Zobacz pełną wersję : [Focus 1998-2004] Wysokie obroty silnika przy dojeżdzaniu do świateł. Wiele rzeczy wymienionych.
Bjorn007 05-12-2012, 18:28 Cześć wszystkim
Naczytałem się na furum o rosnących obrotach przy puszczeniu sprzęgła i dojeżdżaniu do skrzyżowania. Nie znalazłem żadnej odpowiedzi. U mnie obroty utrzymują się na poziomie ok 1500-1700 a jak samochód się zatrzymie to jest ok 800. Czyszczona była przepustnica, przepływomierz, nowy czujnik VSS oraz tzw. silnik krokowy. Z moich obserwacji: jak odłączę krokowy - występują normalne obroty i hamowanie silnikiem, albo jak odepnę czujnik prędkości w skrzyni to tez jest ok. Co to może być? Wygląda na to jakby był jakiś konflikt tych urządzeń, gdyż odłączenie jednego z nnich powoduje że problem znika. Ręce mi już opadają. Licze na wasza pomoc.
llukas17 06-12-2012, 17:51 Po odłączeniu wtyczki z zaworu bocznikowego silnik powinien zgasnąć.
Ja taką reakcję zauważyłem we wszystkich dotychczasowych fordach tyle że częściej przy wciśniętym sprzęgle.
tomek19877 09-12-2012, 09:17 moze trefny silniczek krokowy,siostra tak miala
Bjorn007 18-12-2012, 21:43 Problem rozwiązany, kasy poszło ok 600 zł, jestem zły troche na siebie. Żaden mechanik nie wiedział o co chodzi, nawet w serwisie Forda. Pewnego dnia zacząłem dokładnie wszystko sprawdzać pod maską, rozwiązaniem okazała się rzecz banalnie prosta, mianowicie dokręcenie śróbki przy przepustnicy! Nawet tą nakrętkę wykręciłem i zostawiłem sam bolec. Jak ktoś ma problemy z wieszaniem się obrotów, wysokimi obrotami na biegu jałowym( w tym skakaniem obrotów), brakiem hamowaniem silnikiem to można sprawdzić tą śróbkę. Teraz samochód świetnie chodzi, małą rzecz a tak istotna. Podejrzewam, że po czyszczeniu przepustnicy zrobił się prześwit i klapka nie domykała się do końca, a przed czyszczeniem nagar, który tak był szczelnie przekrywał, więc nie było problemu. Dzięki za zainteresowanie.
widzę, że problem rozwiązany,
dla potomnych jednak,
objaw identyczny,
sprawdzanie po zagłębieniu sią w forum rozpoczęte od:
1. czujnik VSS + połączenia - sprawny
2. zawór bocznikowy +połączenia - sprawny
zlokalizowana namacalnie przyczyna to... skruszały przewód (trójnik T) odpowietrzenia skrzyni korbowej, nowy jest twardy i odporny na ugięcia wywołane podciśnieniami przy zmianach obrotów,
objawy falujących obrotów i podwyższonych przy "dojeździe do świateł" usunięte:)
warto tez w starszych autkach przy chwili wolnego rozpiąć dosłownie wszystkie złącza elektryczne w komorze silnika (i nie tylko) i potraktować je jakimś spray'em czyszczącym, poczyścić masy połączeń, czasem pośniedziałe styki naprawdę mogą fałszować wartości czujników zczytywanych przez komputer.
Bump: a jeśli ktoś toczy się przy wciśniętym sprzęgle bądź na luzie, rzeczą normalną w foczce i nie tylko jest podwyższenie obrotów do 1000-1200, odpowiedzialny jest za to m.in. czujnik VSS, by np. nie trzeba było naciskać w ruchu miejskim gazu w toczącym się autku na zapiętym biegu,
jeśli obroty świrują (powyżej 1200 obrotów-silnik wyje) tzn., że wtedy należy szukać usterki, pozdrawiam
oczywiście piszę w odniesieniu do benzyniaków, jestem wierny etylinie:)
korek007 06-01-2013, 09:57 ...toczy się przy wciśniętym sprzęgle bądź na luzie, rzeczą normalną w foczce i nie tylko jest podwyższenie obrotów do 1000-1200, odpowiedzialny jest za to m.in. czujnik VSS....
