Zobacz pełną wersję : [Focus 2011-2014] Ecoboost 1,6 150KM awaria (awarie) silnika
Czy "awaria silnika" to notoryczna przypadłość ecoboostów 1,6 150KM?
5 samochodów, produkcja 08-11.2011:
- 1 pękniety blok poniżej 10.000km,
- 2 - komunikat 'awaria silnika' po rzędu 40kkm, przy 60kkm ponownie, wymiana softu w silniku, po paru dniach ponownie problem, auto znów (od ok. miesiąca!) w naprawie - czeka na części...
- 3 - komunikat awaria silnika przy 25 tys. km - wgrany nowy soft, minęło kilka tys. km, bez powtórek
- 4 - Awaria silnika przy 39 tys. km, w serwisie.
- 5 - na razie jeździ...
PS Większość była już na dolewce płynu hamulcowego, bo 'w tej serii za mało nalali fabrycznie'...
PS2 Tak poza tym to fajne samochody.
Ford chyba namierzył babol.
Przy awarii silnika + szarpanie w czasie jazdy + problem z odpalaniem do wymiany idzie czujnik MAP...
hmm, i tylko 9 miesięcy do końca gwarancji
W przyszłości rozważam zakup Forda z ecoboost'em, ale troche mnie zaniepokoił ten wysyp awarii. W sumie silnik już był wcześniej montowany w Volvo, więc myślałem, że pewne przypadłości powinny się już tam pojawić.
No nic, poczekamy, zobaczymy.
Focus # 4 (mój) Czujnik MAP wymieniony na gwarancji, na razie trochę jazdy miejskiej za mną (50km), jutro z 200km trasy.
A Focus #2 dalej czeka na części...
Teraz to jest właśnie maskara, nigdy niewiadomo na co trafisz ;) Z silnikiem w mojej byłej Hondzie nie miałem problemów, za to 1.8 i-vtec był piekielnie głośny i co tu dużo mówić mułowaty...elastyczność nie istniała...bez przerwy się kręciło do odcinki....ecoboost jest niebywale przyjemny przy nim, ale cholera ! oby jeździł bezawaryjnie, a nie było tak jak z TSi niektórymi....Faktycznie Ecoboost był najpierw w Volvo - wydawał się bardziej sprawdzony i niezawodny, ale jak widać niektóre egzemplarze są wadliwe :(
A jak się mają te 4 wadliwe Ecoboosty do całkowitej liczby Focusów z tym silniczkiem?
Otrzymany wynik należało by porównać do pozostałych marek i modeli.
_Big_Mac_ 22-04-2013, 21:52 Wygląda jak jakaś felerna seria, oprócz tego tematu nie widzę jakichś poważnych narzekań na ten silnik, a sporo pochlebnych opinii.
majsterus_nt 22-04-2013, 22:03 a co myślicie?? że ford dojedzie do 200tkm jak stare modele??? 150tkm i koniec silnik się rozpadnie. Tak, że nie będzie się go opłacało naprawiać. Gdyby to była wzorowa konstrukcja ten samochód kosztował by zdecydowanie więcej, a tak oszczędność materiałów wyliczony przebieg i na złom.
Ktoś pisał o hondzie vtec, to jedzie, i przyjemny dla ucha vtec przy 4000obr/min.
I ta oto honda objedzie forda czterokrotnie pod względem pokonanych km, co więcej - bez awarii :D:D:D:D:D
Podobnie silniki TSI - po 150tys biorą olej.....dlaczego ?? ano są tak wysilone, że zużywają się szybciej.
Nie ma się co oszukiwać fani fordów - aby auto jechało musi mieć duży silnik a nie z 1,6 wyciśnięte 150km. Tyle to się wyciąga z pojemności 2,4 przy silniku atmosferycznym. Bez super elektorniki, która jak widać w waszym przypadku, sypie się.
A mój 1,8tddi jeździ i jeździ na drugim motorze, drugiej pompie....i tylko zaglądam w jedno miejsce - do baku :D:D:D:D:D
a co myślicie?? że ford dojedzie do 200tkm jak stare modele??? 150tkm i koniec silnik się rozpadnie. Tak, że nie będzie się go opłacało naprawiać. Gdyby to była wzorowa konstrukcja ten samochód kosztował by zdecydowanie więcej, a tak oszczędność materiałów wyliczony przebieg i na złom.
Ktoś pisał o hondzie vtec, to jedzie, i przyjemny dla ucha vtec przy 4000obr/min.
I ta oto honda objedzie forda czterokrotnie pod względem pokonanych km, co więcej - bez awarii :D:D:D:D:D
Podobnie silniki TSI - po 150tys biorą olej.....dlaczego ?? ano są tak wysilone, że zużywają się szybciej.
Nie ma się co oszukiwać fani fordów - aby auto jechało musi mieć duży silnik a nie z 1,6 wyciśnięte 150km. Tyle to się wyciąga z pojemności 2,4 przy silniku atmosferycznym. Bez super elektorniki, która jak widać w waszym przypadku, sypie się.
A mój 1,8tddi jeździ i jeździ na drugim motorze, drugiej pompie....i tylko zaglądam w jedno miejsce - do baku :D:D:D:D:D
Marudzisz jak potłuczony :D Najpierw poznaj ecoboosta jak Cię rajcuje ten słabowity współczesny vtec i porównaj sobie oba motory w jeździe drogowej..... Miałem Civica 1.8 i- vtec z 2007r. - miał 140 KM na papierze (na hamowni mają 126- w porywach do 136 KM udane egzemplarze), a moment 90 % egzemplarzy ma 145-160 NM, a nie obiecane 174 NM....to nie jedzie....a wyło tak, że uszy puchły, nie było klangu dawnych vteców. Poza tym żarło litr oleju na 7 tys. km od nowości (ten typ tak ma), ale fakt nie było z nim specjalnie kłopotu, choć Civic VIII gen. był tak tandetnie wykończony, że płakać się chciało, a drobiazgi sypały się notorycznie - a to odboje amorów, a to skrzypiące sprzęgło, a to klamki drzwi, a to drzwi wyleciały z zawiasów, a to alarm się zaciął, a to Honda przecież niby była.... z kolei lepiej wykonany IX gen. to dopiero nie jedzie....
Osobiście nie widzę powrotu do wolnossaka ze względu na elastyczność jaką daje turbo i łatwość w nabieraniu prędkości, nawet jeśli auto nie zrobi setki tysięcy kilometrów - trudno - coś za coś. Nie ma idealnych samochodów....
a co myślicie?? że ford dojedzie do 200tkm jak stare modele??? 150tkm i koniec silnik się rozpadnie. Tak, że nie będzie się go opłacało naprawiać. Gdyby to była wzorowa konstrukcja ten samochód kosztował by zdecydowanie więcej, a tak oszczędność materiałów wyliczony przebieg i na złom.
Ktoś pisał o hondzie vtec, to jedzie, i przyjemny dla ucha vtec przy 4000obr/min.
I ta oto honda objedzie forda czterokrotnie pod względem pokonanych km, co więcej - bez awarii :D:D:D:D:D
Podobnie silniki TSI - po 150tys biorą olej.....dlaczego ?? ano są tak wysilone, że zużywają się szybciej.
Nie ma się co oszukiwać fani fordów - aby auto jechało musi mieć duży silnik a nie z 1,6 wyciśnięte 150km. Tyle to się wyciąga z pojemności 2,4 przy silniku atmosferycznym. Bez super elektorniki, która jak widać w waszym przypadku, sypie się.
A mój 1,8tddi jeździ i jeździ na drugim motorze, drugiej pompie....i tylko zaglądam w jedno miejsce - do baku :D:D:D:D:D
Przesadzasz z tym wysileniem. Poza tym Ecoboosty są projektowane na 250000km, a nie 150000km.
Tak naprawdę w EB nic paść nie powinno przedwcześnie jeśli jest używane jak w instrukcji. Np. po jeździe dać ochłodzić się turbo, a po starcie dać się autku rozgrzać.
W zasadzie nie widzę, żeby miała być większa kiszka niż z dzisiejszymi dieselami, a te jakoś potrafią i 300000km nakręcić.
Także wiele zależy od traktowania auta dobrej jakości paliwa itd. itp.
Na pewno silnik wolnossący więcej zniesie - bo i butowanie na zimno tak mu nie zaszkodzi i czekać nie trzeba przy gaszeniu......ale co mi z tego....jak to co robiłem na 3-ce Hondą do odcinki umierając z hałasu teraz robię płynnie na 5-tce w ciszy.....dzisiaj właśnie sobie przypomniałem jak pod pewną górkę wchodziłem 150 km/h Hondą na trójce piłując do odcinki, a dziś zrobiłem to samo bez najmniejszego wysiłku Foką na 5-tce......jak człowiek pojeździ turbo i wolnossakami to potem nie ma powrotu, chyba że jakiś naprawdę mocny wolnossak V6 czy V8, ale do 2,5 litra i tak jest bladziutko, bo nie ma takiego ciągu od samego dołu.....
chyba że jakiś naprawdę mocny wolnossak V6 czy V8
V8 z turbo też jest o niebo lepsze od wolnossącego V8, więc zawsze będzie ta pokusa posiadania silniczka cec***ącego się lepszą elastycznością i mocą.
V8 z turbo też jest o niebo lepsze od wolnossącego V8, więc zawsze będzie ta pokusa posiadania silniczka cec***ącego się lepszą elastycznością i mocą.
No tak, ale V8 to już pojedzie i bez turbo ;) W przypadku Kowalskiego jak skazany jest na pojemności do 2.0 i 4 gary, a chce płynnie jechać, łatwo nabierać prędkości i pozbierać się sprawnie na wysokich biegach to tylko turbo pozostaje ;)
No tak, ale V8 to już pojedzie i bez turbo ;) W przypadku Kowalskiego jak skazany jest na pojemności do 2.0 i 4 gary, a chce płynnie jechać, łatwo nabierać prędkości i pozbierać się sprawnie na wysokich biegach to tylko turbo pozostaje ;)
Rozumiem, o co Ci chodzi i dokładnie jak piszesz pojemność <= 2.0 jest bardziej przystępna cenowo dla Kowalskiego, co też chciałby jechać żwawo :)
Ja osobiście uważam, że tak długo jak downsizing nie będzie narażony na zbytnie przeciążenie jednostek napędowych, to to jest bardzo dobry kierunek.
Nie miałbym nic przeciwko, aby silnik ważył 1kg, a generował trwale 500KM. Narazie to nie jest możliwe, ale może kiedyś ;)
Skąd teoria, że ecoboosty są projektowane na 250tys km? Gdzieś czytałem, że 1.0 Ecoboost jest projektowany na 350tys km, a nie 250, a to spora różnica. Oczywiście życie zweryfikuje założenia konstruktorów.
Skąd teoria, że ecoboosty są projektowane na 250tys km? Gdzieś czytałem, że 1.0 Ecoboost jest projektowany na 350tys km, a nie 250, a to spora różnica. Oczywiście życie zweryfikuje założenia konstruktorów.
Na tegorocznych targach MotorShow w Poznaniu marketingowiec z Ford Polska twierdził w nieoficjalnej rozmowie "po godzinach" że EcoBoosty są projektowane na 300kkm.
Mój ma 65kkm i jeszcze jakoś jedzie ...
:D
Skąd teoria, że ecoboosty są projektowane na 250tys km? Gdzieś czytałem, że 1.0 Ecoboost jest projektowany na 350tys km, a nie 250, a to spora różnica. Oczywiście życie zweryfikuje założenia konstruktorów.
Tyle powiedział mi dealer, od którego kupowałem autko.
Swoją drogą 250kkm to nie mało, a jeżeli miałoby być 300k lub 350k, to EB byłby perełką.
W każdym bądź razie Ford daje możliwość wykupienia gwarancji do 200k i to już jest obiecujące, skor Ford w to wierzy :)
Orzelek, tylko gwarancja 12 nie obejmuje turbiny, a to jednak kluczowy element EB :) choć można ją potraktować jako osprzęt :wink: Ale poza tym racja główne elementy silnika są uwzględnione, także dwumasa.
A mnie też ciekawi jak rozwinęła się sprawa tych awarii z pierwszego postu. I czy miał wpływ tutaj fakt, że to samochody służbowe...
Swoją drogą, żeby tak każdą awarię dało się usunąć aktualizacją softu 8)
majsterus_nt 24-04-2013, 17:42 hehehe..dobra zabawa jak to czytam, już się zaczyna odliczanie, kto ile ma na zegarach i ile mu zostało:) kupiliście tandety a to macie :) 250tkm to dawno minęło w moim starym w124 2.0E i ma tylko 100kW a ciśnienie trzyma na 3.
Może kupiłbym auto z takim silnikiem, ale lepszego producenta, a nie marnego forda....wole stare bezawaryjne niż nowe tandetne plastiki....
Jakie odliczanie człowieku?
Pomyliłeś chyba tematy. Tutaj gadamy o sprawowaniu się EcoBoostów w zależności od przejechanych km.
To Twój pojazd jest jakiś i stary, i kulawy, skoro ma tak niskie ciśnienie...
Mój stary Fordziak ma ponad 300kkm i mucha na nim nie siada, zero zużycia oleju itp. itd. więc nie przyrównuj marki Forda do szajsu :!!:
hehehe..dobra zabawa jak to czytam, już się zaczyna odliczanie, kto ile ma na zegarach i ile mu zostało:) kupiliście tandety a to macie :) 250tkm to dawno minęło w moim starym w124 2.0E i ma tylko 100kW a ciśnienie trzyma na 3.
Może kupiłbym auto z takim silnikiem, ale lepszego producenta, a nie marnego forda....wole stare bezawaryjne niż nowe tandetne plastiki....
Zabawny jesteś :D Kup sobie Volvo z Ecoboostem Forda jak tak cię kręci magia znaczka g:P Tyle tylko, że cię na nie nie stać, więc skazany jesteś jedynie na pocieszanie się "bezawaryjnym" starociem g:D
więc skazany jesteś jedynie na pocieszanie się "bezawaryjnym" starociem
Ten staroć na dodatek ma wątpliwą jakość wnętrza w porównaniu do Mondeo MkIV, więc nie wiem z czym się posiadaczu W124 unosisz...
A poza tym skąd wiesz, że EB nie przejedzie 250kkm?
A poza tym skąd wiesz, że EB nie przejedzie 250kkm?
Jak to skąd ? :D
Przecież ma w podpisie: "NIGDY WIĘCEJ CZEGOŚ CO ZWIE SIĘ FORD...no i znów mam 2 focusy...ale ten nowy to totalna porażka..." g:P
W124, 2 Focusy, choć nienawidzi Forda - jakieś pomieszanie z poplątaniem, gostek ma chyba jakieś poważne problemy g:P
Racja, chyba jakiś bipolar disorder g:P
_Big_Mac_ 25-04-2013, 11:17 Karmicie trolla, koledzy.
majsterus_nt 25-04-2013, 22:48 dobra dobra....poczekamy zobaczymy....:D
Moc kosztem trwałości, jeżeli o tym nie wiecie i wierzycie w cuda to powodzenia :D:D:D:D:D:D:D
Moc kosztem trwałości, jeżeli o tym nie wiecie i wierzycie w cuda to powodzenia :D:D:D:D:D:D:D
Pod koniec lat `70tych mercedes dodał pierwsze turbo to osiągnął gigantyczną moc 112KM z 3L pojemności. Wtedy z 3L diesla bez turbo osiągano moc ok 80KM !
10 lat później jak ałdi wprowadziło 2.5 TDI i mocy 120 KM to też wszyscy płakali że ten silnik się rozsypie niedługo bo to nie jest możliwe żeby taką moc wycisnąć z silnika :)
Dzisiaj już nikogo nie dziwi że diesla mają z ok 2L pojemności ponad 160M !
Nie mam pojęcia skąd u niektórych taka wrogość dla uturbionych benzyn ?
Czemu w dizlu można podwoić moc dodają turbinę i jest OK a w silniku benzynowym ma to spowodować jego szybki rozpad ?
Świat idzie do przodu .. pojawiają się nowe technologie, materiały ... teraz nadszedł czas na Turbo benzynki ! ;):D:)
Kto tego nie chce zrozumieć niech sobie kupi starego merca i klekocze nim do miliona km przebiegu :)
Technologicznie swiat poszedl do przodu - i mozna wyciskac moce z malych pojemnosci.
