witam , chcialbym podzielic sie z wami problemem trapiacym mnie od paru tygodni, mianowicie podczas wolnej jazdy tylko przy otwartej szybie slychac w rytm toczenia sie kol (kola - nie wiem ktorego) odglos tarcia, jakby opona o cos ocierala - wczoraj jednak stanalem na parkingu i podnioslem najpierw prawa potem lewa strone auta wlaczajac naped i wysluchiwalem kazdego kola - niestety tego dzwieku nie ma bez obciazenia :-( co to moze byc do cholery?!? pomozcie bo mnie trafi zaraz...
dodam ze kilka dni temu wymienilem wahacze, kola wywazone, wymienione w zeszlym tyg. klocki hamulc. przednie, na dodatek lewe kolo czasami bardziej sie grzeje niz prawe i *czasami* sciaga go w lewo przy przyspieszaniu, moze to sciaganie to wina trzymajacego hamulca?
ale te dziwne odglosy tarcia? czy moze to byc dzwiek pracy opon? opony to EKOCELTIC - jakis irlandzki shit pewnie mi zalozyli kiedy kupowalem samochod miesiac temu (mieszkam w Irlandii)


bede wdzieczny za rady - bylem z tym kilka razy u dealera (mam 3 mies. gwarancji na wszystko) ale chlopaki nie maja pojecia co to moze byc :!:

Witam!!
Sczerze mówiąc to może być tyle rzeczy że ciężko chyba jest napisać jakieś konkrety.. hmmmm... Ja zamieniłbym na początek koła przednie z tylnimi i posłychał czy efekt osłabł czy nie. Wtedy wiedziałbyś przynajmniej czy to opony na felgach czy jednak cos innego..

a moze lozysko ??

Jak coś ociera to powinny być jakieś ślady na nadkolu albo gdzies tam, albo łożysko - miałem coś podobnego (dźwięk był taki jak od gałki, tylko nie rzucało kierownicą).

Jak nie znajdziesz sladów tarcia to stawiam na łożysko.

sladow tarcia nie ma nigdzie, przelozylem tez kola i to samo, ciekawe tylko ze to lozysko wcale nie wyje :!: lozysko do wymiany po 80kkm? i dlaczego akurat to jedno?

Ja też byłem ździwiony, nawet mechanik po "jeździe" dał głowę, że to nie łożysko - a jednak to było ono :)
W mondeo widocznie tak jest, bo gosc od którego kupiłem autko (Niemiec) mówił mi, że łozysko jest do wymiany(miał nawet już kupione i dostałem je jako "gift")

Po wymianie łożyska wszystko ok.

wlasnie czytalem twoj watek o `gifcie` :)
teraz juz jestem pewny ze to lozysko :!:
dzieki chlopaki :grin: obawiam sie tylko jak znowu podjade do warsztatu, ale co gwarancja to gwarancja - jak do tej pory wymieniaja co mowie :) zycze takiej obslugi w komisach w Polsce :570:

Jeszcze jedna sugestia, pisałeś, że masz nowe opony, nowe mają takie "wąsiki". Może głupie porównanie, ale miałem coś podobnego w rowerze :):):), założyłem opony "nówki sztuki" i te "wąsiki" (w oponach do rowerów też są:)) tarły o błotnik - myslałem, że mnie szlag trafi, dopiero nożyczki pomogły :).

Jeszcze jedna sugestia, pisałeś, że masz nowe opony, nowe mają takie "wąsiki".

juz nie maja :grin: mysle jednak ze to lozysko bo lewe kolo jest prawie zawsze duzo cieplejsze, no i sciaga go na lewo, szczegolnie podczas przyspieszania - mam wrazenie jakby lewe kolo przyhamowywalo zamiast ciagnac do przodu - no hyba ze to cholerny hamulec ale skad dzwiek tarcia :?: dzwiek nie jest ciagly - tarcie slychac jakby w jednym punkcie obwodu kola...

Witam!!
A moze "tloczek" z lekkim opoznieniem puszcza,sprawdz klocki czy rowno starte??

Czyli pozostaje ci łozysko lub hamulce - najpierw sprawdź hamulce(łatwiej), jak okazą sie ok - to łozysko.

dzis odkrylem jedna chyba podstawowa rzecz - pojechalem do gumiarza - te opony sa bieznikowane :!: :!: :!: :sad: dopompowalem je do 2,3 i dzwiek tarcia jest o wiele cichszy... wiec strzezcie sie przed bieznikowanym shitem... pozostaje mi tylko sprawdzic czy dalej bedzie sciagac auto w lewo i czy kolo sie nadal grzeje, to przez nastepne kilka dni :grin:

dla zainteresowanych: wczoraj zmienilem opony na Goodyear Hydragrip, oczywiscie nowe :)))
WSZYSTKIE PROBLEMY ZNIKNELY JAK REKA ODJAL... (to nie bylo lozysko-samochodu nie sciaga przy przyspieszaniu-lewe kolo juz sie nie grzeje-koniec z dziwnymi dzwiekami-no i jaka cisza w aucie)

nigdy nie wpadl bym na to ze bieznikowane opony moga powodowac takie problemy!