Zobacz pełną wersję : Spalanie po chipie , większe czy mniejsze?


kopydleusz
13-06-2012, 22:01
Przenoszę posty z działu mondeo tutaj ,jednocześnie proszę o dyskusję na poziomie bo temat będzie monitorowany :)

W skrócie: auto po chipie ma więcej koni i większy moment niż fabrycznie. Najczęściej robi się eko-tuning, więc jeśli po chipie jeździsz normalnie, bez zarzynania auta, to będzie paliło sporo mniej niż fabryczne. Różnica może być od 1L do 2L (tak mniej więcej). Znajomy zajmuje się takim tuningiem (tylko auta z VW), sporo klientów przyjeżdża właśnie po to, by zmniejszyć spalanie a nie stracić mocy przy codziennej jeździe.

the_eagle
19-11-2012, 10:11
W skrócie: auto po chipie ma więcej koni i większy moment niż fabrycznie. Najczęściej robi się eko-tuning, więc jeśli po chipie jeździsz normalnie, bez zarzynania auta, to będzie paliło sporo mniej niż fabryczne. Różnica może być od 1L do 2L (tak mniej więcej). Znajomy zajmuje się takim tuningiem (tylko auta z VW), sporo klientów przyjeżdża właśnie po to, by zmniejszyć spalanie a nie stracić mocy przy codziennej jeździe.

Przepraszam że wyciągam post z wykopalisk ale przeczytałem i oczom nie wierze... Jak można być takim ... naiwnym ... (choć ciśnie mi się inne słowo) aby twierdzić że po jakieś amatorskiej zmianie softu w silniku samochód będzie spalał o 1-2 litry paliwa mniej na 100km!!! Przecież to jest tak PIRAMIDALNA bzdura aż że dziwie się że ktoś się wcześniej do niej nie odniósł. W skrócie samochód po takim czy owakim chipie NIE MA PRAWA palić mniej niż na ustawieniach fabrycznych a jeżeli ktoś twierdzi inaczej to poproszę o twarde dane poparte testami w tych samych warunkach tego samego samochodu.

Przecież to że samochód ma dostępny większy moment obrotowy przy niższych obrotach nie wynika tylko z tego że się dłubnie w mapach silnika ale przede wszystkim z tego że przy tych samych oborotach jest podawana WIĘKSZA DAWKA paliwa. Nie ma cudów jak coś generuje większą moc (a moc to MOMENTxOBR) to więcej PALI.
Ja to mam wrażenie że ludzie wypisujący takie brednie jak ta powyżej to z fizyki mieli PAŁĘ z wykrzyknikiem!

kolonez
19-11-2012, 11:08
Z tym spalaniem to zawsze jest dziwna sprawa, bo jak sobie przypomnę czasy studenckie i mojego kolegę, którego sirocco paliło „tyle co nic” czyli „ledwie jakieś 4.5 literka na 100” a potem nagle to spalanie wzrastało dramatycznie, kiedy trzeba było się rozliczyć za wspólną podróż „no dychę to musi spalić”.

Święta racja „praw fizyki Pan nie zmienisz” co by tu zacytować klasyka – większa moc = większe spalanie.

Niemniej jednak jest jeszcze coś takiego jak OPTYMALIZACJA czyli jak z tego co się ma wyciągnąć więcej i nie dołożyć. Każdy dobry tuner wie o czym jest mowa, a układy fabryczne nie są aż tak bardzo zoptymalizowane i tu jest pole do popisu dla fachowców.

Chwila słabości kolegi Kopydleusza nie oznacza, że trzeba tu krzyczeć i stawiać pały.

Pozdrawiam

the_eagle
19-11-2012, 11:46
Z tym spalaniem to zawsze jest dziwna sprawa, bo jak sobie przypomnę czasy studenckie i mojego kolegę, którego sirocco paliło „tyle co nic” czyli „ledwie jakieś 4.5 literka na 100” a potem nagle to spalanie wzrastało dramatycznie, kiedy trzeba było się rozliczyć za wspólną podróż „no dychę to musi spalić”.

Święta racja „praw fizyki Pan nie zmienisz” co by tu zacytować klasyka – większa moc = większe spalanie.

Niemniej jednak jest jeszcze coś takiego jak OTYMALIZACJA czyli jak z tego co się ma wyciągnąć więcej i nie dołożyć. Każdy dobry tuner wie o czym jest mowa, a układy fabryczne nie są aż tak bardzo zoptymalizowane i tu jest pole do popisu dla fachowców.

Chwila słabości kolegi Kopydleusza nie oznacza, że trzeba tu krzyczeć i stawiać pały.

Pozdrawiam

W czasach kiedy koncerny dostają limity emisji CO2 za zbyt duże spalanie ich samochodów a każdy 0.1l to przewaga nad konkurencją NIE WIERZE żeby jakiemuś tunerowi z Koziej Wólki udało się lepiej zoptymalizować samochód niż sztab inżynierów w fabryce, mających do dyspozycji profesjonalne analizatory spalin. Opracowanie silnika kosztuje mld $ nie dlatego że tyle kosztuje sama linia produkcyjna ale dlatego że trzeba mln roboczogodzin spędzić nad takim projektem. Po prostu z bajek to już wyrosłem.