Problem lezy gdzie indziej - nikt nie chce robic tak trwalych slinikow i osprzetu jak w czasach W123. Po co? Biznes ma sie krecic - gdyby wszystkie samochody byly tak trwale i bezawaryjne jak "beczki" to producenci poszliby z torbami.
Tu sie oszczedzi na materialach, tam wykombinuje procedury naprawcze wymagajace wymiany polowy silnika przy malej usterce i kasa leci. Nieoplacalnosc napraw = czestsza wymiana na nowy samochod. A ze wszyscy to robia to nie ma zbyt duzego ryzyka ze klient ucieknie od marki do innej.
Z reszta dotyczy to wszystkiego od rajstop, AGD po samochody - polecam film 'Spisek zarowkowy'.
Pod koniec lat `70tych mercedes dodał pierwsze turbo to osiągnął gigantyczną moc 112KM z 3L pojemności. Wtedy z 3L diesla bez turbo osiągano moc ok 80KM !
10 lat później jak ałdi wprowadziło 2.5 TDI i mocy 120 KM to też wszyscy płakali że ten silnik się rozsypie niedługo bo to nie jest możliwe żeby taką moc wycisnąć z silnika :)
Dzisiaj już nikogo nie dziwi że diesla mają z ok 2L pojemności ponad 160M !
Nie mam pojęcia skąd u niektórych taka wrogość dla uturbionych benzyn ?
Czemu w dizlu można podwoić moc dodają turbinę i jest OK a w silniku benzynowym ma to spowodować jego szybki rozpad ?
Świat idzie do przodu .. pojawiają się nowe technologie, materiały ... teraz nadszedł czas na Turbo benzynki ! ;):D:)
Kto tego nie chce zrozumieć niech sobie kupi starego merca i klekocze nim do miliona km przebiegu :)
Dobrze mówi, polać mu piwa! :)
Dobrze mówi, polać mu piwa! :)
Ja się teraz ślinię na 1.4 MultiAir 170 kucy.
Ten silniczek naprawdę daje rady. Przypasował mi dużo bardziej niż Fordowskie 150EB (wersją 182KM nie jeździłem jeszcze).
cezarg1410 27-04-2013, 02:20 Pod koniec lat `70tych mercedes dodał pierwsze turbo to osiągnął gigantyczną moc 112KM z 3L pojemności. Wtedy z 3L diesla bez turbo osiągano moc ok 80KM !
10 lat później jak ałdi wprowadziło 2.5 TDI i mocy 120 KM to też wszyscy płakali że ten silnik się rozsypie niedługo bo to nie jest możliwe żeby taką moc wycisnąć z silnika :)
Dzisiaj już nikogo nie dziwi że diesla mają z ok 2L pojemności ponad 160M !
Nie mam pojęcia skąd u niektórych taka wrogość dla uturbionych benzyn ?
Czemu w dizlu można podwoić moc dodają turbinę i jest OK a w silniku benzynowym ma to spowodować jego szybki rozpad ?
Świat idzie do przodu .. pojawiają się nowe technologie, materiały ... teraz nadszedł czas na Turbo benzynki ! ;):D:)
Kto tego nie chce zrozumieć niech sobie kupi starego merca i klekocze nim do miliona km przebiegu :)
Jak dla mnie to dobrze mówisz, ale źle myślisz :D
Stary diesel merca - ten 3 l 112km był w stanie przejechać ok. 1 mln km. Nowoczesny diesel tak naprawdę nikt nie wie ile. Dlaczego? BO większość po przebiegu 400 kkm stoi na złomie.
Analogia z benzyną - silnik benzynowy starszej generacji przejechał powiedzmy 0,5 mln km. Ecoboost nie może więc zrobić więcej niż 250-300kkm.
Ale stary był głośnym paliwożerny i nie jechał. EB jest cichsze, ma mniejszy apetyt i fajnie ciągnie. Poza tym jeśli ktoś kupuje nowe auto to myślę, że nie obchodzi go ile to auto zrobi bo jeśli kogoś na nowe auto stać to: Po 1. - będzie go stać na naprawę, a Po 2. - do czasu, w którym auto jeździ wymieni je na inne - nowe. I Problemu brak :)
Jak dla mnie to dobrze mówisz, ale źle myślisz :D ...
Nie rozumie tej wycieczki ?
Od wielu lat wiadomo że samochody produkuje się dla ludzi którzy kupują nowe samochody ... to jest, że zacytuję klasyka: "oczywista oczywistość" :D
.
PAnowie, a wracając do tematu orientujecie się może czy E.B. 150 KM i 182 KM czymkolwiek się różnią poza oprogramowaniem ?
Bump:
PAnowie, a wracając do tematu orientujecie się może czy E.B. 150 KM i 182 KM czymkolwiek się różnią poza oprogramowaniem ?
Bump:
Podobno tylko soft.
PAnowie, a wracając do tematu orientujecie się może czy E.B. 150 KM i 182 KM czymkolwiek się różnią poza oprogramowaniem ?
Bump:
Ceną się różnią.
Podobno tylko soft.
Tylko soft - ostatnio podczas wizyty w serwisie i pytałem o EB 150 została mi zaproponowana usługa wrzucenia softu od EB180 :) ( oczywiście nieoficjalnie ).
Pozdrawiam
MiszA
Tylko soft - ostatnio podczas wizyty w serwisie i pytałem o EB 150 została mi zaproponowana usługa wrzucenia softu od EB180 :) ( oczywiście nieoficjalnie ).
Pozdrawiam
MiszA
Oczywiście nieoficjalnie, ale nie nieodpłatnie. Czy może jakaś promocja jest jak ze znaczkami.
Oczywiście nieoficjalnie, ale nie nieodpłatnie. Czy może jakaś promocja jest jak ze znaczkami.
800 zł taka przyjemność kosztuje.
Pozdrawiam
MiszA
Ciekawy może być soft z Fiesty ST- tam jest overboost 200 KM i 290 NM przy kręceniu do 6500 obr/min :)
800 zł taka przyjemność kosztuje.
Toż to prawie darmo :shock:
W Fieście ST chyba jednak nie tylko soft jest inny.
To najlepiej brać EB 150KM i dopłacić 800zł do wersji 182KM, bo w katalogu różnica pomiędzy 182KM i 150KM jest większa.
W Mondeo 2.0 EB, wersje 203KM i 240KM różnią się nie tylko softem, ale chociażby średnicą wydechu.
Pitek S. 01-05-2013, 08:13 800 zł taka przyjemność kosztuje.
Pozdrawiam
MiszA
w czerwcu czeka mnie przegląd, to zapytam o ten soft, bardzo mi się podoba ta informacja:p
aerostar 01-05-2013, 09:50 Jakoś nie chce mi się wierzyć, że autoryzowany dealer Forda ryzykuje wgrywaniem oprogramowania od droższej wersji silnikowej i jeszcze na tym zarabia. Przecież w ten sposób działa na szkodę firmy Ford i może przecież za to błyskawicznie stracić autoryzację. Czymś takim mógłby zajmować się warsztat specjalizujący się w tuningu, który w pracy używa "shackowanych" narzędzi, które pozwalają zrobić wszystko.
Poza tym zazwyczaj oficjalne, używane w ASO firmowe narzędzia nie pozwalają wgrać oprogramowania niezgodnego z kodem sprzętowym jednostki sterującej, albo wręcz jest tak że oprogramowanie jest jedno wspólne do wszystkich wersji i w fazie wykonywania programu rozpoznaje kod sprzętowy i działa zgodnie z nim.
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że autoryzowany dealer Forda ryzykuje wgrywaniem oprogramowania od droższej wersji silnikowej i jeszcze na tym zarabia. Przecież w ten sposób działa na szkodę firmy Ford i może przecież za to błyskawicznie stracić autoryzację. Czymś takim mógłby zajmować się warsztat specjalizujący się w tuningu, który w pracy używa "shackowanych" narzędzi, które pozwalają zrobić wszystko.
Poza tym zazwyczaj oficjalne, używane w ASO firmowe narzędzia nie pozwalają wgrać oprogramowania niezgodnego z kodem sprzętowym jednostki sterującej, albo wręcz jest tak że oprogramowanie jest jedno wspólne do wszystkich wersji i w fazie wykonywania programu rozpoznaje kod sprzętowy i działa zgodnie z nim.
AERO tak jak pisałem - u dealera nie wisi wielki baner "182 w cenie 150". Przy wycenie nowego 150 EB Edition zostałem poinformowany że za niewielką opłatą mogę stać się posiadaczem mocniejszej wersji - osobiście taki manewr wykonałbym dopiero po gwarancji choć patrząc na moje wcześniejsze problemy i kolejne próby ASO rozwiązania usterki to gwarancja jest bardziej po to aby uspokoić duszę niż aby faktycznie pomóc kiedy pojawią się rzeczywiste problemy - ale to tak na marginesie ;)
MiszA
mikiikim 07-05-2013, 19:09 a gdzie to taka mozliwosc jest?
kgadkowski 26-05-2013, 17:23 Witam,
Jestem nowym forumowiczem i zarówno posiadaczem forda focusa st model 2013 2.0 ecoboost i mam problem z silnikiem, a dokładnie z ubytkiem oleju oraz okopconym tłumikiem ma przejechane 7 tyś. km. i ubytek oleju na bagnecie ok. 0.5 cm. Właśnie stoi w serwisie i zastanawiają się co z tym zrobić? Chcą wymienić olej, ale czy to pomoże i czy normą jest przy tych silnikach zużycie oleju. Wcześniej miałem silniki benzynowe, ale nigdy nie brały oleju.
Raczej nikt CI tu nie powie czy to norma bo takich silników na forum jak na lekarstwo.
Norma to litr/1000km, rzeczywisty powód do zmartwień to z 300-400 mililitrów/1000km. Nie masz żadnego problemu, a to że kiedyś auto X czy szwagra Y nie brało oleju to żaden wyznacznik. Tłumik - weź szmatkę i sobie wyczyść, z niego lecą spaliny a nie powietrze puszczone przez filtr mikropyłowy :D
A da się tak zachipować 1.0 125?:]
W Hondzie Civic dolewałem litr oleju na 7000 km i było to normalne, teraz mam 7000 km i zero zużycia oleju w 1.6 Ecoboost 182 KM, ale z tego co wiem 2.0 Ecoboost trochę oleju łyka i te 0,5 l na 7000 km jest normalnym zużyciem, tak więc kgadkowski masz zajebisty silnik, więc killuj wszystko po drodze i się nie przejmuj takimi pierdołami ;)
Bump: A da się tak zachipować 1.0 125?:]
Tak nie, ale na 140-150 kucy spokojnie ;)
Witam,
Jestem nowym forumowiczem i zarówno posiadaczem forda focusa st model 2013 2.0 ecoboost i mam problem z silnikiem, a dokładnie z ubytkiem oleju oraz okopconym tłumikiem ma przejechane 7 tyś. km. i ubytek oleju na bagnecie ok. 0.5 cm
moim zdaniem juz ktos niezle przegonil ten silnik. w nowym samochodzie to niemozliwe aby taki zuzycie oleju bylo.
pewnie sprawdzal jak sie wkreca albo ze scigaczami jezdzil.
jest tez prawdopodobienstwo ze trafiles na jakąs czarna owce...np uszkodzone turbo czy cos takiego, ale jesli niejestes 1-wszym wlascicielem i niewiesz kto tym wczesniej jezdzil to obawiam sie ze ktos przytarl silnik na wysokich obrotach.
W Hondzie Civic dolewałem litr oleju na 7000 km i było to normalne, teraz mam 7000 km i zero zużycia oleju w 1.6 Ecoboost 182 KM, ale z tego co wiem 2.0 Ecoboost trochę oleju łyka i te 0,5 l na 7000 km jest normalnym zużyciem... No co Ty! Mój Focus I, 12 latek i 130 tys. km bez dolewek i nie spada poziom poniżej min. Obniża se ale minimalnie....
dokladnie tak. ja mam srednie zuzycie 0,5L(chyba jednak 0,3L) na 30kkm jak olej zmieniam-a nawet niewiem czy az tyle a przebiegi po okolo 260kkm.
moim zdaniem juz ktos niezle przegonil ten silnik. w nowym samochodzie to niemozliwe aby taki zuzycie oleju bylo.
pewnie sprawdzal jak sie wkreca albo ze scigaczami jezdzil.
jest tez prawdopodobienstwo ze trafiles na jakąs czarna owce...np uszkodzone turbo czy cos takiego, ale jesli niejestes 1-wszym wlascicielem i niewiesz kto tym wczesniej jezdzil to obawiam sie ze ktos przytarl silnik na wysokich obrotach.
Jak niemożliwe ? Normalne jak nic, nowe silniki różnie się zachowują i wcale a wcale nie musi to oznaczać awarii.
to nie oznacza awarji silnika, to moze oznaczac usterke np. uszczelniacza lub nadmierny luz na zamkach pierscieni tlokowych.
o ile to pierwsze moze wynikac z wady fabrycznej( w kazdej rodzine zdarza sie czarna owca)
o tyle to drugie jest niemozliwe w nowym silniku(luz na pierscieniach powstaje przedewszystkim w wyniku nadmiernego zuzycia silnika-latwo to mozna zrobic przytrzymujac silnik zbyt dlugo na wysokich obrotach.
0,5L /7000km... takie zuzcie to moze miec silnik po przejechaniu 400kkm i to nie koniecznie oszczedzany.
tak wogole to napisalem ze mam okolo 0,5L/30kkm...ale po namysle musze sie poprawic i napisac ze mam okolo 0,3L/30kkm a i to jest niepewne ze az tyle
Poczytaj forum civica - ludzie mają 0,5 litra zużycia w nowych autach po przebiegu 4000 km nie pałowanych. Akurat wynika to z konstrukcji tego silnika 1.8 i-vtec i nie jest wadą, choć ponoć niektóre egzemplarze nie biorą tyle. Zmienne fazy rozrządu są też w ecoboostach i niewykluczone, że niektóre mogą brać trochę oleju. Ja np. słyszałem o pewnym, niewielkim zużyciu oleju w 2.0 Ecoboost, choć z drugiej strony mój 1.6 nie bierze w ogóle oleju.
zmienne fazy rorzadu nie maja nic do brania oleju.
branie oleju to:
-turbo
-pierscienie
-odma (cyrkulacja spalin z silnika) wynika z konstrukcji silnika
kgadkowski 27-05-2013, 18:23 moim zdaniem juz ktos niezle przegonil ten silnik. w nowym samochodzie to niemozliwe aby taki zuzycie oleju bylo.
pewnie sprawdzal jak sie wkreca albo ze scigaczami jezdzil.
jest tez prawdopodobienstwo ze trafiles na jakąs czarna owce...np uszkodzone turbo czy cos takiego, ale jesli niejestes 1-wszym wlascicielem i niewiesz kto tym wczesniej jezdzil to obawiam sie ze ktos przytarl silnik na wysokich obrotach.
Jestem jego pierwszym właścicielem i od nowości na tzw. pseudo dotarciu nie wkręcałem go na maksa. Teraz zdarza mi się bo po to jest to auto. Odebrałem dzisiaj auto z serwisu powiedzieli, że wszystko jest ok skasowali za wymianę oleju, zalali trochę innym olejem teraz mam Castrol 5W20 i powiedzieli, że nie powinno już być żadnych problemów.
zalali trochę innym olejem teraz mam Castrol 5W20
5W20 jest właśnie dedykowanym olejem do EcoBoostów (a nie 5W30 jak powszechnie zalewają w serwisach).
Jestem jego pierwszym właścicielem i od nowości na tzw. pseudo dotarciu nie wkręcałem go na maksa. Teraz zdarza mi się bo po to jest to auto. Odebrałem dzisiaj auto z serwisu powiedzieli, że wszystko jest ok skasowali za wymianę oleju, zalali trochę innym olejem teraz mam Castrol 5W20 i powiedzieli, że nie powinno już być żadnych problemów.
