Zobacz pełną wersję : [Focus 2004-2008] Ospała reakcja na gaz, słabsze/rwane przyspieszenie, wyjący DPF - podróż masakra.


Pitol321
09-04-2013, 09:31
No i zmora dopadła i mnie... W zeszły wtorek po południu wyruszyłem do Polski, nic nie zapowiadało tragiczności tego wyjazdu, ale ilość nerwów, jaką straciłem postarzała mnie o 10 lat. Postanowiłem opisać wszystko, co po kolei się działo i prosić o waszą pomoc w lokalizacji winowajcy (DPF,EGR, turbina???).

Przed świętami zatankowałem pod korek, we wtorek przed wyjazdem dolałem ponownie do pełna (6-7 litrów) na tej samej stacji "JET".
W trakcie podróży autostradą rzuciło mi się w oczy wyższe o ponad 1litr spalanie. Dojeżdżając na granicę zaświeciła mi się rezerwa gdzie zawsze miałem paliwa na sporo ponad 100km. Ładunek, opony, temperatura, warunki jazdy i stacja paliw takie same jak przy wcześniejszych podróżach do PL.
Jadąc przez Polskę przyspieszał normalnie.
W środę rano, odstawiłem autko do mechanika na analizę i wymianę hamulców (bicia w kierownicy podczas hamowania z dużych prędkości). Wymieniono, co trzeba, ale nie ubrano dość płynu i trochę rozlało się pod zbiorniczkiem na kable itp.
Odkąd wyjechałem z warsztatu miałem wrażenie, że coś jest z przyspieszeniem nie tak.
W weekend, zaczął rwać przyspieszenie. Gaz do podłogi czy mocniej wciśnięty, a on na 4 i 5 biegu mocno przyspiesza i zaraz słabiej i znów mocniej itd. Z nerwów w trakcie jazdy kilka razy bardzo szybko wcisnąłem pedał gazu i na sekundę zaświeciła się czerwona dioda i napis: "ograniczone przyspieszenie", ale nie pojawiła się z powrotem.
Następnego dnia ostro prze gazowałem, po przyspieszałem i było trochę lepiej.

Jednak najgorsza była podróż do Niemiec. Po Polsce nadal trochę mulił przyspieszanie, wydaje mi się ze zawsze przy podobnych obrotach. Dojeżdżając do Szczecina, ja noga w podłodze 110km/h, a on ledwo przyspiesza i stary rozklekotany bus lekko mija mnie na lewym pasie...
W tym momencie moje podejrzenia padły na zapchany DPF. Do Orlenu przy granicy jechałem na 4 biegu i 3tys RPM, przed tankowaniem usłyszałem wycie DPFa. Jakby załączał się i zaraz wyłączał i tak w kółko.
Tankowanie do pełna i dalej na Berlin 4 bieg i 3tys RPM. Przejechałem tak ze 120km, wjeżdżając do Berlina było już z przyspieszaniem sporo lepiej, DPF dalej "wył". W Berlinie byłem 2 godziny, autko odpalane 2-3 razy żeby przestawić, DPF był już cicho. 600km do Essen DPFa nie było słychać, Przyspieszenie prawie w normie, nadal trochę rwał na 4ce i na 5tce, ale na 5tce od ok. 3tys RPM (powyżej 145-150km/h) już leci jak szalony. Nadal dość mocne opóźnienie reakcji na pedał gazu przy prędkościach 80-130km/h.
Pod domem DPF był cicho. Autko stało zgaszone z 10min. Minimalnie ostygło, potem 10km przez miasto i DPF znów załącza się i wyłącza na okrągło. Jadąc miastem nie jest źle, jednak chyba czuję lekki brak mocy.

Żadnych błędów na zegarach, ani innych objawów np. kopcenia. Do tego spalanie w drodze powrotnej było już w normie.