Witam
Wiem, że tak powinno być. W moim, niestety, przy toczeniu się samochodu na luzie obroty nie są podwyższone - utrzymują się na poziomie ok. 800. Tak było przed wymianą VSS, jak również jest po jego wymianie (czujnik kupiłem oryginalny). Nie wiem, dlaczego.
mario704 06-01-2013, 11:08 zlokalizowana namacalnie przyczyna to... skruszały przewód (trójnik T) odpowietrzenia skrzyni korbowej, nowy jest twardy i odporny na ugięcia wywołane podciśnieniami przy zmianach obrotów,
CAłe przowody odpowietrzania skrzyni i nawet nowy zawór odpowietrzania(oryginały z ASO).Krokowiec sprawny(podmieniany na nowy).Świeczki nowe(oryginały) a obroty dalej świrują i co ty na to kolego?
Nie zawsze odpowietrzanie skrzyni i krokowiec są winne ,wiem z mojego przykładu
Krokowiec sprawny(podmieniany na nowy).Świeczki nowe(oryginały) a obroty dalej świrują i co ty na to kolego?
Nie zawsze odpowietrzanie skrzyni i krokowiec są winne ,wiem z mojego przykładu[/QUOTE]
Koledzy, podałem wymianę trójnika odpowietrzenia skrzyni korbowej, która u mnie wyeliminowała efekt wyjącego silnika po przygazowaniu i po wysprzęgleniu foczki przy dojedzie do świateł, na zmianę albo wydmuchiwał powietrze przez pęknięcia przez co nie trzymał ciśnienia lub zatykał się ściskając przy podciśnieniu w obwodzie.
Wiem, że przyczyn może być wiele, często pada VSS (tak czytałem),
no i z moją przygodą z fordami począwszy od Essiego to na pewno jak już pisałem to porozpinanie wszystkich złączek przy czujnikach, sondach i w komorze silnika, potraktowanie ich jakimś dobrym kontaktem (60 +s61) na utlenione i zaśniedziałe styki i mały reset kompa coby się ułożył.
Uwierzcie, w Escorcie po takim zabiegu oraz po przelutowaniu zimnych lutów całej skrzynki bezpiecznikowej autko poczuło się jak wyjeżdżając "z salonu),
a i foczce znalazłem już klika pośniedziałych i nie przewodzących styków:)
I od razu uprzedzam, że nie jest to na pewno złoty środek na usterką jak w temacie, spróbować jednak warto, coby mechanicy waszym kosztem nie lokalizowali krok po kroku przyczyn ww. usterki,
pozdrawiam i powodzenia w bojach, Tup.
emofocus 27-02-2013, 11:56 Witam
Wiem, że tak powinno być. W moim, niestety, przy toczeniu się samochodu na luzie obroty nie są podwyższone - utrzymują się na poziomie ok. 800. Tak było przed wymianą VSS, jak również jest po jego wymianie (czujnik kupiłem oryginalny). Nie wiem, dlaczego.
Witam czy ma ktoś pomysł na ten problem , mam to samo.
Krokowy czyszczony ,przepustnica czyszczona,świece filtry olej wymienione .
Pozostał vss i cefka ,no i punkty masowe.
Dodam ze na ssaniu auto chodzi bez zarzutów.
Licznik predkosci w normie ,czasem skacze w góre przy dławieniu silnika przy przyspieszaniu( to właśnie mój problem).
Pozdro i dzięki.
emofocus 28-02-2013, 10:26 Punkty masowe wyczyszczone tz. silnik-maska maska -acu.
Reset ,samoadaptacja zrobione,lekka poprawa w mocy ,ale obroty w ruchu na jałowym bez zmian 850 obr.
W tygodniu zamienie od znajomego cewke na próbe,więc zostanie vss jak coś,ewentualnie lambda.