Chiptunning nie ma nic wspólnego z oszczędnością to jest zwykłe podniesienie mocy przez dodanie większej dawki paliwa i powietrza do cylindra i koniec. Ot cała mityczna umiejętność.Ciekawe czemu ci chiptunnerzy tak niechętnie nie modernizują samochodów bez turbo? Przecież tam też wystarczy mapy poprzestawiać... żeby mniej spalał... ;)

Alecki
19-11-2012, 12:02
...ja myślę, że w tej optymalizacji może być ziarnko prawdy, bo tunerzy optymalizując silnik mogą olewać emisję NOx, SOx.

kolonez
19-11-2012, 13:26
..NIE WIERZE żeby jakiemuś tunerowi z Koziej Wólki udało się lepiej zoptymalizować samochód niż sztab inżynierów w fabryce...

Wydaje mi się, że Twoje wypowiedzi są zbyt emocjonalne i od razu z tezą.
Nigdzie nie napisałem o zmniejszonym spalaniu, a jedynie optymalizowaniu parametrów pracy konkretnego silnika i wcale nie przez, jak się wyraziłeś „tunera z Koziej Wólki”
Notabene i w umownej Koziej Wólce można znaleźć wybitnych fachowców.
Sztaby inżynierów, jak sam zauważyłeś opracowują projekt, który potem jest powielany na taśmie w setkach egzemplarzy, i tu jest pies pogrzebany, aby ustawić optymalny „punkt pracy” układu (np. silnika) konkretnego samochodu.
Tylko tyle, i aż tyle miałem na myśli.

Pozdrawiam

Deryll
19-11-2012, 16:10
samochód po takim czy owakim chipie NIE MA PRAWA palić mniej niż na ustawieniach fabrycznych a jeżeli ktoś twierdzi inaczej to poproszę o twarde dane poparte testami w tych samych warunkach tego samego samochodu.

Kolego nie napinaj się tak bo ci żyłka pęknie. Po chipsie jak nie zmieniłem stylu jazdy spalanie spadło ok 0.5 l. I nie zamierzam tego tobie udowadniać. Owszem jak dałem mu wycisk to i spalanie wzrosło. Na forum jest masa użytkowników z chipem i niech się wypowiedzą na ten temat.

Boblo
19-11-2012, 17:22
Tak jest,.. nie ma się co napinać. Poprawidłowo wykonanym chipie i niezmienionym stylu jazdy sapalanie z reguły spada. 2 litry to przesada ale do 1 ltr. to fakt. Kiedy auto zuzywa najwiecej paliwa? Jak depniesz do dechy (np. przy wyprzedzaniu ). Jeśli po chipie masz bardziej dynamiczne auto ( większy moment obrotowy ) to szybciej wyprzedzisz TIRa i prędzej zdejmiesz noge z gazu. Sumarycznie auto spala mniej. Jeśli natomiast będziesz cieszył się zwiększoną przy chipie mocą i jeździł po polskich autostradach z prędkością maksymalną ( która wzrosła ) to auto będzia spalało więcej. Dlatego jednym spalanie po chipie maleje,.. innym nie,.. a innym rośnie. Praw fizyki się nie zmieni :)

kopydleusz
19-11-2012, 21:54
2 litry to przesada ale do 1 ltr

Pisałem w kontekście grupy VW - jak masz silnik 4 litry, to spalanie może spaść nawet lepiej niż o 2L/100km. Kolega ma 10-letnie Audi ze starym dieslem 2,5TDI i spalanie spadło mu o jakieś 3-4 litry w mieście (ma ciężką nogę i auto pali jakieś 16L/100km).

W skrócie samochód po takim czy owakim chipie NIE MA PRAWA palić mniej niż na ustawieniach fabrycznych a jeżeli ktoś twierdzi inaczej to poproszę o twarde dane poparte testami w tych samych warunkach tego samego samochodu.

Ciekawa teoria. Wnioskuję z Twojej wypowiedzi, że inżynierowie Forda są tak genialni, że ustawiają auto pod kątem idealnego spalania i wykorzystywania mocy każdej kropli paliwa. Chylę czoła w takim razie. ... tylko czemu 2.0 TDCI po lifcie ma o 20 koni więcej, a spalanie spadło?... nieeee, to musi być jakiś błąd w statystykach, bo się to z Twoją teorią gryzie :)
Co więcej, inżynier tworzący tak marne auto jak Ford, ma za zadanie sprawić, by producent zarobił na naprawach. Może efektem ubocznym jest nieoptymalne spalanie paliwa?
Patrząc z kolejnej perspektywy: TUNER nie przejmuje się np. skróconą żywotnością silnika, a inżynier producenta - powinien (gdyby nie punkt powyżej).

the_eagle: lubię ożywioną dyskusję, szczególnie typu FLAME, ale wiedz, że klapki na oczach to niekoniecznie wyznacznik rzeczywistości - istnieją alternatywy, dla każdej teorii.

