Witam,

Od jakiegos czasu obserwuje dziwne buczenie w moim MKI podczas jazdy na wprost.
Jest to taki dziwny buczacy dzwiek, wystarczy, ze skrece kierownice troszeczke w prawo i buczenie ustaje.
Podczas jazdy na wprost i skrecaniu w lewu buczy ostro... prawie tak, ze zalusza silnik :-(
Na poczatku myslalem. ze to moze byc problem ze zbieznoscia, mialem wyrobione tuleje wahaczy z przodu. Wymienilem je, buczenie sie zmienilo w tym sensie, ze musialem ostrzej skrecac kierownice w prawo aby znikalo. Pojechalem wiec na ustawienie zbieznosci, zabulilem ja za zboze ale buczenie nie zniknelo. Wymienilem opony z letnich na zimowe, dalej to samo.
Co to moze byc?
Wydaje mi sie, ze dzwiek dobiega z prawej strony (przod). Cos jakby delikatne drgania tez sa obserwowane.

Pozdrawiam.
A.

ansi, to co napiszę, Ci nie pomoże ale mam tak samo. Opon na pewno mi nie zdziera nic ponad normę, żadnego ściągania, zero luzów, a buczenie ustaje jak ja minimalnie dam kierownicę w lewo. Zmiana opon nic nie pomogła :( . Ja osobiście dałem sobie z tym spokój. Szkoda moich nerwów i zdrowia do tego. Być może za jakiś czas będę zmieniał piastę z przodu, ciekawe czy wtedy ustąpi?

Hej, chłopaki, to przecież klasyczne objawy zużytego łożyska w kole.

Hej, chłopaki, to przecież klasyczne objawy zużytego łożyska w kole
:/
I tak od pół roku :|

ja obstawiam przednie prawe lozysko :fcp4

Przy czym jak się je wymieni to się okaże zapewne, że wtedy buczy lewe (tylko na razie go nie słychać bo jest zagłuszane przez prawe :-) ) Dokładnie tak miałem, tylko w odwrotnej kolejności.

No zadam Wam zagwózdkę:
Na letnich oponach strasznie buczy mi prawy tyl (nieważne jakbym zamienial kola), z przodu to buczenie jest prawie nieslyszalne.
Na zimowych oponach buczy mi j.w. opisywalem przód, a tyl jest prawie nieslyszalny (oczywiście też mogę zamieniać kola do woli).

Z tylu wiem lożysko do wymiany (na razie przejeździlem tak 40 tys km :D ).
Z przodu jak już się kiedyś zbiorę to wymienię calą piastę z kopytem (prawy przód - zagadzam się z Tobą mariusz774) leży gotowa z nowym lożyskiem.

Ale to na to przyjdzie jeszcze czas :P .

karex,podejrzewam ze jak tobie lozysko(lub opony) z tylu bucza,to nieslyszysz poprostu buczenia z przodu.podczas buczenia w samochodzie jest taki silny rezonans ze ciezko czasami jest zlokalizowac z kad to dochodzi.caly ten halas idzie po blachach i moze nawet powodowac rezonans np. lampki w kabinie czy deski rozdzielczej.sproboj najpierw wymienic jedno lozysko z przodu.na 75% okaze sie ze drugie tez zaczyna szwankowc(tak jak llechu pisal)... milej zabawy z lozyskiem i pamietaj zeby odpowiednio je wbic,bo znow bedziesz musial wymieniac

wbic,bo znow bedziesz musial wymieniac
Wolę wprasować :P , prasą własnej roboty :DD , czyli podnośnik hydrauliczny i odpowiednie punkty podparcia. Al eto jak napisałem, kiedyś tam. A co do buczenia to na 100% sięnie mylę, zależnie od opon jest różne. Na pewno się nie zagłuszają. Na tyle zawsze znałem swoje autka, że wyczułem i wyłapałem wiele rzeczy zanim coś się zaczynało objawiać :P (wiem chwalipieta ze mnie ;) ).

Mondeo to bardzo dziwny samochód.
Na 100% obstawiam łożysko.
Sam sie nauczyłem przez forum że jak byczy przy skręcaniu w lewo to prawe łożysko i odwrotnie.
Ja wymieniłem z prawego przodu i już nie buczy, ale wcześniej ostawiałem prawy tył, tak było słychać, jednak był to przód.
Inna sprawa posprawdzajcie sobie opony.
Mi na letnich tak byczało, że chciałem wymieniać łożyska z tyłu, ale cierpliwie czekałem i jak zmieniłem na zimowe mam błogą ciszę.
pozdrawiam

ja miałem takie objawy w xsarze przy zużytym przegubie

No i okazalo sie, ze to lozysko padlo.
Kupilem SKFa, zalozylem i buczenie zniklo...
Ciekawe kiedy pojawi sie w lewym kole... :-)

Mondeo to bardzo dziwny samochód.
Na 100% obstawiam łożysko.
pozdrawiam

Panowie, Mondeo tu super trwałe auto ... kolega z pracy ma Ibize niespełna 2 letnią (jeszcze na gwarancji), jeździ malutko - tylko 10.000 km przejachne i właśnie mu padły dwa łożyska z jednej strony .. to jest hicior :).

łożysko na 100%