januhowski 28-02-2013, 16:17 żadne lambdy i czujniki vss...ja miałem to samo-wysokie obroty na biegu jałowym,dochodziło nawet do tego ,że przy zjeździe z górki na luzie obroty też wzrastały!!!!!!po wymianie czujnika przepustnicy wszystko wróciło do normy
emofocus 01-03-2013, 13:41 żadne lambdy i czujniki vss...ja miałem to samo-wysokie obroty na biegu jałowym,dochodziło nawet do tego ,że przy zjeździe z górki na luzie obroty też wzrastały!!!!!!po wymianie czujnika przepustnicy wszystko wróciło do normy
Sorry,ale nie czytałes chyba moich postów wyzej
ps zakładam nowy temat
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=176974
januhowski 05-03-2013, 23:25 żadne lambdy i czujniki vss...ja miałem to samo-wysokie obroty na biegu jałowym,dochodziło nawet do tego ,że przy zjeździe z górki na luzie obroty też wzrastały!!!!!!po wymianie czujnika przepustnicy wszystko wróciło do normy
i tak było oki przez rok...od kilku dni znów obroty na biegu jałowym są w granicy 1500-aż do momentu jak autko stanie to wszystko wraca do normy...jednym słowem póki się kręcą koła to trzyma na wysokich obrotach...pomóżcie bo komp nie wykazuje żadnych błędów
korek007 06-03-2013, 11:51 i tak było oki przez rok...od kilku dni znów obroty na biegu jałowym są w granicy 1500-aż do momentu jak autko stanie to wszystko wraca do normy...jednym słowem póki się kręcą koła to trzyma na wysokich obrotach...pomóżcie bo komp nie wykazuje żadnych błędów
Witam
Gdy samochód toczy się na luzie, obroty powinny być lekko podwyższone, ale czy 1500 (prawdę mówiąc, nie wiem do ilu)? W moim drugim samochodzie, nie na "F" tym razem, utrzymują się w tym czasie na ok. 1000
Koleżanki i koledzy.
Potwierdzam. Miałem dokładnie to samo co Kolega Tupas.
Może komuś się przyda i zaoszczędzi mu czas i pieniądze
Zanim sobie wszystko powymieniacie za 100.000 złotych to podnieście maskę i sprawdźcie czy nie słychać "syczenia" obok bloku silnika(na włączonym silniku, rzecz jasna). Tak było u mnie (Mk1 99' 1.4 benzyna Zetec) - pęknięta wzdłuż i zagnieciona była tzw. "odma" (gumowa rurka długości ok 15cm z trójnikiem umieszczona z przodu silnika pod innymi przewodami, ale widoczna). Wymieniłem na używaną ze szrotu za 30zł. Wyczyściłem ją benzynką ekstrakcyjną, założyłem w miejsce starej i auto wróciło do życia. Skończyło się falowanie obrotów, gaśnięcie silnika i nagłe wycia silnika. Czas operacji 20 minut, koszt 30zł. Zaczynajcie od najmniejszych i najtańszych rzeczy i oszczędzajcie własne pieniądze.
Później wymieniłem jeszcze świece zapłonowe i filtr powietrza ale to już nie miało większego wpływu - po prostu był już odpowiedni czas na to.
Pozdrawiam dociekliwych
korek007 04-07-2014, 09:54 Qrcze, po co wklejasz to w każdym temacie ? W wpływie odmy na obroty pisała już "kupa" forumowiczów, tak że, niestety, nie jest to spektakularne odkrycie.
Witam,
Podepnę się pod temat, bo mam podobny problem.
Chciałbym się tylko upewnić czy wzrost obrotów do 1000-1200 na 2-3 sekundy przy "dojeżdżaniu do świateł" na biegu jałowym to normalne w focusach mk1? Po zatrzymaniu się obroty wracają do 800 i zostają bez zmian. Na początku myślałem, że to tylko przy hamowaniu ale na jałowym również występuje.
Nie, to nie jest normalne.
U mnie przy dojeżdżaniu do świateł skakały nawet do 1500.
Wymieniłem przewód odpowietrzający skrzyni korbowej bo i tak był pęknięty, nie pomogło. Czyściłem krokowca i przepustnicę, nie pomogło. Pomogła wymiana krokowca na nowy (porządny zamiennik, nie oryginał).
Miałem taki sam przypadek, wymieniłem przewód odpowietrzający skrzyni korbowej i wszystko jest Ok.
Chciałbym się podpytać czy dobrze zlokalizowałem trójnik odpowietrzenia skrzyni korbowej? Mój silnik to Zetec-SE 1.6.
Zdjęcie: http://zapodaj.net/images/3fe46f13dafca.jpg
Z tego co patrzyłem przewód jest cały, czy zatem problem spadania obrotów przy zatrzymywaniu może leżeć po stronie samego zaworu odpowietrzenia?
Szymon:-) 24-11-2015, 17:52 Tak to ten przewód.