Na pocieszenie podrzucam interesującego linka:
http://www.44tuning.pl/diesel-eco-tuning-oszczedzasz

P.S. z fizyki, matematyki i informatyki byłem olimpijczykiem z sukcesami na poziomie wojewódzkim.

the_eagle
28-01-2013, 13:24
Kolego nie napinaj się tak bo ci żyłka pęknie. Po chipsie jak nie zmieniłem stylu jazdy spalanie spadło ok 0.5 l. I nie zamierzam tego tobie udowadniać. Owszem jak dałem mu wycisk to i spalanie wzrosło. Na forum jest masa użytkowników z chipem i niech się wypowiedzą na ten temat.

Jasssne ;) a magnetyzera nie używałeś? W dieslu o 0.5l na 100km czyli zużycie ci spadło o około 10%. Dla przykładu nowa wersja silnika z 1.6 o mocy 100KM do 1.0 ecobost - ford się chwali że zmiejsza zużycie paliwa o 15%. A tutaj taki zwykły chiptuning za 1kzł i już masz niemal tak samo duże mniejsze spalanie... Masa użytkowników magnetyzerów też twierdzi że mają mniejsze spalanie.

Pisałem w kontekście grupy VW - jak masz silnik 4 litry, to spalanie może spaść nawet lepiej niż o 2L/100km. Kolega ma 10-letnie Audi ze starym dieslem 2,5TDI i spalanie spadło mu o jakieś 3-4 litry w mieście (ma ciężką nogę i auto pali jakieś 16L/100km).


Nawet nie zamierzam polemizować z kimś kto twierdzi że mu spalanie spadło o 3-4l z powodu chiptungingu bo to lekko uwłacza inteligencji. Podpowiem - najpierw niech doprowadzi silnik do stanu technicznego zbliżonego z fabryką a dopiero wtedy bierze się za chipa.


Ciekawa teoria. Wnioskuję z Twojej wypowiedzi, że inżynierowie Forda są tak genialni, że ustawiają auto pod kątem idealnego spalania i wykorzystywania mocy każdej kropli paliwa.


Mają ku temu środki, narzędzia, pieniądze i do cholery niczym innym się nie zajmują. To tak jak byś bardziej wierzył w działanie zioła zerwanego w pobliskim lesie na jakaś rzadką chorobę niż środka wyprodukowanego przez koncern farmaceutyczny. Ja wiem są tacy co tak twierdzą... i ci sami wierzą też Macierewiczowi.


Chylę czoła w takim razie. ... tylko czemu 2.0 TDCI po lifcie ma o 20 koni więcej, a spalanie spadło?... nieeee, to musi być jakiś błąd w statystykach, bo się to z Twoją teorią gryzie :)

Czytałeś całą listę zmian jaką poczynił ford w MK4 po lifcie co doprowadziło do niewielkiego spadku spalania? To ci podpiwiem, m.in aerodynamika - zastosowanie żaluzji przed chłodnicami spowodowało szybsze nagrzewanie się silnika i zmniejszyło opór aerodynamiczny = efekt spadek spalania. Zastosowano inny alternator który nie obciąża silnika podczas dodawania gazu i zastosowano szereg zmian a o ile spadło spalanie w tych samych silnikach o tej samej mocy? O 2-3%? Nooo ale tuner z Koziej Wólki wie lepiej ;)



Co więcej, inżynier tworzący tak marne auto jak Ford, ma za zadanie sprawić, by producent zarobił na naprawach. Może efektem ubocznym jest nieoptymalne spalanie paliwa?

Może już przestaniesz bredzić bo nie chce mi się nawet na takie .... odpowiadać... Macierewicz i Ty to jedna liga.


Patrząc z kolejnej perspektywy: TUNER nie przejmuje się np. skróconą żywotnością silnika, a inżynier producenta - powinien (gdyby nie punkt powyżej).


Przecież powyżej napisałeś że zależy producentowi na mniejszej żywotności silnika, wiec się zdecyduj o co ci chodzi.
Druga rzecz to ja nie twierdzę że tuner nie wyciśnie dodatkowych KM z silnika - oczywiście że to zrobi a kosztem WIĘKSZEGO zużycia paliwa, WIEKSZEGO zanieczyszczenia powietrza i WIĘKSZEGO zużycia silnika i układu przeniesienia napędu. Nie ma nic za darmo. To że to WIĘKSZE może oznaczać zamiast 500 to 450tys km jest bez znaczenia dla pierwszego właściciela tego auta. Jednak tylko dlatego tak jest że silnik ma pewien margines wytrzymałości. Nie ma natomiast marginesu dodatkowego spalania paliwa - spala tak mało jak może. Oczywiście z racji seryjnej produkcji mogą być jakieś niedoskonałości natomiast nie wierze że tuner jest w stanie je analizować - zwykły chiptunging tylko dodaje powietrza i paliwa do komory sapalania i zwieksza moment i moc. Proste jak drut.


the_eagle: lubię ożywioną dyskusję, szczególnie typu FLAME, ale wiedz, że klapki na oczach to niekoniecznie wyznacznik rzeczywistości - istnieją alternatywy, dla każdej teorii.


