Zobacz pełną wersję : [Focus 2004-2008] Wymiana amorów, czy potrzeba ustawiać zbieżność?


edelman
28-11-2012, 15:34
Witam,

Wymieniłem amorki z przodu, czy należy ustawić zbieżność, geometrię etc?

Auto mi nie ściąga nigdzie.

pzdr.

wydra
28-11-2012, 15:47
Tak.

H0bbiT
28-11-2012, 15:54
Zalecane jest sprawdzenie całej geometrii.:!!:

maureliusz
28-11-2012, 19:56
Jeżeli założyłeś oryginały, dokładnie jak miałeś to zapewne dużej różnicy nie będzie, ale dla świętego spokoju bym zrobił.
Jeżeli założyłeś inne wynalazki, to na 99% będzie NOK.

RS AUTO-RAF
28-11-2012, 20:13
Kolego jak masz za dużo kasy to możesz ustawiać. ale jak jeździsz autem i kierownica jest prosto i nie ściąga to nie widzę powodu dla którego trzeba by było to ustawiać.

kael82
28-11-2012, 22:00
E tam... Opowiadacie...
Po każdej ingerencji w zawieszenie - tym bardziej wymianie amorów - powinno się sprawdzić ustawienie geometrii zawieszenia. To tak samo jakby zakładać nowe opony na felgi bez ich wyważenia. Ja tam bym sprawdził geometrię po wymianie amorów w pierwszej kolejności.
Niedaleko mojej wioski za laserowe ustawienie zbieżności najnowocześniejszym urządzeniem firmy Hunter krzyczą 70zł - jeżdżę tam raz w roku na kontrolę, jak ustawa przewiduje.

mateq111
29-11-2012, 18:47
Zbieżność nie powinna ci się zmienić. W focusie II nie ma regulacji konta pochylenia koła. Nikt też przy tej wymianie nie wymieniał drążków czy końcówek drążków kierowniczych więc zbieżność nie powinna ulec zmianie. Zresztą nawet gdyby coś było przestawione to koła same ustawiają się do jazdy na wprost tylko z przestawieniem ustawienia kierownicy. Jeżeli nigdy nie sprawdzałeś geometrii to warto się przejechać i wyregulować. Tylko rób dla 2 osi!

H0bbiT
29-11-2012, 18:51
Zresztą nawet gdyby coś było przestawione to koła same ustawiają się do jazdy na wprost tylko z przestawieniem ustawienia kierownicy

Nie rozumiem - mógłbyś rozwinąć...............

mateq111
29-11-2012, 22:26
Przykład. Wymieniasz końcówkę drążka kierowniczego z prawej strony. I okazuje się, że po wymianie zbieżność połówkowa prawej strony jest za bardzo rozbieżna. Wtedy to koło się samo "naprostuje"(robiąc automatycznie bardziej rozbieżne koło lewe. ale przy okazji przekręcając Ci kierownicę lekko w lewo. Przez to zawsze po wymianie, drążków, końcówek drążków, sworzni wahaczy kierownica się przekręca. I powoduje to zwiększenie zużycia opon.
A temat ściągania, uciekania wynika z tylej osi. Sam to przerabiałem. 3x ustawiali mi zbieżność na przedniej osi(w tym 2x jako reklamacja). Dopiero zmiana warsztatu, zrobienie geometrii na 4 koła komputerowo pomogło, teraz auto jedzie jak po sznurku.

margov
30-11-2012, 12:58
Jeżeli odkrecasz tylko amortyzator nie ruszając wahaczy, drążków nie ma potrzeby pod warunkiem, że wstawiasz identyczny z oryginałem.
Każdorazowo po odkreceniu drążka, pracach przy wahaczu to konieczność, chyba ze ktoś jeździ po miescie i dziurach do 50 kmh to nie poczuje, jedynie po jakimś czasie pozna po oponach, że trzeba kupić nowe.