Witam wszystkich Forumowiczów. Jestem posiadaczem Focusa combi 2001r. 1.8 plus gaz sekwencja, przebieg 84 tys. kilometrów. Jakieś 1,5 miesiąca po założeniu gazu silnik zaczął drgać na wolnych obrotach i jest coraz gorzej. Nie jest to jakieś tragiczne drganie, ale odczuwalne i irytujące. Drgania występują zarówno gdy silnik pracuje na benzynie jak i na gazie - nawet przy kilkudniowej jeździe tylko na benzynie nie ma różnicy. Po otwarciu maski widać jak silnik drży. Teraz krótkie podsumowanie faktów:

1) ASO Forda stwierdziło, że wszystko jest ok. Komputer nie pokazuje żadnego błędu, sprawdzono świece, przewody, cewkę, ew. zasysanie lewego powietrza, kompresje silnika, połączenia etc. no i powstał problem, bo silnik drży a nie wiadomo co jest.

2) Serwis gazowy zrobił przegląd wszystkiego co można, testował samochód kilkakrotnie, sterował parametrami gazu i wszystko gra. Podobno może być taka sytuacja, że komputer dostosował się do parametrów gazu i teraz niewłaściwie działa, podobno zmniejszając mieszankę gazu można powrócić do jego normalnej pracy.

Obydwa serwisy brzmią wiarygodnie i przyzwoicie, co nie zmienia faktu, że samochód nadal drży gdy stoję na światłach czy w korku. Poza tym śmiga idealnie, jak każdy Focus :) w trasie, po mieście jeździ super i nie zamieniłbym go na żaden inny. Tylko proszę Was o pomoc, sugestie, uwagi w temacie tych drgań silnika. Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi, które mogą naprowadzić mnie lub mój serwis na właściwą przyczynę takiego stanu rzeczy.
H.

Niestety ja mam podobny problem. Na zimnym silniku może jest to tak nie wyczuwalne - wyższe obroty itd. ale jak już obroty spadną do nominalnych to efekt jest jakby ciarki przechodziły przez ciebie. Podłączony do kompa nic nie powiedział. Poduchy pod silnikiem sprawdzałem, ustawienie rozrządu również, świece wymienione na NGK i nie wiadomo co jest. Zostało mi już "tylko" sprawdzić ( wymienić ) kable WN, wyczyścić krokowca i wymienić filtr paliwa. Może jeszcze moduł wysokiego napięcia oraz luz zaworów wchodzi w grę. Dużo tego. Zobaczymy. Chyba, że się przyzwyczaję do tych drgań. :fcp5

No to jest nas dwóch, a podejrzewam że i więcej :) Nie napisałeś tylko czy masz gaz? Moi magicy od gazu próbują dojść do ładu z samochodem sterując składem mieszanki - początkowo oprócz dragań było też szarpanie i duszenie się rano, gdy był zimny. Po dwóch zabiegach zmniejszenia parametrów mieszanki gazu problemy zniknęły i teraz można śmiało wciskać ostro gaz bezpośrednio po uruchomieniu samochodu. Drżenie na wolnych obrotach nadal jest, więc bedę dawał znać jak dojdę do rozwiązania problemu...
H.

Gazu nie mam. Jedno co to teraz coraz częściej jak jest zimny to obroty spadają do poziomu w którym zapala się kontrolka ładowania. Przypuszczam iż winny jest za ten stan zabrudzony silnik krokowy. Aby go wyczyścić trzeba się nieźle narobić. Demontaż przepustnicy.:(

witam.sprawdzcie poduszke skrzyni biegow poniewaz silnik moze wpadac w resonans i drgania.pozdrawiam

witam.sprawdzcie poduszke skrzyni biegow poniewaz silnik moze wpadac w resonans i drgania.pozdrawiam

Popieram opinię zala_z1 . Jeżeli komputer check nic nie pokazuje, to tylko i wyłącznie przyczyną jest któraś poduszka , a najprawdopodobniej pod skrzynią biegów.

Sprecyzujcie dokładnie pojęcie "silnik drga". Czy praca silnika jest równa i odczuwacie w środku tylko niewielkie drgania. Czy może silnik pracuje nierówno, a z rury wydechowej słychać wyraźnie, że nie buczy jednostajnie, tylko tak jakby przerywał.
Jeśli jest to pierwszy przypadek, cóż, ten typ tak ma i trzeba się przyzwyczaić.
Jeśli drugi, to sprawa jest poważniejsza. Badanie na komputerze tego nie wykaże, bo jest to usterka czysto mechaniczna. Wypalone zawory w głowicy, dość częsta przypadłość Focusów. Jeśli nie jeździło się z tym długo to naprawa jest szybka i dość tania :fcp16 (ok. 500 zł), wystarczy przeszlifować zawory i gniazda, a potem dotrzeć dobrze jedno do drugiego. Przerabiałem to zaraz po kupnie auta i po naprawie zrobiłem już ok. 90 tys. i jest OK.

chlopaki dokladnie mam to samo!silnik drzy i to coraz bardziej jak i gaz i paliwo!wkur niesamowiie....i jeszcze podczas dynamicznego przyspieszania na gazie w okolicach 4500obr szarpie....z rury slycha pufnie jak by nie dopalał na jakis cylinder(co jakis czas) po za tym jest mocny i nie bierze oleju,,,,co to do cholerki jest?jakie koszta i od czego zaczac?pozdrawiam siece,przeody.kolektor dolotowy kpl, wymienione...