Nie ma alternatywy do fizyki. Nauka zwana fizyką jest taka sama dla koncernów jak i tunerów. Żeby mieszanka w silniku diesla uległa samozapłonowi musi być ona zmieszana w określonym stosunku 15 do 1 dla najmniejszego spalania . Nic tutaj nie poprawisz o 10 czy 20%. Koncerny specjalnie testują i projektują wnętrze komory spalania tak aby najlepiej wymieszać powietrze z paliwem i to sie poprawia przez LATA, DEKADY. Dzięki temu dziś silniki mają 4 a nie 2 zawory a także odpowienio profilowaną komorę (denko tłoka). Jaki ma na to wpływ tuner z Koziej Wólki z chipem za 1000zeta?

Obecnie nie ma bardziej wyśrubowanych parametrów pracy silnika niż ilość spalonego paliwa i żaden tuner za 1000zł tego nie poprawi. Spadki spalania o 10-20% jak piszą co niektórzy nie były nawet tak wielkie kiedy samochody zmieniły zasilanie z gaźników na wtrysk. Zmiana silnika z diesla na benzynę to często około 2l mniej na 100km a to już zupełnie inna sprawność, rodzaj silnika itd. Tymczasem słuchając niektórych to spadki spalania są takie jak by opracowano nowy silnik :))) Owszem są pewne rezerwy ale są one nie procentowe ale promilowe i nie są dostępne po przez proste wgranie innej mapy wtrysków. To jest tak jak byś chciał poprawić współczynnik tarcia w fabrycznym nowym łożysku - pewnie ci się uda ale o ile promili tarcie będzie mniejsze i jak bardzo duży to będzie nakład pracy?


Na pocieszenie podrzucam interesującego linka:
http://www.44tuning.pl/diesel-eco-tuning-oszczedzasz

P.S. z fizyki, matematyki i informatyki byłem olimpijczykiem z sukcesami na poziomie wojewódzkim.

Z twojego artykułu:

"Dla przykładu Ford Kuga 2.0 Tdci który w jeździe na trasie przy ustawieniach seryjnych posiada niższe spalanie na biegu piątym niż szóstym. Powodem jest zbyt wąski zakres i wartość dobrego momentu obrotowego i po przełączeniu na szósty bieg silnik się meczy zużywają więcej paliwa. Po optymalizacji można spokojnie podróżować na biegu szóstym oszczędzając ok. 1 litra na 100 km."

Przecież to jest tak piramidalna bzdura że aż ręce opadają. Po pierwsze nasz specjalista nie odniósł się przy jakiej prędkości "kuga męczy silnik" po drugie nie ma czegoś takiego jak dobry i zły moment obrotowy albo męczenie silnika. Jeżeli jest tak że w kuga przy np 130km/h mamy 3000obr i moment np 350Nm to jaki wpływ na te parametry ma nasz specjalista od tunningu? Ano takie że potrafi zrobić z 350Nm przy 3000obr np 400Nm przy 3000obr i teraz jak to robi? Dodaje paliwa i powietrza. Jak wiec kuga może spalić mniej? Czy naprawdę trzeba ludziom którzy pokończyli matury a czasem i studia tak elementarne rzeczy tłumaczyć?

I jeszcze jedno skoro jesteś tak wszechstronnie uzdolniony to powinieneś wiedzieć na czym polega chiptunning i jak jest wykonywany, tego cię pewnie na olimpiadzie z fizyki nie uczono. Powinieneś także wiedzieć co to jest marketing i czemu firmy przeprowadzające chip tunningi pierniczą o zmniejszonym spalaniu.

Przykładowo gdybyś chciał w dieslach CR obniżyć spalanie o 2-3% musiałbyś całkowicie zrezygnować z przed o po wtrysków. Tego żaden tuner nie robi. Jedyne co robi to większy moment przy danych obrotach czyli więcej paliwa i więcej powietrza bo mieszanka i tak musi mieć 15 do 1. Stare silniki z P-W TDI spalały przez to nieco mniej paliwa - nie były w stanie obsłużyć więcej niż jednego przed wtrysku - za to pracowały głośniej i bardziej zanieczyszczały środowisko niż CR.

Poniżej zamieszczam rysunek wtrysków w CR w jednym CYKLU są aż 4.