Sam stawiam 75% na DPF, do tego pozostaje ewentualnie EGR i mniej prawdopodobna turbina.
Poniżej załączam filmik z nagranym wyciem DPFa, na parkingu w Berlinie po 130km wentylator chłodnicy się nie kręcił więc to nie on. Obecnie podobnie wyje DPF jeżdżąc w mieście.

Dodatkowa prośba: Jeśli ktokolwiek usuwał DPFa i zaślepiał EGR, a potem robił przegląd w Niemczech lub zna kogoś takiego to proszę o wszelkie informacje czy się czepiają.
Ja mam bardzo sprzeczne dane na ten temat i sam nie wiem co zrobić... Najlepiej usunął bym "RAKA" i zaślepił EGR, ale co z badaniem spalin i przeglądem w Niemczech?
Z góry dzięki za wszelką pomoc i sorry za mega długiego posta ;)

http://www.youtube.com/watch?v=e85vp2RDlO0

Jakoob
09-04-2013, 13:09
Po pierwsze nie dramatyzuj, nie Tobie jednemu auto płata figle :D

Po drugie nigdy nie tankuj do auta gdzie tak naprawdę masz fap + płyn Eolys/Infineum mniej jak 14-15 litrów, powodujesz to że wskazówka idzie w górę a komp nie zwiększa dystansu na zegarze i może dowalić dawkę płynu jak na pusty zbiornik albo go nie doda wcale co też nie jest dobre ze względu na przewidzianą temperaturę wypalania. Za dużo płynu w paliwie spowoduje szybsze wykończenie filtra osadzającym się tlenkiem ceru, choć nie sądzę żeby od jednego razu tak się stało chyba że robiłeś tak często. To nie jest informacja internetowa tylko ze szkolenia jak wchodziły filtry bodajże w 2008.

Po trzecie jak chcesz wiedzieć czy trwa wypalanie filtra to zobacz na postoju, po rozgrzaniu i podczas wycia jakie masz chwilowe spalania. Jak będzie 2-5litrów/h to trwa dopalanie.

wiktor20501
09-04-2013, 16:39
może to turbo?

unitel
09-04-2013, 18:29
1. jak wyje DPF ? ( co ma tam wyć)
2. problemy po wizycie u mechanika !!!
3. sprawdź czy wszystkie złącza rurki, wtyczki są ok.
4. bez odczytu błędów niewiele się dowiesz

Pitol321
10-04-2013, 06:51
Ale filmik obejrzałeś?
W momencie załączania wypalania DPF wydaje swoisty dźwięk, a u mnie jest on na okrągło, dokładnie jak na filmiku. I nie jest to wentylator, ani turbina, ani nic z okolic rozrządu. Czuć i słychać że to dochodzi z puszki DPFa.

Tak wiem że to po wizycie u mechanika, niestety nie miałem na początku żadnych podstaw, aby cokolwiek reklamować, później dopiero zauważyłem że płyn hamulcowy zalał wszystko pod zbiorniczkiem. Tam są rurki z kablami od DPF które idą do filtra chyba i jakieś linki od pedału gazu lub sprzęgła, czy coś w ten deseń.

Wszystko oglądałem, ruszałem i wygląda OK, płyn ściekł i wysycha.

Pytałem o odczyt błędów w ASO "za rogiem" 50Euro za sam odczyt i ewentualne kasowanie wszystkich błędów. Każde kolejne podłączenie kompa to znów 50Euro.
"Kilka" kilometrów dalej chcą już 30Euro w innym serwisie Forda.



Generalnie na tę chwilę, wszystko się powoli uspokaja, DPF nie wyje póki co na okrągło. Ostatnio wariował jak żona wracała z pracy po 14, potem robiłem kilka kursów i był cicho.
Zobaczymy co będzie dalej, jak nadal będzie się w kółko załączał i wyłączał to podjadę na spisanie błędów i ich kasowanie.
W trybie serwisowym zegarów odczytałbym błędy dotyczące DPF?

