Mialem orginalny fordowski podgrzewacz ale wywalilem i mam taki przeplywowy.
Zastanawiam sie co daje podgrzanie paliwa i czy sie oplaca to montowac.
wiem ze to dziala dopiero po nagrzaniu i w zaden sposob nie wspomaga odpalania ale chodzi np. o olej rzepakowy; pewnie jest rzadszy wtedy i lepiej rozpylany w komorze spalania.
Czy cos jeszcze ?

Nie wiem jaki masz ten podgrzewacz, ale ludzie robili specjalnie na filtr paliwa taki jakby "płaszcz wodny" wyprowadzając przewody z układu chłodzenia i owijając go na filtrze. Przy rozruchu to nie pomagało, ale po rozgrzaniu rozgrzewało również filtr paliwa, co powodowało rozpuszczenie zaległej tam parafiny. Także dużo bardziej spada możliwość zapchania filtra przez parafinę.

Wystarczy polookać na allegro, żeby się przekonać, że praktycznie każdy producent montuje taki czy inny podgrzewacz paliwa. Swojego czasu drążyłem temat i muszę przyznać, że ten fordowski patent (o ile działa) nie jest taki zły.
Kiedyś natknąłem się na forum Hondy Civic i masa ludzi miała taki problem, że autka sprzed jakiegoś tam liftingu nie miały podgrzewacza paliwa. Problem polegał na tym, że w duże mrozy autka odpalały i ludzie jechali sobie do pracy, aż nagle po paru kilosach autka im gasły i kończyło się holowaniem:?
Może i większość podgrzewaczy nie działa w momencie rozruchu, ale w trakcie jazdy też może się filtr paliwa zapchać parafiną. Dodatkowo najlepsze parametry pracy olej napędowy ma ponoć powyżej +15'C. Bez podgrzewacza da się żyć, ale skoro jest to dobrze żeby był.
W przypadku oleju rzepakowego i innych wynalazków bez podgrzewacza może być ciężko. Ale z drugiej strony rzepakowy to nie mazut (ciężka pochodna ropy, którą napędzane są okręty, a który jak jest zimny to jest dosłownie jak asfalt - można po nim chodzić);)
A w załączeniu ciekawa tabelka z jakiejś pracy naukowej.

>Nie wiem jaki masz ten podgrzewacz,
mam identyczny podgrzewacz
http://www.google.pl/search?hl=pl&gs_rn=2&gs_ri=hp&cp=14&gs_id=1i&xhr=t&q=podgrzewacz+paliwa&biw=1366&bih=643&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_qf.&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=5dYPUfD7BejL4ATusIDADg#imgrc=9x58CM6Ouoj-EM%3A%3BJKeuW0IMg3ZKhM%3Bhttp%253A%252F%252Fimg.ar chiwumallegro.pl%252F%253F1577425783%3Bhttp%253A%2 52F%252Farchiwumallegro.pl%252Fpozostale-3862%252F83%252C2%3B128%3B96


> Przy rozruchu to nie pomagało, ale po rozgrzaniu rozgrzewało również filtr paliwa, co >powodowało rozpuszczenie zaległej tam parafiny
z rozruchem nie mam problemu, parafiny tez nie mam bo stosuje KleenFlo

> Także dużo bardziej spada możliwość zapchania filtra przez parafinę.
glownie chodzi o to czy paliwo zostanie lepiej spalone, spadnie spalanie, wzrosnie moc
(nie chodzi mi o wielkie wartosci ale ogolenie czy to cos daje).
Na pewno rzepak w lecie lepiej rozpyla wtryskiwacz

Bump: >W przypadku oleju rzepakowego i innych wynalazków bez podgrzewacza może być ciężko
tu akurat zeszly rok (od marca do konca pazdziernika) wyjezdzilem na rzepaku bez podgrzewacza i bylo ok.

>Ale z drugiej strony rzepakowy to nie mazut
to prawda; mazut sie najpierw podgrzewa

Mam fajnie dwie ksiazeczki
- paliwa do silnikow o zaplonie samoczynnym
- zasilanie silnikow wysokopreznych paliwami rzepakowymi

nie tam konkretnego nie pisze o podgrzewaniu paliwa i jakie sa tego skutki.

Ogólnie spalanie powinno być niższe dzięki podgrzewaczowi. Ale to teoria, dlatego zamontowałem sobie dodatkowy podgrzewacz elektryczny i obecnie badam wpływ na spalanie. Mam do pracy bardzo blisko (w lecie jezdżę na rowerze gdy tylko mogę), ale teraz...:p
Autko nie zdąży się nawet dobrze zagrzać, więc efektów montażu podgrzewacza przepływowego nie było widać. Stąd podgrzewacz elektryczny, który działa zaraz po odpaleniu autka. Wolę wierzyć, że zmniejszy mi to spalanie:D ale prawdopodobnie nigdy tego nie sprawdzę, bo pogoda jest w kratkę i ostatnio są u mnie temperatury plusowe (więc zmniejszenie spalania zawsze można wytłumaczyć łaskawszą aurą pogodową).
Wiem jedno - bez podgrzewacza autko w zimie ledwo jechało do puki się troszkę nie zagrzało - strasznie muliło. Teraz jest o niebo lepiej8)
Też nie znalazłem żadnej pracy naukowej na temat faktów dotyczących podgrzewaczy paliwa. Jednak wiadomo, że ciepłe paliwko się lepiej rozpyla niż zimne.

Miałem okazje jeździć starym mercedesem dostawczakiem w którym zamontowano elektryczny podgrzewacz paliwa (podobny do tego http://allegro.pl/podgrzewacz-rozrzedzacz-paliwa-diesel-disel-on-i3068255442.html). Jadąc na płaskiej autostradzie przy -10 stopniach z szybkością 100 po włączeniu za ok 2 min szybkość wzrosła do 110. Jak wyłączyłem to za chwile wróciła na 100. Stwierdziłem, że to działa i zamontowałem u siebie.