Zobacz pełną wersję : [Focus 2011-2014] [EcoBoost] przebieg vs awaryjność
Witajcie!
Często pojawiają się wątpliwości czy silniki o małej pojemności i dużej mocy będą trwałe i pozwolą użytkownikowi na bezproblemowe użytkowanie przez wiele lat i wiele kilometrów.
Mam propozycję, podzielmy się tutaj naszymi doświadczeniami, jak nasze auta pokonują kolejne dziesiątki tysięcy, może uda się wyłapać które warianty EcoBoost`a są najtrwalsze.
Ja obecnie w C-Max`ie 1.6 150KM mam 23tyś i póki co bez problemu.
Witam , w moim C-Max 1,6 150KM na liczniku 25tyś.km. na razie żadnych problemów oby tak dalej..
Ja mam przejechane 20tyś i żadnych problemów do tej pory. Holek by mógł się wypowiedzieć, bo ma chyba największy przebieg na forum z 1,6EB.
Natomiast wczoraj przy okazji ubezpieczenia, w miłym towarzystwie Focusa ST, pogadałem z facetem i usłyszałem, że mieli już 2 wymiany :shock: 1,6EB w wersji 182KM - każda 6 tygodni czekania na nowy silnik. Ze słabszą wersją nie mieli problemów.
Natomiast wczoraj przy okazji ubezpieczenia, w miłym towarzystwie Focusa ST, pogadałem z facetem i usłyszałem, że mieli już 2 wymiany :shock: 1,6EB w wersji 182KM - każda 6 tygodni czekania na nowy silnik. Ze słabszą wersją nie mieli problemów.
Te dwie wymiany to była wwalona uszczelka pod głowicą przez młodych gniewnych z tego co wiem ;) Auta z rocznika 2011, więcej problemów nie było. Obecnie mam 1500 Km przejechane i na razie jeszcze jeżdżę ;)
Bump: Ecoboost wydaje się być mniej awaryjny od TSI, poza tym te motory siedzą też Volvo, oby były niezawodne, bo mój 182 KM jeździ nieziemsko, z łatwością jadę na VI-tce od 70-200 km/h ;) Widzę też , że spokojnie go rozpędzę do ok. 230 km/h, bo raz już mi uciekł do 210 km/h choć nawet tego nie chciałem ;) Wyłączam ten badziew ASS i zawsze nawet po spokojnej jeździe czekam co najmniej 10 s zanim wyłączę silnik, a po jeździe autostradą ponad 30 s ;) Na razie nie kręciłem go ponad 4500 obr/min, a zwykle oscyluję 1500-3000 obr/min, bo nieprawdopodobnie elastyczny jest, oby dalej tak chodził, bo to optymalny motor do Focusa.
zawsze nawet po spokojnej jeździe czekam co najmniej 10 s zanim wyłączę silnik, a po jeździe autostradą ponad 30 s
Bardzo ładne zachowanie :)
nie kręciłem go ponad 4500 obr/min, a zwykle oscyluję 1500-3000 obr/min
Nie bałbym się wyższych obrotów, to benzyna.
jadę na VI-tce od 70-200 km/h
A tu nie do końca mi się podoba :) unikałbym tak niskich obrotów, to mocne naciski na układ korbowo-tłokowy. Do Emeryckiej jazdy to tak, ale jak przyśpieszyć to redukcja i wio :)
Bardzo ładne zachowanie :)
Nie bałbym się wyższych obrotów, to benzyna.
A tu nie do końca mi się podoba :) unikałbym tak niskich obrotów, to mocne naciski na układ korbowo-tłokowy. Do Emeryckiej jazdy to tak, ale jak przyśpieszyć to redukcja i wio :)
Od 70 -tki na VI-tce przyspieszam emerycko, spokojnie raz na jakiś czas, gwałtownym depnięciem go nie męczę ;) Ja się przesiadłem z Hondy Civic, tam piłowałem do odcięcia, bo 1.8 i-vtec nie jechał kompletnie do 4000 obr/min, teraz napawam się elastycznością, ciągiem od samego dołu ;) Przycisnę porządnie jak troszkę więcej kilosów natrzaskam, na razie dopiero 1500, a i tak nie raz na VI-tce już byłem powyżej 4000 obr/min, bo auto samo prze do przodu ;) Nie sądziłem, ze kiedyś skończę na aucie na F., ale jazdą to on dosłownie deklasuje mojego Civica VIII, oby tylko się nie psuł, bo wykonanie i jazda kompletnie nieporównywalna do Hondy...inny świat dosłownie....Ford poszedł jednak do przodu, Honda stanęła w miejscu, niby nadal ten 1.8 i-vtec jest trwały i niezawodny, ale to tak uciążliwy i mułowaty motor, że wręcz budzi niesmak u mnie....ale tak jak pisałem: nie krzyczę : hop !, bo nie jestem pewny za niezawodność ecoboosta ;) Z tym że jeździ on rewelacyjnie, czuję się jakbym jakimś Audi A6 sunął.....
Zajrzyj do http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=175133 , tylko się nie wystrasz ;-).
Zajrzyj do http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=175133 , tylko się nie wystrasz ;-).
Mam nadzieję, że felerny był rok 2011 - choroby wieku dziecięcego ;)
Mój jest wyprodukowany w grudniu 2012, chyba namierzyli babola, mam nadzieję, ale cholera wie jak będzie :D
jarekfxsilver 02-03-2013, 08:08 Moim kolejnym autem będzie focus 1.6 ecoboost. Obecnie następcą focusa mkI stało sie bravo II z silnikiem 1.4 T-jet 150 koni pełna wersja sport. na liczniku mam już 96tyś. Auto zasuwa jak rakieta. Wymieniłem w nim kolektor (był pęknięty+ pęknięta część ciepła turbiny-całe turbo musiałem zakupić nowe). Był to wydatek ale tak to już jest że auta się psują :-) Piszę to dlatego żebyście mieli porównanie że ja mam motor tylko 1.4 a wy 1.6 więc naprawde silnik forda nie jest aż tak wysilony i powinien posłużyć!!! mam jeszcze dalej foczkę mkI którą jest z 2001r. i spisuje się do dziś świetnie. Jedyną firmą która odpada w przedbiegach jeżeli chodzi o silniki to grupa VW. Nie porównujcie Waszych foczek ecoboost do tego szmelcu TSI!!! Jechałem focusem 1.6 ecoboost i wrażenia na mnie nie zrobił osiągami jak porównałem go ze swoim T-jet ale ford zrobił naprawdę kawał dobrego auta!!!
Jedyną firmą która odpada w przedbiegach jeżeli chodzi o silniki to grupa VW. Nie porównujcie Waszych foczek ecoboost do tego szmelcu TSI!!! Jechałem focusem 1.6 ecoboost i wrażenia na mnie nie zrobił osiągami jak porównałem go ze swoim T-jet ale ford zrobił naprawdę kawał dobrego auta!!!
Masz rację, że ecoboost wydaje się lepszy od TSi. Jechałem 1.4 TSI 160 KM i nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak 1.6 Ecoboost, który ma lepszą, bardziej spontaniczną i natychmiastową reakcję na gaz. Ze swojego 1.6 182 KM jestem bardzo zadowolony - wspaniałe osiągi, ale dopiero przejechałem ponad 2000 km ;)
Stuknęło mi 5000 km - wszystko gra, silnik nie zużył ani odrobiny oleju czy też płynu chłodzącego...oby tak dalej....
U mnie 55000km na budziku i jeszcze nie miałem żadnego kłopotu z silniczkiem.
Ciekawe czy ktoś już strzelił 100000km na Ecobooscie i jaki miał bilans awarii?
Witajcie- a ja bym nie ganił TSI, w nowej Octavii nawet 1.4 140 KM rwie jak wściekły, 1.8 180 KM nie jechałem ale katalogowo ma 7,3 do 100 km/h. Co innego w Superbie2 1.8 Ma 160 KM i już takiego ognia nie ma ale do 100 i tak 8,8 sek.
Ale ja już prawie kupiłem F3 - tylko nie wiem czy 150 czy 180 KM brac :)
TSI w porównaniu do EB są zdecydowanie problemowe.
Po co komuś TSI, z przyspieszeniem coś koło 7-8s do 100km/h, jeśli jest zawodne?
Bump: Ale ja już prawie kupiłem F3 - tylko nie wiem czy 150 czy 180 KM brac
bierz nie F3, a EB :)
Jestem ciekaw jak moj 2.0 Eco bedzie sie sprawowal.....
Jestem ciekaw jak moj 2.0 Eco bedzie sie sprawowal.....
no jak bezproblemowo do 200kkm a potem odmłodnieje przy sprzedaży i znów do 200kkm bez problemu ;)
narazie nie słychać o problemach takich jak w grupie VW albo PSA-BMW, więc póki co te 300kkm powinien spokojnie zrobić, oczywiście dbając o auto...
co to jest F3?
no jak bezproblemowo do 200kkm a potem odmłodnieje przy sprzedaży i znów do 200kkm bez problemu ;)
Najpozniej przy 70000km bedzie i tak sprzedany:wink:
Mój EcoBoost ma 65kkm ... Bez problemów :):D
Najpozniej przy 70000km bedzie i tak sprzedany:wink:
70000km to żaden przelot dla EcoBoosta.
A dlaczego postanowiłeś, że akurat przy 70kkm go puścisz? Czemu nie przy 80kkm czy 120kkm?
70000km to żaden przelot dla EcoBoosta.
A dlaczego postanowiłeś, że akurat przy 70kkm go puścisz? Czemu nie przy 80kkm czy 120kkm?
Bo jak z 70 Turek albo inny handlarz zrobi 15 to pójdzie jako auto demo :) Ze 120 już będzie widać że wałek :):D
Bo może ma leasing na 2 lata i robi ok.20kkm rocznie?:) Tak se jakoś pomyślałem ...
Bo jak z 70 Turek albo inny handlarz zrobi 15 to pójdzie jako auto demo :) Ze 120 już będzie widać że wałek :):D
Turek Turkiem, ale odmładzają zwykle o 100kkm, więc w takim razie wyszedłby przebieg -30000km :)
Auto demo, dobrze się uśmiałem :D
Poniewaz za mnie wiecej 2 lata planuje kupic M550d.Wtedy bedzie okolo 70000km na mondolocie:wink:
bodziofila 26-04-2013, 20:37 Poniewaz za mnie wiecej 2 lata planuje kupic M550d.Wtedy bedzie okolo 70000km na mondolocie:wink:
to daj znac jak bedziesz opychalg:)
to daj znac jak bedziesz opychal
Nie ma problemug:)
Poniewaz za mnie wiecej 2 lata planuje kupic M550d.Wtedy bedzie okolo 70000km na mondolocie:wink:
M550d fajne autko :)
Nawet nie wiedziałem, że ma aż 3 turbosprężarki! No no no...
Turek Turkiem, ale odmładzają zwykle o 100kkm, więc w takim razie wyszedłby przebieg -30000km :)
Auto demo, dobrze się uśmiałem :D
Nie odmladza sie o iles tylko do ilus tys km przebiegu. Przebieg oryginalny bez znaczenia, koncowy to i tak wg wzoru:
((Rok obecny) - (Rok Produkcji+1) ) * 14500 km = X*.
* - jesli X>=220 000 to X=220 000
;)
A w temacie - skromne 12 tys km, na razie odpukac bez problemow z silnikiem.
Pitek S. 07-05-2013, 08:11 u mnie 33000km i bez problemów , oby tak dalej :D
Nie odmladza sie o iles tylko do ilus tys km przebiegu. Przebieg oryginalny bez znaczenia, koncowy to i tak wg wzoru:
((Rok obecny) - (Rok Produkcji+1) ) * 14500 km = X*.
* - jesli X>=220 000 to X=220 000
;)
A w temacie - skromne 12 tys km, na razie odpukac bez problemow z silnikiem.
To zgodnie z tym wzorem autko 4-letnie miałoby 58000km, czyli nic... Niezłe jaja.
A nie ma poprawki na diesela, które z zasady robią większe przebiegi od benzyny?
EEeee tam,takie wzory...ja zaraz moge swój wymyślec...nie da sie każdego autka pod jeden wzór wcisnąć.Przecież inaczej jeździ benza 1.2 a inaczej 200KM diesel kombi z tempomatem w firmie w Reichu ;)
Orzelek i RafałB - a czy wy aby napewno dobrze zrozumieliscie co Zolty napisał...
Ja melduje posłusznie że też "chyba niby" zrozumiałem,ale mogę się mylić....może jestem za mało yntelygentny na taką "matematyke" :P
No to wyjasnie tym ktorzy zrozumieli "inaczej": to nie jest wzor na rzeczywisty przebieg, tylko na przebieg oferowany w ogloszeniach (ktory jak wiadomo z rzeczywistym niewiele ma wspolnego). Wymyslony w ciagu minuty na podstawie po-niemieckich pietnastoletnich diesli z "przebiegami" po 220 tys km spotykanymi (przewazajacymi) na Allegro.
Oczywiscie od kazdej reguly sa wyjatki.
EEeee tam,takie wzory...ja zaraz moge swój wymyślec...nie da sie każdego autka pod jeden wzór wcisnąć.Przecież inaczej jeździ benza 1.2 a inaczej 200KM diesel kombi z tempomatem w firmie w Reichu ;)
Nie wazne ile jezdzi - wazne ile ma miec maksymalnego przebiegu przy sprzedazy w Polsce... ;)
A tak w ogole to myslalem ze odbierzecie to z przymruzeniem oka - nie wkleilem emotki w tekscie, bo wydawalo mi sie to oczywiste.
Tak poza tym to poczytajcie moja stopke..
a jeśli ktoś jeszcze nie zrozumiał ironii ;) to dodam że na chłopski rozum w DE mało kto kupi diesla po to by jeździć 10tys rocznie głownie po mieście... zwyczajnie obliczając różnicę w cenie zakupu pomiędzy dieslem a benzyną, w podatku, w ubezpieczeniu i w cenie paliwa z uwzględnionym spalaniem (nawet gdy litr diesla jest o 15 eurocentów tańszy od benzyny) to wychodzi że trzeba jeździć ze 25tys-30tys km na rok by wyjść na zero...
oczywiście w młodych autach jest gwarancja i ew. koszty napraw pomijam...
nie wiem skąd się wziął stereotyp że każde auto sprowadzone do PL musi mieć mniej niż 150-200 tys km na liczniku... chyba tylko dlatego że z większym przebiegiem auto się psuje?
Nie wiem czy ironizujecie ze mnie, ale jeśli tak, to sobie tego nie życzę.
Nie każde auto na ropę z Niemiec robi 30kkm rocznie. Są i takie, które robią mniej, dlatego z zasady nie kupuje się aut od handlarzy, a bezpośrednio od znajomych osób prywatnych w DE (jeśli mowa o aucie dla siebie, a nie do handlu).
Swoją drogą w DE (i nie tylko) nie opłaca się mieć aut pogwarancyjnych, ponieważ w razie awarii czy innych kłopotów naprawy są dużo droższe niż w PL. Dlatego często auto, któremu minęła gwarancja (po 2-4 latach czy po 50000-100000km) idzie do nowego właściciela.
Na dodatek nie oceniałbym auta na podstawie przebiegu, ale bazując na zużyciu poszczególnych elementów, własnym doświadczeniu i intuicji.
Wiele zależy też od sposobu jazdy poprzedniego właściciela, bo jeżeli np. autko było katowane, to i przebieg 80kkm nie będzie atrakcyjny...
to nie jest wzor na rzeczywisty przebieg, tylko na przebieg oferowany w ogloszeniach ..