BTW
Turbina zachowuje się i działa tak samo jak dotąd. Ciut wyje, ale nie kopci i nic się w jej przypadku nie zmieniło.

Matych
10-04-2013, 07:09
DPF nie wyje

Pitol321
10-04-2013, 09:00
Dobrze więc powinien nie wyć.

Co ja mam poradzić na to co widać/słychać na filmiku?
Zdjąłem plastikową osłonę silnika i nasłuchiwałem - wycie dochodzi ewidentnie z puszki DPFa.
Nie jest to silnik, nie jest to rozrząd, ani pompa wody, ani alternator, ani wspomaganie, ani turbina, ani wtryski.
Dochodzi to z puchy DPF/katalizator i nic na to nie poradzę, ani nie pomoże napisanie po prostu: "DPF nie wyje"...

Wycie to zaczynało się tylko jeśli silnik osiągnął temperaturę powyżej 70 stopni i jak się siedzi w samochodzie, to po prostu czuć, że normalnie w tym momencie załączyłby się DPF (wypalanie), ale zamiast tego jest ten naprzemienny dźwięk - jak coś (piszecie że nie DPF) wyje próbując się załączyć...

pretorian2
10-04-2013, 11:16
imho ten dziwięk to tak jakby wentylator się chciał załączyć a nie włączał się, przy wypalaniu musi się włączyć.

Pitol321
10-04-2013, 11:41
Sam nie wiem co już mam myśleć. Patrzę na wentylator i on się nie rusza, a dźwięk dochodzi z puszki LOL

Wentylator rusza gdy poprawnie uruchomi się proces wypalania. Wcześniej zawsze wentylator załączał się chwilkę po uruchomieniu wypalania DPFa.
Jak myślę u mnie proces ten w wyniku jakiegoś błędu lub defektu obecnie się nie uruchamia poprawnie - ewentualnie "nie uruchamiał" - bo póki co jak pisałem wyżej jest cisza.

Na filmiku można dostrzec wentylator (rozjaśnić trzeba monitor) i stoi on nieruchomo. Jak słychać, także najgłośniej jest koło puszki DPF, a nie koło wentylatora.
Prawdę mówiąc, sam byłem pewien że to wentylator tak wyje, jeszcze podczas jazdy przez Polskę, ale w Berlinie podniosłem maskę i jest taka dziwna sytuacja jaką opisuję od początku.

Jakoob
10-04-2013, 13:54
Obejrzałem jeszcze raz filmik i mam pomysł - łożysko alternatora. Pytanie tylko czy według Ciebie polało się tak, że mogło i na niego nakapać? Jeśli tak to może wyschnie i przestanie wyć ale dobrze by było sprawdzić napięcie ładowania zwłaszcza pod obciążeniem tzn. włącz ogrzewanie szyb i klimę jeśli się załączy i sprawdź czy przypadkiem nie jest już po altku. Multimetr niezbędny.

Pitol321
10-04-2013, 14:53
Zbiorniczek płynu hamulcowego jest po drugiej stronie silnika, nie ma bata żeby tam coś się na alternator rozlało.
Użyczyłem sobie zdjęcie z internetu i zaznaczyłem czerwonym kołem gdzie było rozlane.

Jak zauważyłem rozlany płyn hamulcowy, wszystko obejrzałem dokładnie i tylko kable i linki poniżej płynu były nim umazane, wszędzie indziej czysto i sucho.
Podczas obciążania alternatora nic się nie dzieje, działa tak samo jak zwykle, żadnych dodatkowych efektów, czy to świetlnych, czy dźwiękowych.


