Witam, chcialbym sobie garazowym sposobem czyt. lakierem w sprayu polakierowac alufelgi. Pytanie jest takie: trzeba dac podklad pod lakier po szlifowaniu czy nie:?: Trzeba dac klar na lakier czy nie, lakier chcialbym bialy polysk, z tego co wiem to klar daje sie na metalik, a bialego metalika to chyba nie ma, wiec klar czy nie:?: Jakim papierem szlifowac - 2000 wodny bedzie ok:?:

Pozdrawiam

Gratuluje wyboru koloru ;)

Po szlifowaniu dobrze byłoby dać jasny podkład, wtedy łatwiej będzie pokryć docelowym kolorem i farba będzie lepiej się trzymać. Z tego co wiem, to klar przy akrylowym lakierze nie jest konieczny.

Czyli ogólnie robisz tak:
Szlifujesz felgę, odtłuszczasz, malujesz podkładem, po wyschnięciu matowisz podkład papierem wodnym np. 2000 po czym malujesz już na docelowy kolor.

Dzieki, pod podklad szlifowac tez papierem wodnym 2000 czy troche mniejszym:?: O klarze to tylko myslalem dlatego zeby powierzchnia byla bardziej sliska, chodzi mi glownie o to zeby pyl z klockow sie tak nie czepial.

Pozdrawiam

Możesz najpierw przetrzeć 1000, a później 2000 i będzie git ;)
Klar jako ochrona zewnętrzna jak najbardziej ;)

To teraz mi powiedz ile kupic tych puszek:D po dwie z kazdego po 500ml:?: Czyli podklad, lakier i klar:?:

Pozdrawiam

ojjj tego to ci nie powiem, bo nie malowałem nigdy ;)

Ale na pewno bym sie zaopatrzył w dwie puszki lakieru, dwie podkładu i jedną klaru ;) a dalej to już się zobaczy ;)

Zawsze lepiej wiecej niz mniej. A co myslisz jak by szlifowac wiertarka na wolnych obrotach zamiast recznie, potem tylko wykonczyc recznie, czy moze lepiej wiertarke sobie odpuscic :?:

Pozdrawiam

Ale to chcesz zerwać poprzedni lakier do gołego aluminium, czy tylko zmatowić to co jest teraz?
Zależy jaka budowa felgi, nie wszędzie dojdziesz wiertarką ;)

Raz w życiu wypolerowałem komplet felg ręcznie, od zdzierania lakieru papierem 400, 800, 1000, 1500, 2000 i 2500 plus polerowanie pastą. Dwa tygodnie roboty. W życiu bym się już na to nie porwał jeszcze raz ;)

Felgi mam takie >>KLIK<< (http://forum.fordclubpolska.org/showpost.php?p=1996746&postcount=139), nie chce zrywac starego lakieru do zera tylko zmatowic zeby przelakierowac no i pozbyc sie tez rys. To ze wiertarka wszedzie nie dojde to wiem. Bedzie w ogole dobrze mu w bialych bucikach:?: Ja mysle, ze tak tylko lepszy bylby photo shop ale dla mnie photo shop to czarna magia :D

Pozdrawiam

Troche sprostuję :wink:

Matowanie elementu pod podkład wykonuje sie papierem 180-240 lub 320 na sucho (podkład akrylowy), papiery 1000 i więcej używa sie głownie do matowania/równania lakierów, przejść lakierniczych, usuwania nierówności itp, z tym że zaczynając od 1500 w górę na mokro, papiery 600 i w górę nie nadaja się do pracy na sucho.
Matowanie elementu pod podkład akrylowy papierami 180 czy 240 ma na celu zrobienie rys (podkłąd jest dość gęsty) i żeby dobrze się trzymał podłoże musi byc zmatowane papierami o większej gradacji, podkład kryje powstałe rysy.

Jeśli podkład ma byc w spreju to wtedy papier pod niego może być 240- 320, w spreju jest trochę rzadszy dlatego można użyć mniejszej gradacji.

Następnie, podkład matujemy na mokro papierem 800-1000 można zacząć od 600 jeśli gdzieś jest przelane (czyli za grubo). Podkład nakładamy nie zlewając go, pozostawiając lekko matową powierzchnię. Na koniec polecam zapylić go jakimś kolorem, byle jakim sprejem, pomaga to w dokładnym jego zmatowaniu( kropki po spreju bardzo dokładnie widać) i wiadomo ze w tym miejscu trzeba poprawić matowanie.

Myjemy i lakier.

Lakier akrylowy kupujemy albo jednoskładnikowy (łatwiej i szybciej się nakłąda) albo 2 skłądnikowy baze kolor i lakier bezbarwny (plus bo jest odporniejszy), ale troszke wiecej wprawy potrzeba do nałożenia obu warstw.

Na koniec polecam utwardzacz ekspresowy, super sie nim robi, i szybko schnie, tak że dla nie wprawionych mniejsze ryzyko przelania i zacieków.

To jak byś kiedyś chciał robić pistoletem.

W Twoim przypadku

Podkład akryl w spreju papier 240-320 - 2-3 warstwy zależnie od stopnia uszkodzenia zarysowania powierzchni. Jesli stary lakier jest ok to można prysnąć lekko 1-2 cienkie warstwy kontaktowe. przypylić leciutko z daleka jakims kolorem.
Matujesz na mokro 800-1000 i dajesz lakier.

Na 4 felgi 3-4 puszki 400ml po 2-3 warstwy. Jak chcesz oszczędniej to 2 spreje po 1 warstwie :D.

1.Pierwsza warstwa kontaktowa, czyli pylisz całość nie zwarcając uwagi na pełne krycie,
2.po 15-20 min dajesz warstwe kryjącą, czyli lejesz kryjąc podkład ale starając się nie zlewać lakieryu.
3.Trzecia warstwa to wylewka, czyli lakierujesz tak by całość wylać na ile dasz radę. Jeśli ma byc 2 warstwy to pomijasz pkt2.

Wg. mnie to możesz i delikatnie wiertarką i ręcznie w niedostępnych miejscach ;)

Czekam na efekt ;)

Mysle, ze podklad to raz max dwa razy starczy prysnac ale lakier to podejrzewam ze dwa, trzy razy bedzie trzeba. Narazie sie przymierzam i zbieram info, jakbym mial robic to i tak dopiero na urlopie czyli w sierpniu :D Tu nie mam ani gdzie ani czasu, a na urlopie bedzie czas i szwagier ma garaz :D jakby wialo czy lalo.

Pozdrawiam

Ja mysle, ze tak tylko lepszy bylby photo shop ale dla mnie photo shop to czarna magia

Proszę :)

http://www.elektrony.cz/cs/alu-kola/konfigurator/ford/ford-mondeo-2000-2007/model-03-turnier/18/#?page=2&brand=ronal&type=ronal-sl2-white&id=49365

Dzieki, lepsze to niz nic, choc photo shop bylby i tak lepszy :D

Pozdrawiam

choc photo shop bylby i tak lepszy

Maruda:P