Zobacz pełną wersję : [Focus 2011-2014] Jak komputer steruje sprężarką klimatyzacji automatycznej?
aerostar 09-05-2013, 20:58 Z góry przepraszam, jeśli mimo mojego poszukiwania taki temat już był na forum...
Czy ktoś wie, w jakich przypadkach komputer sterujący pracą klimatyzacji automatycznej wyłącza sprężarkę pomimo, że włączona jest funkcja AUTO? Obserwując jej pracę podejrzewam, że wyłącza się na chwilę przy szybszym ruszaniu. Jak na postoju się mocno depnie na moment w pedał gazu to słychać jak sprężarka się wyłącza, a następnie włącza z powrotem kiedy obroty spadną do jałowych. W czasie jazdy już tego nie da się usłyszeć. Ponadto, zauważyłem, że sprężarka potrafi obciążać silnik raz bardziej, a raz mniej (w zależności od różnicy temperatur), co wyraźnie widać po zużyciu paliwa na postoju, które przy włączonym A/C waha się od 1,0 do 1,5 l/h.
Szczególnie interesuje mnie, czy
1. Sprężarka zostanie wyłączona w przypadku maksymalnego przyspieszania (pedał gazu na maks), aby oddać cały moment obrotowy silnika na rozpędzanie?
2. W jaki sposób płynnie reguluje się moc sprężarki? Czy przez ilość czynnika chłodzącego w obiegu?
3. Czy podczas normalnej, spokojnej jazdy sprężarka może się wyłączać, jeżeli zapotrzebowanie na chłodzenie jest niewielkie?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Sprężarka klimatyzacji nie ma płynnej regulacji mocy. Jest umieszczona na pasku osprzętu (alternator, spręzarka ...) i ma sprzęgło. Komputer silnika zasprzęgla albo rozsprzęgla napęd z paska osprzętu. To całe sterowanie. Sprężarka pracuje tylko wtedy, gdy parownik za słabo schładza powietrze w stosunku do zadanej temoperatury, więc niezależnie od obciążenia silnika sprężarka nie musi być wcale stale zasprzęglona!
Co do "gospodarowania mocą" - owszem, przy gwałtownym "depnięciu" sterownik silnika odłącza sprężarkę w celu zabrania całej dostępnej mocy dla napędu. Dość wyraźnie to da się wyczuć - przy gwałtownym wyprzedzaniu z nawiewów potrafi dmuchnąć takim charakterystycznym mokrym ciepłem...
_Big_Mac_ 09-05-2013, 21:42 W niektórych autach jest to opisane w instrukcji, w Focusie niestety nie.
Generalnie częste jest, że automatyczna klima wyłącza sprężarkę przy dużym obciążeniu silnika, także punkt 1 jest jak najbardziej możliwy. Moja Laguna też tak robi. Podobnie punkt 3, jeśli temperatura na zewnątrz jest w miarę zbliżona, do ustawionej, klima ma prawo się wyłączać.
Co do punktu drugiego, ilość czynnika chłodzącego nie jest czymś, na co sterownik klimatyzacji ma wpływ (tak jak sterownik silnika nie ma wpływu na ilość zalanego oleju), także to nie jest metoda kontroli. Do sterowania wydajnością klimy używany jest (niech mnie ktoś poprawi?) zawór rozprężny. Przy czym nie jestem pewien, czy sterownik ustawia stopień otwarcia tego zaworu płynnie, czy po prostu włącza i wyłącza całość, a "lekkie chłodzenie" uzyskuje dodając ciepłe powietrze z zewnątrz (podczas gdy klima jest binarna - albo chłodzi na max, albo w ogóle).
Jeśli znasz angielski, podstawy działania klimy fajnie tłumaczy EricTheCarGuy na http://www.youtube.com/watch?v=w17DpGCcRj8
Klima w focusie działa znakomicie, bo nie obciąża silnika zanadto, w moich poprzednich Hondach nieraz silnik się zadławił - szarpnął przy włączonej klimie.
Co do sterowania mocą to nie ma tu wg mnie żadnego inteligentnego sterowania, natomiast sama sprężarka stawia w jakiś sposób większy opór, gdy musi wykonać większą pracę (wyrównać większą różnicę temperatur) - podobnie "sterowanie" działa przecież w alternatorze, pompie wspomagania itd. - też większe zapotrzebowanie na pracę sprawia, że kręcenie wymaga więcej siły/paliwa.