Na pewno nie będzie problemów, bo i też ich nie było ;)
jarhel74 28-05-2013, 09:57 Prawdopodobnie jeszcze silnik się "ułoży" i będzie brał mniej oleju, jeśli twój przebieg to dopiero 7kkm.
Większość producentów ustala sobie normę 1l oleju na 1000km.Czytałem kiedyś, że gościowi golf palił o,5 litra/ 1000km i VW stwierdził, że w szystko jest ok. Tak więc w serwisie nic nie wywalczysz.
jest jedno ale...
ja wolalbym miec olej 5W30 i aby go wiece bral jak olej 5W20.
a w swoim i tak leje 5W40.
radze sprawdzic co te parametry oznaczają.
To ze olej nazywa sie castrol to nie znaczy odrazu ze jest super ;)
Najbardziej zalecany do ecoboosta jest 5W20 i tego bym się trzymał. Nowe silniki generalnie wolą lekkie oleje.
jarhel74 28-05-2013, 11:25 U nas nie ma wielkich tempertur, jak w krajach śródziemnomorskich. A wręcz robi się pod tym względem coraz gorzej, niestety.
Rzadszy olej mniejsze opory tarcia w silniku, lepsze smarowanie, ale jednocześnie przy niedoróbkach i słabej dokładności spasowania elementów, wykonania uszczelnień - ich jakości wycieki. Coś za coś.
5W30 lepiej chroni silnik na rozgrzanym silniku jak 5W20. ale szczerze mowiac niewydaje mi sie aby zmiana oleju rozwiazala tutaj problem, chyba ze problem byl w niedokreconym korku albo filtrze oleju ;)
Żadnego problemu nie było, a 5W20 nie jest rekomendowany po to by gorzej chronić rozgrzany silnik w ecoboostach ;)
_Big_Mac_ 28-05-2013, 18:26 0,3 na 30kkm, czyli 100 ml na 10 tysięcy - to żadne zużycie, nie ma się czym martwić.
Tak jak pisze zombie6, są silniki, które biorą jeszcze mniej nawet po dużych przebiegach, są takie, co piją 3 razy tyle nowe. Ale IMO nie ma powodów do obaw.
mikiikim 30-05-2013, 23:09 A da się tak zachipować 1.0 125?:]
np: http://www.superchips.co.uk/search?make=9&fueltype=3&model=2&variant=2559
To jest oferta Bluefina.
Oni dawali już różne filmiki dla 1,6 Ecoboosta, czasem nawet jakby niewiarygodne, bo rzekomo z ich czipem 1,6EB Mondeo przyspieszał w 6,9s do setki.
Jestem po weekendowej trasie 600 km. Panowie jak tylko możecie bierzcie wersję 182 konie - to naprawdę jedzie, przy 150-konnych jest dobrze, ale to nie do końca to jak ktoś szybciej na trasach myka, wóz powalił mnie znowu, a niby znam go od 5 miesięcy - spokój, cisza, kultura i znakomity kop - czasami to czuję się jak na jakiejś turbo-miotle tak to zapiernicza - jak ta turbinka się rozgrzeje i rozkręci to dzieje się, dzieje, a wymagający jestem - polecam z czystym sumieniem ! ;)
Bump: To jest oferta Bluefina.
Oni dawali już różne filmiki dla 1,6 Ecoboosta, czasem nawet jakby niewiarygodne, bo rzekomo z ich czipem 1,6EB Mondeo przyspieszał w 6,9s do setki.
Wszystko możliwe....ten ecoboost diabelski jest :diabel2:
P053F
Ktoś podpowie co może być przyczyną tego? Pojawia się raz na kilkadziesiąt odpaleń silnika rano. Auto normalnie jeździ, nic się nie dzieje poza tym, że raz na jakiś czas długo kręci rano rozrusznikiem zanim odpali i w wyniku tego wyłącza się ASS (przycisk ASS OFF świeci na stałe), który następnego dnia działa już normalnie. Paliwo tylko Verwa 98, olej 5w30. Nie wiem czy to regulator ciśnienia paliwa, czujnik, pompa wstepna w baku? Miał ktoś coś podobnego. Dajcie znać, Pozdrawiam i pod spodem błąd zczytany z komputera:
===DTC P053F:21-68===
Kod: P053F - Sprawność regulacji ciśnienia paliwa przy rozruchu zimnego silnika
Dodatkowe symptomy usterki:
- Amplituda sygnału mniejsza niż minimum
Status:
- DTC zmienia się w usterkę stałą - usterka sporadyczna w czasie wydania polecenia
- Lampka sygnalizująca wyłączona przy tym DTC
- Test nie został ukończony
Moduł: Moduł sterowania pracą silnika (Power Train Chain Control Module).===END DTC P053F:21-68===
Do serwisu jedź. A przestań lać Vervę 98, bo silnik jest strojony pod zwykłą 95, tylko wywalasz kasę w błoto...
jezeli to ne wina zapchanego filtra-bo to pewnie przez to drogie paliwo ktore lejesz ;)
to objaw ten wskazuje na problem z pompa paliwa-czyli cos takiego jak pompa CR i jej zaworki do sterowania cisnieniem paliwa
acha-ale wazne tez czy napiecie akumulatora nie jest za niskie podczas rozruchu bo moze silnik sie za wolno kreci...
Z tego co patrzyłem w serwisówce forda to problem dotyczy wstępnego układu zasilania paliwem (niskiego ciśnienia) więc pompa wysokociśnieniowa odpada, zwłaszcza ze auto nie traci mocy. Usterka występuje sporadycznie, raz na kilkadziesiąt odpaleń ZIMNEGO silnika. Każde następne odpalenie jest już normalne. Prędzej spodziwałbym się cofania paliwa albo błędu czujnika ciśnienia paliwa (tego co jest na przewodzie zasilającym przed pompą wysokiego ciśnienia) Auto przywiozłem z NIemiec i problem też występował na niemieckim paliwie wiec nie szukałbym tu winnych. Tankuje 98 bo na 95 nieco słabnie (4 czujniki spalania stukowego dość dobrze chronią silnik :-)) Strojony to on jest na min 95:-) tylko czy w PL 95 jest takie dobre? Jeżeli normy dopuszczają takie same rozbieżności jak przy oleju to odpowiedź jest prosta :-) Serwis oferuje możliwość skasowania błędu - tyle to i ja moge :-) Dlatego pytam czy ktoś coś podobnego miał. Pozdro dla wszystkich i dzięki za zainteresowanie tematem.
A no to od razu pisz, że z on bity był :)
Konstrukcyjnie jest nie ruszony, nie wymagał ustawienia zbieżności itd - wystarczy :-). Auto przywiozłem dla siebie nie mam zamiaru go narazie sprzedawać i wiem co mam :-) Nawet nie jest nigdzie ciety bo wszystko co było pogięte dało się odkręcić :-). Ale ponawiam pytanie o kod błędu:wink:
skoro jest tam jeszcze wstepna pompka zasilajaca-no to faktycznie masz teraz jeszcze filtr+ ta pompke do sprawdzenia-ale dobrze ci radze zacznij od filtra i od sprawdzenia napiecia podczas rozruchu silnika bo pisales cos o tym ze jakas kontrolka ci sie zapala przy rozruchu od czegos innego co swiadczy o niskim napieciu a przez to moze pompka nie dawac rady.
Hej
mojej żonie zdarzyło się coś takiego wczoraj.
Tzn rano przy pierwszym uruchomieniu silnika, bardzo szybko przekręciła kluczyk i zapaliła jej się kontrolka silnika, komputer wyświetlił jakis komunikat w stylu "System ASS tylko uruchamiany manualnie" i tyle. Wyłączyła silnik włączyła jeszcze raz i spokój. Samochód ma dopiero 3 miesiace i niecałe 5000 przebiegu.
skoro jest tam jeszcze wstepna pompka zasilajaca-no to faktycznie masz teraz jeszcze filtr+ ta pompke do sprawdzenia-ale dobrze ci radze zacznij od filtra i od sprawdzenia napiecia podczas rozruchu silnika bo pisales cos o tym ze jakas kontrolka ci sie zapala przy rozruchu od czegos innego co swiadczy o niskim napieciu a przez to moze pompka nie dawac rady.
No problem w tym, że filtra paliwa wg katalogu częsci forda i numeru VIN nie ma :-), a co do tematu kontrolki to o coś innego chodziło. Jeżeli rozrusznik długo kręci to ASS automatycznie ustawia się na off i nie daje się włączyć - to logiczne bo chyba nikt nie chciałby długo odpalać silnika na światłach - ale to dla mnie nie ma znaczenia bo ASS przeważnie jest u mnie recznie na off ustawiany a wogóle to mam ochote go wyłączyć na stałe w kompie bo jakoś tak zawsze uważałem ze turbina powinna stygnąć w ruchu a ni jak sie to nie ma do ASS :-). Ponieważ problem występuje sporadycznie, to po kilku uruchomieniach ASS sam ponownie sie aktywuje i pozwala się sterować z przycisku. Ale tak jeszcze żeby nie było niedomówień to takie zachowanie ASS jest skutkiem tego błedu a nie jego przyczyną wiec wyjaśniełem temat ale nie ma sensu go tu ciągnać dalej. Napięcie na aku luzem jest ok12,6V po załączeniu ładowania do 14,5 wiec to jest ok. Poza tym rozrusznik kręci normalnie więc temat aku też zamykam.
Szukamy dalej albo czekamy aż coś definitywnie odmówi współpracy- wtedy nie problem znaleźć
Zapoczątkowałem ten wątek, bo w krótkim czasie było nieco problemów z tymi silnikami.
Ale po wymianie MAP-ów w 2. i 4. + wiązki w 2., aktualizacji oprogramowania w 3. i wymianie bloku w 1 - było ok.
Dodatkowo w 1 wymieniono wadliwy element między kierownicą i fotelem i odtąd zaczął spalać jak pozostałe.
Potem nie było już jakichś widocznych problemów. Obecnie już tam nie pracuję.
A po doświadczeniach z ecoboostem mam teraz na dotarciu 0.9 TCE 90 KM Renault ;-)
zobaczycie, że odejdzie się od kosiarek do normalnych silników i zostaniecie z tymi kosiarkami na rynku sami... kwestia czasu kiedy to się zacznie dziać
pseudo eko sowiet union
zobaczycie, że odejdzie się od kosiarek do normalnych silników i zostaniecie z tymi kosiarkami na rynku sami... kwestia czasu kiedy to się zacznie dziać
pseudo eko sowiet union
1,6 150 KM to nie jest jeszcze taka kosiarka- to kompromis przy dzisiejszej technologi miedzy pojemnością, mocą a spalaniem. Nikt nie zmusza do zakupu :027: Dieselka nie kupię, bo kręce dużo krótkich tras a po wycięciu DPF potrafi paść turbina. Co mi pozostaje? 1,6 TI-VCT 125 KM i 5 biegów skrzynka? To własnie 6 bieg w ecobutach i dieslach robi na trasie robotę przy spokojnej jeździe, jeżeli chodzi o spalanie. U nas są dwa, obydwa przywiezione z Niemiec i nikt nie narzeka. Poza tą drobną usterką nic się nie dzieje.
ja do 1,6 z turbo nic nie mam, ale 1,0 i te kosiarki 0,9 to włos się jeży na głowie.... niby ekologia, ale jaka ekologia ? Jak po 150 tys silnik nadaje się na złom ? Ktoś to przeliczył, czy lepiej mieć 10 silników wolnossących, które zrobią 500 tys km, niż 30 takich, które klękną przy 150 tys ?
mam nadzieje, że zmierzamy do końca tego absurdu
Fujara - rozróżniasz takie usterki jak pęknięta głowica czy tłok od wadliwego czujnika czy wiązki? Bo to pierwsze się nie zdarzyło a to drugie może się zdarczyć w silniku od jednego cylindra i 50ccm aż po W12 w Bugatti Veyron...
No 1,0 jest wykręcony to prawda, ja go od razu przekreśliłem i powiedziałem że nie przywioze czegoś takiego i tu też mam obawy co do jego wytrzymałości. W tym silniku wszystko osiąga się dzięki doładowaniu bo z samej pojemności to zbyt dużego momentu się nie uzyska.
niby ekologia, ale jaka ekologia ?
słodka naiwności - nie chodzi o ekologię tylko o EKONOMIĘ!!!
czyli o kasę dla producentów i innych w łańcuchu pokarmowym (cała zabawa w ograniczanie CO2 jest o tym)
W necie jest test FF3 1.0eb 125 vs. Mazda 3 2.0 120 i foka nie paliła mniej ... co do potencjalnej trwałości obu silników nie ma co pisać
Wykręcony? 100 czy 125 koni z litra na turbinie? Nie bądż śmieszny. Ford teraz przedstawił 140KM wersję na gwarancji - którą można przedłużyć do 200tys km, więc o co wam chodzi?
I nawet te 140KM to nic, bo 2.0 w A45AMG ma 180KM z litra. A Golf R400 ma 200KM z litra. A przedstawiony koncept A3 ma 210KM z litra. Po czym Mercedes ogłosił iż zamierza podnieść moc A45AMG tak to był nadal najmocniejszy hothatch na rynku. Czyli ile będzie? 220KM z litra?
Panowie, żyjemy w 21. wieku. Teraz silniki są liczone w komputerach, nie na papierze... Jeżeli ten silnik z taką mocą wytrzyma 200-250tys bez poważnych usterek, to absolutnie nikomu nie powinno to przeszkadzać, bo potem i tak nadaje się auto na złom. No oprócz amatorów wysokich przebiegów, ci będą marudzić. Wy kupujcie W124.
mayak - w tym teście paliły te samochody praktycznie tak samo. Z tym, że ta Mazda jest ciut lżejsza z tego co pamiętam i na hamowni miała nie 120, tylko prawie 140KM... Problem w tym, że możliwości tego silnika kończą się na 165KM. Natomiast 1.6EB o 100KM dalej...
Co obejmuje ta gwarancja, a raczej czego nie obejmuje? Co jest zużyciem eksploatacyjnym?:027:
Silniki liczy się w komputerze, to prawda, ale warunki brzegowe określa konstruktor. Kiedyś zakładało się większe rezerwy bo były gorsze materiały ale też kładziono nacisk na dłuższe przebiegi. I taki to już jest ten 21 wiek, nie wszystko w nim takie dobre.
Obejmuje wszystko to, co jest ważne na wypadek totalnego zniszczenia silnika:
Wszystkie części smarowane zespołów bloku cylindrów i głowicy, włączając: wałki rozrządu, blok silnika, panewki, łożyska, korbowody, zawory i prowadnice zaworów, uszczelkę głowicy, pompę olejową, wał korbowy, śruby mocowania głowicy,
ii. Moduł PCM, Moduł TCM, Modulator ABS, Pompa podciśnieniowa, pompa wtryskowa,
sprężarka klimatyzacji,
iii. Gwarancja obejmuje uszkodzenia obejmujące inne części silnika, które uległy uszkodzeniu w wyniku awarii jednego z powyższych elementów, z wyłączeniem sprzęgła, jeśli zostało przypalone
Ile kosztują przeglądy i jak często się je robi? Przypalona tarcza sprzegła to nie ma o czym gadać ale dwumasa, turbina, końcówki wtryskiwaczy? Czy to najprędzej nie padnie?
no jak wy stawiacie auto po 200 tys na złom to wam gratuluje,
z mentalnością Polaków do nieprzekraczania przebiegu 200 tys ( bo nie kupie ) to waszego auta z silnikiem kosiarki nie sprzedacie nawet przy przebiegu 120 tys bo nikt tego nie kupi
tego chcecie ? tandety, plastiku i hasioka po 200 tys ?
fokaeco - to padnie w każdym silniku
Fulara - a czego ty się spodziewasz po aucie niższej średniej klasy? jakości S-klase za pół bańki? Twoje 200tys to cyfra wyssana z palca. Buda wytrzyma dłużej niż w Foce Mk1, bo jest ocynkowana a silnik to część eksploatacyjna. Jak się wykrzaczy, to za 10-12 lat kiedy już będzie to auto wiekowe, kupisz inny za 1000zł. I będzie latać dalej. I cały czas lepiej niż wolnossąca 100km padlina.
alex2006 04-07-2014, 19:20 wolnossąca 100km padlina.