No to rozumiem przecież,spoko ;)
A o przebiegach....tych faktycznych i licznikowych w PL to można Trylogię napisać :D
Cytat z ogłoszenia:
Model: Opel Corsa B
Rok produkcji: 1995
Przebieg: 195 000km do lekkiej negocjacji
Pojemność silnika: 1 200cm3
Moc silnika: 50 KM
Rodzaj paliwa: benzyna
Liczba drzwi: 2/3
Skrzynia biegów: manualna
:D
Nie każde auto na ropę z Niemiec robi 30kkm rocznie. Są i takie, które robią mniej, dlatego z zasady nie kupuje się aut od handlarzy, a bezpośrednio od znajomych osób prywatnych w DE (jeśli mowa o aucie dla siebie, a nie do handlu).
z chęcią poznam tych ludzi...
jak na razie wiem jedno - niemiec liczy się z każdym groszem...
Swoją drogą w DE (i nie tylko) nie opłaca się mieć aut pogwarancyjnych, ponieważ w razie awarii czy innych kłopotów naprawy są dużo droższe niż w PL. Dlatego często auto, któremu minęła gwarancja (po 2-4 latach czy po 50000-100000km) idzie do nowego właściciela.
nie zgodzę się do końca... jak masz zaufanego mechanika, bądź dostęp do warsztatu i sam zrobisz wiele to koszta nie są tak duże, czasem części trochę droższe ale nie zawsze. Zresztą są dostępne warsztaty na wynajęcie (na dzień, godzinę) razem z wyposażeniem...
Nie zmienia to faktu że oficjalna roboczogodzina jest taka sama jak w PL tyle że w euro. droższa niż we włoszech ;)
Nie każde auto na ropę z Niemiec robi 30kkm rocznie.
no są też auta które opłacają się w dieslu po 20-25 tys km... tyle że one nie dają frajdy z jazdy...
Na dodatek nie oceniałbym auta na podstawie przebiegu, ale bazując na zużyciu poszczególnych elementów, własnym doświadczeniu i intuicji.
Wiele zależy też od sposobu jazdy poprzedniego właściciela, bo jeżeli np. autko było katowane, to i przebieg 80kkm nie będzie atrakcyjny...
zgadzam się w 100% - sam byłem świadkiem jak starszy pan wydał w serwisie (już nie ASO) równowartość połowy wartości auta bo chciał swojego 10 letniego golfa dobrze naprawić na dobrych częściach ;)
Swoją drogą w DE (i nie tylko) nie opłaca się mieć aut pogwarancyjnych, ponieważ w razie awarii czy innych kłopotów naprawy są dużo droższe niż w PL. Dlatego często auto, któremu minęła gwarancja (po 2-4 latach czy po 50000-100000km) idzie do nowego właściciela.
nie zgodzę się do końca - IMHO sytuacja jest podoban jak w PL - kupuje się auta na wiele lat, prywatnie.za to na rynku jest wiele aut 2 letnich ale poleasingowych... ze świecą szukać ogłoszeń od osób prywatnych... Tutaj kryterium jest jak piszesz - awaryjność, ale nie po 2 a po ok 5 latach...
>Orzelek - nie ironizowalem z Ciebie, a z rynku samochodow uzywanych w PL - gdzie nie ze swieca, a z halogenem trzeba szukac aut nie-kreconych i bez poprawionej historii.
Takie auta - tzn uczciwe (tym razem bez cudzyslowiu) ida prawie "od reki". Sprzedalem kiedys swoja Toyote Avensis - 9 lat, 200 kkm, serwisowana do konca w ASO, w wieku lat 3 byla mocno puknieta w tyl i zrobiona w ASO w ramach ubezpieczenia.
Samochod ostawilem do ASO (nie mialem czasu bujac sie z ogloszeniem z racji wyjadowej pracy) - dali cene lepsza niz wszyscy handlarze ktorych pytalem, a samochod po tygodniu zniknal z placu, mimo ze cena nie byla najnizsza.
Średni wiek auta w Niemczech to ok 8 lat a nie 2-4, więc nie piszcie, że każdy pozbywa się auta zaraz po zakończeniu gwarancji :-)
To, że średni wiek auta w Niemczech to 8 lat, nie wyklucza faktu, że pierwszy właściciel pozbywa się zwykle autka po zakończeniu gwarancji.
ponieważ w razie awarii czy innych kłopotów naprawy są dużo droższe niż w PL.
Oczywiscie.Tylko ze przecietne zarobki sa tez sporo wyzsze niz w PL.
Bump: To, że średni wiek auta w Niemczech to 8 lat, nie wyklucza faktu, że pierwszy właściciel pozbywa się zwykle autka po zakończeniu gwarancji.
Wiekszosc osob jezdzi sporo dluzej.
No wiecie, pewnie i są wyjątki od tej reguły, ale w kręgu osób, które znam w DE - tak jest jak napisałem.
Orzelek wśród osób prywatnych, które ja znam w Niemczech pierwszy właściciel posiada auto ok 4 do 5 lat (np. mój szef). Potem je sprzedaje z przebiegiem ok. 200tys km - dla diesla. Chyba, że wcześniej się psuje, to pozbywa się. Dla firm jest to pewnie krócej, ale ich rozrzutność też już się skończyła. Dlatego jeśli nie mają wymiernych korzyści finansowych, nie kupują nowych.
Wbrew temu co niektórzy myślą Niemcy są oszczędni i bardzo rozsądnie wydają pieniądze. Odnosnie zarobków np. inżynierów, to są podobne... kwotowo, tylko waluta inna :D
A co do tematu, bo trochę wyszedł OT, to ja póki co bezawaryjnie 28tys km, wiekszość poza miastem.
dla firm to okres 1go -2ch - 3ch lat, w zależności od leasingu, potem się pozbywają. Często na szybach aut z wypożyczalni jest określone jakiego przebiegu nie wolno przekroczyć (i jest to poniżej 30tys km ;) )
firmom opłaca się wymieniać flotę na młodszą bo muszą dbać o CO2 w swoim parku samochodowym... stąd też hybrydy, które nie opłaca się kupowac zwykłemu śmiertelnikowi
dla osób prywatnych - nie ma limitu, ale zazwyczaj jest to okres do 5 lat i 100-150kkm...
oczywiście różnią się i czasy i przebiegi
ale też niemcy się różnią - inaczej jest w Hamburgu a inaczej w Berlinie, inaczej w szleswik holsztynie a inaczej w meklenburg vorpommen czy brandenburgi... a inaczej w bawarii
ale jedno jest wspólne - ludzie są tacy sami jak w polsce, liczą kasę, zwłaszcza w obecnych czasach. I jeśli kupują sobie auto to nie po to by za 2 lata sprzedać auto z przebiegiem 20 tys km za połowe ceny zakupu... tylko jeżdżą dalej...
99% osob ktore znam,mieszkaja w DE.Tak ze mowie z doswiadcznenia.
Bump:
ale jedno jest wspólne - ludzie są tacy sami jak w polsce, liczą kasę, zwłaszcza w obecnych czasach.
Dokladnie
Widze, ze rozpetalem dyskusje - tak jak piszecie Niemcy licza kase, szczegolnie w ostatnich kilku latach. Wymieniaja samochody wtedy kiedy im sie to oplaca (czyt. naprawy starego beda za drogie), stad tez na drogach znacznie wiecej tanich aut (koreanczyki itp).
Co do wymian zaraz po gwarancji - do tego tez mozna latwo doprowadzic: wystarczy ze producenci samochodow obniza jakosc/trwalosc jeszcze bardziej i samochody zaczna sie sypac w tydzien po koncu gwarancji. To zmusi klientow do czestszych wymian ;)
Edyta: znajomy mechanik mowil mi, ze najgorszy wiek samochodu do potencjalnego zakupu to wlasnie 5-lat.
Kiedy ktos sprzedaje po 5 latach to znaczy, ze po skonczeniu gwarancji (darmowe naprawy) doturlal sie do momentu kiedy zaczynaja sie sypac podzespoly i sprzedaje zamiast wkladac kase w naprawy. Mlodsze auta jeszcze sie nie sypia, a o starsze ktos musial zadbac - zeby w miare bezproblemowo jezdzic - stad zakup moze byc bezpieczniejszy.
Sam sprzedawalem 5-latka to wiem... ;)
106 km przebiegu i 1 wizyta w serwisie - peknięta klamka:D
aktualizacja: 444 km i oberwana klapa od zderzaka.
silnik bez zarzutu
kgadkowski 26-05-2013, 18:35 Witam,
Jestem posiadaczem Focusa ST 2.0 ecoboost 2013 i niestety, ale bierze olej mam 7kkm najechane i uciekło 0,5 cm na bagnecie. Stoi w serwisie i nie wiedzą co robić czy był zalany nieodpowiednim olejem od nowości czy też jakaś wady dodam, że ma okopcony tłumik czego nie powinien mieć.
EcoBoost jest silnikiem z bezposrednim wtryskiem,okopcone rury sa w tym wypadku normalne.Mialem to tez w 335i i mam w Mondeo.
Okopcone rury mówicie biorą się ze spalanego oleju?
W takim razie silniki te mają większe zużycie oleju?
Pytam, bo u nie nie bierze nic.
Okopcone rury mówicie biorą się ze spalanego oleju?
W takim razie silniki te mają większe zużycie oleju?
Pytam, bo u nie nie bierze nic.
U mnie też nic nie bierze, ale okopconą rurę mam :D W Hondzie Civic miałem okopconą rurę i piła litr oleju na 7000 km :D
Mój EB też nie zużywa oleju ...
Może niektóre wersje EB są dwusuwowe i biorą sobie olej wprost z miski olejowej ;)
A tak na poważnie, to w instrukcji EcoBoosta coś mi się kojarzy zapis, że normalnym jest zużycie oleju w ilości 1dm3/10000km?
Rury okopcone z racji wtrysku bezpośredniego - ten typ tak ma (w komplecie ze zbierającym się nagarem jak w Audi TFSI).
Co do zużycia oleju to jak znam Forda wszystko poniżej 1 l na 1000 (tysiąc) km mieści się w tolerancji i nie podlega gwarancji. ;)
Okopcone rury mówicie biorą się ze spalanego oleju?
Nie oleju tylko paliwa
Rury okopcone z racji wtrysku bezpośredniego - ten typ tak ma (w komplecie ze zbierającym się nagarem jak w Audi TFSI).
TFSI spala sporo oleju, więc chyba stąd nagar. Jak Ecoboost nie bierze oleju to niekoniecznie chyba nagar musi powstawać w takim zakresie jak w TFSI ;)
Tak jak juz nizej pisalem.To nie jest od oleju.Moje 335i bralo ca.0,2-0,3L na 15000km a rury byly nonstop czarne.Nic w tym nie ma niepokojacego.
http://www.google.de/#sclient=psy-ab&q=direkteinspritzer+und+verru%C3%9Fte+endrohre&oq=direkteinspritzer+und+verru%C3%9Fte+endrohre&gs_l=serp.12...22080.29773.0.31639.20.20.0.0.0.3.1 555.4986.7j9j0j1j7-1j1.19.0...0.0...1c.1.14.psy-ab.m55u5V1Y5V8&pbx=1&bav=on.2,or.r_qf.&fp=abaa535b8aa42cc2&biw=1525&bih=719
TFSI spala sporo oleju, więc chyba stąd nagar. Jak Ecoboost nie bierze oleju to niekoniecznie chyba nagar musi powstawać w takim zakresie jak w TFSI ;)
Ale pytającemu ubywa oleju (mnie tez) ;)
Bo 2.0EB trochę go bierze ;) No kurna, dajcie trochę wypić tym autom :mrgreen:
Pitek S. 28-05-2013, 08:02 u mnie też nie bierze oleju, wystarcza mu to co wleją na przeglądach:)
Widać po tym, że 1.6 ecoboost nie jest spragniony ;)
41`000 kilometrów.
póki co - jest ok.
Robert, masz coś wspólnego z MegaNet?
... u mnie 74460 :D
Gratuluję :)
bezboleśnie przejechałeś te 74tyś?
już mam prawie 78kkm :D
Uszkodzone i wymienione były:
1. Kamera cofania.
2. Przezroczysta warstwa ochronna na progach od dołu ... złuszczyła się - pomalowali w ASO
3. Uszkodzony zawór bezpieczeństwa przy układzie chłodniczym.
4. Skrzypiące siedzenie kierowcy - do zrobienia.
5. Źle działająca nawigacja - nie widzi satelitów - wymieniona antena usterka jest dalej - do naprawy.
Poza tym płyny, filtry i klocki wymieniane wg przebiegu.
U mnie przy jakichs 17/18 tys zaczyna cos sie dziac. Objawy - slaba/opozniona reakcja na pedal gazu przy nizszych obrotach, zrobil sie glosniejszy, prawie nie da sie plynnie przyspieszyc bo najpierw nie ma reakcji, pozniej nagle redukcja skrzyni i "strzal w plecy".
Na wyzszych obrotach (od ok 3300 w gore) ciagnie OK.
Wg serwisu - nic sie nie dzieje, tyle ze po oddaniu na dwa dni wszystko wrocilo do normy - tzn ciagnal od dolu jak nowy, zrobil sie cichszy. Szkoda ze juz dwa dni pozniej wrocilem do systemu 'zero-jedynkowego'. Widac odlaczali akumulator/resetowali komputer - dopoki sie nie nauczyl jechal OK, pozniej niestety kicha.
Oczywiscie nie ma bledow, wiec wg ASO wszystko OK. Nie chce mi sie jezdzic do Niemiec w ciemno - gwarancji ze tam cos znajda tez nie mam.
U mnie prawie 58tys z czego 10tys po strojeniu i wszystko na razie działa jak w zegarku.
Nie chce mi sie jezdzic do Niemiec w ciemno
W Twojej okolicy są jeszcze inne serwisy Forda. Może masz wgraną badziewną mapę i może poproś w innym ASO o przegranie softu.
Mialem do czynienia z trzema serwisami Forda w okolicy (Gdynia, Gdansk i Starogard Gdanski) - wszystkie walcza "o srebrna patelnie" jesli chodzi o fachowosc/jakosc uslug (sarkazm), z tym ze w niektorych sa mili.
Jesli chodzi o jazde "w ciemno" do Niemiec to nie mialem na mysli geografii (nawigacja jeszcze dziala, a w zapasie mam TomToma), niestety zadne mapy (nawet te najnowsze) nie pokazuja ktore ASO ma dobrych mechanikow "ktorym chce sie chciec" i znaja sie na rzeczy. Czy to w Polsce czy kilkaset kilometrow dalej w Niemczech.
Wg polskich ASO generalnie "nie ma bledu DTC=nie ma problemu".
U mnie przy jakichs 17/18 tys zaczyna cos sie dziac. Objawy - slaba/opozniona reakcja na pedal gazu przy nizszych obrotach, zrobil sie glosniejszy, prawie nie da sie plynnie przyspieszyc bo najpierw nie ma reakcji, pozniej nagle redukcja skrzyni i "strzal w plecy".
Na wyzszych obrotach (od ok 3300 w gore) ciagnie OK.
Wg serwisu - nic sie nie dzieje, tyle ze po oddaniu na dwa dni wszystko wrocilo do normy - tzn ciagnal od dolu jak nowy, zrobil sie cichszy. Szkoda ze juz dwa dni pozniej wrocilem do systemu 'zero-jedynkowego'. Widac odlaczali akumulator/resetowali komputer - dopoki sie nie nauczyl jechal OK, pozniej niestety kicha.
