Zobacz pełną wersję : [Escort 1990-1992] ogrzewanie silnika zimą


henas
07-12-2012, 18:23
Witam
Moim Escortem pokonuję krótkie trasy do pracy i z pracy czyli ok 35-30 km dziennie.
Słyszałem coś o grzałkach do bloku
Czy ktoś stosuje jakiekolwiek dogrzewanie silnika przez noc?

henas
07-12-2012, 19:30
Może ktoś zastosował przewody grzejne?

leszek69
07-12-2012, 21:08
Myślałem o grzałce w bloku do swojego dieselka , ale cena samej grzałki na razie mnie zniechęciła .
Sama grzałka Defa to koszt 285 zeta plus okablowanie .
Są co prawda grzałki montowane w przewód chłodnicy ale nie przemawia do mnie taki patent ciecie węża wiercenie dziurki w termostacie:(

bongo
08-12-2012, 20:02
Ale szukacie gruszek na wierzbie...:p
Wystarczy farelka. O tutaj macie fajną propozycję: http://allegro.pl/grzejnik-samochodowy-farelka-nagrzewnica-600-1250w-i2833657304.html
Zwróćcie uwagę na wymiary tego cudeńka. Gdybym nie mieszkał w bloku na 9-tym pietrze i parkował autko pod domem to zastosowałbym coś takiego. Przedłużacz z gniazdkiem czasowym, włączam na kilkanaście minut (może troszke dłużej) pod maską i heja w miasto8)

henas
09-12-2012, 11:15
Farelka taka to kapitalne rozwiązanie dla kierowcy.

Ja jednak martwię się o sam silnik(benzyna 1,3 mono), który ciągle pracuje na zimno
Jak na swoje lata (1995r) jest w bardzo dobrej kondycji, na dłuższych trasach łyka nieco powyżej 5l/100km
Na zimno sprawa wygląda już gorzej ok 7l/100km

Owszem są na allegro do kupienie grzałki montowane na gumowych wężach przy chłodnicy grawitacyjne i z pompkami itd jednak wydać 300-400zł na auto zakupione za 1000zł mi się nie uśmiecha

Myślałem o zastosowaniu czegoś takiego http://allegro.pl/przewod-kabel-grzewczy-grzejny-terra-zone-80w-i2851575986.html
zastanawiam się czy zastosować go wewnątrz układu czy owinąć nim gumowe węże i liczyć że grawitacyjnie ciepełko rozejdzie się po silniku

bongo
10-12-2012, 09:35
Nie ma szans żebyś tym nagrzał płyn wewnątrz przewodów. 80W. Co to jest? - NIC. Zauważ, że słaby czajnik elektryczny ma 650W i grzeje 2 szklanki wody przez ładne pare minut. A całe siepło z grzałki trafia do wody. Jak owiniesz tym węże chłodzące to bedziesz grzał powietrze i tyle. szkoda kasy na ten kabel i na prąd.
A jak chodzi o farelkę to chodziło mi o zamotowanie jej pod maską. W silniku 1,3 to masz tyle miejsca, że nawet zwykłą farelkę łazienkową za 50zł możesz bez problemu zmieścić. Kilkanascie minut pod maska i silnikowi robi się cieplej. Dodatkowo jak masz wlot powietrza pod maską (ja np. mam przed chłodnicą), to przy odpalaniu silnik zaciąga gorace powietrze, które nagromadziło się pod maską.
Dodatkowo możesz ocieplić maskę od spodu. W dziesiejszych czasach są gotowe maty samoprzylepne, więc jest wygodna na 102.
A jak chcesz "na bogato" to druga farelkę do kabiny i wsiadasz rano do nagrzanego auta.
Gdymym miał możliwość to już dawno bym grzał silnik i kabinę taką farelką.
PS. 7 litrów na zimnym silniku:shock: To daj na mszę i nie narzekaj, bo jest to na prawdę przyzwoicie:one:

henas
10-12-2012, 23:56
PS. 7 litrów na zimnym silniku To daj na mszę i nie narzekaj, bo jest to na prawdę przyzwoicie

no to mnie pocieszyłeś

jednak spróbuję z tym kablem grzewczym i dam znać co z tego wyszło

bongo
11-12-2012, 06:46
no to mnie pocieszyłeś

jednak spróbuję z tym kablem grzewczym i dam znać co z tego wyszło

Niestety nic z tego nie wyjdzie. Założyłbym się o piwo, ale jest do Ciebie zbyt daleko, żebym mógł je kiedyś odebrać:p
Taki 80watowy kabel grzewczy to jedynie możnaby w zbiorniku wyrównawczym zatopić, ale to i tak marny pożytek bo po odpaleniu auto jeździ na małym obiegu płynu.