O wypraszam sobie!Proszę nie obrażać mojego autka!:027:
tak, tu bardziej właśnie chodzi o ewentualną sprzedaż po okresie gwarancyjnym (no chyba że ktoś auto za free oddaje) wtedy faktycznie może być problem z uzyskaniem dobrej ceny bo wszyscy będą podchodzić dość nieufnie do takich wysilonych autek, jak jeszcze nie dali bóg poleci kilka awarii do tego czasu rozejdzie sie histeria i koniec
Hmm, nie sądziłem że swoim pytaniem o jeden drobny błąd (dziś cały dzień nic się nie działo) wywołam taką burzę na forum. Każdy silnik ma swoje wady i zalety i słabe punkty. W każdym może wylecieć korbowód jak i paść czujnik. Ale skoro wznowiłem wątek to może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł odnośnie wspomnianego błędu?:>
fokaeco - jedź do serwisu, tam Ci pomogą. I potem daj znać co było nie tak.
Pisałem już kilka razy na tym forum że producenci aut jakiś czas temu stwierdzili że produkują samochody dla ludzi którzy ... kupują nowe samochody ;)
Kupujący nowy samochód nawet w naszych polskich realiach ekonomicznych baaaardzo rzadko jeździ nim dłużej niż 5-6lat wykonując w tym czasie max 150-200kkm.
Po tym czasie kupuje się nowe autko i o to producentom chodzi !
Teraz następuje kalkulacja co z tym 5-6 letnim autem zrobić ... najlepiej je sprzedać za kwotę wystarczającą na 1szą wpłatę na nowy model i niech ktoś inny się nim martwi i płaci wymieniając zużyte części dając zarobić serwisom ;)
Jeśli w to uwierzymy jasne stanie się że patrząc od strony producenta nie ma sensu opracowanie konstrukcji która zrobi milion kilometrów.
Czysta ekonomia ... trzeba się z tym pogodzić albo przesiąść się na rower, ewentualnie na W124 ;)
ja do 1,6 z turbo nic nie mam, ale 1,0 i te kosiarki 0,9 to włos się jeży na głowie.... niby ekologia, ale jaka ekologia ? Jak po 150 tys silnik nadaje się na złom ? Ktoś to przeliczył, czy lepiej mieć 10 silników wolnossących, które zrobią 500 tys km, niż 30 takich, które klękną przy 150 tys ?
mam nadzieje, że zmierzamy do końca tego absurdu
a pokaż mi auto która przejechało bez awarii 500 tyś nie znam takiego i nie ma takiego
...wszystkie Fulary Fiaty po tyle robią. :D
_Big_Mac_ 06-07-2014, 12:52 Fulara, zdajesz sobie sprawę, że Twój wolnossący 1.6 to też wysilona, zdownsizowana jednostka? Na początku lat 90' Ford Probe robił 112 koni z 2.2 litra. Twój robi tyle z 600 ccm mniej, szaleństwo! Na bank padnie tydzień po gwarancji!
Albo takie Scorpio z tego samego okresu - jeśli masz wersję 125 konną, to odpowiadał mu silnik 2.4 V6 (125 KM przy 5800 obr/min, 182 Nm przy 3500 obr/min). Masz te same osiągi w silniku mniejszym o dwa cylindry i 800 ccm, tylko młodszym technologicznie o dekadę. A 1.0 ecoboost jest młodszy o dekadę od twojego.
Jak pojawiały się pierwsze 16 zaworowce, które robiły 100 koni z 1.6, to "stara gwardia", jeżdżąca 2.2 8v, pukała się w czoło. Rozrząd kolizyjny, większe wysilenie, większe ciśnienia paliwa, więcej zaworów, jakieś komputery, katalizatory, "panie, to będzie skarbonka! 40 koni z litra to max, ile normalny silnik powinien mieć!". I co? I nic. Teraz Ty jesteś tym marudą, co to lepiej wie, ile nowo zaprojektowany silnik pożyje, niż inżynierowie, którzy mu liczyli parametry.
W sumie wcale bym się nie zdziwił, gdyby ecoboosty 1.0 były bardziej długowieczne, niż ecoboosty 1.6. Te pierwsze były od początku projektowane pod duże doładowanie, te drugie to silniki wolnossące, którym lata po zaprojektowaniu bloku dokłada się turbo. Ale nie wiem, nie jestem inżynierem silnikowcem :)
Dodam ze swej strony... gadanie wysilony nie wysilony to trochę sprawa drugorzędna, bardziej liczy się to na ile został policzony. Jak się chce, (oczywiście chęci to nie wszystko..itd) to i małe jednostki można zrobić długowieczne, można zabezpieczyć je odpowiednio zwiększając zapas materiałów, czy choćby programowo zadbać by się nie męczył zbytnio(owszem to będzie kosztować). Jeśli nie wysilony silnik zrobi się z "rzepy" to efekt będzie łatwy do przewidzenia, niezależnie od stosunku mocy do pojemności.
A w temacie, jakoś na razie nie słychać o masowym padaniu Ekobostów, no chyba że macie inne informacje, ja wiem jedno - oficjalnie od Forda się o tym nie dowiemy :)
jarekfxsilver 06-07-2014, 20:35 obecnie VAG robi zrąbane silniki, zarazem 2.0 tdi jak i 1.4 tsi :-) jak parę lat tamu kupiłem swojego bravo II 1.4 T-jet 150 koni, pełna wersja sport, to po zaprowadzeniu go do swojego mechanika (serwis klimy, oleje, wymiana łączników stabilizatora) powiedział że całe szczęście że nie kupiłem 1.4 tsi z VAG-a, mówił że już parę tych silników robił i popelina jak cholera, później z ciekawości zacząłem zgłebiać temat w necie i fakt wystarczy wpisać VW 1.4 tsi awaryjność (VAG miota się z tym silnikiem jak może żeby z tego wybrnąć). Na temat awaryjności T-jet i Ecoboost nic w sumie się nie znajdzie. Po fiaciku zamierzam dalej zostać przy włoskim aucie (giulietta) lub wrócić do focusa właśnie z silnikiem Ecoboost. Piszecie że z 1.6 ma 150 koni, ja mam 1.4 i 150 koni (seryjnie, dołożę mu jeszcze 30koni - tyle jest bezpiecze, jest trochę osób co mają te silniczki tak podkręcone i latają już po parę dyszek - wiedza z bravoklub), mam 120tyś. km. nalatane, silniczek chodzi cichutko, zero dziwnych dźwięków, tylko cyka. I tu brednie o autach na ,,F" można wsadzić sobie w buty, ja miałem FF1, tak super się spisywał że kupiłem FF2 (jest żony), sam mam Fiata i co i dalej zostanę przy włoskiej bryczce lub Fordzie (to się okaże jak już będę zmieniał i stanę przed faktem zakupu:-)
bo wystarczy przyjrzec sie:
-pompowtryskom-technologia pozniejsza po commonraill ktora zaraz vw musial wycofac bo i tak nie mogla konkurowac z innymi-w dodatku nie mniej kosztowna i jeszcze bardziej awaryjna
-popatrzec na podciecia-powiekszenia wrebów na kołach pasowych od paska rozrządu w dieslach-i zobaczyc ze w vw paski rozrzadu musi sie zmienic bo sie potrafia sypac, pomimo ze wprowadzili podciecia. tylko ze przez te podcinane koła pasowe do wałka rozrządu muszą przyspieszyc zuzycie sie paska-dlatego pasek w fordzie 1,8dieslu po 120000km przewidzianej wymiany wyglada bardzo dobrze a pasek w 1,9 vw jest juz mocno zuzyty po 90000km
-a benzyniaki 1,2 z rozrzadem na lancuszku ktore to łancuszki miały awarie i przeskakiwały-i producent przewidywał obsługe łancuszka rozrzadu w nowych silnikach.
-a pekajace glowice w pompowtryskach
-a opadające szyby w drzwiach bo pekają plastiki na mrozach i szyba pozniej po odmrozeniu opada i moze sie nawet rozbic.
-a przepalające sie zawory w silnikach 1,2
No niestety te opisane błedy to nie są błedy powstałe na etapie produkcji ale powstałe na etapie projektowania-i swiadczą tylko o tym ze niemcy wcale nie są mądrzejsi od francuzów włochów czy amerykanów.
niemiecka jakosc dzisiaj jest taka sama jak kazda inna.
wiec dlaczego opel brał silniki od fiata a nie od vw jak przecierz jest niemiecki?
sory ale sam wybrałbym silnik fiata jak vw.
a pokaż mi auto która przejechało bez awarii 500 tyś nie znam takiego i nie ma takiego
zapraszam do mnie, pokażę seicento z silnikiem 1.1 fire z przebiegiem 430 tys. Dopiero wtedy poszła UPG. takich przykładów mam więcej, hunday u mnie w rodzinie 310 tys km, silnik nie rozkręcany, nawet simmeringi oryginalne 16 letnie
niestety, padła się teraz produkuje a nie jakość
jarekfxsilver 07-07-2014, 12:09 wiec dlaczego opel brał silniki od fiata a nie od vw jak przecierz jest niemiecki?
sory ale sam wybrałbym silnik fiata jak vw.
wiem coś o tym bo jeden ze znajomych kupił insignię cdti i mówi że świetny niemeicki samochód i widać tam niemiecką jakość na co mu parsknąłem śmiechem i powiedziałem żeby sobie poczytał bo serce auta to silnik fiat-a :-) :-) ale zdziwko go wzięło :-) i tu się zgadza co piszesz, dla mnie era dominacji auta z grupy VAG sie skończyła. Dalej jestem pełen podziwu dla naszego byłe go FF1 którego sprzedaliśmy 13 letniego - dalej poszedł do rodziny - był w świetnej kondycji, fakt miał malowaną klepę tyną - na dole rdzawka się pojawiała ale oddałem do najlepszego lakiernika w Głogowie i nawet śladu nie ma że było coś malowane, skraplacz klimy wymieniany po 9 roku bo był dziurawy, z zawieszenia oprócz sparciałych łączników stabilizatora KOMPLETNIE NIC!!! żadnych puków czy stuków, jeden siłownik centralnego zamka, układ wydechowy 13 lat i zero brzęczenia czy przedmuchów - jedynie elastyczny łącznik był wymieniany - TO JEST WŁAŚNIE FORD!!! świetnie się zapisał w mojej pamięci i dlatego teraz żona ma MK2.
Fulara - zapraszam do mnie, FFIII 1.6EB 207KM, nie całe 70tys km. Na pewno padlina w porównaniu z Seicento i Hyundaiem, ale chociaż zobaczysz jak jedzie...
Atlis ale W124 to to Twoje nie jest i pewno za niecałe 30kkm korba mu wyjdzie bokiem ;)
Bump: tfuuu tfuuu ... głupi żarcik :D
Fulara - za 15 lat to ja będę jeżdzić 4. lub 5. samochodem po Focusie o ilę utrzymam obecny stan bycia. Co natomiast z moim Focusem zrobi 4. lub 5. właściciel mnie guano obchodzi. :)
zapraszam do mnie, pokażę seicento z silnikiem 1.1 fire z przebiegiem 430 tys. Dopiero wtedy poszła UPG. takich przykładów mam więcej, hunday u mnie w rodzinie 310 tys km, silnik nie rozkręcany, nawet simmeringi oryginalne 16 letnie
niestety, padła się teraz produkuje a nie jakość
tak sama jakość i "padło" jak kiedyś też się psuły i psuć będą każdy tylko jeden mniej a drugi bardziej
silnik silnikiem nie twierdzę że twój seicento z silnikiem 1.1 fire nie ma tyle tylko powiedz co w nim już wymieniłeś i co się zepsuło w silniku do tej pory. i co jeszcze masz oryginalne amory , tarcze klocki wahacze itd.
ma takie samo zdanie jak kolega Atlis ''za 15 lat to ja będę jeżdzić 4. lub 5 , o natomiast z moim Focusem zrobi 4. lub 5. właściciel mnie guano obchodzi. ''
Kolega Fulara nie zauważył tylko ze to wspaniale i trwałe 1.1 we Fiacie to osiąga cale 50KM/l kiedy jego ukochane 1.6 125KM okazuje się bardzo wyzylowane bo az ponad 78KM/l...
Na szczęście nie wszyscy są tak "konserwatywni"... Bo jakby tak było to dalej byśmy bryczkami konno powozili...
tak sama jakość i "padło" jak kiedyś też się psuły i psuć będą każdy tylko jeden mniej a drugi bardziej
silnik silnikiem nie twierdzę że twój seicento z silnikiem 1.1 fire nie ma tyle tylko powiedz co w nim już wymieniłeś i co się zepsuło w silniku do tej pory. i co jeszcze masz oryginalne amory , tarcze klocki wahacze itd.
ma takie samo zdanie jak kolega Atlis ''za 15 lat to ja będę jeżdzić 4. lub 5 , o natomiast z moim Focusem zrobi 4. lub 5. właściciel mnie guano obchodzi. ''
ale co my porównujemy ? trwałość silnika czy to, czy po przebiegu pół melona amory wymieniane były ? a były i to ze 3 razy, ale silnik nic. 2x alternator. ale co to ma do rzeczy ? jak te części są w cenie gumy do żucia.
zobaczymy, czy 1.0 wysilone albo 0.9 jak już słyszę dożyje 200 tys, bo o przebiegu półbańkowym mogą zapomnieć. a jeśli ktoś kupuje auta tylko nowe - może jeździć i padłem, które się rozleci po 4 latach. tylko strata, jaką poniesie przez to że jest to padło jest spora. ja wolę sobie te pieniądze zainwestować w inne, trwalsze rzeczy niż tuczenie producentów. nie lubię być nabijany w butelkę, jak 80% narodu. o silnikach TSI już nie wspomnę, gdzie klientów mi szkoda poprostu
pjetrucha 08-07-2014, 07:08 Obejrzyj sobie jeśli jeszcze masz złudzenie, że w dzisiejszych czasach możesz kupić coś trwałego na lata:
Spisek żarówkowy - http://youtu.be/QPPW8KM7eEU
jarekfxsilver 08-07-2014, 07:32 Do Atlis:
I masz rację bo bez przesady ile kto teraz trzyma auto?? jak ktoś już ma auto 4-5lat to góra i zmienia na inne! :-) zazwyczaj z nudów albo chęci zmiany już na coś nowszego. A silnik ???? to część wymienna. Zazwyczaj daje znak że się będzie kończył i jest czas na przygotowanie się z kupnem drugiego, w dzisiejszych czasach problemu z tym nie ma!!! (nie dotyczy to zakupu aut z wadami konstrukcyjnymi jak TSI - bo tu już mamy pewność przy zakupie że padnie nam motor) ja osobiście mam bravo II i ma ze 150 zrobione 182 konie - koszt silnika jakby co (a jeszcze na forum bravoklub nie słyszałem że komuś padł motor) to max 4tyś. za silniczek igłę, nawet na kolektorze wydechowych ruda się nie pojawiła jeszcze (dosłownie przebiegi po parę tyś. km.) więc tylko używać aut.
_Big_Mac_ 08-07-2014, 11:00 Fulara, tak jeszcze spytam, z jakiego powodu uważasz, że wysilone 1.0 będą padać? Z samego stosunku koni do pojemności i posiadania turbiny?
wg mojej opini negatywy to
1. 3 cylindry
2. żeliwnego blok
3. wysilona jednostka
4. turbo
5. fizyki nie oszukasz: nie mam nic do silnika 1.0 w aucie o masie 800 kg, ale nie 1,5 tony !
6. zużycie paliwa - tragedia w porównaniu do dużych silników
7. mentalność Polaków: żadnego auta powyżej 200 000 km, dla kosiarki to będzie granica 120 000 km
8. osprzęt niejednego zakopie finansowo
9. 2 paski rozrządu spędzą sen z powiek niejednemu mechanikowi: czytaj ASO płać i płacz
10. funkcja start\stop wątpliwa dla zywotności turbiny i osprzętu takiego jak rozrusznik akumulator itp
mnie to nie przekonuje i nie wyłożyłbym na to złotówki. co do samego silnika to tak, 3 cylindry, turbina, wysilona jednostka w stosunku do masy.