Jeśli chodzi o wyłączanie sprężarki, gdy różnica temperatur jest niewielka i teoretycznie schładzanie nie jest potrzebne, to w żadnym samochodzie, którym jeździłem, czy to z ręczną czy automatyczną klimatyzacją nie zauważyłem takiego zachowania, sprężarka pracowała cały czas, nawet gdy jednocześnie działało ogrzewanie, często przy nieco minusowych temperaturach. Szczególnie można to było zauważyć w wilgotne dni, gdy ręczne wyłączenie klimatyzacji (sprężarki) powodowało momentalne zaparowanie szyby, a włączenie - odparowanie.
aerostar 10-05-2013, 20:55 Klima w focusie działa znakomicie, bo nie obciąża silnika zanadto, w moich poprzednich Hondach nieraz silnik się zadławił - szarpnął przy włączonej klimie.
U Ciebie działa znakomicie bo masz 240 Nm pod maską od 1650 rpm. U mnie niestety nieco gorzej (1.6 125 KM) - najbardziej odczuwam ją przy ruszaniu i wolnej jeździe do 30 km/h, kiedy moc silnika jest mała w relacji do mocy sprężarki. Mniej więcej od 2000 rpm da się już jechać w miarę normalnie i już jej tak bardzo nie czuć. Przy wyprzedzaniu na trasie na podwyższonych obrotach to już jej faktycznie się nie czuje.
Co do sterowania mocą to nie ma tu wg mnie żadnego inteligentnego sterowania, natomiast sama sprężarka stawia w jakiś sposób większy opór, gdy musi wykonać większą pracę (wyrównać większą różnicę temperatur) - podobnie "sterowanie" działa przecież w alternatorze, pompie wspomagania itd. - też większe zapotrzebowanie na pracę sprawia, że kręcenie wymaga więcej siły/paliwa.
Czy sprężarka klimatyzacji przy danym zapotrzebowaniu na chłodzenie obciąża silnik w miarę stałą mocą w funkcji obrotów czy raczej mniej więcej stałym momentem obrotowym? U mnie klimatyzacja jest tym bardziej odczuwalna im niższe są obroty, a więc chyba obciąża konkretną mocą (np. 4 kW)? W takim przypadku przy niskich obrotach moc sprężarki stanowiłaby dość znaczącą część mocy silnika:
@1000 rpm - maks. moc silnika 10 kW
@1500 rpm - maks. moc silnika 21 kW
@2000 rpm - maks. moc silnika 30 kW
Jeśli chodzi o wyłączanie sprężarki, gdy różnica temperatur jest niewielka i teoretycznie schładzanie nie jest potrzebne, to w żadnym samochodzie, którym jeździłem, czy to z ręczną czy automatyczną klimatyzacją nie zauważyłem takiego zachowania, sprężarka pracowała cały czas, nawet gdy jednocześnie działało ogrzewanie, często przy nieco minusowych temperaturach. Szczególnie można to było zauważyć w wilgotne dni, gdy ręczne wyłączenie klimatyzacji (sprężarki) powodowało momentalne zaparowanie szyby, a włączenie - odparowanie.
Pozwolę sobie nie zgodzić się, bo przede wszystkim klima w Fordach nie włączy się poniżej 4 stopni na zewnątrz (opisane w instrukcji), a po drugie ze względów ekologicznych jest wyłączana gdy nie jest potrzebna, czyli gdy nie musi chłodzić. Dodatkowo czynnik grzewczy reguluje temperaturę. Tak jest realizowana "płynna" regulacja.
Tak samo podczas wyprzedzania, nawet w starej Fieście z ręczną klimą podczas wyprzedzania z pedałem gazu w podłodze klima wyłączała się na ten moment. Było słychać stuk sprzęgła sprężarki i powietrze z kratek robiło się zauważalnie cieplejsze. W tej kwestii nic się nie zmieniło, tylko ten moment braku chłodzenia jest krótszy, bo i czas wyprzedzania jest krótki :) To chyba było nawet gdzieś opisane.
Pozwolę sobie nie zgodzić się, bo przede wszystkim klima w Fordach nie włączy się poniżej 4 stopni na zewnątrz (opisane w instrukcji), a po drugie ze względów ekologicznych jest wyłączana gdy nie jest potrzebna, czyli gdy nie musi chłodzić. Dodatkowo czynnik grzewczy reguluje temperaturę. Tak jest realizowana "płynna" regulacja.
Tak samo podczas wyprzedzania, nawet w starej Fieście z ręczną klimą podczas wyprzedzania z pedałem gazu w podłodze klima wyłączała się na ten moment. Było słychać stuk sprzęgła sprężarki i powietrze z kratek robiło się zauważalnie cieplejsze. W tej kwestii nic się nie zmieniło, tylko ten moment braku chłodzenia jest krótszy, bo i czas wyprzedzania jest krótki :) To chyba było nawet gdzieś opisane.
W kwestii wyprzedzania - zgoda. Co do tych 4 czy 5 stopni rzeczywiście jest tak napisane w instrukcji Focusa jak i wielu innych samochodów, natomiast niejednokrotnie w samochodach, w których było napisane w instrukcji coś takiego klima włączała się poniżej, nawet w dolnych okolicach 0 stopni. Podobnie zresztą jest z ASS, też parę razy mi zadział przy temperaturz 0-1 stopni. Sądzę więc, że są to dość umowne wartości temperatury.
