Mam pytanko. Musiałem wyjąć na jakiś czas całą póloś prawą i postanowilem że postawie samochód na kole, nie będzie stał kilka dni na podnośniku. Po przykeceniu sworznia wahacza , przykręciłem koło i wted się okaząło sięę koło lata sobie, tak jakby na łozżysku był ogromny luz. Czy tak powinno być? Oczywiście po przykręcęniu przegubu tą centralna śrubą luz zupełnie znika.
dawid5995
05-06-2013, 08:55
wszystko w normie, bez przegubu nie stawiaj auta bo sobie kosztow narobisz .
Chyba jednak nie w normie - miałem stuki i takie citanie przy większych prędkościach na dordze. Stuki po wymianie przegubu ustały. Citanie w rytm obrotu koła nadal jest , nawet w momencie wrzucenia na luz przy dużej prędkości czy podczas hamowania. Skoro to nie półosie, nie układ hamulcowy to chyba łożysko się odzywa - eh mam juz dosyć tego złoma ;/
ministerq
07-06-2013, 20:24
eh mam juz dosyć tego złoma ;/
Wszystko się zużywa, Ty też kiedyś będziesz starym złomem ;)
Taa zużywa. Robi na złość. Uszczelniłem pompę wtryskową od góry - zaczęła cieknać od dołu. Wymieniłem praktycznie prawa póloś, coś po drodze zaczęło zgrzytać po lewej stronie . Niestety kupiłem trupa i teraz się z nim męczę ;/ I tak doprowadzięłm go do jako takiego stanu -przegląd przejdzie bez problemu - no chyba ze diagnosta zauważy brakujące gdzie niegdzie podłużnice ;(
dawid5995
08-06-2013, 08:00
no to faktycznie pecha troche masz :p