5. fizyki nie oszukasz: nie mam nic do silnika 1.0 w aucie o masie 800 kg, ale nie 1,5 tony
No tak, nie ma jak UNO-k 1.0 45 KM g:Dg:Dg:D
mnie to nie przekonuje i nie wyłożyłbym na to złotówki. co do samego silnika to tak, 3 cylindry, turbina, wysilona jednostka w stosunku do masy.
Ale nikt cię nie zmusza, pełzaj tym co masz i pozbawiaj się frajdy jaki daje to gów.niane 1.0 140 KM w Fieście czy 160 KM po chipie w Focusie, muskaj te swoje starocia, niech dopełzną nawet do miliona kilosów g:D
ja piszę argumenty, Wy piszecie pobożne życzenia :) tucz producenta, ja inwestuję pieniądze gdzie indziej :)
_Big_Mac_ 08-07-2014, 15:17 Fulara, wszystkie te punkty mogą nie być problemem jeśli silnik został poprawnie zaprojektowany i policzony. Żeliwny blok, na przykład, jest specjalnie dlatego, żeby był wytrzymalszy i lepiej oddawał ciepło, niż aluminiowy. Akurat to powinno Ci się podobać, bo to stara technologia ;)
Wysilenie jest problemem jeśli pracujące elementy są za słabe, nie jest wadą samą w sobie. Tak jak pisałem, Twój wieczny 1.6 jest wysilony w porównaniu do silników sprzed lat i nic się w nim nie dzieje, nic nie pęka, bo został pod takie obciążenia policzony i odpowiednio wykonany. Nie ma technicznych przeciwwskazań, żeby robić 100+ koni z litra, jeśli ten litr jest odpowiednio wytrzymały, chłodzony itd., a IMO nie ma powodów zakładać, że nie jest. Wysilenie silników stopniowo wzrastało od zawsze. Wiesz, że w USA Focusy mają (miały) silniki 2.0 zamiast 1.6 (marginalnie mocniejsze), bo dla Amerykanów 2.0 to jest mały, wysilony silnik dla miejskiego hatcha, a 1.6 to już w ogóle żart? To jest kwestia postrzegania.
Turbo - co za problem? 90% dizelków ściąganych z Niemiec ma nalatane ponad 400 tysięcy, skręcone na 180, i jeżdżą dalej. Pół Polski to ma. Turbina, odpowiednio utrzymana, nie jest jakoś szczególnie problematyczna, zwłaszcza w benzynowcach, gdzie nie zbiera się nagar.
Start/stop a turbina - ten ecoboost ma pompę oleju pracującą po zatrzymaniu silnika, olej wciąż smaruje i chłodzi nawet gdy ASS zgasi silnik. Czy akumulator i alternator się będą szybciej zużywać? Nie wiadomo, jak dotąd nie widziałem tematu, żeby komuś padło w ciągu tych 3 lat od kiedy jest na rynku. Jeśli wszystko jest odpowiednio zaprojektowane i policzone (a czemu zakładać, że nie jest?) to ma prawo żyć długo. Akumulatory w takim Priusie są poddawane większym obciążeniom a w praktyce często są dożywotnie, tzn. są raporty z taksówek co nakręciły 500 tysi i akumulator wciąż ori.
Zły silnik do masy? Przecież to ma parametry lepsze, niż Twój 1.6 Zetec, moment obrotowy znacznie wyższy, przyspieszenie do setki lepsze. Zły tylko dlatego, że mniejszy? A jak byś tam miał 4.0, który ma osiągi twojego 1.6, to byłoby lepiej?
Zużycie paliwa - czemu tragedia? Miałem kiedyś w aucie ważącym 1400kg wolnossące 2.0 o mocy 130 koni i z momentem 190nm (1.0 ma 125 koni i 200nm, także zupełnie porównywalnie), paliło w trasie 7-8 litrów, w mieście 12-13. Ten ecoboost spali realnie o dwa litry mniej a będzie jeździł tak samo. Oczywiście to wciąż będzie spalanie dalekie od obietnic producenta, które należy między bajki włożyć, ale i tak realnie będzie nieźle.
Osprzęt - jak się będzie psuł, to zakopie w kosztach, jak nie to nie. To akurat ciężko przewidzieć i jest tak samo prawdopodobne, że jakaś tam pompa czy cewka będzie nawalać w 1.0 turbo jak i w 3.0 v6. Skąd pewność, że akurat tutaj będzie się sypał?
Pasek rozrządu jest jeden, zanurzony w oleju, teoretycznie bezobsługowy, w praktyce może trzeba go będzie kiedyś zmienić. Nawet jeśli, to w czym problem? Tego się nie robi co rok. Jak raz na dekadę trzeba będzie wydać parę stówek więcej za robociznę, to znaczy, że silnik jest słaby? Kilkakrotnie więcej wydasz w tym czasie na myjnię.
Mentalność Polaków - dobra, to może być problem przy odsprzedaży. Zresztą, sam jesteś tego przykładem :) Ale ciężko traktować jako wadę silnika to, że ludzie nie są do niego przekonani. Jeśli silnik jest ok a ludzie kręcą nosem, to wada ludzi ;)
Generalnie prezentujesz argumenty "nie bo nie, to się nie może udać, bo tak czuję po kościach". Może ten silnik się będzie sypał, może nie. 2.0 TDI na pompowtryskach jakoś nieludzko wysilony nie był a i tak się psuł - z racji wad projektowych/produkcyjnych. Jak ecoboost będzie je miał, to też się będzie psuł, jak będzie ich pozbawiony, to nie będzie, bez związku z pojemnością.
wg mojej opini negatywy to
1. 3 cylindry
no to co z tego ? jest jakaś ustawa z której wynika że auto ma mieć 4 cylindy ?
2. żeliwnego blok
jest amelinowy i poza problemem z malowaniem nie widzę różnicy ;) ... a waga mniejsza.
3. wysilona jednostka
4. turbo
prawie 100% sprzedawanych dizli ma turbo i dają radę ... turbo dizel OK .. turbo benzyna BE ?
5. fizyki nie oszukasz: nie mam nic do silnika 1.0 w aucie o masie 800 kg, ale nie 1,5 tony !
fizyki nie oszukasz 125KM i 200Nm to jest 125KM i 200Nm ;)
6. zużycie paliwa - tragedia w porównaniu do dużych silników
a bo ja wiem ... ciekawe jakie auto z wolnossakiem o mocy 250KM jest w stanie wypić 7L/100km co mojemu EB się zdarzyło ;)
7. mentalność Polaków: żadnego auta powyżej 200 000 km, dla kosiarki to będzie granica 120 000 km
Zerknij tu -> http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?p=2238052#post2238052
Kolega ma już 160kkm i śmiga .. a pewno jest też wielu co mają ponad 200kkm
8. osprzęt niejednego zakopie finansowo
9. 2 paski rozrządu spędzą sen z powiek niejednemu mechanikowi: czytaj ASO płać i płacz
W Corsie C jest łańcuch i niektórzy je muszą wymieniać co 50kkm ;)
10. funkcja start\stop wątpliwa dla zywotności turbiny i osprzętu takiego jak rozrusznik akumulator itp
a to mi się też średnio podobało jak jechałem Focusem ;) :D
mnie to nie przekonuje i nie wyłożyłbym na to złotówki. co do samego silnika to tak, 3 cylindry, turbina, wysilona jednostka w stosunku do masy.
Ty byś nie wyłożył i OK! jeździj starym wolnossakiem i jeśli nawet uda Ci się nim zrobić ten upragniony milion kilometrów co nastąpi pewno za parę/paręnaśnie lat to wtedy nie będzie można już kupić do niego żadnej części zamiennej .
A i jest jeszcze coś takiego jak FUN z jazdy ;)
Wiele osób jest w stanie zapłacić za to ogromne pieniądze kupując auta w wersji ST,RS,GTi czy jak to się tam nazywa.
Turbodoładowane benzynki stosowane w naszych Fordzikach dają nam naprawdę dużo frajdy z jazdy za stosunkowo małe pieniądze i za to je lubimy :D
_Big_Mac_ 08-07-2014, 15:34 jest amelinowy
https://en.wikipedia.org/wiki/Ford_EcoBoost_engine#1.0_L_EcoBoost_I-3
The engine block is cast iron instead of aluminum for up to 50% faster warm-up, at the expense of additional weight.
Amelinowy i już !!! ;) ... a że się nagrzewa szybko to fakt !
Nawet moje 2.0 po przejechaniu 1-2km gdy na zewnątrz jest około 0°C dmucha już ciepełkiem ;)
Na razie nie podałeś żaden argument.
Fulara, co ty wiesz o spalaniu ecoboosta 1,0? Skąd czerpiesz informacje o awaryjności tego silnika? Podaj jakieś źródła i konkretne argumenty a nie wróżby.
W zeszłym roku w trasie Pl - Cro (ok 1400 km) mój spalił 6,4 l/100 km. Średnia prędkość wg komputera 88 km/h. Prędkość "przelotowa" - max dozwolona +/- 10 km/h. Kumpel w tej samej trasie powoził C-Maxa 1,8 125 KM i jemu spalił 7,9 l/100km. Spalanie mojego ecoboosta w mieście bez klimy 7,2 - 7,7 l/100 km, z klimą 8,0-8,5 l/100 km. Średnia prędkość wg komputera 26 - 28 km/h. C-Max - ok 10l/100 km. Gdzie tu widzisz jakąś tragedię?
A teraz poproszę o trochę konkretów z twojej strony.
jarekfxsilver 08-07-2014, 18:10 Ja napisze krótko - FORDY to czołgi i już!!! nie mają wg. mnie wnętrza jakiegoś powalającego ale reszta to górna półka, oprócz tego że w niektórych (starszych modelach) fordach korozja łapała szybciej niż w innych markach to reszta naprawdę jest solidna, części opór i ich ceny nie powalają z nóg!!! taką mam opinię o fordzie na podstawie posiadania FF1 1.6 16v przez 7lat (5lat ja + 2 lata moja żona) a był kupiony już jako 6latek, sprzedany został jako 13 latek i dalej jest w rodzinie bo tak znakomicie się sprawdził. Nie pamiętam żeby w ostatnich latach ford wypuścił jakiś model z wadą co go będzie dyskwalifikował jak np. VAG - 2.0TDi lub TSI, lub skrzynie biegów w oplu M32 :-) mają inżynierowie forda łeb i tyle.
Ja się przesiadłem z Hondy po 15 letniej wierności marce na auto na F i nie żałuję, a wręcz jestem zszokowany radochą z jazdy jaką daje ( piszę to po 1,5 roku jazdy foką) i nie jest to żadna gadka reklamowa, a po prostu tak to czuję - jest ciszej, szybciej, wygodniej, pewniej, przyjemniej - po prostu lepiej, a wielka zasługa w tym ecoboosta ;)
aerostar 08-07-2014, 22:17 Wróżenie na temat trwałości Ecoboosta 1.0 tylko na podstawie liczby cylindrów, stosunku mocy do pojemności czy posiadania turbiny jest grubą przesadą. Tym bardziej, że ten silnik nie ma (jak większość 3-cylindrowców) wałków wyważających, tylko 6 przeciwwag, co uprościło konstrukcję i niemal całkowicie wyeliminowało typowe dla 3-cylindrowych silników drgania (co ma pozytywny wpływ na żywotność silnika). A co do turbiny, to jest ona elementem eksploatacyjnym, który można zregenerować lub wymienić. Przynajmniej nie ma zmiennej geometrii.
Co do chłodzenia turbiny po zgaszeniu silnika, to z tego co kiedyś czytałem, turbina rzeczywiście ma autonomiczny układ chłodzenia z elektryczną pompą pracującą po wyłączeniu silnika, ale wodny a nie olejowy (turbina otoczona płaszczem wodnym odprowadzającym ciepło).
panowie, tak sie składa że mam w domu 2 wolnossące silniki; jeden od Forda 1.6 100KM a drugi od audi 2.0. I od czasu do czasu przeglądam oba fora. I co? I to, że wszystkie nowe silniki zrobione wg koncepcji down sizing to jedne wielkie G. Oczywiście jak jest nowy i jeździ to jest fajny, ale natury się nie przechytrzy. W przyrodzie obowiązuje raczej prawo, że to właśnie większy może więcej. Bo może 1.0 ecoboost jest "na razie" mocniejszy od zwykłago 1.6, ale pytam: na jak długo?
No, no. Tylko że to dotyczy dużych silników. A nie 1.6 i 2.0...
co do spalania to czytam i widzę co ludzie piszą: przeciez nie mam tego silnika i nim nie jezdze. jesli to male cos pali 7 litrów a nawet wiecej, to ja dziękuje za taki down....
a schodzenie w latach 90-tych z 3 litrowych jednostek podyktowane bylo: checia mniejszego spalania oraz ekologia. a tu a ni tego, ani tego. dalej tego nie kupuje
Fulara - 1.0EB w Focusie pali od 4 do 15 litrów. 7 litrów w mieście przy budzie z masą podobną do BMW 5er z lat 80tych jest wynikiem rewelacyjnym szczególnie, że 1.6 100KM w FFI i FFII potrafił nawet w wersji bida, czyli koło 1200kg potrafi nawet przy lekkiej nodze 9l... A nie jednemu użytkownikowi pali 10+... W trasie jadąc przepisowo 1.0EB schodzi poniżej 5l z palcem w nosie. Zdolny kierowca atakuje granicę 4l. Co z resztą potrafi mój 200+ 1.6EB. Tak nie potrafi żadna 3.0l jednostka z lat 90tych kolego.
ale producent jako chwyt marketingowy chwali się tym, że to mało pali - kłamie. jak w wielu rzeczach
jarekfxsilver 09-07-2014, 08:32 Tak czytam sobie tę debatę na temat 1.0EB i napiszę tak - jak są konkretni inżynierowie, nie dadzą ciała przy projektowaniu silnika (2.0tdi, TSI), a inżynierowie forda są naprawdę dobrzy, to będzie ten silnik latał i latał!
Gdybyśmy tak stali w miejscu z tymi mocami to gdzie byśmy dzisiaj byli??? 1.6 i 100 koni to kiedyś też było jakieś wyżyłowanie, obecnie to teraz Ci z silnikami 1.6 100 koni piszą że ich silniki nie są wyżyłowane :-) tak idzie technika do przodu i tyle, powtórzę że ja mam swoje auto bravo II dokładnie ma poj. 1368cm pojemności i w wersji standard 150 koni, obecnie od paru dyszek podkręcone do 182koni i przebieg 120tyś. km i lata jak pszczółka, cichutko pracuje jak zegarek, przyspieszenie zmierzone 7.7sek. do 100tki i max. ok. 240kom/h. średnie spalanie miasto-trasa, 50/50, 8,4L (na autostradzie fakt jak dostanie po tyłku to 11-12L, ale tu prędkości 180-210km/h. Żony silnik FF2 9,2L miasto-trasa 50/50 (a osiągi bez porównania:-).
Fulara - czy ty masz problemy z czytaniem z porozumieniem? Ponad 200KM silnik w trasie pali poniżej 5 litrów jadąc zgodnie z przepisami nie przekraczając 100km/h. Pokaż mi 2 czy 2.5 litrową benzynę, która przy podobnej mocy potrafi tak mało spalić. 2.4 200KM w Hondzie Accord ledwo zejdzie poniżej 7. A to, że przy pałowaniu spali 1.6EB ponad 20 litrów nie jest kłamstwem, tylko oczywistą rzeczą, bo nie ma silnika, który przy tempie 10/10 pali 5 litrów.
http://www.motofakty.pl/artykul/ford-focus-1-0-ecoboost-maly-silnik-w-duzym-aucie.html
ford focus 1.0 4,8
chyba na luzie z górki,
_Big_Mac_ 09-07-2014, 10:56 Jeśli trolujesz, to skutecznie...
Tak, cholera, nie zrobisz tym silnikiem 4.8 w cyklu mieszanym, jak podaje producent. Ale zrobisz 6.5 bez problemu, a to i tak o litr mniej, niż 1.6. Rozumiesz? Ten silnik nie jeździ na powietrze, ale i tak pali mniej, niż 1.6 sprzed 10 lat czy 2.2 sprzed 20. A przy tym, jak masz kaprys, to od niecałych dwóch tysięcy do odcięcia masz więcej momentu obrotowego, niż w tym 1.6 jest szczytowo.
