Witam.Może poprzedni post źle zatytułowałem. Mam taki problem czasami gdy wrzucam drugi trzeci lub czwarty bieg czasami dzieje się tak że dociskam gaz a auto nie przyspiesza tak jakby nie było mocy ( tak jakby coś go dusiło nie wiem jak to opisać lepiej) po kilku sekundach jednak moc wraca i jedzie normalnie.Słyszałem że może to być wina katalizatora (zapchany czy coś) niedawno wymieniłem filtr paliwa oleju powietrza i sam olej oraz świece.Czy macie jakieś pomysły co to może być? Jeśli to ten katalizator (jak mówił mi kolega) to można go "wyciąć" i zastąpić strumienicą? Czy wtedy będzie dobrze i czy przejdzie przegląd bez problemu? Rocznik 97' czy lepiej załatwić katalizator ale to chyba jest droższa sprawa? O ile to w ogóle wina katalizatora nie znam się zbytnio... Co myślicie?

Jak do tej pory problem ustał samoistnie.