Oczywiscie nie ma bledow, wiec wg ASO wszystko OK. Nie chce mi sie jezdzic do Niemiec w ciemno - gwarancji ze tam cos znajda tez nie mam.
A sprawdź rurkę łączącą IC z turbosprężąrką: http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki-pokladowe/ford-s-max/turbo-dziura-16959/
ASO niby sprawdzilo i twierdza ze nieszczelnosci nie ma, poza tym u mnie objawy sa odwrotne: jak depne i wejdzie na obroty (tzn Powershi(f)t zredukuje) to auto ciagnie, tylko dolu nie ma. Tak jakby przy niskich obrotach nie wstawala turbina (zawieszajacy sie zawor za turbo?), albo ew. MAF nie "widzial" przeplywajacego powietrza przy niskich obrotach (zabrudzony po nastu tys km?), a komp zgodnie ze wskazaniami MAF redukowal paliwo coby proporcje zgadzaly sie przy spalaniu.
Zadziwia mnie to ze po wizycie w ASO przez dzien bylo OK - czyli kiedy komp dziala na "predefiniowanych" wartosciach to jest OK, dopiero pozniej wszystko wraca do stanu sprzed wizyty.
Tak tylko zgaduje, bo moja wiedza to jak w stopce.... ;)
92 tyś. - silnik bez zarzutu.:one:
(awarii uległa tylko sprężarka klimy, auto zaczyna skrzypieć...)
92 tyś. - silnik bez zarzutu.:one:
(awarii uległa tylko sprężarka klimy, auto zaczyna skrzypieć...)
Spokojnie,
im starsze, tym lepsze dokładnie jak skrzypce i wino.
Stąd właśnie auto skrzypi :)
hammondb3 28-11-2016, 11:55 Witam,
Podepnę się pod temat. Mój Focus 1.6 EB 150 KM z 2014 roku ma obecnie przejechane 80 tyś. Przygody z silnikiem niestety miał. Gdy oddałem go na przegląd po 40 tyś dowiedziałem się że ma wycieki oleju spod bodajże głowicy i że ASO wysłało zdjęcia do oceny "do fabryki". Rekomendacja- wymiana silnika spowodowana deformacją bloku w wyniku przegrzania. Wcześniej był problem z niewielkim ubytkiem płynu i wymianą wadliwego wężyka- nie wiem czy te dwie rzeczy wiązać ze sobą. Tak więc po 2 tygodniach miałem w swoim focusie nowy blok silnika.
Podobno była to od 2011 roku druga wymiana 1.6 EB w moim ASO w Krk.
Nie ukrywam że straciłem zaufanie do marki i do silnika w moim aucie. Za 20 tyś kończy mi się przedłużona do 5 lat (lub 100 tyś) gwarancja i zaczynam się zastanawiać czy np tuż po jej wygaśnięciu znów szlag nie trafi całego silnika (wydanie kilkunastu tysięcy na nowy nie uśmiecha mi się). Czy ktoś miał podobny problem? Zastanawiam się na jaki przebieg przy spokojnej mieszanej jeździe mogę liczyć przy tym silniku. Kupując to auto chciałem nim zrobić ok 200 tyś ale chyba nie jest to realne, jak sądzicie?
Czyli to kolejny pojedynczy przypadek przegrzania 1.6EB
hammondb3 28-11-2016, 12:20 Jest taki cykl na YT "auta z niemiec"-jeżdzą z kupującym kupić używane auta i pokazują cały proces zakupu i oględzin. Znalazłem odcinek o zakupie Focusa z 1.6 EB który sprzedawało niemieckie ASO Forda. Przebieg ok 90 tyś jeśli dobrze pamiętam. Samochód był po wymianie silnika w wyniku przegrzania. Wygląda na to że te silniki mają duży problem. Dopóki naprawia to ASO nie na mój koszt można to przeżyć ale gdy konieczna będzie wymiana po gwarancji to troche się odechciewa. Stąd ciekawy jestem ilu użytkowników miało takie problemy i jakie przebiegi są realne bezawaryjnie dla 1.6 EB. Każde info mile widziane.
dell47- możesz rozwinąć swoją wypowiedź? O wielu takich przypadkach słyszałeś? Z góry dzięki.
jest na forum, musisz poszukać
grzechu913 28-11-2016, 15:03 To ciekawe co powoduje ze sie przegrzewaja te silniki,malo wydajna chlodnica ,czy pompa wody.Zastanawiam sie jak bedzie z trwaloscia 1.5 ecoboost? Skoro 1.6 nie lubi temperatury.
Wysłane z mojego myPhone_AXE_LTE przy użyciu Tapatalka
Jest taki cykl na YT "auta z niemiec"-jeżdzą z kupującym kupić używane auta i pokazują cały proces zakupu i oględzin. Znalazłem odcinek o zakupie Focusa z 1.6 EB który sprzedawało niemieckie ASO Forda. Przebieg ok 90 tyś jeśli dobrze pamiętam. Samochód był po wymianie silnika w wyniku przegrzania. Wygląda na to że te silniki mają duży problem. Dopóki naprawia to ASO nie na mój koszt można to przeżyć ale gdy konieczna będzie wymiana po gwarancji to troche się odechciewa. Stąd ciekawy jestem ilu użytkowników miało takie problemy i jakie przebiegi są realne bezawaryjnie dla 1.6 EB. Każde info mile widziane.
dell47- możesz rozwinąć swoją wypowiedź? O wielu takich przypadkach słyszałeś? Z góry dzięki.
https://www.youtube.com/watch?v=sRl8Y_H1nbw
Przebieg niecałe 60 tys. km zaledwie, a nie 90 - pisałem o tym na forum, zgadzam się, że te silniki mają spory problem i istnieje ryzyko awarii, też straciłem zaufanie do 1.6 EB, bo nie są to żadne jednostkowe przypadki.....niestety.....jestem przekonany, że mnóstwo po prostu nie wychodzi na światło dzienne, bo się o nich nie mówi lub najzwyczajniej w świecie ukrywa (takie ukrywanie, bagatelizowanie usterek jest np. typowe dla Hondy, dlaczego w Fordzie miałoby być inaczej)....Ubytki płynu chłodzącego ma każdy 1.6 EB - ja dolewam ok. 0,3 litra płynu na rok regularnie, ale na pewno te ubytki nie mają znaczenia, bo płynu musiałoby nie być wcale w zbiorniczku wyrównawczym, żeby to miało doprowadzać do przegrzania....
Bump: To ciekawe co powoduje ze sie przegrzewaja te silniki,malo wydajna chlodnica ,czy pompa wody.
Prawdopodobnie chodzi o słabą wytrzymałość materiału głowicy/bloku silnika. Przy wyższej temperaturze dochodzi do nadmiernego rozciągania materiału i powstawania mikropęknięć....
hammondb3 30-11-2016, 11:03 Prawdopodobnie chodzi o słabą wytrzymałość materiału głowicy/bloku silnika. Przy wyższej temperaturze dochodzi do nadmiernego rozciągania materiału i powstawania mikro
Mylisz się. Rozmawiałem wczoraj o tym w ASO. To "zaniedbanie użytkownika" lub "przegryzienie wężyka płynu chłodzącego przez kunę" :)
Ja myślałem że to wada fabryczna ale jak widać nic z tych rzeczy...
Panowie, na niemieckim forum Focusa, na motor-talk.de, jest sporo informacji o tym, że węże chłodzenia w silnikach 1.0 EB, z jakiegoś okresu produkcji (chyba przed 2014 r., ale tu nie pamiętam już dokładnie), miały jakąś wadę i sprawiały, że silnik powoli tracił płyn chłodniczy. Są rozbieżne informacje, czy ten problem dotyczy(ł) też wersji 1.6EB, niektórzy twierdzą, że i w tym silniku lepiej wymienić wąż na jakiś tam poprawiony. Jednocześnie te silniki (szczególnie 1.0EB) są podobno bardzo nieodporne na przeciążenie termiczne, dlatego pilnowanie stanu płynu chłodniczego to w nich po prostu absolutna konieczność. Jeśli się nie mylę, to od pewnego momentu Ford stosuje w nich nawet jakąś elektryczną pompę chłodzenia, która działa po wyłączeniu silnika przez jakiś czas - ale tu prośba do bardziej zorientowanych technicznie kolegów o ew. potwierdzenie. Podobno należy szczególnie uważać, jeśli ktoś np. ciąga przyczepę, jeździ dużo w górach, itp, gdzie silnik musi ten swój moment obrotowy intensywnie "oddawać".
Nie wertowałem tego aż tak dokładnie, ale są całe wątki na ten temat, także coś na pewno jest na rzeczy...
Na pewno ten silnik jest mocno obciążony termicznie, a lekkie ubytki płynu w zbiorniczku wyrównawczym są normą dla 1.6 EB - było o tym wielokrotnie na forum. Ja akurat tego pilnuję, ale wiem że poniżej minimum w zbiorniczku ma większość ecoboostów nawet po wyjeździe z salonu....., ale tak jak pisałem musiałoby być sucho w chłodnicy by ubytek 0,3-0,4 l bo tyle mniej więcej jest pomiędzy min. a max. w zbiorniczku doprowadzał do przegrzania.....dlatego obstawiam słabe materiały, a nie kuny czy użytkowników....sorry, ale wysilone jednostki muszą być wytrzymałe, a nie padać po takich śmiesznych przebiegach...ten z kanału YT "auta z niemiec" właśnie wskazuje na to jak delikatny jest to motor, bo nie wytrzymał prób jako auto demo po śmiesznym przebiegu, to jedyne auto z tego kanału, w którym wymieniano silnik....jak komuś się wydaje, że to jednostkowy przypadek to jest niepoprawnym optymistą :lol:
Ubytek 0,3l pewnie nie spowoduje awarii, ale jeśli ktoś w ogóle nie zagląda pod maskę i zareaguje dopiero, jak wskaźnik temp. na desce powędruje nagle na autostradzie na czerwone pole, to wtedy może być za późno.
grzechu913 30-11-2016, 11:50 Czy o silnikach 1.5 EB ktos slyszal aby tez cierpialy na przegrzania ewentualnie inne dolegliwosc ? Wiadomo ze beda mialy male przebiegi bo niedawno zostaly wprowadzone,ale tak sie zastanawiam czy producent cos poprawil w nich ,glownie tematy byly ze dzwoni ,grzechoce zawor jego sterowanie od turbiny
Wysłane z mojego myPhone_AXE_LTE przy użyciu Tapatalka
Jak do tej pory spotkałem się na forach z jedną "kaplicą" w przypadku 1.5EB i to u naszego kolegi, tutaj, na FCP. Ale przyczyną nie było przegrzanie. Poza tym te silniki wydają się ok., chociaż fakt, że trudno znaleźć kogoś, kto zrobił na tym motorze 150 tys. km.
Natomiast fakt, że ten silnik dzwoni/szeleści/grzechocze przy odpalaniu na zimno, tu się nic nie zmieniło...
Ubytek 0,3l pewnie nie spowoduje awarii, ale jeśli ktoś w ogóle nie zagląda pod maskę i zareaguje dopiero, jak wskaźnik temp. na desce powędruje nagle na autostradzie na czerwone pole, to wtedy może być za późno.
Ja się obawiam, że ten wskaźnik wcale się nie ruszy, za to sam olej osiągnie niepostrzeżenie za wysoką temperaturę i rozpocznie się dzieło zniszczenia....mikropęknięcia głowicy jak najbardziej się zdarzają częściej w uturbionych silnikach niż wolnossących, ale nie po takich śmiesznych przebiegach. Dokładnie o takiej samej przypadłości jaką miał kolega hammondb3 też słyszałem wiele razy, choć celowo zaciemnia się rzeczywistość by umniejszać problem.....
grzechu913 30-11-2016, 12:03 Akurat nie slyszalem tego jak bylem zamawiac C-maxa ,cos lekko bylo slychac ale to bardziej przyppminalo dzwiek wtryskiwaczy.A co dokladnie stalo sie z tym silnikiem o ktorym piszesz ze padl koledze z FCP
Wysłane z mojego myPhone_AXE_LTE przy użyciu Tapatalka
Ale nie ma też podstaw aby twierdzić, że wszystkie EB padają po 50 tys. km. Na naszym forum jest też wątek o przebiegach aut z tymi silnikami i mamy już wyniki "sześciocyfrowe", także nie panikowałbym...
Bump: Akurat nie slyszalem tego jak bylem zamawiac C-maxa ,cos lekko bylo slychac ale to bardziej przyppminalo dzwiek wtryskiwaczy.A co dokladnie stalo sie z tym silnikiem o ktorym piszesz ze padl koledze z FCP
Wysłane z mojego myPhone_AXE_LTE przy użyciu Tapatalka
Poszukaj wątków kolegi @romekkar
Wszystkie na pewno od razu nie padną, ale niektórzy naprawdę jeżdżą wyjątkowo delikatnie i oszczędnie toteż później wychodzi szydło z worka....
hammondb3 30-11-2016, 12:33 Ubytek 0,3l pewnie nie spowoduje awarii, ale jeśli ktoś w ogóle nie zagląda pod maskę i zareaguje dopiero, jak wskaźnik temp. na desce powędruje nagle na autostradzie na czerwone pole, to wtedy może być za późno.
U mnie wszystko było mega bez zarzutu. Nie miałem żadnych objawów, wskaźnik temp cały czas w tym samym miejscu (ok połowy skali), nigdy nie poszedł w górę. Dodam że jeżdżę spokojnie (miasto max 70 km/h , autostrada 140 km/h), nigdy nie żyłuję silnika. Pojechałem na rutynowy przegląd po 40 tyś i dowiedziałem się że wymieniają silnik. Szok! I to jest martwiące, gdybym jeździł tym autem agresywnie pewnie pomyślałbym że mam "za swoje" ale ja naprawdę ten silnik oszczędzałem. Teraz dobiłem do 80 tyś czyli mój drugi silnik znów ma 40 tyś za sobą. Niedawno dolałem ok 0.7 litra płynu do chłodnic (w ciągu 18 tyś przebiegu). Myślę że to trochę dużo i aż martwię się co powiedzą w ASO po przeglądzie na który jadę w piątek. Pozdrawiam
marcus1212 30-11-2016, 15:25 Czy problem o którym mowa dotyczy również silników EB 2.0 ?
Właśnie 2.0EB wydają się w tym wszystkim najbardziej niezawodne, aczkolwiek jest też ich na rynku na pewno mniej, więc może tu działać statystyka...
Na naszym forum jest też wątek o przebiegach aut z tymi silnikami i mamy już wyniki "sześciocyfrowe", także nie panikowałbym...
Witam,
poważnie zastanawiam się nad kupnem używanego C-Maxa właśnie z silnikiem 1.6 150KM (obawiam się, że w 1.6 125KM może mi trochę brakować mocy, ale nie porównywałem, nie jechałem). Wiele pozytywnych opinii w tym wątku dotyczy raczej osób, które kupowały taką wersję jako nowe auto, jeszcze z gwarancją. Padały informacje o maksymalnej żywotności takiego silnika rzędu 200, 250kkm... Od tego czasu minęło już parę ładnych lat i o jego trwałości na pewno użytkownicy mogą powiedzieć więcej.
Zastanawiam się, do jakiego przebiegu "w miarę bezpiecznie" (wiem - nigdy nic nie wiadomo, każdy przypadek jest inny) warto szukać takiego auta, żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo tego, że zaraz będę musiał taki silnik wymieniać? Autem robiłbym pewnie maksymalnie kilkanaście tysięcy km rocznie, głównie miasto (praca, przedszkole, żłobek), ale też częste wypady do rodziny 120 km z jedną stronę plus jakieś dłuższe rodzinne.