Podobno może być taka sytuacja, że komputer dostosował się do parametrów gazu i teraz niewłaściwie działa Ciekawe kto ci sprzedał takie rewelacje
4500obr szarpie....z rury slycha pufnie
U ciebie raczej wskazanie na nieszczelny układ dolotowy , mógł np. spaść jakiś wężyk z podciśnienia. Może to być też uszkodzony potencjometr przepustnicy. Gorszy scenariusz, to ten który przedstawił marek34.

ed killer napisal:Przypuszczam iż winny jest za ten stan zabrudzony silnik krokowy. Aby go wyczyścić trzeba się nieźle narobić. Demontaż przepustnicy.:(
Nietrzeba demontowac przepustnicy i niemasz silnika krokowego masz przeplywomierz powietrza ktory znajduje sie pomiedzy filtrem powietrza a rura doprowadzajaca powietrze do silnika i jest podlaczona do niego wtyczka:)

Nietrzeba demontowac przepustnicy i niemasz silnika krokowego masz przeplywomierz powietrza ktory znajduje sie pomiedzy filtrem powietrza a rura doprowadzajaca powietrze do silnika i jest podlaczona do niego wtyczka:)
Ty też tak masz? Bez zaworu bocznikowego?Tylko przepływomierz? To chyba jakiś nowy model.
Chłopie. Zawór powietrza dodatkowego- popularny krokowiec, zamontowany jest na kolektorze dolotowym . I aby się do niego dobrać, trzeba go albo sięgnąć z kanału, albo zdemontować rurę dolotową i puszkę filtra powietrza.

Miałem taki problem aż do zmiany oleju. Po tym zabiegu jak ręką odjął.

WITAM!A WIEC PROBLEM MAM JUZ Z GŁOWY CHODZI JAK NOWO NARODZONY:)CICHUTKO I CO WAZNE RÓWNO AZ MIŁO:)PRZYCZYNĄ BYLO NIE DOPAŁ NA CYLINDRACH U MNIE AKURAT 1 I 3 PO SCIAGNIECIU GŁOWICY ODRAZU BYŁO WIDAC:)GŁOWICA POSZŁA DO NAPRAWY TO JEST REGULACJA ZAWORÓW, SZLIFOWANIE GNIAZD ZAWOROWYCH I DOSZLIFOWANIE ZAWORÓW, WYMIANA SMOCZKÓW NA ZAWORACH I MAŁE ZPLANOWANIE GŁOWICY...KOSZT OK 480ZŁ DO TEGO USZCZELKA POD GŁOWICE KOSZT 95ZŁ USZCZLKI NA KOLEKTOR DOLOTOWY OK 80ZŁ ORG + ORG USZCZELKA KOLEKTORA WYLOTOWEGO OK 30ZŁ NO I NOWY PASEK ROZRZĄDU PRZY OKAZJI KOSZT 60ZŁ:)PŁYNY , OLEJ, I CHODZI JAK MALINKA:)NAWET TROSZECZKE MOCNIEJSZY I PALIWKA MNIEJ IDZIE:)A WIEC ŻADNE CEWKI , CZUJNIKI , PRZEWODY , SWIECE (MOŻE W NIE KTÓRYCH WYPADKACH:) ) KOSZTY WYMIANY JESZCZE MOGĄ NIE KTÓRYM DOJSC ALE NAPRAWDE NIC STRASZNEGO W GARAZU JEST TO DO ZROBIENIA! JA TO ZROBIŁEM W JEDEN DZIONEG OK 16.00 DO 19.00 GŁOWICA WYCIĄGNIĘTA 1 DZIEN W NAPRAWIE (FACHOWCY OD GŁOWIC) NO I ZŁOŻENIA OK 1 POPOŁUDNIA!POZDRAWIAM I ZYCZE UDANYCH NAPRAW

Caps Lock ci się zaciął czy masz problemy ze wzrokiem? :fcp24

Czyli zawory, tak myślałem. Nich szlak trafi tego idiotę, co zmienił hydrauliczne popychacze na płytki. Myślę, że stąd powstał mit o wypalaniu się gniazd zaworowych przy zasilaniu gazem. Po prostu głowica jest do bani. U mnie zawory wypaliły się, zanim założyłem instalację LPG. Jak dobrze dotarłeś zawory do gniazd to na jakieś 100 tys. powinno wystarczyć.

jester jakis problem? chociaz dobrze przeczytałes wszystko!pozdro i wyluzuj