wolał byś łatkę w spreju niż to, wyciągnąć mokre i uwalone koło z kosza, a później je wsadzić i ciuchy do prania, według mnie tego typu rozwiązania to tragedia i nieporozumienie.
|