Masz gdzieś źródło tej informacji, że sprężarka się wyłącza ze względów ekologicznych gdy schłodzenie kabiny nie jest potrzebne? Osuszanie powietrza jest przecież również funkcjonalnością klimatyzacji i jest potrzebne najczęściej właśnie wtedy gdy nie jest gorąco. Nawet przycisk na panelu automatycznej klimatyzacji służący do odmrażania i odparowywania przedniej szyby automatycznie włącza sprężarkę, nawet gdy jest chłodno.
...Masz gdzieś źródło tej informacji, że sprężarka się wyłącza ze względów ekologicznych gdy schłodzenie kabiny nie jest potrzebne?...
A wystarczy sobie otworzyć pokrywę komory silnika i posłuchać jak włącza się i wyłącza sprzęgło sprężarki... To na prawdę wyraźnie słychać...
tedi, wystarczy wyłączyć radio i też słychać ;) choć w nowych modelach ledwo co, bo wyciszenie lepsze.
@jni według mojej wiedzy chłodzenie powietrza (działanie sprężarki) jest niezależne od jego osuszania. Chłodzenie to jedna z funkcji klimy, ale nie jedyna. Sprawdzałem to w klimatyzatorze domowym, gdzie przy funkcji osuszania kompresor nie działał.
Przykład prosty, to odmrażanie szyb w automacie, kiedy klimatyzacja się włącza, ale nie oznacza to od razu działania sprężarki. Bo nie może się włączyć przy -15.
Zgodzę się, że dolna granica temperatury jest umowna.
tedi, wystarczy wyłączyć radio i też słychać ;) choć w nowych modelach ledwo co, bo wyciszenie lepsze.
@jni według mojej wiedzy chłodzenie powietrza (działanie sprężarki) jest niezależne od jego osuszania. Chłodzenie to jedna z funkcji klimy, ale nie jedyna. Sprawdzałem to w klimatyzatorze domowym, gdzie przy funkcji osuszania kompresor nie działał.
A co sprawia, że para wodna z powietrza zaczyna się skraplać na parowniku? ;)
Moim skromnym zdaniem to właśnie niższa temperatura parownika i wystąpienie punktu rosy. Żeby zaś uzyskać różnicę temperatur powietrza i parownika trzeba gaz w układzie sprężyć i rozprężyć, a więc jakaś praca sprężarki jest wymagana.
W domowym klimatyzatorze pewnie masz sprężarkę inwerterową, która nie działa "binarnie" jak samochodowa (on/off), tylko płynnie regule moc i możliwe, że przy osuszaniu pracuje z niewielką częścią mocy, wystarczającą do skraplania się pary wodnej.
BTW - był już wątek o osuszaniu: http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=134556
Wracając do tematu - ciągłe włączanie i wyłączanie się kompresora klimatyzacji to do tej pory był objaw problemów w układzie, np. za dużej lub za niskiej ilości czynnika chłodniczego - jest milion takich wątków na forach. Ford chwali się wszystkimi sposobami, w jaki próbuje oszczędzać paliwo (np. odzyskiwanie energii przy hamowaniu), dlatego dziwie się, że nic nie napisano o klimatyzacji, z której oszczędności paliwa byłyby większe.
EDIT: wątek o działaniu funkcji osuszania w klimatyzatorach domowych: http://www.forum.klimatyzacja.pl/topic/2045/tryb-osuszania/
Pitol321 13-05-2013, 22:29 Ja odpowiem na początek na przykładzie klimy półautomatycznej jaką miałem w Xsarze. Tam ręcznie ustawiało się temperaturę i siłę nawiewu, a czujnik samoczynnie powodował w odpowiednim zakresie załączenie i wyłączenie klimy - sprężarki, aby utrzymać nadaną temperaturę.
U mnie w Foce wyje trochę łożysko sprężarki, stąd wiem, że manualna klima mimo stale świecącej diody, przy maksymalnym przyspieszaniu jest na ten czas odłączana (sprężarka nie działa)...
Tak samo przy temperaturach poniżej 4 stopni, mimo świecenia się diody AC sprężarka się nie załącza.
Ustawienie nawiewu na szybę automatycznie uruchamia tak zwaną funkcję osuszania/odszraniania szyby - jest to ogólnie spotykany standard. Jednak ta funkcja jest podrzędną względem odczytu temperatury zewnętrznej czujnika i blokady uruchomienia sprężarki w temperaturach w okolicy i poniżej zera. Dioda się może świecić, nie oznacza to, że działa sprężarka - u mnie poniżej 4 stopni funkcja się normalne aktywuje, dioda świeci, ale sprężarka milczy.
|
|