Trimix
28-01-2013, 15:00
Eagle :D

mirwol
28-01-2013, 19:31
Ale żeście się zagrzali tym spalaniem i chipowaniem! Ciekawą lekturą są raporty spalania publikowane w różnych grupach uzytkowników. Ten sam modek pali jednemu 5l/100km a drugiemu 10 i każdy twierdzi że ten drugi nie ma racji.
Jak juz pisałem w innym wątku zuzycie paliwa to silnik + cała reszta. A ta cała reszta może dodać litry! Przykład- lekko zaciągnąć ręczny i jechać kilkaset metrów żeby komputer wyciągnął jekieś sensowne dane- będzie co oglądać. Przyjemnego palenia klocków.

the_eagle
29-01-2013, 10:51
Mirwol ale tu nie chodzi o to że jednemu pali 10 a innemu 5. Chodzi o obnażenie piramidalnej bzdury kreowanej przez wielu że chipowanie silnika zmniejsza spalanie. Ja wiem że niektórzy wieżą we wróżki i magnetyzery ale jak do cholery można zwiększyć silnikowi dawkę paliwa podczas chipowania i później opowiadać że mi spalanie spadło...

kopydleusz
29-01-2013, 14:44
the_eagle: miło, że w swoim poście obnażasz "piramidalne" braki wiedzy w temacie, w którym na siłę chcesz udowodnić... no właśnie: co? Chyba jedynie to, że nie ważne co piszesz, zawsze masz rację. Ponadto lubisz dokuczać innym - to już jest przykład złego wychowania. Radzę, byś odpuścił sobie takie praktyki.

mirwol: raporty spalania można śmiało obejrzeć na portalach zbierających statystyki, gdzie użytkownicy podają przebiegi i dokładne ilości tankowanego paliwa. W przechwałki, komu pali ile, nie można wierzyć. Masz rację, że każdy silnik jest inaczej zużyty, ponadto każdy inaczej operuje gazem i sprzęgłem, no i każdy ma inny teren itp. itd. Moim zdaniem realne spalanie zobaczysz tylko w miejscach podobnych do motostat.pl

mirwol
29-01-2013, 18:04
Prosty przykład, moje mk3 2.0 TDCI 130 km, V biegów, eksploatacja:100 - 200 km/dzień, miasto/trasa 50/50, autostrady ogień. Spalanie liczone od tankowania do tankowania 6,5 - 7,5 l/100km, ale też czasami 8,5 w tych samych warunkach. Brak wyraźnych powodów.

kryzys
29-01-2013, 23:49
no to i ja sobie pozwole moje dane podać:

-jazda głównie po mieście, trasy w większości krótkie do 10 km (praca-dom-sklep) spalanie w zimie przy mrozach -> 8 - 8,4
- jak wyżej tylko w lecie -> 7,5
- lato w trasie (autostrada ok 130 km/h ) -> 4,7

no i jakoś wydaje mi się że chyba spalanie jest prawidłowe dla tego silnika... chyba że ktoś się podzieli jeszcze swoimi danymi do porównania przy podobnych przejazdach

the_eagle
30-01-2013, 14:40
the_eagle: miło, że w swoim poście obnażasz "piramidalne" braki wiedzy w temacie, w którym na siłę chcesz udowodnić... no właśnie: co? Chyba jedynie to, że nie ważne co piszesz, zawsze masz rację. Ponadto lubisz dokuczać innym - to już jest przykład złego wychowania. Radzę, byś odpuścił sobie takie praktyki.


Jesteś moim ulubieńcem ;). Odnosisz się do mojej wypowiedzi która wg Ciebie jest błędna. Brawo, lubię dyskusje. Tyle że skoro zabierasz głos to wielka prośba o konkretnie wytknięcie mi oczywistych błędów w mojej wypowiedzi. Dzięki temu dyskusja będzie przedmiotowa a nie podmiotowa jak obecnie.
Moja pierwsza wypowiedź nie była skierowana do Ciebie a do poruszanego tematu aby każdy kto czyta ten wątek nabrał podejrzeń co do twierdzenia że chiptuning zmniejszy mu spalanie. Moc oczywiście, będzie większa ale nie spalanie.

Różnice po między spalaniem na tej samej trasie mogą być nawet 2l na 100km z winy kierowcy a nie samego chipa. Kiedyś jak bardzo mi się chciało bawić w ecodriving osiągnałem dojeżdżając do pracy spalanie 5.1l na 100km podczas gdy normalnie to 6,5-6,7l na 100km. Ta sama droga, ten sam samochód, ten sam kierowca, podobny ruch, inna tylko technika jazdy i czas o jakieś 10min dłuższy. Tak wiec kierowca po wydaniu 1kzł na chipa może zacząć jeździć bardziej eko i będzie mu sie wydawać że spalanie mu spadło tymczasem jest inaczej.

kopydleusz
30-01-2013, 16:23
Moc oczywiście, będzie większa ale nie spalanie.
Tu masz rację. Dokładnie o to chodziło. Moc się zwiększy, spalanie nie - tak jak piszesz w cytowanym zdaniu. Podpowiem Ci, że nawet spalanie spadnie, choć nie spektakularnie. (Ach, jak ja lubię błędne konstrukcje zdań.)
A tak na poważnie, to nie widzę możliwości wytłumaczenia Ci tego, skoro dotychczasowe argumenty o kiepskich mapach producenta nie dały Ci do myślenia. Jednak proponuję zakończyć dyskusję, skoro ani Twoje argumenty nie robią na mnie wrażenia, ani moje nie robią wrażenia na Tobie.