To, że na forum są już wyniki "sześciocyfrowe", jak napisał stefanb, niespecjalnie mnie uspokaja. Czy uważacie, że np. 150kkm to jeszcze coś bez podwyższonego ryzyka...?;)
Inna sprawa, że w moich okolicach (Gdańsk) na razie nic sensownego nie widzę, myślę o sprowadzeniu auta z Niemiec. Planuję wydać maks. czterdzieści parę tys. zł.
Przy okazji: najczęstsze awarie tego silnika kończą się raczej jego wymianą czy można go robić?
Pozdrawiam!
pawelek2611 01-09-2017, 06:13 Witam.
Jak z awaryjnaoscia tych silnikow? Wczesniejsze wszystkie posty sa przy malych przebiegach.
bestia150 01-09-2017, 09:44 Jeśli szukać awarii to w układzie chłodzenia. Także dobrze często sprawdzać czy jest płyn.
Same z siebie te silniki nie są awaryjne.
Witam.
Jak z awaryjnaoscia tych silnikow? Wczesniejsze wszystkie posty sa przy malych przebiegach.
Wprawdzie wiadomość lekko nieaktualna, ale miałem focusa 1.6eb do marca. Sprzedałem przy przebiegu 210kkm, 4.5 letniego. W tym czasie miałem jedną awarię - wypięła się wiązka od bagażnika i nie dało się go otworzyć :P. Delikatnie też zaczęło skrzypieć mocowanie boczka tylnych drzwi.
Oprócz rzeczy eksploatacyjnych 2 razy była wymieniona żarówka świateł mijania.
Po tych przyjemnych doświadczeniach następnym samochodem też jest Ford.
grzechu913 01-09-2017, 12:41 Szkoda ze ford nie montuje czujnika poziomu plynu chlodzacego,jak skonczy sie gwarancja to musze oomyslec nad takim czujnikiem i gdzies jakis buzerek za deska schowac ,aby sygnalizowal jakby cos padlo.
Wysłane z mojego myPhone_AXE_LTE przy użyciu Tapatalka
pawelek2611 03-09-2017, 10:33 Z czego wynikaja te awarie w ukladzie chlodzenia z ubytkami plynu?
Z patologii Forda :) wadliwe przewody i zbiorniczek - plastik pęka, a w zasadzie rozchodzi się - ulega biodegradacji :)
kumpel Fordzika 05-09-2017, 23:19 http://m.auto-swiat.pl/wiadomosci,epvl79
Przejechane prawie 53k -bez problemów
Focus ST 2,0 EB
1,6EB przejechane ok. 55k (regularnie serwisowane, jazda raczej spokojna)- właśnie rozpadła się pompa wody. Dobrze, że nie byłem akurat w trasie...,
Ktoś wcześniej pisał o domontowaniu czujnika poziomu płynu w zbiorniczku, myślę, że byłby to naprawdę niezły pomysł - udało się?, jest jakiś opis?
dimitrito 09-12-2017, 22:18 mam 1.6 ecoboost od 97 tys i przez dwa lata dobiłem do 165 kkm. Zero problemów. Olej wymieniam co 20 tys.
Zero problemów z silnikiem
stefanekmac 13-12-2017, 12:24 Potwierdzam , po 7 latach płyn ucieka ze zbiorniczka.
langolier 13-12-2017, 17:37 Jeśli szukać awarii to w układzie chłodzenia. Także dobrze często sprawdzać czy jest płyn.
Same z siebie te silniki nie są awaryjne.
Przy takich założeniach można powiedzieć, że awaria turbiny to też nie awaria silnika :>
IMO zarówno turbina jak i układ chłodzący jest częścią silnika i ich awaria to awaria silnika...
U mojej żony w 1.0 EB 125KM (Fiesta rocznik 2014) padły tuż po gwarancji (po 2 latach i 30tys.km):
- sprzęgło (uwaga panów z serwisu ASO: źle Pani jeździ, to sprzęgło się inaczej obsługuje niż w normalnych autach) po przebiegu 30tys.km (!)
Przedtem żona jeździła tymi samymi trasami - Focusem 1.6Ti-VCT i przez 6 lat i 130tys. przebiegu sprzęgła nie zniszczyła, więc może to prawda ?
Ale w takim razie to może Ford powinien robić kurs jazdy autami z tym silnikiem ? :shock:
- pewnego dnia przy nalewaniu płynu do spryskiwaczy stwierdziłem brak płynu chłodzącego. Diagnoza ASO, cyt.: "wymiana uszczelki w kanale chłodzącym, biegnącym wzdłuż wału korbowego" (na Boga, nie wiem o co chodzi). Koszt ponad 2000zł (w tym 85% robocizna).
Teraz auto ma 3 lata i słyszę postukiwanie gdzieś z tyłu ale przegląd (taki na serio a nie "pieczątka i do widzenia") przeszło bez problemów). Już się boję :oops:
"Wada materiałowa w 2.3 Ecoboost"
http://leftlane.pl/2017/12/16/ford-przyznaje-ze-silnik-focusa-rs-2-3-350-km-powazna-wade/
112tyś km...
..."awaria silnika" :(
auto straciło moc (w momencie włączania się na autostradę i było to z lekka stresujące) ale dojechałem do domu.
grzechu913 17-12-2017, 16:08 Cos te EB liche sa
Wysłane z mojego JDN-L01 przy użyciu Tapatalka
langolier 17-12-2017, 17:48 Cos te EB liche sa
Wysłane z mojego JDN-L01 przy użyciu TapatalkaTrudmo kupić auto które ma mniej niż 3 lata, silnik benzynowy, >100KM i nie ma turbiny
Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
Takie chyba nie istnieją.
grzechu913 17-12-2017, 18:03 Ciezko takie teraz kupic, a nawet z nowszych zwyklych benzyn , nawet V6 tez nie wiadomo jak z trwaloscia w obecnych czasach, a cofac sie i kupowac 15-20letnie auto twierdzac ze dobre byly silniki , mija sie z celem , niestety lata swietnosci maja juz dawno za soba
Wysłane z mojego myPhone_AXE_LTE przy użyciu Tapatalka
U mojej żony w 1.0 EB 125KM (Fiesta rocznik 2014) padły tuż po gwarancji (po 2 latach i 30tys.km):
- sprzęgło (uwaga panów z serwisu ASO: źle Pani jeździ, to sprzęgło się inaczej obsługuje niż w normalnych autach) po przebiegu 30tys.km (!)
Przedtem żona jeździła tymi samymi trasami - Focusem 1.6Ti-VCT i przez 6 lat i 130tys. przebiegu sprzęgła nie zniszczyła, więc może to prawda ?
Ale w takim razie to może Ford powinien robić kurs jazdy autami z tym silnikiem ? :shock:
- pewnego dnia przy nalewaniu płynu do spryskiwaczy stwierdziłem brak płynu chłodzącego. Diagnoza ASO, cyt.: "wymiana uszczelki w kanale chłodzącym, biegnącym wzdłuż wału korbowego" (na Boga, nie wiem o co chodzi). Koszt ponad 2000zł (w tym 85% robocizna).
Teraz auto ma 3 lata i słyszę postukiwanie gdzieś z tyłu ale przegląd (taki na serio a nie "pieczątka i do widzenia") przeszło bez problemów). Już się boję :oops:
No i wystarczyło przedłużyć gwarancję za 900zł... To drugiego kosztu byś uniknął.
slawek-kali 17-12-2017, 20:14 Super rada ;) 3 letnie auto ktore generuje koszty napraw na 10k+ :D
langolier 17-12-2017, 20:54 No i wystarczyło przedłużyć gwarancję za 900zł... To drugiego kosztu byś uniknął.Wtedy wydawało mi się to dużo (a dochodzą też koszty obowiązkowych przeglądów w ASO, które najtańsze nie są), a także czytałem tematy na forum jaki to EB jest zjbisty, jak wgrywa się wirusa dającego >150KM i nic się nie dzieje itp.
Poza tym jakbym wiedział, że się przewrócę... teraz już nie przegapię tego motywu... przynajmniej do 5 roku.
Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
Super rada ;) 3 letnie auto ktore generuje koszty napraw na 10k+ :D
To do mnie ? Jakie 10k+ ? :P
Wtedy wydawało mi się to dużo (a dochodzą też koszty obowiązkowych przeglądów w ASO, które najtańsze nie są), a także czytałem tematy na forum jaki to EB jest zjbisty, jak wgrywa się wirusa dającego >150KM i nic się nie dzieje itp.
Poza tym jakbym wiedział, że się przewrócę... teraz już nie przegapię tego motywu... przynajmniej do 5 roku.
Przeglądy w ASO - zgoda, ale to są naprawdę małe różnice w skali roku, i jeszcze w porównaniu do zakupu samochodu. Części i tak kupić musisz, różnica w robociźnie ASO i nie-ASO niech by była 200-300zł (w Twoim przypadku - raz na rok). Myślę, że dla świętego spokoju warto. Chyba że ktoś zamierza ogólnie oszczędzać na serwisie, to już inna bajka. :)
Już pomijając temat ogólnie czy jakieś silniki są wadliwe czy nie - przecież zawsze może się zdarzyć po prostu wadliwy egzemplarz. Przy nowych samochodach to jest masakra, bo rzadko kiedy koszty napraw zmieszczą się w 3-cyfrowych kwotach.
langolier 17-12-2017, 21:50 To do mnie ? Jakie 10k+ ? [emoji14]
Przeglądy w ASO - zgoda, ale to są naprawdę małe różnice w skali roku, i jeszcze w porównaniu do zakupu samochodu. Części i tak kupić musisz, różnica w robociźnie ASO i nie-ASO niech by była 200-300zł (w Twoim przypadku - raz na rok). Myślę, że dla świętego spokoju warto. Chyba że ktoś zamierza ogólnie oszczędzać na serwisie, to już inna bajka. :)
Już pomijając temat awaryjności - przecież zawsze może się zdarzyć po prostu wadliwy egzemplarz. Przy nowych samochodach to jest masakra, bo rzadko kiedy koszty napraw zmieszczą się w 3-cyfrowych kwotach.
Teraz biorę nową Fiestę i mam już przekonanie o przedłużeniu gwarancji do 5 lat, co najmniej.
Co do kosztów "w skali roku" to ludzie oszczędzają kilkadziesiąt złotych na oleju silnikowym a Ty wspominasz o kilkuset... ok... ;) ale jak policzysz sobie te 600-700zł razy 3 lata... to już konkretna kwota...
Akurat na jedną z napraw....która tak naprawdę nie powinna się przecież wydarzyć...
Co do kosztów "w skali roku" to ludzie oszczędzają kilkadziesiąt złotych na oleju silnikowym a Ty wspominasz o kilkuset... ok... ;) ale jak policzysz sobie te 600-700zł razy 3 lata... to już konkretna kwota...
Akurat na jedną z napraw....która tak naprawdę nie powinna się przecież wydarzyć...
Wydawanie pieniędzy to akurat indywidualna sprawa każdego. :) Dla mnie śmieszne jest oszczędzanie 200-300zł rocznie przy samochodzie, który jako nowy kosztował z 50-60k zł. Serio, zawsze mnie zastanawia jak to jest wydać tyle kasy na samochód, a później oszczędzać na serwisie. To jest trochę nieodpowiedzialne, bo samochód to jednak kupa innych wydatków - serwis, ubezpieczenie, paliwo. Trzeba to zawsze brać pod uwagę przy zakupie. Ale tak jak mówię - każdy wydaje na co chce i jak chce. Przy oszczędzaniu w końcu może to wrócić i trzeba będzie zapłacić drugi raz (albo i nie - różnie bywa ;). "Oszczędny płaci dwa razy" - niestety taka prawda.
langolier 17-12-2017, 22:32 Wydawanie pieniędzy to akurat indywidualna sprawa każdego. :) Dla mnie śmieszne jest oszczędzanie 200-300zł rocznie przy samochodzie, który jako nowy kosztował z 50-60k zł. Serio, zawsze mnie zastanawia jak to jest wydać tyle kasy na samochód, a później oszczędzać na serwisie. To jest trochę nieodpowiedzialne, bo samochód to jednak kupa innych wydatków - serwis, ubezpieczenie, paliwo. Trzeba to zawsze brać pod uwagę przy zakupie. Ale tak jak mówię - każdy wydaje na co chce i jak chce. Przy oszczędzaniu w końcu może to wrócić i trzeba będzie zapłacić drugi raz (albo i nie - różnie bywa ;). "Oszczędny płaci dwa razy" - niestety taka prawda.Kupując auto za 5tys. musisz mieć świadomość nadchodzących w szybkim tempie wydatków.
Ale kupując nowe auto za 60tys. jedna z zalet jaką zakładasz jest to, że przez kilka lat będziesz płacić jedynie koszty bieżące jak wymiana oleju, klocków, filtrów i paliwa. Wykładając taką kasę oczekujesz po prostu jakości nowego sprzętu i bezawaryjności właśnie.
Zwłaszcza jak auto jest zadbane i nie piłowane na granicy osiągów maksymalnych. Zwłaszcza jeśli opinie na grupach miłośników są pełne zachwytów nad działaniem i trwałością silnika.
Teraz już jestem bardziej doświadczony w tym względzie, pojawiły się też liczne krytyczne opinie nt. silnika EB, więc za przedłużenie gwarancji zapłacę na pewno. Niestety człowiek uczy się na własnych błędach...
tomaszjan31 17-12-2017, 22:41 Ciezko takie teraz kupic, a nawet z nowszych zwyklych benzyn , nawet V6 tez nie wiadomo jak z trwaloscia w obecnych czasach
Są pancerne silniki Hondy 2.0 wolnossące. Zastanawiałem sie nad CRV z tą jednostką, jednak mała jest radość z tego motoru przy tej masie. Podobno w przyszłym roku zaprzestają produkcje. Zastąpi je kolejna kosiarka. Pozostaje 2,4 niestety juz z turbiną
Kupując auto za 5tys. musisz mieć świadomość nadchodzących w szybkim tempie wydatków.
Ale kupując nowe auto za 60tys. jedna z zalet jaką zakładasz jest to, że przez kilka lat będziesz płacić jedynie koszty bieżące jak wymiana oleju, klocków, filtrów i paliwa. Wykładając taką kasę oczekujesz po prostu jakości nowego sprzętu i bezawaryjności właśnie.
Zwłaszcza jak auto jest zadbane i nie piłowane na granicy osiągów maksymalnych. Zwłaszcza jeśli opinie na grupach miłośników są pełne zachwytów nad działaniem i trwałością silnika.
Teraz już jestem bardziej doświadczony w tym względzie, pojawiły się też liczne krytyczne opinie nt. silnika EB, więc za przedłużenie gwarancji zapłacę na pewno. Niestety człowiek uczy się na własnych błędach...
Niestety, od wielu lat fabrycznie nowe samochody nie są żadną gwarancją bezawaryjnej jazdy. Ale tak jak mówisz - człowiek uczy się na własnych błędach... a cudzych nie słucha. :D
Trudmo kupić auto które ma mniej niż 3 lata, silnik benzynowy, >100KM i nie ma turbiny
Praktycznie wszystkie benzynowe Mazdy ;)
Mój 169900 i tfu tfu śmiga aż miło:)
Ale kupując nowe auto za 60tys. jedna z zalet jaką zakładasz jest to, że przez kilka lat będziesz płacić jedynie koszty bieżące jak wymiana oleju, klocków, filtrów i paliwa.