Na dniach zmienię koła na letnie z alusami. Wtedy przejadę się na autostradę, zrobię z 60km, dobrze rozgrzeję silnik i zobaczę czy znów zacznie wyć z okolicy DPFa i jak z mocą i przyspieszeniem. Bo w tej chwili po mieście od wczorajszego popołudnia jest cisza.

daniel_t
10-04-2013, 18:08
a czasmi gruszka od turbiny nie pracuje podczas tego wycia? moze cos ze zmienna geometria albo turbina juz ma takie luzy na wirniku ze wpada w taki rezonans
sprawdz przewody podcisnieniowe idace do gruszki turbiny i zawor pierburga. on wlasnie jest w okolicach gdzie moglobyc zalanie plynem. dzwiek wlasnie przypomina pompujaca turbine. zmienna geometria chyba wlasnie reguluje przeplyw spalin przez turbo i jednoczesnie predkosc turbiny, a zmienna geometria steruje wlasnie gruszka

Pitol321
11-04-2013, 08:07
Tylko problem w tym, że przykładałem ucho i turbina była podczas tego wycia cicho, a właśnie puszka DPF nie :(.

Nad problemem z regulacją turbiny zastanawiałem się od dawna, na przekór mechanikom który mówili że wszystko jest OK i jeździć... Jakiś czas temu zauważyłem, że pręt z gruszki nawet na jałowym się ciągle rusza, jednak turbina od zawsze tak samo trochę wyje jak dodaję gazu, a na luzie cisza, widać to na moich starych filmach i w tym przypadku nic się nie zmieniło i nadal nie zmienia.

To nowe wycie nie dochodziło z turbiny i był to nowy "dodatkowy efekt" oprócz tego znanego mi od dawna.

wiktor20501
11-04-2013, 11:39
Czy częstotliwość wydawania dźwięków z dpf ma jakiś związek z dodawaniem gazu?

Pitol321
12-04-2013, 05:18
Nie. W ogóle nie miało to związku z obrotami silnika, gazem, czy sprzęgłem.
Tak jak widać na filmiku, wyło sobie we własnym i cały czas takim samym tempie, obojętnie czy stoję na parkingu czy jadę.

mjprzem
12-04-2013, 10:13
-sprawdz czy oba wentylatory stoja w miejscu (bo ten dzwiek strasznie przypomina wentylator)

-oprocz dzwigienki turbiny(ktora powinna sie nie ruszac na wolnych obrotach-sprawdz to)

masz jeszcze:
-egr-odepnij wtyczke
-przepustnice (bypass) do intercoolera-tak mi sie wydaje ze masz wiec zlokalizuj i tez go odepnij

(sprawdz czy sprzeglo sprezarki klimy jest wylaczone i sie nie zalacza)

Pitol321
20-04-2013, 10:04
Po dłuższym czasie ciszy, efekty wycia znów się pojawiły.
Teraz jestem pewien, że występują one gdy załącza się i trwa proces wypalania DPFa.

Ewidentnie było czuć tą charakterystyczną zmianę sposobu pracy sinika, dźwięku i obrotów dla procesu wypalania. Jednak u mnie zamiast być cicho to w trakcie wypalania dochodzą efekty wycia.

Nie są to wentylatory. Miałem załączoną klimę i rozgrzany silnik, wentyle sobie normalnie pracowały, a tu nagle czuć, że rozpoczyna się wypalanie i zaczyna znów wyć z okolic DPF.


Jeśli załóżmy komputer źle obliczyłby pozostałą ilość płynu do wypalania w zbiorniczku i powiedzmy skończyłby się ten płyn przed upływem czasu wyliczonego przez kompa, czy cokolwiek powinno się dziać?
Jakieś błędy, czy inne efekty podczas nieudanych prób wypalania ze względu na brak dodatku w paliwie?

K9Darek
20-04-2013, 12:16
Mam numer do polskiego mechanika w Neuss, podobno sprawdzony. Sam się może wkrótce wybiorę o ile nie zmienię wcześniej Foki na Galaxiora. Jak chcesz to na PW.

tedi_k
20-04-2013, 17:22
Jeśli załóżmy komputer źle obliczyłby pozostałą ilość płynu do wypalania w zbiorniczku i powiedzmy skończyłby się ten płyn przed upływem czasu wyliczonego przez kompa, czy cokolwiek powinno się dziać?

