Witam, zrobiłem silnik (pompowtryski,szklanki,uszczelki ) 2 miechy temu bo padły pompowtryski i kopcił strasznie, i znowu problem powraca ale zaraz po załączeniu turbiny , na wolnych nawet po godzinie nie ma dymka , tylko jak wchodzi w obroty i czasami chodzi bez dymka .Co mnie dziwi to spala strasznie olej a na korku wlewu oleju pojawiła się jasnożółtawa maź , przed wymianą oleju był zalany MOTODOKTOREM i nie jestem pewien czy przed wymianą oleju mechanik spuścił go całkowicie.Znajomy miał problem podobny i czyścił odmę może być to u mnie, mam tdi 90 km na pompowtryskach. Silnik nie dymi z korka i bagnetu ale jest pewien podmuch powietrza.Turbina nie wchodzi w tryb awaryjny od 2000 ciągnie ładnie a do 2000 obrotów słychać miły delikatny świst.Auto śmiga tylko ten dym po wejściu turbiny mnie dobija.Gdzie szukać problemu, za pomoc będę bardzo wdzięczny .

może masz olej w dolocie? intelkulerze ?
olej zmień ponownie po 200-300 km, motodoktor si ęwypłucze.

auto spala olej, ustalaj jak on Ci znika.
Jełśi maź pod korkiem to może spierdzielona robota z uszczelką pod głowicą i woda jest w układzie a może nieumiejętna robota i wody naciekło do bloku.

ja bym zmienił olej natychmiast,na początek, i pojeździł jeszcze obserwując bagnet.
No i sprawdź chłodnicę powietrza czy jak tam olej. Turbina wcześniej poszczała olej ?

Silnik był po remoncie głowicy w 2012 roku, po 6 miesiącach padły pompowtryski i regenerowane zostały nowe uszczelniacz (jak padały pompki zalałem go doktorem z myślą że coś poprawi ale nie) dopiero po wymianie pompek było ok do feralnego dnia jak rano po 5 minutach spokojnej pracy pod domem(czekałem na dziecko) na 2 i 3 biegu do 2 tysięcy obrotów zaczął kopcić, po 5 minutach byłem w robocie i po 8h nie dymił, robi tak z rana przez kilka minut aż nie załapie temperatury lub po kiluminutowy postoju. Płyn chłodzący czysty i w stanie jak od roku,.Olej spala strasznie szybko , z braku garażu i zabudowy spodu silnika nie mam dostępu do tylnej części silnika.Turbina śmiga bezproblemowo, rok czy dwa temu po regeneracji i zrobione może na nie z 15 tys.
Nie jestem mechanikiem i pytanie gdzie jest dolot i intelculer, z pokrywy silnika wychodzi przewód gumowy i wchodzi do przewodu powietrznego od filtra powietrza i dalej turbinę, ów krótki przewód był zaolejony ale bardziej cienką i gęstą warstwą oleju (powiedzmy nalot). Silnik na boku ma oznaczenie BXN czy coś ale na 100% pierwsze jest B.
Proszę o pomoc i wyrozumiałość.

Jeśli robisz nim krótkie odcinki to silnik nie zdąży się rozgrzać a co za tym idzie wilgoć zaczyna zbierać się w oleju i na korku robi się mazia koloru kawy z mlekiem, normalna sprawa przy krótkich odcinkach.

Bardzo możliwe rano dziecko do szkoły 700 metrów i kolejne 1000 metrów do roboty, krótkie dystanse tyle co w soboty zrobię 200 km.Czyli żółtawy osad wytłumaczony, nawet go ostatnio starłem i nie widzę aby sie odkładał, ale co z tym dymieniem.?Samochód pali i śmiga normalnie, turbinka cichutko i miło świszczy ale spala olej i dymi z ranka na dystansie 700 metrów.

dostaje sięolej do komory spalania.
możliwości nie ma zbyt dużo
albo przez dolot - z turbiny.
albo przez uszczelnienia zaworów.
albo przez nieszczelne pierścienie, ewentualnie jakimś cudem przez UPG.
szukaj

Bardzo możliwe rano dziecko do szkoły 700 metrów i kolejne 1000 metrów do roboty, krótkie dystanse tyle co w soboty zrobię 200 km.Czyli żółtawy osad wytłumaczony, nawet go ostatnio starłem i nie widzę aby sie odkładał, ale co z tym dymieniem.?Samochód pali i śmiga normalnie, turbinka cichutko i miło świszczy ale spala olej i dymi z ranka na dystansie 700 metrów.
Jak pisze kolega wyzej, sprawdź obecność oleju w chłodnicy powietrza, rozpinając jakiś wąź przy niej. Wyjmij też łamany węzyk z odmy, sprawdź czy drozny, dmuchnij przez odmę do silnka to pierwsze, a drugie to myslę, ze może puszać turbina, dokładniej to uszczelnienie na osi wirnika.

Miałeś robioną górę silnika, więc zakładam że zostały wymienione uszczelniacze zaworowe i prowadnice zaworów. Jeżeli tak i tutaj olej nie przedostaje się to tak jak pisali poprzednicy problem może być w cylindrach / pierścienie lub sam cylinder/. Olej po nocy spływa do komory spalania i na początku auto kopci na niebiesko. Jednak raczej nie ubywało by tak dużo oleju. Ja stawiam na turbinę, to że auto dobrze przyspiesza nie wyklucza tego że turbina traci smarowanie. A propos intercooler-a to z tego co kojarzę to będzie on po lewej stronie za zderzakiem patrząc na przód samochodu, od dołu odkręcisz osłonę silnika i będziesz miał intercooler. Zdejmij rurę doprowadzającą do niego powietrze i zobacz jak tam sytuacja z olejem / nalot oleju może być to jest normalne/. Warto też zdemontować interc.... i zobaczyć ile się z niego wyleje oleju. Z tego co piszesz / niebieski dymek / to silnik na bieżąco spala olej który puszczany jest przez uszczelnienie turbiny / hipotetycznie/ do komory spalania. Jest to najgorsza opcja , bo jak uszczelnienie kompletnie padnie to silnik zacznie ciągnąć olej , dostanie takich obrotów że wyciągnie kopyta robiąc przy okazji zasłonę dymną. Turbina wyssie cały olej, nawet jak wyciągnie się kluczyk to i tak silnik będzie pracował bo olej będzie jak ON.
Zerknij na You Tube , tam są filmiki jak to wygląda , wpisując np: TDI problem itp.

na korku wlewu oleju pojawiła się jasnożółtawa maź
Przecież to jest ewidentny objaw uszczelki pod głowicą lub jej samej...

Przecież to jest ewidentny objaw uszczelki pod głowicą lub jej samej...

To by znaczyło że do oleju dostaje się płyn chłodniczy.Jednak kolega pisze że mocno znika mu olej, a nie płyn chłodniczyi kopci na niebiesko.Moim zdaniem to początki końca turbiny.

Witam.
Podziękował kolegom na forum, problemem była tylko i wyłącznie turbina którą zregenerowano i przemyto przy okazji przewody. Przestał brać olej i lepiej ciągnie do przodu.
Dzięki i pozdrawiam.

No właśnie, spóźniłem się z info. Ale zawsze warto poczytać.

http://moto.wp.pl/kat,15953,title,Wszystko-o-turbosprezarkach,wid,15536502,wiadomosc.html

Pozdro. :wink: