Zobacz pełną wersję : Chory lis na osiedlu - komu zgłosić?


Undercover
19-01-2013, 17:37
Jak w temacie. Od tygodnia biega u nas duży dorosły lis, ma podkuloną przednią łapę więc pewnie ranny od dłuższego czasu. Raz go kiedyś widziałem i sąsiedzi opowiadali aż tu dziś z nim oko w oko stanąłem :?
Mój mały pies zaczął biec do niego a ja za nim. Co ciekawe ten nawet nie ruszył w ucieczkę a nawet w moją stronę... Złapałem psa i próbowałem go odgonić bo wiem że lisy uciekają od dorosłego człowieka - ale ten z odległości 3m!!! nawet nie miał zamiaru!
I teraz pytanie komu to zgłosić, bo to nie chodzi o mnie ale kobitka w ciąży wychodzi w te miejsce z psem i czasem nawet z dzieciakiem 6 letnim a to już nie jest śmieszne...
Wyczytałem gdzieś że służby weterynaryjne. W mieście gdzie mieszkam mamy przychodnie dla zwierząt i jestem ciekaw czy choć jeden z pięciu weterynarzy będzie chętny coś zdziałać?!
Macie jakieś pomysły?

Marek
19-01-2013, 17:57
Koło łowieckie?

wacek_pl
19-01-2013, 18:07
Straż wieyyysorry miejska

kriss941
19-01-2013, 20:13
W mieście gdzie mieszkam mamy przychodnie dla zwierząt i jestem ciekaw czy choć jeden z pięciu weterynarzy będzie chętny coś zdziałać?!
Taa już widzę jak co poniektóry szybciej ucieka niż nogi mu na to pozwalają

gregor75
19-01-2013, 20:15
Straż miejska,gminna lub ew.policja jeżeli nie ma którejś ze straż

majek32
19-01-2013, 20:29
Marek jak lis tak się zachowuje to duże prawdopodobieńskto ze jest wściekły!!!!
A to już nie żarty. Koniecznie zgłoś sprawę policji bo jak ugryzie kogoś to będą powazne kłopoty

rutek-wat
19-01-2013, 21:13
Marek jak lis tak się zachowuje to duże prawdopodobieńskto ze jest wściekły!!!!
A to już nie żarty. Koniecznie zgłoś sprawę policji bo jak ugryzie kogoś to będą poważne kłopoty- policji jak policji - w każdym regionie jest nadleśnictwo a w niej leśniczy który jest za takie rzeczy odpowiedzialny. Jeśli nie to koło łowieckie - teoretycznie te które w tym regionie ma swój rewir. Choć jeśli zgłosisz do kogokolwiek z tych instytucji to nie powinni olać zagadnienia.

majek32
19-01-2013, 21:19
Niestety obawiam się że nadleśnictwo czy leśnictwo zleje temat a formalne zgłoszenie na policję nie zostanie bez echa. Pozatym policja napewno ma namiary na służby odpowiedzialne za takie przypadki

szmelcmax
19-01-2013, 21:43
Ten lis wcale nie musi być wściekły. Po prostu może być bardzo głodny, bo ma problem ze zdobyciem pożywienia ze względu na chora łapę i trudne zimowe warunki. To bywa silniejsze od strachu. Spotykałem latem na brzegu lasu lisa, który podchodził bardzo blisko (kilka metrów) od ludzi aby coś podkraść do zjedzenia. A wściekły nie był na pewno. Oczywiście na wszelki wypadek trzeba to zgłosić straży miejskiej lub policji. Oni będą wiedzieć co dalej robić.

hirotaro
19-01-2013, 22:45
straz miejska a oni powinni zawiadomic jakieś koło łowieckie albo coś w tym stylu

majek32
19-01-2013, 22:54
w tym grajdołku to raczej niet SM

Undercover
20-01-2013, 08:38
Dokładnie u nas to Straży Miejskiej brak - raczej to już obywatelska :D
Jutro rano podjadę do nadleśnictwa bo jest akurat u nas , a jak nic nie da to do policji podjadę ;) Dzięki za info.

majek32
23-01-2013, 20:37
I co wyszlo? Lis złapany czy dalej grasuje?

TOMAS
23-01-2013, 20:53
Marek sam go upolował ;)

majek32
23-01-2013, 21:00
oby się tylko za bardzo nie spienił

Undercover
24-01-2013, 17:04
Spokojnie Panowie :) Byłem zgłosić w nadleśnictwie i okazało się że już zaraz po 6 rano jakiś sąsiad jechał i zgłosił przede mną. Oczywiście powiedzieli mi że to Oni są za to odpowiedzialni i lis zostanie złapany czy też odstrzelony.
Od tamtej pory już go nie widuje ale to dlatego że wróciłem do pracy i nie mam już ochoty łazić po osiedlu i pytać sąsiadów czy ktoś widział lisa (jeszcze pomyślą że jakiś dobry towar palę g:D )
Ps. Tomek chęć upolowania też się przewinęła przez myśl, ale to wyłącznie wtedy gdyby mnie zlali i pozwolili mu dalej biegać po osiedlu.
Może nawet nie upolowania a odstraszenia z wiatrówki z lunetą i dość dalekim zasięgiem, którą już naszykowałem :D