W FF2 dodatek (EOLYS) dawkowany jest do paliwa i komputer nie ma najmniejszej szansy stwierdzić czy go dodał czy nie. Proces obliczania zużycia EOLYSa ma bardzo dużą rezerwę - informacja o konieczności dolania przekazywana jest jak zostało jeszcze ok. 1/3 zbiorniczka. Dawkowanie robione jest po każdorazowym zatankowaniu - nieważne ile się zatankowao dodawana jest stała dawka EOLYSu.
EOLYS ma trochę "magiczny" wpływ na wypalanie DPF - obniża nieco temperaturę spalania sadzy w DPF i tyle. Czyli Brak EOLYSu wpłynie ewentualnie na częstotliwość wypalania lub spowoduje błąd "przytkanego" DPF (dający się odczytać na komputerze).

"Wycie" wiązał bym raczej z zatkanym/zatykającym się DPFem. Jest to układ o dużym przepływie gazów o sporej prędkości wylotowej. Więc jak coś tam się poodkształcało albo kanaliki się jakoś specyficznie pozatykały, to gazy mogą "gwizdać". Może też tak być, że katalizator lub DPF zostały uderzone i coś się pokruszyło/odkształciło.

Trzeba dobrze obejrzeć jak wygląda cały układ katalizatora/DPF oraz na komputerze sprawdzić ciśnienie różnicowe na DPF (czy nie jest mocno zatkany).

Pitol321
20-04-2013, 17:47
Dzięki za konstruktywną odpowiedź.
Sprawdzę to, ale najwcześniej jak będę w Polsce bo tu puszczą mnie z torbami. Autko musi się tak jeszcze 4 tygodnie przemęczyć.

Dzisiaj zrobił kilkanaście kilometrów po mieście, był kilkukrotnie odpalany i teraz znów nastała cisza.

Wycie ze względu na zaburzony przekrój, kształt czy zapchany Filtr/katalizator, to ciekawa możliwość, jedyne co mi troszkę nie pasuje, to brak ciągłości tego wycia.
Coś z okolicy DPF lub sam DPF wyje tylko gdy działa proces wypalania, w innych przypadkach jest totalna cisza, obojętnie czy na luzie, czy jak gazuje, spokojnie jeżdżę czy piłuję go na autostradzie.

tedi_k
20-04-2013, 17:58
Coś z okolicy DPF lub sam DPF wyje tylko gdy działa proces wypalania, w innych przypadkach jest totalna cisza, obojętnie czy na luzie, czy jak gazuje, spokojnie jeżdżę czy piłuję go na autostradzie.

Ale tam nic nie ma - żadnych urządzeń. I katalizator i DPF (czasem są w jednym) to metalowe puszki/zgrubienia na rurze wydechowej w środku z taką specyficzną strukturą tworzącą kanaliki. Dodatkowo przed i za DPF jest wyprowadzona cienka rurka do czujnika ciśnienia różnicowego. Nic więcej. Nie ma co "wyć z okolic"...

Pitol321
20-04-2013, 18:37
Tak, wiem jak wygląda i z czego się składa pucha DPF/Katalizator.
Ale też wiem co, gdzie i kiedy słyszę... Z Archiwum X to przecież nie jest :P

Dzisiaj jak pisałem już wyżej to była ewidentna sytuacja.
Zrobiłem kilka km po mieście, było ciepło, wentylator się załączył, włączyłem klime i też wszystko było OK, za jakiś czas stanąłem na parkingu przed sklepem na dłuższą chwilkę. Poczułem i zauważyłem, że załącza się wypalanie filtra (jak się dłużej jeździ 1.6 TDCi to idzie dobrze wyczuć ten moment), a tu zaczyna znów wyć, wypadam z samochodu, wentylatory dalej działają, a z okolic filtra DPF znów, to ...... wycie. Ustało dopiero teraz pod wieczór jak żona wróciła Foką z pracy.
Nie oszukuję nikogo i tym bardziej nie próbuje oszukać samego siebie, muszę wiedzieć o co chodzi i nie daje mi to spokoju.

