Zobacz pełną wersję : Zetec dlugo jezdzacy na LPG
duzo sie czyta na temat "nie gazuje sie Fordow"... raz, ze gniazda sie wypalaja, albo glowica po kilkudziesieciu tys. sie psuje itp... stad pytanie (chyba juz bylo zadawne kiedys, ale bez odzewu), zeby rozwiac mity:
czy jest na forum ktos, kto ma zagazowanego Zeteca i przejechal sporo kilometrow...?
np. ja mam zetec-SE 1.7 z instalacja wtrysku sekwencyjnego, przejechalem jakies 15.000 km na gazie i oprocz wymiany swiec (byly stare) i przewodow wysokiego napiecia nie widze/czuje zadnych negatywnych efektow na autku.... a pozytywnych mase :wink:
Bodzio88 03-08-2004, 00:36 zetec 1.8 16v instalacja BRC bez kompa.
Przejechane ponad 20 tys i zadnych negatywnych objawow.
1 wystrzal zmienione swiece oraz filtr powietrza. Do wymiany mam jesze kable wys. napiecia poniewaz w nocy swieca a chyba nie powinny ??
pozdrawiam
barabasz 03-08-2004, 12:48 Do Bodzio 88 jaki to masz samochod i ktory rok
w MondeoKlubPolska jest kilka samochodów z bardzo dużym przebiegiem na LPG: MKI z instalką Vialle od nowości na gazie, przebieg ponad 350kkm, MKIII 2,5 V6 ponad 450kkm i mnóstwo aut z przebiegiem ponad 200kkm na gazie. Problemem jest jedynie regulacja zaworów (o ile są płytkowe, z tego co pamiętam to od maja 1998), trzeba tego pilnować.
barabasz 03-08-2004, 18:05 a orientacyjnie co ile trzeba by bylo regulowac zawory na gazie
Dodatek Auto Swiata,moze pomoze...
w dodatku (chyba wlasnie do autoswiata ostaniego) pisza, ze zetecow wszelkich gazowac raczej sie nie powinno... a jezeli juz, to trzeba jakies chemikalia zapodawac w silnik... ktos tak robi?
z tego co mi tłumaczono, to przy każdym przeglądzie (co 15kkm) powinno się te luzy sprawdzić. Ale podkreślam chodzi o Zetec od maja 1998 bez hydraulicznej regulacji zaworów.
ludzie wypowiadający opinie, że Zetec nie nadaje się do gazu najczęściej nie są użytkownikami tych samochodów i nie mają z reguły o tym bladego pojęcia. Serwisy nie zalecają instalacji chyba głównie z powodów marketingowych. Dowodem na to jest ostatnie spokanie członków Mondeo Klub Polska z P. Pawłem Sochajskim, kierownikiem firmy TOP CAR z WWy, byłego dealera forda, który stracił autoryzację i teraz prowadzi jeden z lepszych i najtańszych serwisów (zresztą obok ABSCAR) dla Fordów. Podczas owej rozmowy na temat gazu w samochodach zostały wymienione różne doświadczenia w tej materii. Omawiał on między innymi przypadek, kiedy gazowano Zeteca i zmieniano w nim od razu głowicę na niby fabrycznie przystosowaną do gazu. Dla ciekawości dokonano porównania głowicy użytkowanej i tej nowej, nie znaleziono żadnych różnic. Ford zarzeka się, że są jakieś porcelanowe gniazda zaworów (co jest wierutną bzdurą), sam sprawdzałem to w serwisie na swoim aucie. Prawdą jest jednak, że w nowszych silnikach (mondele Mondeo MKIII i Foki) są teflonowe prowadzenia zaworów i przy instalacjach drugiej generacji są problemy z jej dopaleniem. Chcociaż jest w MKP samochód MKIII z instalacją i gwarancją na silnik (Gdańsk).
Mój gazior, który zna się na Fordach bardzo dobrze, powiedział definitywnie: ważne są trzy rzeczy w tym samochodzie na gazie: świece, przewody i cewka. Jeśli wszystko będzie sprawne = zero problemów i się to potwierdza. Świece tylko fabryczne Motorcraft, żadnych cudów do gazu i zalecana wymiana co 18-20kkm.