Przez kilka lat... a dokładnie przez dwa lata, czyli okres standardowej gwarancji. Dlatego warto ponieść koszty jej przedłużenia i corocznych przeglądów w ASO, oczywiście mając w głowie to, że i tak są liczne wyłączenia (i modlić się, że gdy jednak dojdzie do nieszczęścia, to w ASO uznają, że awaria wchodzi w zakres przedłużonej gwarancji).
langolier 18-12-2017, 13:06 Przez kilka lat... a dokładnie przez dwa lata, czyli okres standardowej gwarancji. Dlatego warto ponieść koszty jej przedłużenia i corocznych przeglądów w ASO, oczywiście mając w głowie to, że i tak są liczne wyłączenia (i modlić się, że gdy jednak dojdzie do nieszczęścia, to w ASO uznają, że awaria wchodzi w zakres przedłużonej gwarancji).
Zapewne myślisz o Gwarancji 12, czyli wg mojej opinii, kontrolowanym oszustwie.
W zasadach Ford Protect (czyli prawdziwej przedłużonej gwarancji a nie oszustwa jakim jest Gwarancja 12) jest napisane:
"Program Ford Protect to rozszerzenie oryginalnej, dwuletniej gwarancji producenta na nowy pojazd. Gwarancją objęte są następujące elementy:
Silnik z osprzętem
Skrzynia biegów
Katalizator spalin
Oś napędowa przednia
Oś napędowa tylna
Układ kierowniczy
Układ hamulcowy (oprócz klocków, tarcz i elementów ciernych bębnów hamulcowych)
Klimatyzacja
Ogrzewanie
Fabrycznie montowany sprzęt audio Ford
System poduszek powietrznych
Cały układ elektryczny pojazdu, włącznie z takimi elementami jak: układ kontroli silnika, siłowniki zamków centralnych, ABS, siłowniki elektrycznej regulacji foteli i wszelkie inne elementy składające się na cały system bezpieczeństwa i komfortu, fabrycznie montowane przez firmę Ford
Z ochrony Programem Ford Protect wyłączone są:
wszystkie elementy i podzespoły podlegające normalnemu zużyciu eksploatacyjnemu (np. elementy zawieszenia), a także płyny oraz koszt robocizny związanej z ich wymianą,
uszkodzenia w pojeździe, który był używany do celów sportowych lub rajdowych, jako taksówka, pojazd wypożyczalni samochodów lub nauka jazdy,
naprawy nadwozia oraz prace lakiernicze, naprawy szyb, tapicerki i elementów wyposażenia/wykończenia wnętrza, prace diagnostyczne oraz przeglądy okresowe."
Więc wygląda to na standardową gwarancję, bez dziwacznych wyłączeń (jak w Gwarancja 12).
No i masz 12 miesięcy od momentu zakupu na decyzję o wykupie.
112tyś km...
..."awaria silnika" :(
auto straciło moc (w momencie włączania się na autostradę i było to z lekka stresujące) ale dojechałem do domu.
Dzisiaj już auto się samo naprawiło :diabelek:
grzechu913 18-12-2017, 15:13 Cud [emoji6]
Wysłane z mojego myPhone_AXE_LTE przy użyciu Tapatalka
langolier 18-12-2017, 15:19 Dzisiaj już auto się samo naprawiło :diabelek:To jak z bolącym zębem: może przestać na trochę boleć ale nie naprawi się sam... [emoji48]
...i się nie naprawiło się... :<
Witek6935 17-03-2018, 10:02 Witam
1.6 ECOBOOST 150KM
Mój focus ma 169 000 km osobiście przejechałem nim 7000 km.
Usterka stwierdzona: Pęknięta uszczelka pod głowicą, rozszczelniony zbiorniczek płynu chłodzącego, pęknięta hydrauliczna poduszka silnika...
Nie miałem żadnych problemów z temperaturą silnika. Auto normalnie jeździło do czasu aż nie zauważyłem, że w zbiorniczku wyrównawczym jest sucho...
DNO, pierwszy i ostatni Ford w moim życiorysie...
Przykra sprawa.
Nie wiń Forda. To problem wydłużonych interwałów międzyprzeglądowych w wysilonych małych turbobenzynach. Jak jeździł na przegląd do 30kkm to nie można się było spodziewać niczego innego. Kupiłbyś 1.4TSi i miałbyś dokładnie to samo.
Gdyby olej był wymieniany co 7k5 - 10kkm to być jeździł i jeździł.
DNO, pierwszy i ostatni Ford w moim życiorysie...
Trochę śmieszne oceniać markę po 7k km gdy nie masz pojęcia jak poprzedni właściciel korzystał z auta...
langolier 17-03-2018, 11:20 Przykra sprawa.
Nie wiń Forda. To problem wydłużonych interwałów międzyprzeglądowych w wysilonych małych turbobenzynach. Jak jeździł na przegląd do 30kkm to nie można się było spodziewać niczego innego. Kupiłbyś 1.4TSi i miałbyś dokładnie to samo.
Gdyby olej był wymieniany co 7k5 - 10kkm to być jeździł i jeździł.Tzn. nie wiń auta ale producenta - owszem. Wymiana oleju co 30kkm/3 lata to zbrodnia na silniku. Nie wiem czy nowy olej przechowywany w zamkniętej bańce ma te 3 lata przydatności do użycia.
Keradyan 17-03-2018, 11:40 Przecież Ecoboosty mają interwał 20kkm/1rok, więc skąd pomysł na 30kkm?
A w przypadku kolegi wygląda to na klasyczny przypadek z akcji serwisowej, więc może wypadałoby wybrać się do Forda, żeby naprawiali.
langolier 17-03-2018, 13:15 Przecież Ecoboosty mają interwał 20kkm/1rok, więc skąd pomysł na 30kkm?
A w przypadku kolegi wygląda to na klasyczny przypadek z akcji serwisowej, więc może wypadałoby wybrać się do Forda, żeby naprawiali.Mam Fieste 1.0 100KM 2018 i już jest 3 lata/30kkm...
Mam Fieste 1.0 100KM 2018 i już jest 3 lata/30kkm...
Poważnie? Co oni, nie chcą już zarabiać na serwisach? ;)
I gwarancja 5 lat 150kkm bez dopłaty.
1.0TSI w VAGu też ma taki interwał.
Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Tapatalk
Mam Fieste 1.0 100KM 2018 i już jest 3 lata/30kkm...
Na pewno ? ja w instrukcji widzę ,że 2 lata lub 30tyś km rocznik 2017 chyba,że dla 2018 wydłużyli g:P
langolier 19-03-2018, 22:32 Na pewno ? ja w instrukcji widzę ,że 2 lata lub 30tyś km rocznik 2017 chyba,że dla 2018 wydłużyli g:PMnie tyle powiedział sprzedawca, aż muszę sprawdzić jak dorwę dokumenty...
Mnie powiedzieli o tym,że 2lata/30k i ,że po roku będą dzwonić,ale w sumie byłem tak podekscytowany autem,że nie zorientowałem się co oni tam po roku chcą robić :D
Jedynie coś mi laska mówiła o gwarancji perforacyjnej i że trzeba co rok przyjechać żeby ją mieć,w sumie nawet by mi to bardziej odpowiadało zajechać raz w roku i żeby posprawdzali i powymieniali filtry,olej no ale zobaczę za rok co i jak
langolier 19-03-2018, 23:16 Mnie powiedzieli o tym,że 2lata/30k i ,że po roku będą dzwonić,ale w sumie byłem tak podekscytowany autem,że nie zorientowałem się co oni tam po roku chcą robić :D
Jedynie coś mi laska mówiła o gwarancji perforacyjnej i że trzeba co rok przyjechać żeby ją mieć,w sumie nawet by mi to bardziej odpowiadało zajechać raz w roku i żeby posprawdzali i powymieniali filtry,olej no ale zobaczę za rok co i jakNa 100% wymiana oleju co 10kkm lub rok niezależnie co tam ASO sobie gada...
langolier 19-03-2018, 23:17 Mnie powiedzieli o tym,że 2lata/30k i ,że po roku będą dzwonić
Ciekawe, po co ?
adamze27 19-03-2018, 23:26 ja mam w ksiązce wpis po pierwszym serwisie ze następny po roku albo 20 tys. km :)
co do perforacji to jak nie zrobisz co roku przepada gwarancja na lakier
langolier 19-03-2018, 23:27 ja mam w ksiązce wpis po pierwszym serwisie ze następny po roku albo 20 tys. km :)
co do perforacji to jak nie zrobisz co roku przepada gwarancja na lakier... czy na blachę ?
adamze27 20-03-2018, 15:19 ... czy na blachę ?
wiadomo o co chodzi :D
kumpel Fordzika 20-03-2018, 18:40 Na ogniska korozji w znanych, powtarzalnych miejscach, bo jak w nieznanych to ciężko coś wyegzekwować od wielkiego Forda
Okres między przeglądowy dla 1.0 EB wedłg ETIS jest co 2 lata lub 30kkm.
A nadwozie i lakier jest wpisane na 12/24 miesiące w zależności od wersji i daty produkcji.
i tak mam wpisane w książce serwisowej (dotyczy nowa Fiesta)
marszal56 20-01-2019, 14:07 Witam. Myślę o zakupie Focus z silnikiem 1.6 ecoboost 150 km i chciałem zasięgnąć opinie na temat tego silnika. Wiem że jest taki temat ale chciałem sięgnąć opini użytkowników którzy dłużej już korzystają jeżdżą takim sprzętem :)
Nie polecam z uwagi na skopany układ chłodzenia i po mimo akcji serwisowej może przysporzyć potężnego bólu głowy. Tu wątek o 1.6 eb;https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=289831ych Tych wad nie ma 1.5 eb cały układ chłodzenia poprawiony bez tych elektrozaworów.
marszal56 20-01-2019, 15:21 1.5 EB to już trochę wyższa cena niestety aa jakies inne silniki są godne uwagi czy lepiej sobie odpuścić Focus i szukać czegoś innego?
Jeśli Focus to wszystko tylko nie 1,6 eb a jeśli jednak 1,6 eb to układ chłodzenia przerobić na wzór 1,5 eb . Z benzyniaków sprawdzony 1,6 lub 1,0 eb 100km lub 125km podjedziesz do HEKO i podkręci na 150 km.
grzechu913 20-01-2019, 15:57 A 1.0 chyba też mialy problem z odprowadzaniem ciepła ?
Wysłane z mojego myPhone_AXE_LTE przy użyciu Tapatalka
Była jakaś akcja serwisowa na układ chłodzenia 1.0 eb ?
pjetrucha 20-01-2019, 17:35 Tak.
Rozwiniesz na czym polega problem w układzie chłodzenia w 1.6eb, bo według wszelkiej wiedzy problemem przegrzewania była utrata płynu chłodniczego, a akcja rozwiązuje ten problem.
Jak ten układ został zmieniony w 1.5?
mam dwa eb - 1,0 125KM i 1,5 182KM st-line
brak jakichkolwiek problemów, nie tylko z chłodzeniem - po prostu całkowicie bezproblemowe auta.
oczywiście serwis olejowy co 10tys - i tyle.
Tak.
Rozwiniesz na czym polega problem w układzie chłodzenia w 1.6eb, bo według wszelkiej wiedzy problemem przegrzewania była utrata płynu chłodniczego, a akcja rozwiązuje ten problem.
Jak ten układ został zmieniony w 1.5?
Układ chłodzenia w 1,5 eb to dwa małe obiegi i jeden duży sterowany termostatem.Pierwszy to mały obieg nagrzewnicy kabiny i drugi to mały obieg nagrzewania i chłodzenia oleju które pracują w układzie równoległym i jest to istotna zmiana w porównaniu do 1,6eb gdzie te dwa układy pracują w układzie szeregowym.Jak dobrze pamiętam termostat w 1,6 eb otwiera się przy 100st i wyobraż sobie ile upływa czasu od akcji(pedał gazu w podłodze- dużo ciepła) do reakcji(otwarcie termostatu) przy tak długiej drodze jaką musi pokonać płyn zanim dotrze do termostatu w co nie bądż wysilonym silniku.
w 1.5 eb termostat otwiera się przy 85st i droga z głowicy przez wymiennik olejowy do termostatu bardzo krótka.
Następna istotna zmiana to usunięcie dwóch elektrozaworów których w 1.5eb już ich nie ma. Natomiast w 1,6 eb posiada dwa elektrozawory pierwszy przy głowicy drugi przy termostacie i awaria jednego czy drugiego powoduje przegrzanie silnika.Kolejna zmiana to zastosowanie sprzęgła pompy wody w 1,5 eb w celu szybkiego rozgrzania silnika tę funkcje w 1,6eb realizowało obejście z elektrozaworem przy głowicy. Kolejna zmiana to zastosowanie w 1,5 eb wodnego intercoolera z dodatkowa pompą płynu i z tego obiegu chłodzona jest turbosprężarka, natomiast w 1,6eb turbosprężarka wpięta jest do układu chłodzenia i jest chłodzona gorącym płynem
Aby w miarę spokojne jeżdzić 1,6 eb zalecałbym stały monitoring temperatury płynu, a na pewno w porę można wychwycić wszelkie nieprawidłowości w układzie chłodzenia i pracy elektrozaworów .
Tu niedrogi wskażnik z ostrzerzeniem; https://sklep.carstuff.pl/temperatura-wody-sm-warning-auto-gauge-water-temperatur-p-23046.html
Tu wątek gdzie kolega opisuje swój problem pomimo zaliczeniu akcji serwisowej na układ chłodzenia ;https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=289831
Bump: Schematy w załączniku.
grzechu913 21-01-2019, 06:42 To widac ze poprawione w 1.5. Ciekawi mnie jeszcze to sprzegło pompy wody , jak z jego trwałością. Zastanawia mnie jedno, będąc na przeglądzie w Wróbel Mysłowice, opowiadał kierownik że wymieniali silnik 1.5 eb w mondeo z powodu przegrzania. Jezdziła nim jakas pani. Po podpieciu pod kompa wyszło 140st.Nie mowił co bylo przyczyna , były lekkie przepychanki z Ford Polska, ale wymienili na gwaranvji. Silnik stracił kompresje na którymś cylindrze. Nie wiem czy w mondeo jest taki sam układ jak w focusie , czy inaczej rozwiazane ?
Wysłane z mojego myPhone_AXE_LTE przy użyciu Tapatalka
To widac ze poprawione w 1.5. Ciekawi mnie jeszcze to sprzegło pompy wody , jak z jego trwałością. Zastanawia mnie jedno, będąc na przeglądzie w Wróbel Mysłowice, opowiadał kierownik że wymieniali silnik 1.5 eb w mondeo z powodu przegrzania. Jezdziła nim jakas pani. Po podpieciu pod kompa wyszło 140st.Nie mowił co bylo przyczyna , były lekkie przepychanki z Ford Polska, ale wymienili na gwaranvji. Silnik stracił kompresje na którymś cylindrze. Nie wiem czy w mondeo jest taki sam układ jak w focusie , czy inaczej rozwiazane ?
Wysłane z mojego myPhone_AXE_LTE przy użyciu Tapatalka
Nie wiem jak z trwałością tego sprzęgła ale beznapięcowo cały czas zasprzęglone z pompą. Jedynie podczs rozgrzewania silnika sprzęgło rozłączone od pompy.Takie rozwiązanie gwarantuje że nawet przy awarii sterowania sprzęgła pompa będzie pracowała cały czas.