Zgadzam się natomiast co do tego, że spalanie w dużej mierze zależy od kierowcy, a nawet jego chwilowego kaprysu.

Ciekawa teoria odnośnie wpływu wydanych pieniędzy na styl jazdy kierowcy - tzw. samospełniająca się przepowiednia. Ekodrivingu nie skomentuję, bo za bardzo śmierdzi mi to wegetarianizmem a nawet fruterianizmem czy innymi zboczeniami.

Tak czy siak, miło się konwersowało, choć niewiele z tego wynikło. Dziękuję za dyskusję i pozdrawiam.

nimek6310
30-01-2013, 17:03
Zgadzam się po części z Orłem, jeśli chodzi o spalanie po chipie.
Piszę po części dlatego, że sam jeżdźiłem autem TDI po chipie, oraz tdci z PowerBoxem, w obydwu przypadkach spalanie niestety się zwiększyło po dodaniu autku mocy.
Jak jest u innych... tego nie wiem, lecz moje doświadczenia oraz logika popierają to co napisał the eagle.
A jeśli chodzi o ecodriving to chociaż jestem w tym początkujący to muszę powiedzieć, że udało mi się zejść w spalaniu 2,0 TDCI na 5,0l w trasie ze średnią prędkością 86km/h.
A i teraz przy temperaturach mocno ujemnych i praktycznie 80% miasto (małe ale jednak miasto) spalanie średnie to około 6-6,5L.
Czyli stosując się do kilku zasad obciąłem spalanie o 2l na 100km, w moim przypadku.
No i nie ma zamuły w jeździe.

eddek
31-01-2013, 07:44
Ja Wam powiem z doświadczenia, że po chipie jest większa oszczędność przy eco-jeździe. Jednak różnica to kwestia 0.3-0.5 l/100 km. Lepszy moment obrotowy zmniejsza potrzebę na mocniejsze wciskanie gazu. Jednak jeżdżąc normalnie spalanie nieznacznie wzrasta i nie ma cudów. ;-)

the_eagle
04-02-2013, 16:35
Tu masz rację. Dokładnie o to chodziło. Moc się zwiększy, spalanie nie - tak jak piszesz w cytowanym zdaniu. Podpowiem Ci, że nawet spalanie spadnie, choć nie spektakularnie. (Ach, jak ja lubię błędne konstrukcje zdań.)


Proszę nie kompromituj się. Wynalazłeś perpetum mobile? Im większa moc tym większe spalanie - zapamiętaj to. Takie elementarne rzeczy wiedzą dziś nawet dzieci w przedszkolu - moc bierze się z większej ilości spalonego paliwa a nie z chipa ;) czy jego oprogramowania.


A tak na poważnie, to nie widzę możliwości wytłumaczenia Ci tego, skoro dotychczasowe argumenty o kiepskich mapach producenta nie dały Ci do myślenia.

Problem polega na tym że ty nie masz ŻADNYCH argumentów. Przypomnę ci tylko o rekordzie jaki popełnił pewien seryjny mondeo na standardowych mapach i silniku -
http://www.motofakty.pl/tag/rekord-niskiego-spalania-ford-mondeo/
http://moto.gadu-gadu.pl/5756790540576540025/rekord-europy1-przejechali-25-tys-km-na-jednym-baku

tu jest podobnie tyle że passacie:
http://moto.wp.pl/kat,15953,title,28-l100-km-w-Volkswagenie-Passacie,wid,14470526,wiadomosc.html?ticaid=11001a

W każdym z tych przypadków oprogramowanie jest seryjne. A teraz zrób sobie chipa o pobij jego rekord jak to zrobisz to będziesz sławny. A jak tego nie zrobisz to proszę już przestań o tym pisać...


Jednak proponuję zakończyć dyskusję, skoro ani Twoje argumenty nie robią na mnie wrażenia, ani moje nie robią wrażenia na Tobie.

Jakie argumenty? Proszę podaj choć jeden który będzie wskazywał czarno na białym że chipowanie silnika poprawia ekonomie jazdy. Czekam z zaciekawieniem. Więcej pokaz mi jakiś rekord spalania na chipowanym silniku. Jestem baaaardzo ciekaw...


Zgadzam się natomiast co do tego, że spalanie w dużej mierze zależy od kierowcy, a nawet jego chwilowego kaprysu.

Zależy w przeważającej mierze i tego jaka jest jego wiara w tego chipa i jak jeździ przed i po chipowaniu.


Ciekawa teoria odnośnie wpływu wydanych pieniędzy na styl jazdy kierowcy - tzw. samospełniająca się przepowiednia. Ekodrivingu nie skomentuję, bo za bardzo śmierdzi mi to wegetarianizmem a nawet fruterianizmem czy innymi zboczeniami.