Problemy biorą się z tego, że większość ludzi jednak zubaża mieszankę, a jazda na zbyt ubogiej mieszance = wypalone gniazda zaworów. Każdy oszczędza na instalce, a potem się dziwi, ojej to był błąd i teraz są problemy. Tyle z moich doświadczeń i z tego co się nauczyłem dotychczas. Generalnie do wszystkich Zeteców zaleca sie IV generację i ze względu na wybuchy i ze względu na fakt, że można dużo lepiej ustawić skład mieszanki.
brzmi niezle... dzieki! :)
a moze wiesz ktore modele zetecow maja hydrauliczna regulacje zaworow? albo gdzie to mozna sprawdzic? :mrgreen:
acha, jak pisales "Mój gazior, który zna się na Fordach bardzo dobrze, powiedział definitywnie: ważne są trzy rzeczy w tym samochodzie na gazie" to chodzilo o:
-zetecki?
-fordy?
-mondki?
ad1. hydraulikę mają wszystkie Zetec przynajmniej w Mondeo do maja 1998 roku (srebrna pokrywa zaworów). Czarna pokrywa to już regulacdja płytkowa.
ad2. gazior na Codziennej 50 (Wwa), do którego jeżdżę zna się na wszystkich fordach i nie tylko. Facet pracował kiedyś w serwisie, stąd napisałem to co napisałem. Natomiast gazują wiele samochodów z pozytywnym skutkiem, przestrzega przed pozornymi oszczędnościami. Miałem do czynienia z kilkoma gazownikami, ale ten warsztat przebija wszystkich.
barabasz 04-08-2004, 15:21 a jakich trzeba uzywac swiec tych samych co na benzynie czy jakis specjalnych
Barabasz: mam wrazenie, ze Dzekis napisal
"Świece tylko fabryczne Motorcraft, żadnych cudów do gazu i zalecana wymiana co 18-20kkm. 8) :grin:
barabasz 04-08-2004, 16:35 to jest zdanie gazownika i dzenkisa a ja myślałem ze jeszcze ktos odpowie na
jakich swiecach jezdzi ale coz przepraszam za fatyge
Bodzio88 04-08-2004, 20:21 Do Bodzio 88 jaki to masz samochod i ktory rok
-escorta 96' rok
-swiece motorcrafty platinium (co do tej wymiany co 18..20 tys to bez przesady!)
Chopy!
Mam mondiego z gazem - zrobiłem juz na nim (gazie) ponad 70kkm i oto moje wrażenia. Kable i świece musza być bardzo dobrej jakości. Filtr musi być regularnie sprawdzany. O ile z przewodami i filtrem każdy sobie spoko radzi o tyle świece budzą wiele entuzjazmu. Dorzucę cegiełkę - miałem oryginalne świece motorcarft przed wymianą na gaz. Później zmieniłem (już jeżdżąc na gazie) na ngk. Swoje przejechały i zmieniłem na boscha. Potem zmieniłem na motorcraft. I te mam do dzisiaj. Dlaczego się tak o tym rozpisuję? Otóż stwierdzam, że na bosch'a nie ma co wydawać pieniędzy. Może i jest świetny do benzyny, ale na gazie się "zagazowuje" :lol: Motorcraft jest jako to fabryczny - bardzo dobry. Ngk - dla mnie rewelka. Wytrzymały bardzo dużo i nie było z nimi żadnych problemów. Te polecam. Zdecydowanie odpuście sobie boscha.
Pozdrawaim
tia.. moj gazownik tesh polecal motorcrafty, mimo ze sam ma w sprzedazy tylko ngk...
Barabasz, nie bylo zadnej fatygi, wydawalo mi sie, ze nie zauwazyles juz napisanej odpowiedzi... sorka :)
barabasz 06-08-2004, 10:58 Do JASHA jaka masz instalacje
Mam instalację bedini. Jest OK. ale jak napisałem w jednym z postów, powiedziano mi, że mam za mały parownik. Silnik 1.8 powinmien mieć większy. Ni ewypowiem sie na ten temat, dopóki tego nie sprawdzę.
Pozdrawiam
A czy coś słyszeliście o 1.3 DURATEC 8V w nowej Fiescie? czy się da zagazować?
Tam regulacja zaworów jest podobno hydrauliczna!
Czy prowadzenie zaworów jest w teflonie?
Jak da się zagazować to podajcie jaką insytalke wtrysku sekwencyjnego polecacie!