Odnośnie układu chłodzenia mondeo i focusa 1.5 eb jest taki sam dlatego sam kupię wskażnik temperatury z ostrzerzeniem.
grzechu913 21-01-2019, 08:53 To widze że dość mocno rozkminiłeś temat ukł. chłodzenia w tym silniku [emoji6] Też musze pomyślec kiedyś nad tym czujnikiem, bo patrząc na te cienkie rurki , to różnie może być, nie mówiąc o jakim czujniku poziomu płynu.
Wysłane z mojego myPhone_AXE_LTE przy użyciu Tapatalka
Tomson05 21-01-2019, 11:53 A czy ktoś może napisać a najlepiej pokazać na fotce w którym miejscu wpiąć się z czujnikiem temperatury płynu ?
Bartuś01 21-01-2019, 12:48 Witam. Myślę o zakupie Focus z silnikiem 1.6 ecoboost 150 km i chciałem zasięgnąć opinie na temat tego silnika. Wiem że jest taki temat ale chciałem sięgnąć opini użytkowników którzy dłużej już korzystają jeżdżą takim sprzętem :)
Ja Ci ogólnie polecam. Owszem są drobne niuanse dotyczące tego nieszczęsnego chłodzenia, była na to akcja i takiego motorku po akcji bym polecił Ci szukać. Teoretycznie taki po akcji ma (a przynajmniej powinien mieć) sprawdzona głowice . Zdarzają sie również egzemplarze które szarpią przy ruszaniu po mocnym nagrzaniu sprzęgła i to tez bym polecał zweryfikować na jeździe próbnej. Poza tym życzyć Ci znalezienia dobrego egzemplarza lać do niego olej co 10, 15 tys. a nie co 20 i dobry olej a nie Castrolowskie dziadostwo. Auto odwdzięczy się super prowadzeniem i fajna dynamiką.
A czy ktoś może napisać a najlepiej pokazać na fotce w którym miejscu wpiąć się z czujnikiem temperatury płynu ?
Tak na szybko to miejsce wpięcia w1.5 eb są dwa do wyboru choć dostęp przy wymienniku olejowym dużo lepsze.
W 1.6 eb jest tylko jedno miejsce na wężu z głowicy do nagrzewnicy
Jak ktoś chce na zdjęciu to dopiero w nocy może coś znajdę.
Jeszcze jest jedna różnica. 1.6EB oferuje Overboost którego 1.5EB nie ma.
Mały dodatek.
Co do awaryjności, akcja serwisowa rozwiązała problem układu chłodzenia w 1.6EB z racji dodania poprawnych wężyków, zbiornika i czujnika płynu.
O ile poprzedni właściciel "nie zajechał" auta (co nie jest łatwo sprawdzić), to bezproblemowo polecam 1.6EB. Sam mam, spokój.
I jak kolega wyżej, wymiana oleju i filtrów co 15 tysięcy km max.
Jeszcze jest jedna różnica. 1.6EB oferuje Overboost którego 1.5EB nie ma.
Mały dodatek.
Co do awaryjności, akcja serwisowa rozwiązała problem układu chłodzenia w 1.6EB z racji dodania poprawnych wężyków, zbiornika i czujnika płynu.
O overbooscie nie pisałem bo nie dotyczy układu chłodzenia.
Edmun jeśli myślisz że akcja serwisowa rozwiązała problem to moje gratulacje tu masz świeży przykład silnika po akcji serwisowej i zajechanym silniku;https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=289831
Nie twierdzę że silnik 1,6 eb to jakiś złom ale traktowałbym go jak silnik specjalnej troski w którym koniecznie potrzeba monitorować temperaturę płynu aby nie dopuścić do przegrzania jednostki.Wiadomo że po osiągnięciu 120-140 stopni cały układ wchodzi w tz. kawitację.
Bardzo mocno mnie zastanawia, co trzeba zrobić, żeby w tej jednostce osiągnąc 120-140'C.
Mówiąc inaczej, ja mam dni, gdzie ja naprawdę nie oszczędzam swojego. I wciąż jeździ.
Wiem że wskazówka to bzdura, ale czy te zajechane jednostki dzień w dzień są testowane na Nurburgringu czy co?
Może... jak w końcu spłacę do końca autko i po Brexicie nie zjedzą mnie koszty życia, to w swoim MK3 1.6EB dorobię wskaźniki temp.
Swojego czasu kojarzę, że ktoś z ruskich mocno chciał dołożyć zegary z ST.
Musiałbym poszukać, czy komuś w końcu się nie udało tego zaadoptować do 1.6EB.
Tomson05 21-01-2019, 16:14 Tak na szybko to miejsce wpięcia w1.5 eb są dwa do wyboru choć dostęp przy wymienniku olejowym dużo lepsze.
W 1.6 eb jest tylko jedno miejsce na wężu z głowicy do nagrzewnicy
Jak ktoś chce na zdjęciu to dopiero w nocy może coś znajdę.
Jak byś mógł ogarnąć było by fajnie, nie musi być koniecznie dzisiaj
Bardzo mocno mnie zastanawia, co trzeba zrobić, żeby w tej jednostce osiągnąc 120-140'C.
Mówiąc inaczej, ja mam dni, gdzie ja naprawdę nie oszczędzam swojego. I wciąż jeździ.
Wiem że wskazówka to bzdura, ale czy te zajechane jednostki dzień w dzień są testowane na Nurburgringu czy co?
Może... jak w końcu spłacę do końca autko i po Brexicie nie zjedzą mnie koszty życia, to w swoim MK3 1.6EB dorobię wskaźniki temp.
Swojego czasu kojarzę, że ktoś z ruskich mocno chciał dołożyć zegary z ST.
Musiałbym poszukać, czy komuś w końcu się nie udało tego zaadoptować do 1.6EB.
Na dzień dzisiejszy, zegary od ST, można zaadoptować w 1,5 EB, a w 1,6 nie. Co ciekawe, sterownik silników 1,6 EB w Kudze ogarnia sygnał do owych zegarów, a w focusie 1,6 EB nie...a silniki te same. Nie znam nikogo, kto by próbował sterownik silnika od Kugi wrzucać do Foki, i po zaprogramowaniu w foce dorzucał wtedy zegary od ST. Interesowałem się tym, od samego początku powstania tego tematu na ruskim forum. Informację mam od Pawła a4tech, który chyba jako jedyny wrzucał do przedlifta focusa, wszystko co poliftowe i też chciał zegary od ST wrzucić, i doszedł do braku możliwości zrealizowania tej modyfikacji właśnie z powodu sterownika silnika.
A dziękuje Ci bardzo. Oszczędziłeś mi szukania na ruskim forum na czym to się w końcu skończyło.
Ja również polecę ten silnik...mam i nie narzekam. Owszem, trzeba często kontrolować ten motorek, płyny ustrojowe częściej wymieniać, o czym wspominali przedmówcy. Osobiście zalecam normalną jazdę, bez "pałowania", potencjał wykorzystywać do wyprzedzania, a nie prób przemieszczenia się w czasie...modyfikacje podnoszące znacznie osiągi, też bym sobie odpuścił...choć są i tacy, co użytkują silniki po modyfikacjach i nic się nie dzieje...ale myślę, że znają się na żeczy i wiedzą jak taki motor eksploatować.
Miałem już do czynienia (prywatnie) z 4 uszkodzonymi 1,6 EB, żaden nie był należycie traktowany...po rozbiórce, każdy miał aż fioletowe dociski i koła DKZ...i nikt mi nie powie, że to normalna eksploatacja ubiła - przynajmniej te silniki.
Bump: Co do obniżenia temperatury cieczy w naszych 1,6 EB, rozważam, narazie czysto teoretycznie zrobić na zamówienie grzybka termostatu z szybciej otwierającą się charakterystyką...ale wiadomo, są po drodze problemy...co wtedy ze spalaniem?...pewnie trzeba byłoby pisać nową mapę, co z emisją...itd. No i techniczny problem wstawienia w grzybku nowego termostatu, kulkowego zaworka zwrotnego, który jest w oryginalnym.
Zaznaczam, to tylko teoretyczne rozważanie, więc nie hejtujcie odrazu :) , a może wspólnie uda nam się obniżyć dość mocno nadwyrężoną termikę tego silnika, szczególnie przy dużym obciążeniu, więc sugestie kumatych forumowiczów mile widziane.
Bump: Dodatkowa chłodnica oleju, też by się przydała, tylko gdzie ją tam wepchać ? :)
pawelek2611 21-01-2019, 18:14 Przy okzaji akcji 17s09 nie montowali tez termostatu ktory otwiera szybciej duzy obieg?
Właśnie tego nie wiem. Nikt tak naprawdę nie wyjmował chyba nowego termostatu i nie sprawdzał tego z termometrem.
Ktoś pisał, że wg jego obserwacji niby trochę temp niższa, ale takiego gadania i czytania z menu zegarów nie uznaję za obiektywne. Najlepiej wyjąć i z termometrem zrobić test. A co do softu silnika, tego też chyba nikt nie wie, czy uległ zmianie, nie tylko pod kątem dodatkowego czujnika...albo jak wie to nic nie powiedział...przynajmniej nie trafiłem aby ktoś coś na ten temat wiedział szerzej.
Bump: Czy się zmienił, chyba można sprawdzić po nr finis...chyba też powinien się zmienić . Ale tego jeszcze nie sprawdzałem, bo nadal czekam w kolejce na akcję, i wg mojego vinu nadal pokazuje stary nr. Może po wymianie się coś zmieni. Jak dotąd może to zrobić ktoś, kto już ma nowe graty pod maską...ale z fordem różnie bywa i zmiana finis części też może nie być miarodajna...najlepszy byłby wg mnie test.
Bardzo mocno mnie zastanawia, co trzeba zrobić, żeby w tej jednostce osiągnąc 120-140'C.
Trzeba mieć świadomość że układ chłodzenia w 1.6 eb pracuje w nadciśnieniu 145Pa a temperatura nasycenia dla tego ciśnienia to 110 stopni .Jeśli termostat reguluje temperaturę w układzie na poziomie 100 stopni to mamy bardzo wąski margines bezpieczeństwa( 10 stopni ). Przekroczenie granicy 110 stopni sprawia że układ wchodzi w kawitację, robią się korki parowe ruch cieczy zostaje zatrzymany a osiągnięcie 140 stopni w takim przypadku to żaden problem.W sprawnym układzie chłodzenia wytwarza się nadciśnienie, które sprawia, że płyn chłodzący ma wyższą temperaturę wrzenia i jest bardziej odporny na kawitację. Jednak nawet niewielka nieszczelność – spowodowana np. zniszczoną uszczelką pod nakrętką zbiornika wyrównującego,wadliwym zbiorniczkiem sprawia, że do powstania nadciśnienia nie dochodzi.A to oznacza że układ chłodzenia pracuje na ciśnieniu atmosferycznym gdzie żadnego marginesu bezpieczeństwa już nie ma. Może to doprowadzić do kawitacji i zniszczenia tulei.Wiadomo zatem że kawitacja jest zjawiskiem gwałtownym i najczęściej bardzo niepożądanym.
Lokalne nagłe zmiany ciśnienia mogą przekraczać ciśnienie cieczy nawet
kilkusetkrotnie, a powstające uderzenia są tak silne, iż mogą zniszczyć niemal
dowolny materiał.Powstające podczas implozji bąbelków gazu fale uderzeniowe powodują
mikrouszkodzenia śrub okrętowych, łopat turbin, zaworów i innych elementów i
znacząco skracają czas ich eksploatacji.
Bump:
1.6 EB jest to motor specjalnej troski, ale po akcji serwisowej w miarę bezpieczny. Mój wytrzymał już 100.000 km (może zrobi jeszcze z 50 tysiaków :D), a przemieszczam się bardzo szybko przez cały czas, kompletnie go nie oszczędzam, z tym że mega często zaglądam pod maskę kontrolując wszystko, olej też często zmieniany - co 7-13 tys. km max. Wielka szkoda, że tak drastycznie spartolili układ chłodzenia w tak wysilonym silniku....niedopuszczalna wpadka....
a osiągnięcie 140 stopni w takim przypadku to żaden problem.W sprawnym układzie chłodzenia wytwarza się nadciśnienie, które sprawia, że płyn chłodzący ma wyższą temperaturę wrzenia i jest bardziej odporny na kawitację. Jednak nawet niewielka nieszczelność – spowodowana np. zniszczoną uszczelką pod nakrętką zbiornika wyrównującego, sprawia, że do powstania nadciśnienia nie dochodzi. Może to doprowadzić do kawitacji i zniszczenia tulei.
Czyli suma sumarum, szczelny układ działa poprawnie.
Nieszczelny układ nie działa poprawnie.
Więc nihil novi.
Chyba że coś pominąłem.
Pitterek 22-01-2019, 10:55 Ktoś pisał, że wg jego obserwacji niby trochę temp niższa, ale takiego gadania i czytania z menu zegarów nie uznaję za obiektywne. ... A co do softu silnika, tego też chyba nikt nie wie, czy uległ zmianie, nie tylko pod kątem dodatkowego czujnika
Oczywiście, wskazania może i nie są obiektywne, ale wg moich obserwacji jest dużo lepiej:
przed akcją serwisową:
* utrzymywana była temperatura cieczy w granicach 94-96st, wzrastała do 102st gdy nie można było jej dalej utrzymać w tamtym zakresie.
* po wyłączeniu silnika wyraźny gorąc z okolic nadkoli / maski silnika i włączony wentylator chłodnicy
Po akcji
* utrzymywana jest temperatura cieczy w granicach 84-86st (czyli o 10stC mniej!!!).
* przy dłuższej jeździe w korku i wyższej temperaturze zewnętrznej temperatura cieczy wzrasta z powrotem do poziomu 94-102 st (ze względu na chłodzenie powietrzem).
Na szczęście jest z powrotem obniżana do 84-86st w miarę możliwości (np. gdy dostarczymy świeże powietrze - lużniejsza droga, prędkość > 50km/h przez przynajmniej minutę)
* po wyłączeniu silnika brak takiego gorąca z okolic przednich nadkoli / maski / komory silnika, a także wentylator chłodnicy jest załączany dużo rzadziej.
Na podstawie powyższych obserwacji:
Zmieniony został soft / termostat -> utrzymywanie dużo niższej temperatury cieczy -> mniejsze ryzyko przegrzania silnika
Dodatkowo #1:
* żaluzje chłodnicy spowalniały / utrudniały chłodzenie silnika.
Ich praca jest dla mnie niezrozumiała.
Powinny wspomagać rozgrzanie silnika,
Ich zamykanie powinno być uzależnione od temp. zewnętrznej, a nie od temp. cieczy - tak jak grzanie szyby przedniej/tylnej.
* Po ich wyłączeniu i ustawieniu w pozycji otwartej następuje prawie natychmiastowy spadek temperatury po wyjechaniu z korka.
Dodatkowo #2:
* Miałem już ostrzeżenie o zbyt niskim poziomie płynu.
Stałem na nierównym terenie.
(załączniki)
Ich zamykanie powinno być uzależnione od temp. zewnętrznej, a nie od temp. cieczy - tak jak grzanie szyby przedniej/tylnej.
No nie bardzo.
Czyli jak zaczyna się gotować auto, bo dajemy mocno w palnik, ale temp na zewnątrz jest -3'C to żaluzja powinna być zamknięta?
Pitterek 22-01-2019, 11:10 No nie bardzo.
Czyli jak zaczyna się gotować auto, bo dajemy mocno w palnik, ale temp na zewnątrz jest -3'C to żaluzja powinna być zamknięta?