Powiem więcej, nawet jak by palił tyle samo (a pali mniej), to i tak byłoby super, bo masz tam osiągi praktycznie dwulitrowego wolnossącego silnika.
ja troluje, ale na 10 tutaj wypowiadających się jest:
1. przeciwnik
8. co ma 1.6 ecobost
1. co ma 1.0 ecobost
co macie mówić, że be ? proszę was. poza tym, dlaczego kupiles 1.6 ? a dlaczego nie 1.0 ? taki kaprys ? Wątpie :) ja nie lubie ściemy i tyle.
kończę, szerokości
Czyli według ciebie na temat awaryjności, eksploatacji i paliwożerności ecoboostów powinni wypowiadać się użytkownicy fiata pandy, mazdy 6 i bugatti veyrona?
1. przeciwnik
8. co ma 1.6 ecoboost
1. co ma 1.0 ecoboost
1. co ma 2.0 ecoboost
;)
dlaczego kupiles 1.6 ? a dlaczego nie 1.0 ? taki kaprys ?
Taki kaprys :diabelek:
1.0 za słaby jest do Focusa, do Fiesty mógłby być od biedy, ale po co skoro może być 1.6 w ST który już odpowiednio grzeje
Waga dużo zmienia. Jakiś czas temu jeździłem 30 konnym gokartem po torze. To dopiero grzeje :619:
Fulara - problem w tym, że my mamy realne doświadczenie z tymi silnikami a ty takiego Focusa widziałeś tylko na zdjęciach.
niejan - niektórzy na ostatnim Zlocie Focusów po przejażdżce 1.0EB 125KM w Focusie puszczali w majtki. Trzeba ten silnik wypróbować jadąc 10/10 i potem zobaczysz czy jest zasłaby. Swoją drogą dla mnie też jest 1.6EB 150 zasłaby... :-)
niejan - niektórzy na ostatnim Zlocie Focusów po przejażdżce 1.0EB 125KM w Focusie puszczali w majtki. Trzeba ten silnik wypróbować jadąc 10/10 i potem zobaczysz czy jest zasłaby. Swoją drogą dla mnie też jest 1.6EB 150 zasłaby... :-)
'Niektórzy' dobrze że nie jeździli 1.6 EB w takim razie.
Na początku mój 1.6EB wydawał się OK ale teraz już zasłaby. Ale może niebawem to się zmieni :)
_Big_Mac_ 09-07-2014, 12:53 proszę was. poza tym, dlaczego kupiles 1.6 ? a dlaczego nie 1.0 ? taki kaprys ? Wątpie :)
Bo 150KM/270nm jest fajniejsze, niż 125/200 :D Na wyższe spalanie mnie stać, a chciałem coś mocniejszego, niż poprzednie auto.
Dodajmy też, że dla wielu uzytkowników 1,6 nie było innego wyboru jak kupowali, bo 1,0 pojawił się jednak później w ofercie.
I nie powinno nikogo dziwić, że najwięcej piszących ma 1,6 skoro to temat o nim :)
Ale fakt to rozmowa praktyków (posiadaczy) z teoretykami (wróżbitami), bo nikt nie wie jak awaryjny będzie nowy silnik. A są już takie co według przeciwników powinny zakończyć żywot, ale nie chcą i dalej jeżdżą...
Ja po przejażdżce 1.0 już wiedziałem, że kupię 1.6 182 KM - dodam, że nadal mi wystarcza ta moc po 1,5 roku co jest ewenementem w moim przypadku :), ale ten 1.0 125 KM mnie rozwalił, bo spodziewałem się padła, a tu qrde rasowe brzmienie + naprawdę niezłe osiągi, na tyle dobre, że po powrocie po jeździe próbnej do wolnossącego 1.8 140 KM zastanawiałem się czy się nie zepsuł....turbo to turbo, wiadomo że więcej osprzętu, ale frajda nieporównywalna z wolnossakiem i to obojętnie jak się jeździ - czy ostro, czy spokojnie, cały czas czuje się życie pod maską, w wolnossaku do 2.0 to życie jest tylko na wysokich obrotach, na niskich i średnich za to muli, wkurza, zmusza do redukcji i hałasowania najwyższymi obrotami, turbo benzyną jedziesz płynniej, znacznie bardziej elastycznie, w zasadzie spokojniej, bo tak nie żyłujesz, ale jednocześnie sprawniej i szybciej...dlatego cieszę się, że nie jestem konserwatystą i nie bałem się turbo :) Argument jest jeden w moim przypadku - główny i nadrzędny : RADOŚĆ z JAZDY !
... nie jestem konserwatystą i nie bałem się turbo :)
To wielbiciele TDI,TDCI itp dizlowcy są odważnymi konserwatystami ? ;)
Nie potrafię znaleźć argumentu na potwierdzenie teorii dlaczego turbo benzyna miała być bardziej awaryjna od turbo dizla.
Nie potrafię znaleźć argumentu na potwierdzenie teorii dlaczego turbo benzyna miała być bardziej awaryjna od turbo dizla.
To ci pomoge...bo nalezy to wziąć pod uwage...ale nieznaczy to jednak ze turbina mniej wytrzyma-to chyba tylko czas zweryfikuje...
Teoretycznie w dieslach pada zmienna geometria -zacina sie z powodu nieczystosci spalin i czastek stałych -sadza. turbo w dislu o stalej geometri -moze wytrzymac tyle co silnik.
Ale diesel zawsze pracuje na nadmiarze powietrza i ma nizsze temperatury spalin-poza tymi moze chipowanymi bo one "kto" wie ile paliwa dostają w nadmiarze i czesc moze sie nawet nie spalac.
Natomiast benzyna ma to do siebie ze bardzo dobrze sie spala przy Lambda 1:1
oznacza to ze silnik benzynowy moze wykorzystac cala zawartosc powietrza do spalania paliwa-a to oznacza ze temperatura spalin w takim silniku bedzie wyższa.
Diesle dlatego sie wolno rozgrzewają bo mają niską temperature spalin...
ecoboosty -tez moga pracowac jak diesel
Ale ta roznica ze fabryczny diesel zawsze pracowal przy pełnym obciązeniu na nadmiarze powietrza-powodowalo to ze diesel zawsze mial troche nizsza temperature spalin.
Jednak jezeli sprezarka w benzynie bedzie wystarczajacą lepiej zabezpieczona termicznie od temperatury spalin to wowczas problemu nie pownno byc.
bonzo000 10-07-2014, 21:11 Co za różnica czy masz EB czy ssaka każdy z nich oprócz silnika rozpadnie się tak samo, układ kierowniczy, blacha będzie rdzewieć itd.Każdy kupuję sam wg. zasobu portfela,potrzeby.Np. po jakiego mi EB do miasta żeby być pierwszy na światłach odjechać do kolejnych świateł itd.
Koledzy zastanówcie się po jakiego produkują te wszystkie silniki z dmuchawką.Po jakiego robić silniki 2.0 mnóstwo materiału jest potrzebne do produkcji,a wystarczy 2 cylinderki spiąć z dmuchawką i te same osiągi.Klient będzie się cieszył z osiągów jak murzyn bateryjką, a koncerny zacierają ręce że przy 50% kosztach produkcji osiągnęli identyczny efekt z doznaj z jazdy jak w 2.0.Kowalski i tak za wszystko zapłaci, bo Kowalski chce się odpychać w 8s od światła do światła.Gorzej jak się silnik spier....i obojętnie czy ssak czy EB, bo wydarzy się to po gwarancji, albo w okresie gwarancji protect 12+ która 98% elementów nie obejmuje.
Więc słuchajcie czy masz EB czy masz ssaka i tak samo musisz jechać 50km/h,90km/h lub 140km/h a że ja odepchnę się 5s wolniej niż EB mam to w dupie.Możesz wyprzedzać na trzeciego i tak nie pogonisz więcej niż 1g na 1000km, 5min /30km.Najważniejsze że mam coś lepszego i mogę lać na forum drugiemu.Nawet jeśli EB rozpadnie się o 100tyś później niż sak to i tak naprawa będzie kosztowała więcej o 60%.
Od razu żeby nie była dmuchawka daję frajdę większą z jazdy ale zawsze od zakupu do naprawy będzie droższa.
Pozdrawiam
bonzo000 - odejmując 0.4L z silnika, dodając turbo z osprzętem na pewno producent nie oszczędza 50% kosztów produkcji...
aerostar 10-07-2014, 21:53 Nie potrafię znaleźć argumentu na potwierdzenie teorii dlaczego turbo benzyna miała być bardziej awaryjna od turbo dizla.
Ponieważ spaliny napędzające turbinę mają nagrzewają się do temperatury około 200 st wyższej niż w dieslu. Poza tym jest większy stosunek moc/pojemność, więc temperatura silnika też jest wyższa (1.6 150 KM ma obciętą moc i jego ten problem dotyka w mniejszym stopniu niż 1.6 182 KM).
Bardzo dużo zależy tak naprawdę od sposobu codziennej eksploatacji. Jak się z reguły jeździ spokojnie i przyciska od czasu do czasu kiedy trzeba, nie powinno być problemu.
... wystarczy 2 cylinderki spiąć z dmuchawką i te same osiągi.Klient będzie się cieszył z osiągów jak murzyn bateryjką, a koncerny zacierają ręce że przy 50% kosztach produkcji osiągnęli identyczny efekt z doznaj z jazdy jak w 2.0.
... ja odepchnę się 5s wolniej niż EB mam to w dupie...
Pozdrawiam
Nareszcie kolejny rozsądny głos w tej dyskusji maniaków mocy:619:. Czy odepchniesz się 5s wolniej czy 15 s i tak dojedziesz do celu. Czas - może 15 minut później.
A tacy popaprani maniacy cieszą się że jak wcisną gaz to ich wciśnie w fotel oraz że 'niby' fajnie wychodzi się z zakrętów. I cieszą się z tych niepotrzebnych i kosztownych koni jak 'murzyn bateryjką'.
Ja na przykład lubię zabrać samochód na tor i sponiewierać go po zakrętach. Cóż na głupota - przecież tylko szybko zużywam hamulce, opony i sprzęgło. A ile paliwa przy tym idzie - Panie czysta głupota.
Ponadto lubię pojeździć gokartem po torze - najlepiej po prawdziwym torze prawdziwym gokartem - nie jakąś 10 konną zabawką. Wtedy dopiero wciska w fotel i wywraca zawartość żołądka na zakrętach. Same nieprzyjemności i jeszcze trzeba za to płacić. Głupota zupełnie jakby się cieszył 'murzyn bateryjką'. Ale jak to powiedział minister spraw zagranicznych - trochę się chyba zna - Polacy są tacy zmurzynieni? czy jakoś tak ?
krindifain 10-07-2014, 23:10 areszcie kolejny rozsądny głos w tej dyskusji maniaków mocy. Czy odepchniesz się 5s wolniej czy 15 s i tak dojedziesz do celu. Czas - może 15 minut później.
A tacy popaprani maniacy cieszą się że jak wcisną gaz to ich wciśnie w fotel oraz że 'niby' fajnie wychodzi się z zakrętów. I cieszą się z tych niepotrzebnych i kosztownych koni jak 'murzyn bateryjką'.
No No ..... tylko gorzej jak pewnego pięknego dnia źle obliczysz manewr wyprzedzania ... i braknie Ci mocy pod nogą ..... wtedy zrozumiesz co taki popaprany maniak ma na mysli kupując autko z dmuchawką .... a murzynek z bateryjką zdarza się wszędzie ....
No No ..... tylko gorzej jak pewnego pięknego dnia źle obliczysz manewr wyprzedzania ... i braknie Ci mocy pod nogą ..... wtedy zrozumiesz co taki popaprany maniak ma na mysli kupując autko z dmuchawką .... a murzynek z bateryjką zdarza się wszędzie ....
nawet jeśli nie jesteś maniakiem mocy czasem zdarzają się sytuacje kiedy trzeba mocniej przycisnąć gaz, wtedy lepiej mieć więcej koni niż mniej
Ciekaw jestem kiedy ktoś w temacie "Ecoboost 1,6 150KM awaria (awarie) silnika" napisze o jakiejś awarii która się zdarzyła a ma zdarzyć ;)
Ja na razie słyszałem o dwóch przypadkach - pierwszy to 182KM wersja w Focusie, wymiana turbiny po 10tys km. A drugi przypadek to 150KM wersja w Kudze - uszkodzony pierścień cylindra po 40tys km.
Oba naprawione na gwarancji.
a i jeszcze gdzieś na FCP był wątek co gość uwalił EB 2.0 wlewając mu "lepszy" olej ;)
Na gwarancji nie przeszło :D
wybaczcie, ale co się ma psuć po takich przebiegach ? To nawet felerne 2.0 tdi dłużej kręciło.... taki przebieg to w rowerze większość znajomych ma i jeżdzą. z całym szacunkiem.
Fujara - twoich znajomych, nie ty.
wybaczcie, ale co się ma psuć po takich przebiegach ?...
Czyli potwierdzasz że cały ten wątek nie jest o awariach (usterkach) EcoBoostów tylko tym że takowe wg Ciebie powinny być w przyszłości :619: ;)
tak, moim zdaniem ten wątek dopiero rozkwitnie przy odpowiednich przebiegach ale szerszej społeczności a nie że jeden czy drugi ma 150 tys przejechane
w masie, 3 letnie auta mają średnio 40 tys przebiegu albo mniej
bonzo000 11-07-2014, 15:07 Awarie będą w EB bo muszą być z prostego względu na pewno mają turbo, które na pewno padnie i ostatecznie posiadacze EB zapłacą za naprawę np 4500zł.Zawsze możesz włożyć chińską dmuchawkę za 1tyś. lub reg. na chińskich częściach.Tyle jeśli chodzi o awarie...EB
Silniki "ssaki", awarie na pewno też będą , cewka za 150zł ....g:DD
Wszyscy mający sprężarki w silnikach dobrze o tym wiecie że doznania z przyśpieszenia i elastyczności silnika kosztują.
Każdy sprzęt nowy jest fajny jak sie nie psuje, a im więcej jest elementów drogich podnoszących moc tym większe wydatki.
"No risk no fun"
Sam miałem TDCI i lepiej ciągnął niż obecny,bo nie ma dmuchawki.Ale koszty remontu ....:( sami wiecie.
moc tym większe wydatki.
"No risk no fun"
A ty zawsze możesz użyć MOCnych słów :pomysl:
... czyli musimy poczekać jeszcze kilka lat .... SUPER ! to jest dobra wiadomość :D
Jakby ktoś 5 lat temu powiedział nam że dzisiaj w 2014r każdy w kieszeni będzie miał telefon w którym będzie można oglądać człowieka z którym gadamy na żywo i kręcić filmy w HD to został by wyśmiany ;)
Technologie się zmieniają ... coś co niedawno było niepojęte staje się normalne :razz:
Co za różnica czy masz EB czy ssaka każdy z nich oprócz silnika rozpadnie się tak samo, układ kierowniczy, blacha będzie rdzewieć itd.Każdy kupuję sam wg. zasobu portfela,potrzeby.Np. po jakiego mi EB do miasta żeby być pierwszy na światłach odjechać do kolejnych świateł itd.
Koledzy zastanówcie się po jakiego produkują te wszystkie silniki z dmuchawką.Po jakiego robić silniki 2.0 mnóstwo materiału jest potrzebne do produkcji,a wystarczy 2 cylinderki spiąć z dmuchawką i te same osiągi.Klient będzie się cieszył z osiągów jak murzyn bateryjką, a koncerny zacierają ręce że przy 50% kosztach produkcji osiągnęli identyczny efekt z doznaj z jazdy jak w 2.0.Kowalski i tak za wszystko zapłaci, bo Kowalski chce się odpychać w 8s od światła do światła.Gorzej jak się silnik spier....i obojętnie czy ssak czy EB, bo wydarzy się to po gwarancji, albo w okresie gwarancji protect 12+ która 98% elementów nie obejmuje.