henas
11-12-2012, 23:51
przyjmuję zakład
wysyłka na mój koszt:shock:

bongo
12-12-2012, 08:12
Ok. A jak sprawdzimy czy się pomysł sprawdził, a nie uległeś jedynie marketingowi firmy akwarystycznej i chęci uspokojenie sumienia, że kasa poszła w błoto? No chyba, że masz akwarium w domu;)
Powiem tak. Kable grzewcze wykorzystywane przemysłowo mają przykładowo 16W/mb. I są wykorzystywane do tego aby woda w niewielkich rurociagach (DN20) nie zamarzła. Jednak należy pamietać, że rurociągi są stalowe, a węże w układzie chłodzenia samochodu - gumowe. Dodatkowo stosuje się izolację grubości 20mm z painki poliuretanowej, a kabel przylego ściśle do rurociągu od spodu. A przede wszystkim rurociągi są grzane na całej długości. A kabel w linku z alledrogo ma tylko 0,75m długości.
Ogólnie chodzi o to, że jesli nawet część ciepła przeniknie do wnetrza gumowych węży to tylko na krótkim odcinku. A w całej objatosci układu bedzie to ledwie kilka procent. Po odpaleniu auta, pompa wody rozmiesza płyn i efekt będzie znikomy.
PS. A jak już bawić się w ten sposób to nie wiem czy nie lepiej kupić kabel przemysłowy, a nie taki do akwariu.
PS2. A ogólnie to juz lepiej kupic taką grzałę do płynu, o której pisał leszek69.

henas
12-12-2012, 12:16
A kabel w linku z alledrogo ma tylko 0,75m długości.

750 cm

jak nie wypali to będę miał pierwszy zakup do wymarzonego akwarium i browara w plecy

ministerq
12-12-2012, 12:29
To już lepiej kupić korek olejowy z wkładką grzejną niż bawić się w takie kable grzewcze...

bongo
12-12-2012, 13:30
O kurcze! Toż to ma 7,5m długosci:shock:
Czyli 10,66W/m.
Jeszcze jestem w pracy i właśnie dorwałem katalog "ELEKTRYCZNE URZĄDZENIA I SYSTEMY GRZEWCZE" i rzuciłem okiem na tabelę "TABELA OKREŚLAJĄCA STRATY CIEPŁA RUROCIAWÓW". Dla rury DN15 czyli prawie takiej jaką płyn płynie do nagrzewnicy (fi16mm) straty przy podniesieniu temp o 20stopni wynoszą 7,2W/m i to gdy rura i kabel grzewczy są w izolacji grubosci 10mm.
Przy zmianie temp o 30stopni straty wynoszą już 11W/m (dalej z izolacja grubości 10mm), a więc straty są większe niż moc tego kabla do akwarium. I to jest tabela dla rurociągów stalowych, które dość dobrze przewodza ciepło. A chyba nie trzeba mówić, że gumowy przewód sam w sobie jest izolatorem.
Wniosek z tego taki, że cała moc (ciepło) pójdzie w powietrze nawet gdybyśmy grzali 100lat.
PS. O browarku zapomnijmy. Tylko tego nie kupuj bo to jest ewidentne wyrzucanie 80zł w błoto!

henas
12-12-2012, 23:54
To już lepiej kupić korek olejowy z wkładką grzejną niż bawić się w takie kable grzewcze...

Są jakieś propozycje gdzie kupić korek do eskorta 1,3 w benzynie?

Bump: myślałem o stratach ciepła
część kabla chcę umieścić wewnątrz rury i w dolnej części chłodnicy resztą owinąć rurę i zaizolować

tego jeszcze nikt nie próbował i dlatego mnie to kręci
a browarek dodaje tej przygodzie smaczku
tym bardziej że BONGO widać wie o czym mówi

Slawko
15-12-2012, 20:24
Moim Escortem pokonuję krótkie trasy do pracy i z pracy czyli ok 35-30 km dziennie. to nie sa krótkie trasy, krótka to taka do 5km.Ja jednak martwię się o sam silnik(benzyna 1,3 mono), który ciągle pracuje na zimnonie ciągle, tylko przez pierwsze pare kilometrów(max 5)Jak na swoje lata (1995r) jest w bardzo dobrej kondycji, na dłuższych trasach łyka nieco powyżej 5l/100km Na zimno sprawa wygląda już gorzej ok 7l/100kmaby osiagnąć taki wynik na tej "krótkiej" trasie, musiałbys utrzymac temperature silnika ok. 80st lub wiecej, no i na dodatek czyms rozpędzic auto do tych powiedzmy 80km/h i taka predkośc utrzymać i prawie wcale nie hamować jak i nie przyspieszać czyli jechac jednostajnie mniej wiecej tak jak na trasie "długiej".

Powiem krótko: nie da się.

Ani farelkiem, ani zadnymi przewodami nie da sie zagrzac silnika do tak wysokiej temperatury przed "podróżą".
No powiedzmy farelkiem może i dałoby radę, ale nie w 5 czy 10 minut. Być może po takiej "krótkiej" trasie zaraz po zatrzymaniu właczyc nadmuch kilku farelków i grzac całą noc, aby nie ostygł. Pytanie : ile kosztuje prąd?

patryk691
15-12-2012, 23:37
Ja codziennie robię nie całe 5km i również mam 1.3 silnik.. Przy tych mrozach jest ciężko, ciepłym zaczyna dmuchać gdzieś przy 4 kilometrze i co z tego jak auto zaraz zostaje zgaszone..