Jeśli zastosujemy takie same kryteria jak przy grzaniu szyby (< 7 stC na zewnątrz i < 65stC cieczy) to myślę że byłoby ok.
Pitterek - dzięki za info. Jak u mnie hrabiostwo z ASO założy graty, też wnikliwie przyjrzę się pracy silnika. W tej chwili termikę mam natakim samym poziomie co u Ciebie przed akcją.
Co do żaluzji, to wymysł, nie tylko forda, aby utrzymywać wyższą, w miarę liniową temp silnika, aby auto załapało się na homologację do EURO-5, gdyż wiadomo...wyższa temp pracy, tym mniej trucizny do atmosfery leci - to tak w bardzo dużym skrócie.
A to ciekawe jak uzyskali Euro-5 lub później nawet Euro-6 w C-maxie czy Fieście ST (zwłaszcza w wersji ST200), które nie mają żaluzji. Nie wiem jak w Kudze.
Kiedyś jechałem szybko autostradą obserwując temperaturę silnika i jak pojawiło się 93 stopnie, tak zostało przez ponad 120km. Na zewnątrz było ok 5 stopni. Aż się zastanawiałem, czy czujnik nie padł ;)
I moim zdaniem właśnie brak żaluzji utrzymywał tę wartość, bo było naturalne chłodzenie, co potwierdza słowa Pitterek.
Pitterek stałeś przodem pod górkę? Dziwne, bo efekt jakby był pomiar w zbiorniczku wyrównawczym, a przecież jest przepływowy.
Czyli suma sumarum, szczelny układ działa poprawnie.
Nieszczelny układ nie działa poprawnie.
Więc nihil novi.
Chyba że coś pominąłem.
Tak. Pominąłeś dwa elektrozawory. Awaria któregoś z nich może sprawić że duży układ nie ogarnie temperatury.
Odnośnie pracy żaluzji i od czego sterowane to;
Aktywne żaluzje radiatora Wydajność
systemu
PCM przesyła zapytanie o żądaną pozycję żaluzji
•
Położenie żaluzji zależy od:
•
ECT
•
Ciśnienie w układzie klimatyzacji
•
Temperatura otoczenia
•
IAT
•
Prędkość pojazdu
•
Żaluzje zamknięte / bliskie całkowicie zamkniętemu, głównie
w zakresie częściowego obciążenia.
Otwierają się, gdy:
• wzrasta
ciśnienie w układzie klimatyzacji
•
duże obciążenie i szybki wzrost temperatury silnika
• szybkie
przyspieszanie
•
temperatura turbosprężarki przekracza ustawiony limit
Oraz;
Aktywny żaluzjowy
moduł żaluzji ze zintegrowanym serwomotorem
Moduł
•
Komunikacja przez LIN z PCM:
•
PCM przesyła sygnał o żądanej pozycji żaluzji
•
Moduł żaluzji przesyła do PCM sygnał położenia i informacje o
możliwych błędach
Serwomotor
•
Silnik krokowy
•
6 stopni
• 15 kroków = 90 stopnie z całkowicie zamknięte, do w pełni otwartego
stanu
•
po wyłączeniu silnika przy pełnym otwarciu przepustnicy
•
Inicjacja:
•
od pełnego otwarcia do całkowitego zamknięcia pozycji i vice versa.
Następnie obróci do żądanej pozycji
I tutaj kolega 36ha dogłębnie przedstawił pracę żaluzji, której praca jednoznacznie wskazuje na optymalizację temperaturowej pracy silnika i tego co w tym czasie wyprodukuje :)
Z elektrozaworem dużego obiegu jeszcze pół biedy - jest normalnie otwarty- w razie uszkodzenia cewki, szkód wielkich nie narobi...no chyba, że utknie w pozycji zamkniętej - ale raczej w układzie by musiałoby być mnóstwo kamiennych osadów - i tu również przy okazji zalecam płukanki do układów chłodzenia przy wymianie płynu. Gorzej jak obejściowy padnie :)
Panie Heniu - tak pamiętam o dołączeniu schematu układu chłodzenia do 1,6EB...brak czasu...nie chcę umieszczać tego co posiadam (odręcznego z odbitymi palcami ze smaru ) to nie profesjonalne :)
Bump: @boncio - może błędnie użyłem określenia EURO 5 - miałem na myśli zmniejszenie zużycia paliwa...co i tak sprowadza się do jednego :) Jeśli wprowadziłem zamieszanie to przepraszam.
Rudyjerz 22-01-2019, 18:35 Żaluzje to nie tylko termika ale też aerodynamika. Dlatego sterownik stara się je trzymać zamknięte o ile nie trzeba chłodzić silnika lub skraplacza.
Wysłane przy użyciu Tapatalka
Jak byś mógł ogarnąć było by fajnie, nie musi być koniecznie dzisiaj
Mam kilka zdjęć zapożyczonych z aledro gdzie wpjąć dodatkowy czujnk temperatury w każdym razie 1.5 ma dwa miejsca do wyboru czyli przy filtrze olejowym lub z tyłu silnika na zasilaniu do nagrzewnicy. 1.6 eb ma tylko jedno miejsce na zasilaniu do nagrzewnicy.idą tam dwa weże jeden do nagrzewnicy i drugi powrotny z nagrzewnicy można je łatwo rozpoznać nastawiając klimatronik grzanie na max i dmuchawa na max. Jeden wąż będzie wyrażnie cieplejszy od drugiego i do tego cieplejszego się wpinamy z pomiarem (zdjęcie nr1).
Tomson05 22-01-2019, 22:58 Mam kilka zdjęć ....
Dziękuję bardzo :one:
pawelek2611 23-01-2019, 13:30 Mówicie o dołożeniu wskaźnika temperatury. Widział może ktoś jakiś mały dyskretny?Kolega podał jakiś link do sklepu z zegarami i nie widzę tego żebym montował gdzieś taka duża busolę;)
Znalazłem coś takiego.
5.2cm średnicy.
https://i.imgur.com/JwhYqLM.jpg
Tak zapytam znawcę tego tematu czyli 36ha
gdybym chciał dołożyć przelotkę na rurę żeby w to wpiąć czujnik, to orientujesz się jaka jest średnica?
Kurcze mam tak długą listę rzeczy do zrobienia w aucie, że żeby dorzucić jeszcze punkcik: "sprawdź średnicę rury", to tak że tak powiem "ciężko".
https://i.imgur.com/p7JDs55.jpg
https://i.imgur.com/8GWp61D.jpg
26mm, 32mm, 38mm, 40mm?
Patrzę na zdjęcie od Ciebie
(przy okazji - rewelacyjna robota z tymi zdjęciami i rysunkami)
(pozwoliłem sobie przyciąć i wrzucić prosto w post zamiast jako załącznik)
https://i.imgur.com/IbynnrH.png
To nie jest czasami ta rura?
https://i.imgur.com/wVOCi2Y.png
Na oko wszystko mi pasuje, bo tam gdzie zaznaczyłeś czujnik temp płynu, to na schemacie to 12A648
"12A648 Sensor - Engine Coolant Temperature
12A648 1702985 from 03.01.2011, Focus 2011-"
Odnośnie średnicy ale tylko zewnętrznej mogę sprawdzić wieczorem tylko ja mam 1.5 eb i nie wiem czy różnią się średnicami, jak odejmniesz ok. po 2mm to w przyblżeniu coś tam wyjdzie.
A z tą rurą co wrzuciłeś to nie ta .W 1.6 eb jest tylko jedno miejsce do wpięcia z tyłu silnika a ścianą grodziową.Zdjęcie nr 5 tej rury.
Edmun wrzuciłbyś link do tej strony z częściami.
Tu link do wskażnika motocyklowego ale ostrzeżenie przy 120 st
https://pl.aliexpress.com/item/Motocykl-12-v-Termometr-Cyfrowy-Moto-LED-Silnika-Temperatura-Wody-Instrument-Dla-yamaha-honda-KTM-suzuki/32889001426.html?spm=a2g17.search0103.6.7.23c26750 hy4KEb&s=p
Adres strony jest nawet na schemacie :)
MK3 jest pod tym linkiem:
https://ford.7zap.com/en/car/53/no/
Masakra.. Przeglądam te schematy i już mi się w głowie miesza od tych rurek. Co obrazek to sobie myślę - to będzie gdzieś tutaj, po czym klapa.
I tak - podrzuciłem wcześniej niepoprawny schemat. Podrzuciłem przód a faktycznie ty mówisz o tej z tyłu.
Szukam dalej, może znajdę.
jery1944 23-01-2019, 17:37 Do wystraszonych silnikiem 1,6 ecoboost
Na liczniku 160ooo zadnych awari ,(wymiana poduszki silnika) tylko
Po akcji serwisowej
A tutaj nikt się niczego nie obawia.
Mamy na forum wątek, gdzie jest "ranking" przebiegów EcoBoostów.
Sam również nie narzekam, na dniach stuknie mi 100 000 km (muszę autku jakiś balonik kupić ;) ).
Przed akcją serwisową, w przypadku jakiegokolwiek dolewania płynu spryskiwaczy, zaglądałem czy olej w normie, czy płyn chłodniczy ok,
czy nigdzie nie ma śladów płynów.
Po akcji serwisowej zaglądam, tyle że rzadziej.
Można powiedzieć że chyba bardziej z przyzyczajenia niż z obawy że coś nie działa.
Ostatnio sprawdziłem olej (który już jest czarny jak smoła) i na miarce jest wciąż idealnie pomiędzy max a min.
Rozbierać góry silnika żeby sprawdzić kondycję nie będę.
Na tyle śpię spokojnie, że nie mam obaw.
Ale taki miły wskaźnik mógłbym sobie gdzieś domontować, tym bardziej że zdarza mi się czasami męczyć auto jak mam "gorszy" dzień.
Takie tak problemy z małym przyrodzeniem ;) ;) że sobie konikami udowadniam jaki to jestem męski ;)
P.S. Powyższe to żarcik więc nie bierzcie tego na poważnie.
Ciężki dzień w pracy to i ironia i sarkazm się udziela.
-------- 36ha daj znać jeśli na schemacie znajdziesz która to jest.
Mi się niestety mieni w oczach więc jeśli znajdziesz pierwszy to fajnie.
Sam zajrzę ponownie jutro jak trochę odpocznę bo zbyt zmęczony dzisiaj jestem żeby przytomnie myśleć.
jarekfxsilver 23-01-2019, 19:50 Żaluzje to nie tylko termika ale też aerodynamika. Dlatego sterownik stara się je trzymać zamknięte o ile nie trzeba chłodzić silnika lub skraplacza.
Wysłane przy użyciu Tapatalka
Hmm termika, aerodynamika :-) :-) :-) Ok. niech będzie ale dodam że prawie każdy w mk3ST 2.0EB wywala tę roletę montując duże IC - ja też już od prawie 4 lat jej nie mam :-) Leży sobie zdemontowana w garażu i czeka na powrót jak auto będzie wracało do serii do sprzedaży :-) Graty za min. 80-90% wartości zostaną sprzedane na pniu bo nikt mi nie da 15tyś zł dodatkowo za (IC Airtec, DP Milltek 200cell, hamulce z mk3RS, dolot Mountune, kółka JR 19" sterowania Cobb z mapami, itp. itd :-)
Rudyjerz 23-01-2019, 20:53 Zamknięte żaluzje to zmniejszenie oporów powietrza o około 3% (przy 100km/h), więc dobry mod czy zmiana IC raczej da więcej.
Ale przy zwykłym użytkowaniu i fabrycznym sofcie, mieć 3%, a nie mieć to aż 6% różnicy ;-)
Ale w sumie to chodziło mi o to, że one wcale nie są tylko po to, żeby się silnik szybciej zagrzał.
Wysłane przy użyciu Tapatalka
edmun - poprawne miejsce wskazał 36ha. Tę którą wskazałeś to rura wyjściowa zaworu obejściowego - odpowiedzialny za szybkie nagrzewanie silnika. Jest to zawór normalnie zamknięty...otwiera się na czas rozgrzania silnika, potem się zamyka, ( jego praca jest cykliczna ), więc to nie jest dobre miejsce na montaż.
Wracając do tematu średnicy mam zapasowy trójnik z odejściem na chłodzenie turbiny i właśnie tej rury do nagrzewnicy (właściwej do podłączenia czujnika dodatkowego ) i jutro zmierzę :)...no właściwie to już dzisiaj :)
Bump: Poszukiwana rurka jest tu :
https://ford.7zap.com/pl/car/53/no/0/1770/16385/71480/
18472B - dla wersji bez pompki elektrycznej ( zapewne bez układu Start-stop rozrusznika)
18472E- dla wersji z dodatkową elektryczną pompką układu chłodzenia.
18472A - trójnik - cienkie wyjście do chłodzenia turbiny, grubsze do nagrzewnicy, pompki
Pofatygowałem się do swojego magazynku z częściami...podczas wrzucania map F8, jest trochę czasu...i proszę - oto na żywo - cały kolektor z zaworem obejściowym i trójnikiem...miejsce wyjścia rury do nagrzewnicy ( lub pompki, wg wersji ) wskazałem palcem. I właśnie za tym trójnikiem ( na długości rury należy się wpiąć z czujnikiem ).
Sugerowałbym, bliżej pompki, lub nagrzewnicy - jest bliżej do przepustu wiązki komory silnika...w końcu trzeba wejść z przewodem pod deskę rozdzielczą :)...dotyczy oczywiście wersji LHD. Którędy wiązka wchodzi w autach RHD, nie pamiętam i nie sprawdzałem.
101114
Bump: Średnica rury to zew 26mm, a wew 18mm...przynajmniej u mnie - wersja z pompką i rocznik 2011.
Bump: jarekfxsilver - montowałeś może u siebie dodatkową chłodnicę oleju? Co prawda, silniki inne, ale interesuje mnie gdzie by ją wepchać do siebie...oczywiście chodzi o miejsce na nią.
Kriski jesteś wielki , o tą rurkę i średnice chodziło. Grube ścianki 4mm.
...podczas wrzucania map F8,
Gdzie i za ile nabyłeś ?
Kriski jesteś wielki , o tą rurkę i średnice chodziło. Grube ścianki 4mm.
Tak, ścianki grube. Rurka zbrojona - co by jej ciśnionko nie rozdeło :)
poprawne miejsce wskazał 36ha
tak tak... zauważyłem, że źle wskazałem.
Teraz patrzę na linka od Ciebie to widzę o którą chodzi, tylko zgubiło mnie że trójnik i rura były daleko od siebie i nie zauważyłem że to ta.
Szukałem wiele razy zdjęć na google po numerach i nie znalazłem dla 1896585, 1896593, 1746067 stąd nie mogłem potwierdzić swoje przypuszczenia.
Dziękuje bardzo za odnalezienie. Mi pewnie zajęłoby to trochę dłużej.
Na ebayu znalazłem coś takiego:
https://i.imgur.com/vrdCKVc.png
Pytanie następne.
Aby dorzucić taki adapter z czujnikiem, należałoby spuścić płyn co nie? :(
Wybaczcie za takie pytanie, ale jeszcze nie jestem na etapie takiej wiedzy aby wpaść na rozwiązanie samemu.
edmun - tak, oczywiście trzeba płyn spuścić. Dodatkowo przedmuchać...można zdjąć tę najgrubszą rurkę przy zbiorniczku wyrównawczym - i dmuchamy i fabryka dała w płucach :), gdy nie mamy kompresora, albo przez otwór w zbiorniczku, bez zdejmowania.