Najlepiej go wyciągnąć i sprawdzić czy na pewno nie ma żadnego nawet małego pęknięcia, przy okazji przeczyścić zaworek.
Dzięki za odpowiedź.
Rozumiem, że zarówno przewód jak i zaworek są wciskane, nie ma żadnych gwintów?
Szymon:-) 25-11-2015, 12:45 Przewód jest tylko wciśnięty, zawór również, najlepiej odkręć silniczek krokowy (dwie śruby) wyciągnij go i dostęp będzie o wiele lepszy, później tylko ściągasz wężyk.
Super, dzięki za info, działam w weekend i dam znać czy coś pomogło.
Przewód i zawór wymieniony, poszło dosyć szybko. Sam przewód nie wyglądał źle, ale dla świętego spokoju wymieniłem go, natomiast zawór był mocno zabrudzony. Co do efektów to pomogło nieznacznie, w dalszym ciągu przy hamowaniu obroty lekko skaczą do góry.
Co teraz? Podejrzenia badają na "krokowiec" :) Nie wiem czy jest sens go czyścić, bo w sumie nie jest mocno zabrudzony.
Bo jak masz automatyczną skrzynię biegów, to zawsze przy hamowaniu, dojeżdżaniu do świateł, przy wyrzuceniu na N podczas jazdy, to ZAWSZE zwiekszają się obroty nawet o 200 w ASB, ponieważ tak działa czujnik VSS.
Salom, ja mam manualną skrzynię.
arturoglobo 15-12-2015, 21:48 po podłączeniu do komputera pokazało uszkodzony czujnik położenia przepustnicy wymieniony na nowy i problem jest nadal to znaczy auto nie schodzi z obrotów i nie czamuje silnikiem
Mam ten problem odkąd tylko kupiłem auto. Na początku szukałem przyczyny, zmieniłem czujnik położenia przepustnicy, czujnik położenia pedału sprzęgła, przewód odpowietrzania skrzyni korbowej, a także silnik krokowy. Żadne z rozwiązań nie przyniosło efektu. Został mi chyba tylko VSS (a on raczej jest na wykończeniu bo czasami wskazowka prędkościomierza podczasa jazdy umiera, a sam licznik nie zlicza kilometrów). No ale spróbuję też porady z pierwszego postu :razz:
Choć problem jest głównie odczuwalny na zimnym silniku, to na ciepłym już mi to nie przeszkadza. Przyzwyczaiłem się z tym żyć ;)
kamil_cichy 30-01-2016, 02:06 Witam. Na wstępie zaznaczę, że czytałem tematy o podobnych problemach na forum, jednak mój to jakieś wielkie kombo i szukam pomocy. Mianowicie ostatnimi czasie w moim fordzie 1.8 zetec zaczęły występować dziwne rzeczy. Pierwszymi objawami było to, że auto podczas zmiany biegów zwiększało nieznacznie obroty. Później doszły kolejne problemy. Samochód podczas jazdy kilka razy zachował się tak jakby zaciął się pedał gazu. obroty potrafiły rosnać nawet do 5,5 tysiąca. wciskająć sprzęgło auto nie reagowało. Zmiana biegu na wyższy i puszczenie sprzęgła powodowały to, że obroty spadały a następnie znów same rosły ( pedał gazu nie dotykany). Podczas hamowania auto samo chciało przyśpieszać a wciśnięcie sprzęgła powodowało znów kat dla silnika obroty raz 3,5 innym razem rosły do 4 - 5 tys. Pomagało mu czasem jedynie wciśnięcie gazu do oporu i 2-3 sekundowa odcinka. Nawet po zgaszeniu i ponownym odpaleniu auta obroty wskakiwały na 3-5 tys, Jeśli powyższy problem nie występuje to dzieje się inna ciekawa rzecz. Dojeżdzając do świateł ( i mam tak od samego poczatku posiadania samochodu) gdy jeszcze ledwo się toczę obroty spadaja do 1000 , 1100. I dopiero po całkowitym zatrzymaniu momentalnie spadaja do 700-800. Nie falują auto pracuje nienagannie. Dzieje się tak za każdym razem bez względu na to czy dojeżdzam jeszcze na jedynce czy na biegu jałowym. Mam nawet czasem wrazenie ze od czasu całkowitego zatrzymania się do spadku obrotów mija 1-2 sekundy. Czytałem na forum wiele podpowiedzi krokowiec, przepływomiesz, potencjometr. Jednak z mojego problemu wychodzi to, że mam wszystko do wymiany. Od czego ja mam zacząc ? Pozdrawiam.