Będę w Polsce to pojadę na kompa, odczytam błędy i spróbuje je wykasować. Doleją płynu i wprowadzą zmianę w kompie. Po kilku dniach udam się znów na odczyt ewentualnych błędów, a efekty oraz same błędy podam w tym temacie.

Pitol321
19-05-2013, 06:02
Odświeżam temat, gdyż właśnie jestem w Polsce i w piątek Foka stała u mechanika.
No to po kolei.

Przed wyjazdem kupiłem zaworek elektro-magnetyczny Pierburg, sterujący turbiną i EGRem.
Zakup był totalnie na ślepo, podyktowany jedynie lekturą forum i zauważonym problemem ruszającej się sztangi w gruszce na postoju, gdy powinna zostać wciągnięta i nieruchoma.
Zaworek wymienili przy okazji gwarancyjnej wymiany pompy wody (od wymiany rozrządu była głośna i jak się okazało już lekko ciekła - Bosch ehhh)

Strzał z zaworkiem okazał się "strzałem w dziesiątkę".
Autko odzyskało moc, reaguje natychmiast na gaz, ciągnie równo i mocno tak jak wcześniej.
Sztanga na postoju jest wciągnięta w gruchę i nieruchoma.

Co do DPFa i błędów.
IDS wykazał tylko błąd nieudanego wypalania i (jak czytam na forum) często spotykany błąd z komunikacją CAN, czy jakoś tak. Wszystko dało się wykasować, w Poniedziałek ponownie podjadę na kompa i jeśli znów będzie błąd wypalania to spróbujemy wypalać kompem u nich.

I na koniec BONUS.
Zleciłem im dolewkę Eloys, ale jak się podobno okazało, mam SUCHY DPF (???).
Czy to w ogóle możliwe, Ford Focus MK2 FunX 1.6 TDCi 109KM 02.2007 i suchy filtr?
Podobno mieli już takie przypadki, klienci przyjeżdżali nawet z własnym płynem a okazywało się że nie ma gdzie wlać.
Zakład jest jednym z najlepszych w mieście i właściciel sam jeździ Pugiem 1.6 HDi 109KM...
Trochę ciężko mi w to uwierzyć, jeśli potwierdzicie moje obawy, to podjadę już w Niemczech, na serwis z zapytaniem i ewentualnie doleją :P

Co do dziwnych odgłosów "DPFa", to także w drodze do Polski wyło, ale nie długo.
Mechanik nie wie o co chodzi i nie miał okazji jeszcze to usłyszeć. Od kasowania błędów zrobiłem 200km i jeszcze nie wyło. Zobaczymy co będzie jutro i co się stanie jeśli ewentualnie będą wypalać stacjonarnie kompem.

mjprzem
20-05-2013, 08:07
mozliwe ze wszystkiemu bylo winne sterowanie turbo. nie spiesz sie z wydawaniem kasy za wczesnie i poczekaj az nabijesz wiecej km.

Matych
20-05-2013, 12:41
Wrzuć zdjęcia tylnej okolic tylnej belki i zbiornika paliwa

Pitol321
21-05-2013, 18:12
W poniedziałek po 150km nie było żadnych błędów w pamięci.
Póki co te dziwne efekty dźwiękowe "DPFa" nie występują.
Autko ożyło całkowicie, nic złego się nie dzieje, lata jak nowe, ewidentnie problemy z przyspieszeniem i ospałą reakcję na gaz powodował wadliwy zaworek Pierburg, z nowym zaworkiem zrobiłem już 1100km, wróciłem do Niemiec.

Co do płynu, to nie będę na razie uzupełniał, chyba że wyskoczy błąd na zegarach lub przy okazji wizyty w serwisie Forda.

@ Matych
Jak będę miał chwilkę pstryknę kilka fotek i wrzucę na forum.