Akurat to jest dość proste do udowodnienia - działa tutaj podobnu do "efektu placebo". Jak ci ktoś wmówi że po chipie ma mniej spalać to będziesz jeździć tak że ci spalać będzie mniej. Tyle że my nie musimy się do takich "technik" posuwać bo w przypadku samochodów łatwo o warunki laboratoryjne.


Tak czy siak, miło się konwersowało, choć niewiele z tego wynikło. Dziękuję za dyskusję i pozdrawiam.

:) ja także...

mirwol
04-02-2013, 18:34
Jak zauważyli poprzednicy kluczowy jest moment. Wysoki moment na niskich obrotach to niskie spalanie. Nieprzypadkowo jazda na wysokich obrotach kosztuje dużo paliwa.

Boblo
04-02-2013, 19:08
Chipowanie zwiększa nam dwa parametry - moc i moment obrotowy. Najbardziej odczuwamy wzrost momentu, który odpowiada za dynamikę ( przyspieszenie ) auta i jego szczyt znajduje się w okolicach 2500-3000 obr.min. W tym zakresie obrotów "znajdujemy" się prawie non stop. Szczyt mocy znajduje się w końcowym zakresie obrotów ( pow. 3500 ) i w tym zakresie nasze silniki pracują znacznie rzadziej. Chyba, że ktoś jest przedstawicielem firmy z Poznania i wciąż jeździ autostradą do oddziału w Warszawie i jeździ niemal z gazem w podłodze. Wtedy przez długi okres czasu wykorzystuje przyrost mocy po chipowaniu. Jako, że moc nie bierze się znikąd tak więc auto będzie paliło więcej ( bo i jedzie szybciej ). Ale jeśli ktoś korzysta w zwykłej jeździe miejsko/trasowej ze zwiększonej dynamiki nie przekraczając prędkości obrotowej 3500 to auto może spalać mniej. Bo najwięcej auto pali przy pedale wciśniętym głęboko w podłogę. Jeśli np. przy wyprzedzaniu wykorzystamy przyrost momentu, to manewr wyprzedzania będzie trwał krócej i szybciej zdejmiemy nogę z gazu, a tym samym skrócimy czas dużego poboru paliwa ( pedał w podłodze ). Suma sumarum- zuzycie paliwa spada. I co by tu nie dywagować- 70-80% ludzi po chipie stwierdza zmniejszenie zuzycia paliwa. A wszystko zależy od stylu jazdy. Bo jak ktoś zacznie się ścigać po chipie to zuzycie musi wzrosnąć. Tzw. ecotuning to nic innego jak zwykły chiptuning tyle, że zwiększa się moment obrotowy w niższym zakresie obrotów nie zwiększając jednocześnie zbytnio mocy w wyższym zakresie obrotów.
P.S.
Często ludzie, którzy zaobserwowali wzrost zuzycia paliwa zauważają jednocześnie spadek mocy ( a raczej dynamiki ). Po znalezieniu usterki ( np. dziurka w ukł dolotowym ) i jej usunięciu dynamika wraca, a zużycie paliwa maleje. To jakby odwrotna sytuacja do chipowania potwierdzająca, że wzrost dynamiki ( w pewnych warunkach ) zmniejsza zuzycie paliwa. Nie jest oczywiście tak, że auto o baaardzo dużej dynamice nie pali prawie nic :)

Deryll
04-02-2013, 19:18
the_eagle

Kolego jeszcze raz ci napiszę. Chip w moim wypadku był nie planowany, a stało się tak przy okazji wyprogramowania DPFa, a napewno nie kierowała mną chęć zbicia zużycia paliwa. I teraz nie będę ci na siłę udowadniać że faktyczne spadła konsumpcja ON. Zaznaczam tylko że tryb jazdy się nie zmienił. Więcej nie będę ci udowadniał bo mam twoje zdanie w ..... Uważasz wszystkich userów z chipem za baranów.

gregor75
04-02-2013, 19:34
Im większa moc tym większe spalanie - zapamiętaj to. Takie elementarne rzeczy wiedzą dziś nawet dzieci w przedszkolu - moc bierze się z większej ilości spalonego paliwa a nie z chipa czy jego oprogramowania.

Tutaj trochę się zapędziłeś.
Mam 1.8 tdci i muszę mocno deptać aby auto sprawnie jechało .
Efekt , spalanie średnie ok. 7,5 l
Mając chipa nie musiałbym tak mocno deptać i spalanie byłoby mniejsze.

kopydleusz
05-02-2013, 05:37
gregor75, Deryll, Boblo: fajnie, że Wy też znacie zalety chipowania i zgadzam się z Deryllem: wywody the_eagle należy mieć w głębokim "poważaniu".

Proponuję temat zamknąć.

kryzys
07-02-2013, 18:42
Podobają mi się takie ciekawe dyskuje, zimne piwko i można czytać. Osobiście nic nie dodam gdyż moja furmanka narazie na fabrycznych mapach jeździ ale chętnie bym się dowiedział czy moje spalanie które podałem pare postów wcześniej nie jest za wysokie - sorki że tak zbaczam trochę z tematu, ale zastanawiam się czy jest sens chipowania auta które w 70-80% jeździ po mieście na krótkich odcinkach. To mój pierwszy diesel, zawsze wcześniej była benzynka i następny napewno będzie benzyniak z turbo :).

luki6262
07-02-2013, 18:57
I teraz nie będę ci na siłę udowadniać że faktyczne spadła konsumpcja ON. Zaznaczam tylko że tryb jazdy się nie zmienił. Więcej nie będę ci udowadniał bo mam twoje zdanie w ..... Uważasz wszystkich userów z chipem za baranów.

Dokładnie, ja podpisuje się pod kolegą. Przed chipem auto paliło w granicach ok. 6.5l, teraz po wirusie pali ok. 6l. Tryb jazdy jak i odległości mniej więcej porównywalne.
Prosty wniosek: kolego the_eaglenie wierzysz? To jest tylko i wyłącznie Twój problem. Ja jestem zadowolony, że jestem w stanie coś przyoszczędzić, a przy okazji potencjał mojego samochodu jest większy.

kicaj
08-02-2013, 08:55
Proszę nie kompromituj się. Wynalazłeś perpetum mobile? Im większa moc tym większe spalanie - zapamiętaj to. Takie elementarne rzeczy wiedzą dziś nawet dzieci w przedszkolu - moc bierze się z większej ilości spalonego paliwa a nie z chipa czy jego oprogramowania.
tak, ale czy aby w normalnej jeździe wykorzystujesz cały czas 100% dostępnej mocy silnika?
ktoś kto dyskutuje o mocy i jej wykorzystaniu powinien wiedzieć w jaki sposób i ile wykorzystuje się mocy silnika podczas jazdy. Nie tylko prawa fizyki są tu ważne ale i podstawy mechaniki samochodowej...

nie wiem ku czemu zmierza ten wątek, ale jedno jest pewne - każdemu będzie palił tyle ile depnie. A spalanie po chipie maleje przy zachowaniu starego stylu jazdy, ktoś kto będzie chętnie wykorzystywał zwiększony moment zaobserwuje zwiększenie spalania...

toomekk6
08-02-2013, 11:10
Kolego the_eagle zawirusowałem autko tylko i wyłącznie dla dynamiczno ekonomicznej jazdy. Chodzi mi o jazdę po trasie i wyprzedzanie, na fabryce podczas wyprzedzania często musiałem redukować bieg, po chipie już tego nie robię. Autko ładnie ciągnie od samego dołu, jest dynamiczne. Chciałbym z tego miejsca podziękować dla Kolegi Heko:) Przed chipem sprawdzałem przez pół roku średnie spalanie, po chipie dalej sprawdzam. I mam to samo do powiedzenia co zachipowani koledzy. Taki sam styl jazdy = zmniejszone zużycie paliwa u mnie do max 0.7l w mieście i do max 0.4l w trasie. Natomiast jeśli najdzie mi coś na główkę i chcę troche poszaleć to spalanie potrafi wzrosnąć nawet o 1.5 litra przy pełnym wykorzystaniu mocy. Po chipie autko dostało tak jak by drugie serce, lepiej wkręca się na obroty, delikatne dodanie gazu sprawia, że autko wyrywa do przodu i co najważniejsze: nie trzeba żyłować samochodu aby się rozpędzić. Samochód ma po prostu lżej.

Pozdrawiam, Tomek:)

ALOSZA
14-02-2013, 20:57
WITAM !!!!
Miałem box-a z którego zrezygnowałem na rzecz wgrania chipa i wiem jedno nikt i nic nie jest w stanie mnie przekonać ; box jak i wgranie chipa ma wpływ na oszukanie komputera pokładowego a co za tym idzie przekłamanie wskazanego zużycia paliwa . Jeśli posiadasz jakiekolwiek wspomaganie i komputer pokładowy - to sprawdź starą metodą -wlewając paliwo pod korek w tym samym dystrybutorze i porównaj z zużyciem uśrednionym z kompa pokładowego . pozdrawiam.

kicaj
15-02-2013, 08:26
Miałem box-a z którego zrezygnowałem na rzecz wgrania chipa i wiem jedno nikt i nic nie jest w stanie mnie przekonać ; box jak i wgranie chipa ma wpływ na oszukanie komputera pokładowego a co za tym idzie przekłamanie wskazanego zużycia paliwa
ale tu nikt nie mówi o błędnych wskazaniach komputera w aucie a o rzeczywistym spalaniu liczonym od tankowania do tankowania
nie wiem jak w fordzie ale w oplu jest możliwość korekty obliczeń spalania o +-20% tak by pokazywał jak najbardziej zgodne ze stanem rzeczywistym...
powiedz lepiej ile ci spalało auto przed boxem, z boxem i z chipem...