Pozdrawiam
Sergiej
Fiesty to się chyba nie opłaca gazować. Zależy ile Ci to pali. Podjedź do gazowników, niech oni Ci poradzą, a my niestety nie jesteśmy ekspertami.
barabasz 10-08-2004, 07:44 jesli chodzi oprowadzenie zaworow w teflonie to instalacja sekwencyjna w niczym nie przeszkadza bo gaz jest bezposrednio wtryskiwany do cylindrow i nigdzie sie nie pałeta,
jak to ma miejsce w innych instalacjach osobiscie jezdze na landi renzo omegas i nie czuje roznicy w jezdzie autko sprawuje sie super oczywiscie tez sekwencja
Czytając wypowiedzi poprzedników troszkę się przestraszyłem. Rok i dwa miesiące temu założyłem gaz do swego escorcika 1,6 16v ZETEC hydraulika (srebrna pokrywa zaworów) i boję się że coś się wypala że się psować zacznie. Jejku!! Od momentu założenia gazu przejechałem już 35'000 km i narazie wszystko suuuper. Dodać muszę że jak Bozia każe co 10'000 km na przeglądzik gazowy i analizę na kompie i spaliny i ... cuda niewidy. A instalacje założyłem III generacji do wielopunktowego wtrysku z parownikiem czy jak to się tam nazywa zabecelowałem za nię 2500 razem z wymianą kolektora ssącego na stalowy poważny taki spawany. Pomyka się bardzo fajnie. a co najważniejsze za pół ceny!! Mam tylko nadzieję ze jeszcze mi posłuży.
Gazownik co prawda namawiał mnie na IV generację ale w końcu sam przyznał że jak się dobrze założy tą III to też dobrze pojeżdzi więc się zdecydowałem.
Pytałem też innych userów zagazowanych aut w tym także lub przeważnie fordów i mówili że do escorta to nie opłaca się IV gen że III z powodzeniem będzie smigać tlko trzeba ten nieszczęsny kolektor zmienić a nie żadne tam gwizdki i inne pierdki czy kichacze. Tak więc wracając do poczatku mojej wypowiedzi założyłem a teraz strach mnie ogarnął czy dobrz zainwestowałem kasę w instalkę do gazu.
DOKLADNIE dlatego zalozylem ten topic :D
ale ja odwrotnie, po przeczytaniu wszystkich odpowiedzi jestem nastawiony dosc optymistycznie 8)
tyle, ze musze pamietac o tej regulacji zaworow... szczerze mowiac nigdy tego nie robilem, czy lepiej pojechac z tym do forda czy pan Kaziu mechanik :mrgreen: powinien sobie poradzic?
To moja inauguracja na tym forum, więc nie bede sie rozwodzil.
Mam mkI 1.8 i przejechałem na LPG ok 190 tkm, auto sprawuje sie znakomicie - smiga ok 200 km/h i nie odczuwam zadnego dyskomfortu przy przyspieszaniu tzn. brak roznicy w porownaniu z jazda na benz. ( oprocz ekonomicznej oczywiscie ). Instalacje zakladalem 3 lata temu i musze przyznac, ze baczna uwage zwracam na czystosc filtrow : powietrza i gazu oraz stan ukladu zapl. Swiece wymienialem tylko raz na NGK przystosowane do gazu, ale mysle ze sa tej samej klasy co oryginalne Motorcrafty. Pare razy zdarzyly mi sie strzaly, ale ich przyczyna byl uszk. przewod wysokiego nap.
Polecam wszystkim posiadaczom fordow!!!!. Mimo plastykowego kolektora i kilku wystzralow, w aucie nie doszlo do zadnych uszk. W mondeo przy wystrzale wybija przewody podcisnieniowe i tyle ..........
Moja instalacja to Landi Les 98 - II generacja oczywiscie bez zadnych zabezpieczen typu gwizdki
Obecnie kupilem MK II i tez bede "zagazowywal" instalka II gen. , uwazam bowiem ze IV gen. sa jeszcze o 1/3 ceny za drogie.
POZDR >>>>> ALL :) :lol:
Ja też mam Mondka ze sporym przebiegiem na gazie, ok 60 tkm i wszysko pięknie w nim gra. Żadnych problemów z silnikiem czy wystrzałami.
Mam tylko jedno pytanie: przestawiacie w świecach Motorcrafta przerwę na 1 mm czy nie?
Jedni mówią, że należy inni, że nie. A jak to się sprawdza w użytkowaniu? Ja osobiście przestawiłem...