Więc słuchajcie czy masz EB czy masz ssaka i tak samo musisz jechać 50km/h,90km/h lub 140km/h a że ja odepchnę się 5s wolniej niż EB mam to w dupie.Możesz wyprzedzać na trzeciego i tak nie pogonisz więcej niż 1g na 1000km, 5min /30km.Najważniejsze że mam coś lepszego i mogę lać na forum drugiemu.Nawet jeśli EB rozpadnie się o 100tyś później niż sak to i tak naprawa będzie kosztowała więcej o 60%.
Od razu żeby nie była dmuchawka daję frajdę większą z jazdy ale zawsze od zakupu do naprawy będzie droższa.
Pozdrawiam
Ja [cenzura] kup sobie 1.6 105 KM, wystarczy z zapasem :) A najlepiej jakby był jakiś 1.6 75 KM, szkoda że nie ma, w latach 90-tych były powszechne - co poniektórzy byliby teraz pewnie wniebowzięci - niewysilony, 16 sekund do setki, 20 s na przejście od 60-100 km/h na IV-ce - cud, miód, malina - nic tylko człapać z punktu A do B :D A wracając do sedna....
Tu nie chodzi o żadne 8 s do setki, a zachowanie auta w warunkach drogowych, jest moc zawsze - przy każdych obrotach, a nie tylko najwyższych jak w niby 2.0 "o takich samych osiągach" ... i nikt tu nikogo nie wyśmiewa i nikomu nie leje, bo tu nie chodzi o żadne sprinty i wyścigi jak co poniektórzy sugerują....jakie [cenzura] wyprzedzanie na trzeciego ??? Nie po to mam EB by szpanować na drodze i się rozpychać...a po to by się sprawnie i z przyjemnością przemieszczać, a to OGROMNA RÓŻNICA, której zapewne i tak nie pojmiesz !.....
Bump:
A tacy popaprani maniacy cieszą się że jak wcisną gaz to ich wciśnie w fotel oraz że 'niby' fajnie wychodzi się z zakrętów. I cieszą się z tych niepotrzebnych i kosztownych koni jak 'murzyn bateryjką'.
Następny....tak jestem popapranym maniakiem, lubię jak auto się odpycha, a nie przymula - przeszkadza ci to ? Tak cię to boli ? sorry, life is brutal...... - są w końcu ludzie którym i maluch wystarcza, bo w końcu też jedzie i ja im nie wróg, co więc tak cię boli w tym, że ktoś chce mieć coś sprawniejszego i przyjemniejszego w prowadzeniu ?
Bump: Czyli potwierdzasz że cały ten wątek nie jest o awariach (usterkach) EcoBoostów tylko tym że takowe wg Ciebie powinny być w przyszłości :619: ;)
To jest głownie wątek do hejtowania EB przez konserwatystów w ssakach, oni klną w myślach jak ich EB wyprzedza bynajmniej nie na trzeciego: "czekaj.[cenzura] jak ci dmuchawka padnie, nie wypłacisz się debilu, murzynie [cenzura]" :one:
Nie ma w tym towarzystwie jakiegoś litościwego admina żeby ten wątek posprzątać, please...
Jest oczywiste, że EB ma więcej części w porównaniu do wolnossącego. Ale - przy założeniu, że są odpowiednio zaprojektowane, wcale nie muszą się psuć, no nie?
Gdyby EB istniał w czasach, kiedy kupowałem w salonie fordy, to bym mu się pewnie przyjrzał. A tak ti-vct powinno wystarczyć.
Ale jeżeli ktoś kupuje EB żeby szybciej i "bezpieczniej" dokończyć wyprzedzanie na zakręcie, to jest frajerem (nie moje słowa).
Tak samo jak ten, kto neguje postęp techniczny (to już moje słowa :027:).
Następny....tak jestem popapranym maniakiem, lubię jak auto się odpycha, a nie przymula - przeszkadza ci to ? Tak cię to boli ? sorry, life is brutal...... - są w końcu ludzie którym i maluch wystarcza, bo w końcu też jedzie i ja im nie wróg, co więc tak cię boli w tym, że ktoś chce mieć coś sprawniejszego i przyjemniejszego w prowadzeniu ?
Następny....jak chcesz pisać to najpier uważnie poczytaj
Następny....jak chcesz pisać to najpier uważnie poczytaj
Czytałem, celowo zrobiłem Cię następnym ustosunkowując się jedynie do pierwszej części wypowiedzi by dodatkowo uwypuklić pewne aspekty :one:
Bump: Nie ma w tym towarzystwie jakiegoś litościwego admina żeby ten wątek posprzątać, please...
Pewnie przyjdzie wkrótce :P
Pewnie przyjdzie wkrótce :P
nieważne co piszą .... ważne żeby AdSense odświeżali ;)
17 stron tematu...strasznie muszą padać silniki w tych fokusach....
Jeśli rzeczywiście padnie komuś silnik poza autorem tematu to proszę o PW ,temat otworzę
Na tą chwilę go zamykam
Lexsensei 31-01-2017, 17:43 obecnie VAG robi zrąbane silniki, zarazem 2.0 tdi jak i 1.4 tsi :-) jak parę lat tamu kupiłem swojego bravo II 1.4 T-jet 150 koni, pełna wersja sport, to po zaprowadzeniu go do swojego mechanika (serwis klimy, oleje, wymiana łączników stabilizatora) powiedział że całe szczęście że nie kupiłem 1.4 tsi z VAG-a, mówił że już parę tych silników robił i popelina jak cholera, później z ciekawości zacząłem zgłebiać temat w necie i fakt wystarczy wpisać VW 1.4 tsi awaryjność (VAG miota się z tym silnikiem jak może żeby z tego wybrnąć). Na temat awaryjności T-jet i Ecoboost nic w sumie się nie znajdzie. Po fiaciku zamierzam dalej zostać przy włoskim aucie (giulietta) lub wrócić do focusa właśnie z silnikiem Ecoboost. Piszecie że z 1.6 ma 150 koni, ja mam 1.4 i 150 koni (seryjnie, dołożę mu jeszcze 30koni - tyle jest bezpiecze, jest trochę osób co mają te silniczki tak podkręcone i latają już po parę dyszek - wiedza z bravoklub), mam 120tyś. km. nalatane, silniczek chodzi cichutko, zero dziwnych dźwięków, tylko cyka. I tu brednie o autach na ,,F" można wsadzić sobie w buty, ja miałem FF1, tak super się spisywał że kupiłem FF2 (jest żony), sam mam Fiata i co i dalej zostanę przy włoskiej bryczce lub Fordzie (to się okaże jak już będę zmieniał i stanę przed faktem zakupu:-)
Co za bzdury na temat TSI :) Owszem, na początku padały tłoki w 1.4 160 TSI, ale problemem był tak naprawdę ****ie rozrząd. Od 2010 roku max 2011 roku problemu już nie ma.
Piszesz o Fiacie, w którym faktyczni silnik jest ok, ale co z tego, skoro sypią się skrzynie biegów i wiele innych rzeczy.
Giulietta to już kompletna porażka jakościowa. Polecam wątek na forum alfaholicy. Usterki po 10 tyś km. Niezłe kabaret :)
Cześć,
Miałem wczoraj tą przyjemność przeczytać na wyświetlaczu "Awaria silnika - natychmiast serwis". + pomarańczowa kontrolka "i" Samochód zrobił lekkiego kangurka wyskoczyła kontrolka i stracił moc - tryb awaryjny.
Jak się zatrzymałem i wszedłem w tryb serwisowy to nic się tam dziwnego nie pojawiło "No DTC" temperatura silnika 96stopni. Dzisiaj dalej komunikat się wyświetla :/ wszyscy mechanicy i ASO maja terminy na czwartek :/ jest ktoś w stanie pomóc w doagnozie? Podpięcie pod kompa ? Miał ktoś takie same objawy?
Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
Cześć,
Miałem wczoraj tą przyjemność przeczytać na wyświetlaczu "Awaria silnika - natychmiast serwis". + pomarańczowa kontrolka "i" Samochód zrobił lekkiego kangurka wyskoczyła kontrolka i stracił moc - tryb awaryjny.
Jak się zatrzymałem i wszedłem w tryb serwisowy to nic się tam dziwnego nie pojawiło "No DTC" temperatura silnika 96stopni. Dzisiaj dalej komunikat się wyświetla :/ wszyscy mechanicy i ASO maja terminy na czwartek :/ jest ktoś w stanie pomóc w doagnozie? Podpięcie pod kompa ? Miał ktoś takie same objawy?
Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
Udało mi się odczytać taki błąd... :/ jest ktoś w stanie pomóc??https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170429/66b375404e0838104772956df8480ed7.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20170429/3662248cf6994663950560471a88c1c3.jpg
Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
Bartuś01 30-04-2017, 08:54 Moze to tylko coś z czujnikiem ciśnienia doładowania ? A jakby go odpiać na chwile ... ?
Bump: Podbijam do tematu ponieważ ostatnio przegladam ogłoszenia i powoli przymierzam sie do kupna focusa z 1.6 ecoboost. Przekopałem juz troche forum jak i ten wątek, jednak czuje niedosyt.. :) Czy jest jakis temat,wątek lub posiadacz takiego silnika który mogłby wypowiedziec sie wyczerpujaco na temat jego eksploatacji i ewentualnych "wad " ? Znalazłem wątek dotyczącym problemów ze sprzęgłem i dwu masą (co mnie zaskoczyło bo nie sądziłem ze tu moze takowa być )
Ogólnie czyta sie ze silniki są ok ale ... coś wiecej ? :) |
Pozdrawiam ! :)
Moze to tylko coś z czujnikiem ciśnienia doładowania ? A jakby go odpiać na chwile ... ?
Bump: Podbijam do tematu ponieważ ostatnio przegladam ogłoszenia i powoli przymierzam sie do kupna focusa z 1.6 ecoboost. Przekopałem juz troche forum jak i ten wątek, jednak czuje niedosyt.. :) Czy jest jakis temat,wątek lub posiadacz takiego silnika który mogłby wypowiedziec sie wyczerpujaco na temat jego eksploatacji i ewentualnych "wad " ? Znalazłem wątek dotyczącym problemów ze sprzęgłem i dwu masą (co mnie zaskoczyło bo nie sądziłem ze tu moze takowa być )
Ogólnie czyta sie ze silniki są ok ale ... coś wiecej ? :) |
Pozdrawiam ! :)
a ktoś wie jak ten czujnik wygląda? żeby go odpiąć? Czy jest sens i czy nic nie nakopie w samochodzie przez to?
PS. Miałem sprzęgło i dwumasę wymienianą przy 100tys... taka sytuacja :/
Zaczęło się od twardego sprzęgła. Jak rozebrali to wszystko do wymiany poszło.
Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
Bartuś01 30-04-2017, 10:52 Czujnik powinien być gdzieś miedzy turbo a przepustnica w rurze dolotowej . Ale jak widać nie mam doswiadczenie z tym motorem wiec niech sie wypowie ktoś kto zna konkrety . A powiedz mi ile Cię wymiana kosztawała ?
Czujnik powinien być gdzieś miedzy turbo a przepustnica w rurze dolotowej . Ale jak widać nie mam doswiadczenie z tym motorem wiec niech sie wypowie ktoś kto zna konkrety . A powiedz mi ile Cię wymiana kosztawała ?
Wymianę miałem robioną na gwarancji. Ale całość chyba kosztowała ok 4tys.
Teraz przy 120tys miałem regenerowane zawieszenie tył też ponad 4tys zł...
Wcześniej był uszkodzony elektrozawór zmiennych faz rozrządu...
Wyciekające półosie...
Podwinięta uszczelka na w rurze dolotowej do turbo..
Rozszczelnił się amortyzator z przodu - komplet do wymiany...
Takie ciekawe przypadki miałem. Nie wiem czy taki egzemplarz czy poprzedni właściciel go tak zamęczył. Odkąd go kupiłem, obchodziłem się z nim delikatnie...
Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
Czy jest jakis temat,wątek lub posiadacz takiego silnika który mogłby wypowiedziec sie wyczerpujaco na temat jego eksploatacji i ewentualnych "wad " ?
Tyle razy pisaliśmy na forum że jest to jednostka, która dobrze serwisowana, nie będzie sprawiać nie wiadomo jakich problemów. Tak - można przepalić uszczelkę głowicy bo są słabe, ale trzeba po prostu jeździć jak typowy seba żeby zajechać to auto. Tak . Uszczelka nie wytrzymuje też jak się wyciąga z tego auta więcej niż powinno być, vide przykład chyba nawet z tego forum gdzie ktoś miał z tego 1.6EB 270KM? Tak - był jeden czy dwa przypadki obróconych panewek na tym forum (o ile pamiętam), z drugiej strony masz kilkadziesiąt użytkowników którzy po prostu tym autem jeżdżą. Mi wystarczy tylko to, że wyglądam (u siebie) przez okno i na 40 aut na parkingu, 12 z nich to Fordy z silnikami EcoBoost. Nie widziałem żeby ktoś jeździł potem z autem poobklejanym że "nie kupujcie Fordów". Tym bardziej że nawet jednostki 1.0EB są bardzo tutaj popularne które są uważane za bardziej wadliwe niż 1.6EB. Wspomniałeś o dwumasie/sprzęgle przy 100 tyś km i nie za bardzo rozumiem skąd zdziwienie. Tak - auto trzeba serwisować i o nie dbać. Tak wiem - że Fulara będzie w stanie mnie tutaj naprostować, że auta z 1990 roku to dwumasy miały na 300 tyś km więc ludzie powinni wszem i wobec przeciwstawiać się temu, że auta mają części które "wytrzymują" mniej, ale bądźmy ze sobą szczerzy - tak już dzisiaj jest.
Zamiast Focusa 1.6EB możesz brać Lagunę i liczyć się z wtryskami? Lub Golfa i zastanawiać się czy to już jest ten golf w którym nie wysadzi całej głowicy bo pierwsze edycje były niedorobione. Albo Octiavię w której każdy kolejny "model" jest "poprawiony" jeśli chodzi o pasek/łańcuch bo coś tam było nie tak.
O ile będziesz o auto dbać, tak auto będzie normalnym autem do jazdy. Ja dobiłem 60 tyś km gdzieś z tydzień temu. I oprócz regularnego serwisowania oraz wnerwiania się na niedoróbki wykończeniowe - to nic na razie nie mam do roboty. Forum przeglądam codziennie - coś ostatnio na fali jest wątek o półośkach czy przegubach do wymiany.
I też należy napomnieć, że są to części - które się wymienia. Po prostu.
Nie ma auta - że kupisz i 10 lat jeżdżenia bez żadnych wydatków. I trzeba się z tym liczyć. Wady? To nie są wady a normalne w tym modelu objawy eksploatacji i w związku z tą eksploatacją trzeba ponieść normalne koszta utrzymania pojazdu.
Mnie na razie cieszy, że miałem "tylko" akumulator do wymiany. Prawie równo 5 lat od produkcji samochodu... I mam to uznać za wadę? Ja się cieszę - bo przynajmniej wiem, że na następne 5-7 lat mam spokój. Rozrząd pewnie zrobię, jak auto będzie miało swój wiek i swój przebieg. Auto nie siorbie mi oleju, nie wlewam jakiś wynalazków, staram się nie spóźniać z wymianą płynów, co 2-3 tygodnie i tak zaglądam pod maskę bo dolewam płyn do spryskiwaczy więc jest wizualne sprawdzenie czy płyn chłodniczy się zgadza, czy oleju jest dość. Auto nie zjada ani oleju, ani płynu chłodniczego, wycieków brak - wad jako takich też. I myślę że każdy normalny użytkownik tego pojazdu, który nie będzie Focusa 1.6EB traktował jak RS - przyzna rację, że nie jest to jednostka która ma wady jeśli chodzi o zawieszenie, silnik czy układ kierowniczy. To działa - i ma się dobrze. Tak - czasami można przycisnąć jak przychodzi o wyprzedzania lub pokazania komuś obok że ten znaczek EcoNetic nie oznacza, że auto nie ma odejścia, ale o ile użytkownik nie będzie katował tego auta i nie zwracał uwagi na to, czym 1.6EB jest - to auto odwdzięcza się swoją bezawaryjną pracą.
Ale jak wspomniałem - zależy jak go ktoś używa. Męczenie auta na zimnym silniku lub ciągła redukcja i w palnik z pewnością nie przyczynią się do tego, że auto wytrzyma kolejne tysiące kilometrów. Rzadka wymiana filtrów, płynów a w szczególności oleju zapewne nie pozwolą cieszyć się brakiem "wad" i awarii.