To, że obroty stabilizują się po całkowitym zatrzymaniu, znaczy że działa czujnik VSS który jest za to odpowiedzialny.
Natomiast obroty wysokie silnika, są od pekniętego przewodu podciśnienia, pomiędzy kolektorem ssącym a klawiaturą zaworów.
Było bardzo dużo o tym pisane na Forum, słabo szukałes, sam walczyłem z tym problemem 4 lata temu.
Wszystkie przewody podciśnienia do sprawdzenia, a zmieniają się obroty wtedy jak silnik na poduszkach lekko się przemieszcza, powodując raz większą raz mniejszą nieszczelnośc.
Albo zepsuty, lub nie ma zaworka podciśnienia.
Pytanie do Kamil Cichy.
Poradziłeś sobie? Mam prawie to samo.... Dodatkowo mi jeszcze już po tym zatrzymaniu się, jak obroty zaczęły opadać, to tak prawie że mi gasł. Teraz nie gaśnie bo przy lince gazu wkręciłem śrubkę by nie dotykała blokady ( nie wiem jak to się mówi fachowo ). Jeszcze dodam że jak dojeżdżam do tych powiedzmy świateł, czyli toczę się na luzie to jak wcisnę sprzęgło to wzrastanie obrotów maleje wręcz czasami się cofa....
Lucek231 27-05-2017, 09:51 Witam Panowie odswiezam temat gdyz od dluzszego czasu mecza mnie przypadlosci mojego fordzika, obroty przy wcisnieciu sprzegla skacza nawet do 3 tys obrotow miny kierowcow na skrzyzowaniu kiedy silnik wyje bezcenne:), dodam jeszcze ze oprocz tego moj fordzik nie chce rano po nocy zapalac bez wcisnietego pedalu gazu:( zauwazylem jeszcze ze to podskakiwanie obrotow nasila sie gdy wlacze klimatyzacje i silnik ma wieksze obciazenie. Wymienilem krokowca, czujnik vss , czujnik polozenia przepustnicy zostaly mi jeszcze te przewody odpowietrzenia skrzyni mam nadzieje ze to pomoze.Pozdrawiam wszystkich meczacych sie z tym problemem
Arturr300 28-05-2017, 23:34 Nie znam się na benzynowcach zbytnio, ale sprawdziłeś może czy czujnik sprzęgła działa? Miernikiem na przykład.
Hooch180 29-05-2017, 08:51 jeden ze sposobów sprawdzenia czujnika sprzęgła to włączenie tempomatu i wciśnięcie sprzęgła. Powinno wyłączyć tempomat. Jak nie wyłączy to czujnik walnięty.
BajorFocus 27-03-2018, 16:05 Witam. U mnie sprawa wygląda tak.wymieniony krokowy, przepustnica, przepływomierz, czujnik vss, jeszcze raz sprawdzę przewody. Wiadomo że na luzie obroty mi lecą do 1250-1500, ale co też zauważyłem, stojąc już, puszczam ręczny i toczę się w dół i obroty zaczynają rosnąć. Czyli nie tylko przy hamowaniu ale i przy toczeniu się, może to jakiś czujnik od kół?
Hooch180 27-03-2018, 22:30 toczę się w dół i obroty zaczynają rosnąć
Czyli wszystko jak należy.
Zwiększenie obrotów silnika przygotowuje do hamowania i przyspieszenia (wbicie biegu). Mało kto długotrwale się toczy na luzie.
grzesiek149 06-04-2018, 22:53 Przy zmianie biegów, obroty podskakuja, przy dojezdzaniu do świateł spadają ale nie do końca, tak jakby spadły do 1100 i trochę idą w górę. - na wcisnietym pedale sprzęgła. Ale jak dojeżdżam na biegu jest ok. Dziwna sprawa. Przepustnice czyscilem, zmieniłem kable zaplonowe i świece. Został krokowiec i ten trojnik (?). Czujnik prędkości chybs dobry bo wskazuję mi zawsze prędkość i sie nie wyłącza, ale nie wiem czy on ma jakąś zależność w tym wszystkim. Nagram chyba film i wam pokaże jak to u mnie wyglada.
|
|