Ja nie przestawiam i do tej pory nie slyszalem o tym.
sporo osób o tym mówi. Ja ze swojej strony nic nie przestawiam, idzie jak burza, ładnie dopala mieszankę (jeżdżę już na drugim komplecie świec). Tyle, że mam sekwencję. Mój gazior zakazał majdrowania przy świecach, powiedział, tylko Motorcraft i na takich ustawieniach jak dała fabryka.
suhotnik 28-10-2004, 15:04 Wsadzaj oryginalne świeczki jakie masz w katalogu.
Nic z nimi nie rób.
Kiedy mnie nawet sprzedawca w ASO Forda powiedział żeby zmniejszyć jak mam gaz...
Gdzie sens i logika?
Gdyby byla taka potrzeba, to zaczeto by produkowac swiece o zmniejszonej odleglosci na 1mm.
Nie ma co cudowac.
" Gdyby byla taka potrzeba, to zaczeto by produkowac swiece o zmniejszonej odleglosci na 1mm.
Nie ma co cudowac. "
Jednak to co słyszałem od wielu gazowników i ludzi zwiazanych z gazem należy zmniejszać odległość na 1 mm (gdyż gaz wymaga pewniejszej iskry); nie produkują specjalnych świec wydaje mi się, że z prostego powodu - zdecydowana wiekszość aut nie jest fabrycznie przewidziana do zagazowywania (poza kilkoma markami jak np Peugeot), gdyby producent przewidywał, ze auto można zagazować to z pewnoscią takie świece wprowadziłby do sprzedaży.
Pozdrawiam
należy zmniejszać odległość na 1 mm (gdyż gaz wymaga pewniejszej iskry);
Zeby dbac o dobra iskre wystarczy miec w dobrym stanie swiece i kable WN, czyli wymieniac je w granicach rozsadku. Ja mam standardowe swiece i kable motorcrafta. Przejechalem 8kkm na gazie, nie zdarzyl mi sie zaden wystrzal. Zdarza mi sie czasem przyspieszac tak jak nie powinno(z bardzo niskich obrotow).
nadal uwazam, nie ma co wydziwiac.
No więc Iskra produkuje świece specjalne do gazu, również do mondeo i to z przerwą 1 mm.
Ze strony http://www.iskra-kielce.pl
Względy ekonomiczne i ekologiczne decydują o ciągłym poszukiwaniu nowych paliw. Wprowadzono między innymi gaz propan - butan. Zastosowanie tego paliwa oprócz korzyści, powoduje jednak występowanie niekorzystnych zjawisk w procesie jego spalania, a mianowicie:
* trudniejszą jonizację paliwa gazowego w cylindrze
* powolny proces spalania, a przez to wydłużony czas
Aby zjawiska te wyeliminować wprowadziliśmy odpowiednie zmiany konstrukcyjne:
* wystający stożek izolatora dla głębszego wprowadzenia go do komory spalania
* precyzyjnie dobrano optymalne szczeliny międzyelektrodowe
* dobrano dokładnie zapasy wartości cieplnych
* inne zmiany likwidujące między innymi skutki wydłużonego oddziaływania płomienia na izolator i elektrodę środkową.
Poprzedni samochód też miałem zagazowany i zmniejszałem przerwę.
Z tego co mnie tłumaczono zrozumiałem, że iskrze jest "trudniej" przeskoczyć przy mieszance gazu i powietrza niż benzyny i powietrza. I właśnie tu chciałbym żeby wypowiedział się ktoś kto się dobrze zna. I jeszcze czy zmniejszanie przerwy może mieć jakieś konsekwencje dla silnika.
Dotąd po prostu zawsze słyszałem: zmniejszać a tu dużo ludzi mówi nie zmniejszać.
barabasz 30-10-2004, 16:43 Iskry są dobre ale do zapalniczek
suhotnik 30-10-2004, 16:51 A ja słyszałem teraz kilka pochlebnych opinii i się mocno zastanawiam.
Oryginały nigdy nie były testowane z gazem, Iskry są i to za nimi przemawia na plus.
barabasz 30-10-2004, 16:56 jeżdże na orginałach i zero problemu fakt że Focusem ale co za różnica
suhotnik 30-10-2004, 17:00 Pewnie w cenie :))) :D
barabasz 30-10-2004, 17:03 komplet 160 zl
suhotnik 30-10-2004, 17:08 komplet 160 zl
Za które ?
barabasz 31-10-2004, 07:58 orginały są jedne czyli Motorcraft
|
|