Na forum widzę, że ktoś ma problemy z turbo - warto sprawdzić czy czujka nie padła (ktoś podpowiedział) - i tak - są to rzeczy, które się zdarzają.
A dodając na koniec - tak - Focus ma wady, ale niezależnie od wersji silnikowej. Trzeszczące plastiki (tak - zdarza się), cieknąca woda do bagażnika lub pod koło zapasowe. Odklejające się uszczelki, odchodząca podsufitka bo zabrakło kleju - to są wady. Natomiast jeśli pytasz o silnik 1.6EB - no nie wiem - ktoś musi albo mnie wyprowadzić z błędu, albo dodać coś od siebie - ja od półtorej roku śledzę internet i wzmianki o "wadach" i trudno tutaj znaleźć cokolwiek - co by świadczyło że jest to niesamowicie wadliwa jednostka. To nie Laguna czy pierwsze TFSI/TSI. To nie jest także nowa Kuga która staje w ogniu. Po prostu zwykłe auto.
A że zapewne nie "wytrzyma" bez usterek 500 tyś km przebiegu - to może osobny temat. Ja się jednak zastanawiam, jaki promil/odsetek ludzi na tym forum, ma pojazdy które mają "większy" przebieg niż 300 tyś km.
Bo trochę mnie dziwi, jak niektórzy przymierzają się do kupna auta z przebiegiem 220 tyś km, rocznie robią powiedzmy 20-30 tyś km (większość robi i tak jakieś 15-20 tyś) i martwią się, że "oj.. ten 1.6EcoBoost to na pewno nie dożyje 400 tyś km. (9 lat jazdy po 30 tyś km kilometrów rocznie). Nie mówię że takich nie ma. Bo na pewno są osoby które takiego Focusa kupią na 10 lat... ale ile jest takich - co kupują takiego Focusa na 10 lat i robią rocznie 30 tyś km? Czy takim bym polecał taką jednostkę - ciężko powiedzieć.
Wymianę miałem robioną na gwarancji. Ale całość chyba kosztowała ok 4tys.
Teraz przy 120tys miałem regenerowane zawieszenie tył też ponad 4tys zł...
Wcześniej był uszkodzony elektrozawór zmiennych faz rozrządu...
Wyciekające półosie...
Podwinięta uszczelka na w rurze dolotowej do turbo..
Rozszczelnił się amortyzator z przodu - komplet do wymiany...
Takie ciekawe przypadki miałem. Nie wiem czy taki egzemplarz czy poprzedni właściciel go tak zamęczył. Odkąd go kupiłem, obchodziłem się z nim delikatnie...
Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
Aktualnie jeszcze mam zapocenie na wybieraku skrzyni biegów. Kazali mi to narazie zostawić ale ogólnie wymiana (bo poci sie z takiego miejsca, że będzie trzeba wymienić), kosztuje ok 1200zł..
Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
dklama62 30-04-2017, 20:44 Póki co 2 lata 45kkm i jest OK, i myślę że będzie jak z poprzednim samochodem (passat 1.9 tdi 2000-2015 salon) 400 kkm i jakichkolwiek problemów.
Póki co 2 lata 45kkm i jest OK, i myślę że będzie jak z poprzednim samochodem (passat 1.9 tdi 2000-2015 salon) 400 kkm i jakichkolwiek problemów.
Napisz jak bedziesz mial 100kkm :-)
Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
Bartuś01 01-05-2017, 10:50 Dzieki edmun za poświecenie mi czasu ! :) Daje to jakiej szersze spojrzenie na sprawe.
Wiadomo tak jak pisałeś kazde auto ma jakieś bolączki , nawet i pancerne 1.9 TDI trzeba serwisować :)
Teraz tylko kwestia na jaki sie egzemplarz trafi . Ogólnie ja osobiście bardzo dbam o auto i mój obecny focus jest naprawde utrzymany rewelacyjnie ( po cześći zazdroszczę przyszłemu właścicielowi :P ) Ale przychodzi czas na coś młodszego ... W przypadku ecoobosta nie chciałbym zeby trzeba było na niego dmuchać chuchać i muskać gaz bo jednostka tego wymaga. Normalna eksploatacja na najwyzszej jakości elementach ekploatacyjnych... Budżet pozwoli mi na kupno focusa z początku produkcji czyli 11 , 12 tam sa juz przebiegi raczej zdecydowanie 100 tyś + wiec ciekawe czego sie mozna spodziewać .. :)
Nie ma problemu. Nie wiem. Ja nie chucham i dmucham na swoje auto. Lubię je umyć, napolerować, czasami nawet dwa razy w tygodniu, ale mechanik ze mnie żaden. Potrafię je "skatować" od czasu do czasu, ale auto ma po prostu mi służyć. Ja jestem z tych, co ja coś nie działa, to nie zostawiam tego "do czasu" aż się popsuje, tylko szukam co autku dolega i go naprawiam. Stąd często jak podliczę ile wydaję na naprawy w roku, to może się wydawać to dużo, ale z pewnością mniej niż osoby które robią "remont"' raz do roku.
Sam mam auto z 2012. Przebieg 61 ? tyś km teraz. Kupiłem rok temu jak miało jakieś 24 500 km najechane. Wiec w rok zrobiłem więcej niż poprzedni właściciel. 2x wymiana oleju plus filtrów, wymiana płynu chłodniczego, opon, hamulców (klocki + przetoczenie płynu) _ akumulator. I tyle...
Bartuś01 01-05-2017, 16:04 No własnie czyli normalnie użytkowanie. O to własnie chodzi .
Będe szperał i szukał w ogłoszeniach . Mam nadzieje ze latem trafi sie coś interesującego ... I ze nie braknie kasy ... :P
alia_verik 13-06-2017, 16:26 czy można zamontować silnik z innym kodem który był montowany w danym modelu
cotozanick 17-06-2018, 20:38 Czy miał ktoś problemy z wypadającymi zapłonami na nierozgrzanym silniku? Silnik rozgrzany działa bez zarzutów. W sterowniku nie ma błędów. Spalanie w normie.
valhalem 18-06-2018, 08:47 tak, moim zdaniem ten wątek dopiero rozkwitnie przy odpowiednich przebiegach ale szerszej społeczności a nie że jeden czy drugi ma 150 tys przejechane w masie, 3 letnie auta mają średnio 40 tys przebiegu albo mniej
Fulara, mineło 4 lata od Twojej wypowiedzi,
a wątek zbytnio się nie rozrósł, będziesz się nadal upierał jak Macierewicz przy pancernej brzozie ? :)
Czy może mój wynik 215tkm bez wymiany silnika ( niebywałe, prawda? ) nie jest dla Ciebie żadnym wynikiem ? Choć pewnie napiszesz, że i tak nie napisałem wszystkiego na forum i mam pewnie już 2 jednostkę wkładaną LOL.
Czy może mój wynik 215ttkm bez wymiany silnika ...
Zetec by zrobił w tym czasie 500 ;) :p :619:
cotozanick 18-06-2018, 09:44 Kupujac swojego jezdzilem roznymi autami z EB. Kazdy jeden od janusza marketingu mial 170-200kkm a silniki pracowaly bez zarzutu.
Osoby ktore tak jechaly te silniki teraz pewnie poslinia sie na nie i kupia jak kiedys slynne 1.9tdi... ktore mialy czasami nalatane ponad 400kkm :619:
Czy miał ktoś problemy z wypadającymi zapłonami na nierozgrzanym silniku? Silnik rozgrzany działa bez zarzutów. W sterowniku nie ma błędów. Spalanie w normie.
Ktos cos???
Panowie, proszę o pomoc.
Teść jeździ focusem 1,6 EB z 2011. 2,5 roku temu robił uszczelkę pod głowicą (koszt ponad 7 tyś zł - naprawa w ASO). Od tamtego czasu z autem nie było problemu, do teraz.
Obecnie ma przejechane 150 tyś km i od jakiegoś czasu ma problemy z odpalaniem auta na ciepłym silniku i nierówną pracą. Chociaż jak auto porusza się w trasie to nie czuć tych dolegliwości.
Najpierw dał auto do jakiegoś znajomego mechanika, ale tamten nie znalazł przyczyny. Ostatnio oddał samochód do ASO i po sprawdzeniu ustalono, iż brak jest kompresji na 1 cylindrze. W związku z tym nie szukali już dalszej przyczyny. Stwierdzili, że może to być spowodowane wypalonym wtryskiwaczem. Wstępna diagnoza - silnik do wymiany koszt ok. 20 tyś zł., gdyż według nich dla tych silników nie ma część wymiennych.
Teraz pytania:
- czy zna ktoś na Śląsku jakiś solidny warsztat (poza ASO), gdzie można byłoby podjechać w celu weryfikacji usterki?
- ile może kosztować taka naprawa poza autoryzowaną siecią?
Proszę o szybką odpowiedź, gdyż trzeba podjąć jakieś decyzje. Nie wiem czy najrozsądniej nie byłoby sprzedać złoma bez naprawy, a pieniądze które według ASO należałoby wydać, dołożyć i kupić coś innego, ale już może nie z silnikiem EB.
... 2,5 roku temu robił uszczelkę pod głowicą (koszt ponad 7 tyś zł - naprawa w ASO).
... diagnoza - silnik do wymiany koszt ok. 20 tyś zł.,
Nie wiem skąd się biorą takie ceny ...
Może takie coś -> http://allegro.pl/silnik-1-6-ecoboost-z-wymiana-fiesta-focus-mondeo-i7421305472.html
Te silniki padały wyłącznie przez wadliwy układ chłodzenia !!! Nie wiem jak można było do seryjnej produkcji wypuścić takiego babola !!! Mało tego, akcję serwisową dot. tego problemu wdrażać dopiero po dobrych paru latach jak już część silników dawno padła - paranoja !!! Totalne dno i czerwona kartka dla Forda !!!
Bump: Nie wiem skąd się biorą takie ceny ...
Może takie coś -> http://allegro.pl/silnik-1-6-ecoboost-z-wymiana-fiesta-focus-mondeo-i7421305472.html
To jest używka....nigdy niewiadomo czy nie kolejna mina.....
Nie wiem skąd się biorą takie ceny ...
Może takie coś -> http://allegro.pl/silnik-1-6-ecoboost-z-wymiana-fiesta-focus-mondeo-i7421305472.html
Dziękuję Rob za propozycję, ale to jest sam słupek i niewiadomo, czy to nie jest kolejna padaka. Natomiast cena, którą podałem wyżej jest za silnik z całym osprzętem + 2 lata gwarancji.
Zobaczymy jak ostatecznie skalkulują koszty w serwisie.
Jeszcze Teść mowił, że w ramach akcji serwisowej mieli mu założyć w listopadzie jakiś dodatkowy czujnik, ale teraz nie ma do czego.
slawek-kali 26-06-2018, 18:31 uszczelke tez wymienial przez wadliwy uklad chlodzenia.. szukac adwokata i walczyc z Fordem!
Obecnie jest przeprowadzana akcja serwisowa polegajaca na wymianie przewodow, zbiornika plynu + dodaniu czujnika.. ew. nawet wymieniaja glowice!
A jak sie nie chce walczyc to uderz do Ford Slawek w Katowicach.
powiedz teściowi, żeby sobie za te 20 tys pojechał do szwajcarii i kupił starszą bmkę w benie. pojezdzi jeszcze skromne 15 lat i zapomni co to silnik z niewymienialnymi częściami czyli plastik
Dziękuję Rob za propozycję, ale to jest sam słupek i niewiadomo, czy to nie jest kolejna padaka. Natomiast cena, którą podałem wyżej jest za silnik z całym osprzętem + 2 lata gwarancji.
Zobaczymy jak ostatecznie skalkulują koszty w serwisie.
Jeszcze Teść mowił, że w ramach akcji serwisowej mieli mu założyć w listopadzie jakiś dodatkowy czujnik, ale teraz nie ma do czego.
Skalkulują na 20 tysiaków.......nie zapominaj że sama uszczelka kosztowała 7.......z tym że nowy silnik po akcji serwisowej zrobi już te 300.000 moim zdaniem, bo tu nie chodzi tylko o czujnik i przewody czy zbiorniczek, silnik po akcji ma znacznie niższą temp. pracy - nie gotujące się 95-100 stopni, które powodowało mikropęknięcia głowicy itd. łącznie z pożarami !!!, a ok. 85- 87.... teraz pojeździ...tylko czemu tak późno ??? Taka akcja powinna być 5 lat temu !!! Już wtedy były pożary 1.6 EB w USA !!!!
[...]
Jeszcze Teść mowił, że w ramach akcji serwisowej mieli mu założyć w listopadzie jakiś dodatkowy czujnik, ale teraz nie ma do czego.
Witam
chodzi o ten temat
https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=275603
pozdrawiam
Arturek
Podobno w tych silnikach jest wtrysk bezpośredni benzyny i przez to tworzą się duże ilości nagaru.na zaworach itd.Może to jest przyczyną?
Nagar nie jest problemem w EB, wszystko zło przez układ chłodzenia.
kumpel Fordzika 28-06-2018, 10:00 Te silniki padały wyłącznie przez wadliwy układ chłodzenia !!! Nie wiem jak można było do seryjnej produkcji wypuścić takiego babola !!! Mało tego, akcję serwisową dot. tego problemu wdrażać dopiero po dobrych paru latach jak już część silników dawno padła - paranoja !!! Totalne dno i czerwona kartka dla Forda !!!
Myśle, że nie jest tak źle. Populacyjnie te samochody jeżdżą i dobrze się mają. W obniżenie rzeczywistej temperatury silnika osobiście bym nie wierzył, bo i potrzeby raczej nie było. Bardziej są to inne są wskazania komputera z powodu zmiany oprogramowania.
Gdyby rzeczywista temperatura silnika była za wysoka to padały by jak muchy, a jeżdżą w krajach o wielkich upałach i dobrze się mają.
Kto dba o te silniki, leje porządny olej i zmienia często to sobie pojeździ bezproblemowo.
O Fordy trzeba dbać :)
Dziękuję wszystkim za pomoc.
Samochód idzie do naprawy w ASO.
Ale szczerze powiedziawszy ja raczej nie kupie samochodu z tymi silnikami, chociaż myślałem o tym jak ford wprowadzi do diesli adblue. Chyba lepiej zostać jednak przy ropie, mniej stresu.
Myśle, że nie jest tak źle. Populacyjnie te samochody jeżdżą i dobrze się mają. W obniżenie rzeczywistej temperatury silnika osobiście bym nie wierzył, bo i potrzeby raczej nie było. Bardziej są to inne są wskazania komputera z powodu zmiany oprogramowania.
Gdyby rzeczywista temperatura silnika była za wysoka to padały by jak muchy, a jeżdżą w krajach o wielkich upałach i dobrze się mają.
Kto dba o te silniki, leje porządny olej i zmienia często to sobie pojeździ bezproblemowo.
O Fordy trzeba dbać :)
O takich rzeczach głośno się nie mówi - wszystkie awarie nie wychodzą na światło dzienne.....olej nic nie da, jak np. badziewny zbiorniczek płynu chłodzącego przecieka delikatnie i akurat silnik wyzionie ducha na autostradzie....wszelkie awarie tego silnika są wyłącznie przez układ chłodzenia, a myślałem wcześniej, że przez badziewne głowice, a nie, bo tylko układ chłodzenia spartolony był maksymalnie.....
Znowu pojawił sie problem podczas przyspieszania silnik przeszedl w tryb awaryjny i napis sewis. ASO pare miesięcy temu badało temat i nic nie stwierdzili. Dzis znowu sie pojawiło i po OBD mam 2 błedy:
potwierdzony
P0234 Stan silnika w czasie chwilowego zwiększenia ciśnienia doładowania
i niepotwerdzony kod
P0113 Awaria obwodu związana z temperatura powietrza dolotowego - Wysoka wartość wejsciowa
ktoś może miał taki problem lub wie za co się zabrać czego szukać ?
Update
Po wymianie wężyka z elektromagnesem od turbo problem ustąpił. Na razie testy czy wszystko gra. Cena w ASO około 450-500
|
|