W przeciwnym razie, po przecięciu rurki pod moda, sporo płynu i tak wyleci i ufajdoli maglownicę, czy turbinę - to dla tych, co lubią mieć czysto i sucho pod maską i wcale nie jest koniecznością - oszczędzimy na wycieraniu glikolu do sucha :)
Pozostaje się zastanowić, czy nie zebrać zabawek i tego nie zrobić jak będę robił rozrząd i pompę, bo wtedy i tak cały płyn do wymiany.
Tyle, że kiedy robić rozrząd, jak autku wybije niedługo 7 latek od produkcji i 100 000 km przebiegu.
Pobawię się w montaż, jak ktoś wymyśli estetyczny montaż na desce :) - niem własnego pomysłu - brak czasu...plus dodatkowy zegarek z temp oleju - przyda się na długie autostradowe jazdy, a potrafi się nieźle nagrzać - w końcu tłoki są chłodzone olejem.
Tu ubiegnę niektórych:
Tak, wiem, ale nie interesuje mnie wpychanie niczego do gniazda OBD i gapienie się na ekranik smartfona :)
Bump: @edmun - płyn możesz wlać ten sam, jeśli to nie jego czas wymiany. Poza tym, to mała ingerencja. Pozostaje przedostać się przez ścianę grodziową do środka i montaż zegarka. Samo założenie adapterka, to max 10 min.
Pytanie następne.
Aby dorzucić taki adapter z czujnikiem, należałoby spuścić płyn co nie? :(
Wybaczcie za takie pytanie, ale jeszcze nie jestem na etapie takiej wiedzy aby wpaść na rozwiązanie samemu.
Jak to mówią potrzeba matką wynalazków, to ja też na wiosnę będę zakładał wskażnik temp.wody,oleju i egt i aby nie spuszczać wody zrobie w garażu dwa zaciski . Dla mnie to 10 minut roboty a korzyśc taka że nie spuszczam płynu a po przecięciu węża wypłynie symboliczna ilość. Jak co nie którym wiadomo nawet w opróżnonym układzie przetniemy wąż to jeszcze sporo płynu wyleci.
W C-maxie i Kudze jest fajne miejsce obok wyświetlacza radia/navi.
http://image.trucktrend.com/f/29177810/2012-ford-grand-C-max-radio-controls.jpg
W Focusie tam się nie da, zwłaszcza jak ktoś jeszcze zmienił na S2/S3.
Zawsze jeszcze można jeździć na teście zegarów, ja tak od dawna robię na autostradach.
Andrzej_K 24-01-2019, 15:16 (...) aby nie spuszczać wody zrobie w garażu dwa zaciski .
No to jesteś "pracuś" :lol: Ja to bym zrobił dwoma "morsami" i np. 4'roma płaskimi kluczami. Po prostu zacisnąłbym dwa klucze "morsem" w jednym miejscu i następne dwa w drugim miejscu. (szczypce zaciskowe "mors" foto w załączniku )
Dla mnie to 10 minut roboty a korzyśc taka że nie spuszczam płynu a po przecięciu węża wypłynie symboliczna ilość. (...)
Nie będę się licytował o czas, ale efekt będzie ten sam. :wink:
No to jesteś "pracuś" :lol: Ja to bym zrobił dwoma "morsami" i np. 4'roma płaskimi kluczami. Po prostu zacisnąłbym dwa klucze "morsem" w jednym miejscu i następne dwa w drugim miejscu. (szczypce zaciskowe "mors" foto w załączniku )
Nie będę się licytował o czas, ale efekt będzie ten sam. :wink:
Co dwie głowy to nie jedna, mam takie szczpce w garażu.
Jak przechwałki, to przechwałki :P , ja używam takich, jak na foto
choć nie jestem zwolennikiem miażdżenia...no, chyba, że węże świeżutkie i mięciutkie.
101132
Sprawdziłem patent z szczypcami na wężu zbrojonym co prawda nieco ciejszym ale i na właściwym efekt będze ten sam czyli szczelnośc 100% i jak najbardziej się nadaje.
36ha
Tak z ciekawości - w którym miejscu będziesz wkręcał czujnik temperatury oleju?
Nastukane na szklanym ekranie
pawelek2611 24-01-2019, 19:07 Czujnik temperatury oleju można wkręcić w spust w misce zamiast śruby.Tak miałem zamontowane u siebie w poprzednim aucie. Tylko niektórzy twierdzą że nie jest to realna temperatura.Mozna też kupić specjalna podstawę pod filtr oleju na czujnik.Tyllo nie wiem czy wystarczy miejsca na to.
36ha
Tak z ciekawości - w którym miejscu będziesz wkręcał czujnik temperatury oleju?
Nastukane na szklanym ekranie
Kupię podstawkę pod filtr oleju miejsca 1.5 eb FF mk3 jest na tyle że zmieści się bez problemu a w mondeo jeszcze więcej. Gorzej z EGT bo muszę katalizator zdemontować żeby,, wpalić" się w odpowiednie miejsce.
tu filmik co i jak;https://www.youtube.com/watch?v=b_6phDvMmFw
grzechu913 24-01-2019, 20:38 Fajna sprawa z podstawką.
Czujnik temperatury oleju można wkręcić w spust w misce zamiast śruby.Tak miałem zamontowane u siebie w poprzednim aucie. Tylko niektórzy twierdzą że nie jest to realna temperatura.Mozna też kupić specjalna podstawę pod filtr oleju na czujnik.Tyllo nie wiem czy wystarczy miejsca na to.
W naszych - 1,6 skąpo miejsca. Sama wymiana filtra dość utrudniona. Czujniki jeszcze pół biedy - zegary w środku- to jest problem.
W naszych - 1,6 skąpo miejsca. Sama wymiana filtra dość utrudniona. Czujniki jeszcze pół biedy - zegary w środku- to jest problem.
Miałem na myśli że się zmieści, bo w 1.5 eb miejsca mało, wszystko upchane do granic możliwości.
Na wskażniki znalazłem coś takiego tylko nie wiem czy się zmieści, jedyne płaskie miejsce .I jeszcze jeden problem, w niektórych krajach na przedniej szybie nie może być niczego co ogranicza widoczność przez przednią szybę( np.słowacja)
Kupię podstawkę pod filtr oleju miejsca 1.5 eb FF mk3 jest na tyle że zmieści się bez problemu a w mondeo jeszcze więcej. Gorzej z EGT bo muszę katalizator zdemontować żeby,, wpalić" się w odpowiednie miejsce.
tu filmik co i jak;https://www.youtube.com/watch?v=b_6phDvMmFwChciałbym u siebie zamontować (2.5T) i sonduję gdzie instalują w innych autach. U siebie wytypowałem chłodnicę oleju lub gdzieś na dole w bloku.
Czujnik w misce mija się z celem, bo odczyta temperaturę oleju, który ściekł już z silnika, a to jest dla mnie post factum.
Nastukane na szklanym ekranie
grzechu913 25-01-2019, 09:24 Lub cos takiego na slupku zastosowac
https://www.fokus.sklep.pl/Obudowa-do-wskaznikow-raid-hp-podstawa-A-na-3-wskazniki
Sa tez elektroniczne , wiadomo cena dużo wieksza, ale można pare danych z silnika zebrac w jednym miejscu
https://allegro.pl/oferta/wskaznik-egt-boost-temperatury-oleju-data-logger-7451832755
Wysłane z mojego myPhone_AXE_LTE przy użyciu Tapatalka
pawelek2611 25-01-2019, 13:09 [QUOTE=Juzek;3085618]U siebie wytypowałem chłodnicę oleju lub gdzieś na dole w bloku.
A czujnik przy chlodnicy oleju tez mija sie z celem bo olej bedzie juz schlodzony i nadodatek sa tam wiatraki ktore beda chlodzily.Temperatura bedzie przeklamana. Montujac w misce wiesz jak ma temperature olej dostarczany do silnika przez smok.
U mnie chłodnica jest z tyłu silnika, chłodzenie płynem chłodniczym. Chciałem mierzyć olej przed chłodnicą.
Nastukane na szklanym ekranie
pawelek2611 25-01-2019, 13:19 U mnie chłodnica jest z tyłu silnika, chłodzenie płynem chłodniczym. Chciałem mierzyć olej przed chłodnicą.
Nastukane na szklanym ekranie
Chyba ze tak. Montowalem kiedys u siebie wskaziniki booost,egt i oil temp i co do doladowania nie bylo problemu z miejscem egt tez ale z olejem patrzylem po forach itp to ile ludzi tyle opinii.
Pitterek 25-01-2019, 16:09 Pitterek stałeś przodem pod górkę? Dziwne, bo efekt jakby był pomiar w zbiorniczku wyrównawczym, a przecież jest przepływowy.
Był lekki spadek (przód niżej niż tył). Zdjęcie zrobiłem po wyjechaniu na równą powierzchnię.
Zamknięte żaluzje to zmniejszenie oporów powietrza o około 3% (przy 100km/h), więc dobry mod czy zmiana IC raczej da więcej.
Nawet gdybyś włożył większy IC bez wyrzucania żaluzji (choć z tego co wiem jest to niemożliwe - za mało miejsca) to zysk byłby prawie żaden - nadal IC byłby zasłonięty przez przymknięte żaluzje.
Mając do dyspozycji informacje z tylu czujników inżynierowie Forda ustawili pracę żaluzji tak by osiągnąć możliwie jak najniższe spalanie (nawet kosztem chłodzenia) - szybsze rozgrzanie zimnego silnika, mniejsze opory przy prędkościach autostradowych.
Rudyjerz 25-01-2019, 21:37 Ależ o to mi właśnie chodziło, że przy zmianach w silniku (zwłaszcza przy większym IC) żaluzje są raczej bez sensu.
Wysłane przy użyciu Tapatalka
Misieksmig 26-01-2019, 21:16 - pewnego dnia przy nalewaniu płynu do spryskiwaczy stwierdziłem brak płynu chłodzącego. Diagnoza ASO, cyt.: "wymiana uszczelki w kanale chłodzącym, biegnącym wzdłuż wału korbowego" (na Boga, nie wiem o co chodzi). Koszt ponad 2000zł (w tym 85% robocizna).
A miałeś jakieś ślady wycieku płynu na silniku?
langolier 26-01-2019, 22:38 A miałeś jakieś ślady wycieku płynu na silniku?Nic co bym zauważył oglądając go z góry.
Misieksmig 26-01-2019, 23:07 Aha, mnie też nic nie rzuciło się w oczy a mechanik zauważył wyciek płynu gdzieś w okolicy rozrządu i napomknął o kwocie 4000 zł...
Aha, mnie też nic nie rzuciło się w oczy a mechanik zauważył wyciek płynu gdzieś w okolicy rozrządu i napomknął o kwocie 4000 zł...
Dostęp do pompy czy termostatu dość utrudniony ale 4000 pln to gruba przesada za uszczelnienie układu.. Zmień mechanika.jak najszybciej.
W każdym razie układ trzeba uszczelnić bo prawdopodobnie napewno nie pracuje w nadciśnieniu 145Pa tylko atmosferycznym.Teraz może to nie problem ale na wiosnę to na pewno.
Misieksmig 27-01-2019, 08:45 Nie ukrywam koszt mnie przeraził. Muszę poprosić o wycenę na papierze to będzie widać za co dokładnie mam tyle zapłacić.
Panowie, przeczytałem ten wątek i inne w necie dot. problemów z układem chłodzenia w 1.6 EB. Wiadomo na czym polegała akcja serwisowa. Pytanie : Skoro czynnikiem ryzyka w tych silnikach są rzeczone 2 elektrozawory dla 2 obiegów płynu - i teraz - > dlaczego nikt nigdy nie zalecał prewencyjnej ich wymiany na nowe w autach z roczników 11-14 z przebiegami +150kkm? Koszt sztuki nie jest wysoki a mogło by to zapobiec awarii na kolejne +10 lat eksploatacji ? Czy to wg Was jest dobre rozwiązanie ?
mati3995 27-03-2022, 14:39 Podłączam się do pytania, co zrobić by możliwie jak najbardziej temu zapobiec.
clubGRANT 27-03-2022, 15:21 mati3995 czytałem ten arykuł zanim kupiłem mojego ff mk3 wolnossącego i bardzo się cieszę im mniej tym mniej problemów,a na pytanie mogę odpowiedzieć jedynie - zmienić model lub markę albo żyć z tym co się ma.
Frodo1410 31-07-2022, 19:16 To wychodzi na to że mój Ecoboost jest pierwszym który przebił granicę 200 tys km... i się skończył ;)
Bump: To wychodzi na to że mój Ecoboost jest pierwszym który przebił granicę 200 tys km... i się skończył ;)
nie wiem czy 200 000 to jest granica chwalenia :))
Frodo1410 01-08-2022, 01:17 A no generalnie dla normalnego silnika to nie powinien być żaden wyczyn :)
Bump: A no generalnie dla normalnego silnika to nie powinien być żaden wyczyn :)
...... mój Ecoboost jest pierwszym który przebił granicę 200 tys km... i się skończył ;)
Przecie koledzy przejechali dobrze ponad 300 000 oraz 280 000 i to z Chipem :wink:
https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=183730&highlight=przebiegi&page=28
konieczko5 01-08-2022, 15:12 ...
sylwesterz 03-08-2022, 11:33 Śmiem wątpić, czy dotyczy to wszystkich silników, inaczej nie pojawiałyby się wątki w rodzaju "ubyło mi 1 l oleju po 400 km autostrady".
Mam Focusa 1.6EB 150HP z roku 2011 i mam teraz przejechane 250k km. Olej wymieniany co 15k Millers Oils i przed robiona płukanka. Jak na razie jedyne awarie jakie mnie spotkały to:
1. Uszkodzony czujnik temperatury w kabinie przy 190k km (ten z wiatraczkiem koło kierownicy)
2. Uszkodzona poduszka przy silniku (ta z olejem w środku) przy ok. 200k km guma sparciała i rozszczelniła się przez co silnik pracował z minimalnymi wibracjami
3. Pęknięty zbiorniczek płynu chłodniczego przy ok. 245k km (wyłapane momentalnie i nie doszło do żadnego przegrzania)
4. Wymieniany akumulator co 6 lat (oryginalny z Forda, drogi ale przy takim interwale wychodzi nawet taniej niż jakieś chińczyki)
Silnik w mojej ocenie rewelacyjny ale trzeba mieć na względzie że jest to jednostka o którą trzeba dbać, nie jest to silnik pokroju mam wszystko w d... a on ma jeździć. Pomimo dobrych moim zdaniem osiągów jak na samochód użytkowy i tego że daje radę na autostradzie przy prędkościach 200km/h w serii, nie jest to jednostka do bezmyślnego pałowania. U mnie jazda 80% miasto, 20% autostrada więc jakoś lekko też nie ma. Podsumowując moją przygodę z tym silnikiem i dotychczasową awaryjność wydaje mi się że jest bardzo dobrze.
Że też ty dobiłeś takich przebiegów przed wymiana czesci.
Poduszke silnika to już po 100 tysiącach wymieniałem.
Ale bardzo dobry post.
sam odnoszę wrażenie że wymienię wszystko inne w aucie tylko nie silnik który (jak zadbany) to jeździ i ma się dobrze
mati3995 19-08-2022, 14:39 Ja mam obecnie 135 tysięcy i też odpukać w porządku oprócz nierównego przyspieszania ale podejrzewam świece myślę że po wymianie będzie dobrze. Zastanawia mnie tylko do jakiego przebiegu wytrzyma turbo bo mam trochę zapoconą olejem turbinę i muszę jechać na kontrolę z tym :/
|
|