Zobacz pełną wersję : Dilerzy chcą końca starszych samochodów


wojtekn
27-06-2013, 14:47
Wprowadzenie opłaty ekologicznej za samochody starsze niż 10 lat, podwyższenie stawki OC dla samochodów starszych niż 12 lat, dodatkowe kontrole takich pojazdów i brak możliwości ponownej ich rejestracji - tego chcą sprzedawcy nowych samochodów. Czy propozycja znajdzie poparcie polityków?

Sprzedaż nowych samochodów jest na najgorszym poziomie od lat. Fatalnie odbija się to na kondycji finansowej ich sprzedawców. Co wydaje się w takiej sytuacji najlepszym wyjściem? Wydaje się, że obniżenie cen i zaciśnięcie zębów. Nie dla Stowarzyszenia Dealerów VW i Audi w Polsce. Zrzeszenie to opracowało listę zmian, jakie - ich zdaniem - uzdrowiłyby krajowy rynek motoryzacyjny. Jakie to zmiany?

Po pierwsze proponuje się wprowadzenie opłaty ekologicznej za samochody starsze niż 10 lat. Jej wysokość miałby oczywiście ustalić minister transportu lub środowiska i to urzędnicy mieliby zająć się jej ściąganiem. Związek dilerów proponuje, by wynosiła ona 100 zł rocznie.
Kolejny wniosek dilerów dotyczy podwyższenia stawki OC dla samochodów starszych niż 12 lat. Wzrost ten miałby wynosić 10 proc. To dosyć dziwna propozycja, gdyż fakt, że pojazd jest nieco starszy sprawia, że ucierpieć może na tym bezpieczeństwo jego kierowcy i pasażerów, nie zaś innych uczestników ruchu, a to przecież ich interesy ma - w razie kolizji - zabezpieczyć ubezpieczenie OC.

Wśród postulatów pojawił się również pomysł, by wprowadzić zakaz ponownej rejestracji samochodu, który liczy sobie więcej niż 12 lat, o ile wcześniej był on zarejestrowany za granicą. W praktyce oznaczałoby to całkowite uniemożliwienie sprowadzania z zagranicy starszych aut; również tych o wartości zabytkowej lub takich, które niebawem staną się youngtimerami. Ci zaś, którzy postanowiliby sprowadzić młodszy egzemplarz, musieliby uiścić opłatę w wysokości 1,5 tys. zł.

Trzeba jednak uczciwie przyznać, że wśród propozycji Stowarzyszenia Dealerów VW i Audi w Polsce znalazły się i takie, które rzeczywiście poprawiłyby sytuację zmotoryzowanych. Chodzi o sugestię wprowadzenia obowiązku ujmowania w umowie sprzedaży stanu licznika i jego ścisłej kontroli. Inna taka propozycja, choć dla zapewne wąskiej grupy zainteresowanych, miałaby polegać na zaoferowaniu zniżki w wysokości (tylko) tysiąca złotych dla tych, którzy zezłomują swoje auto i kupią nowe.

Większość przedstawionych powyżej propozycji jest jednak kampanią wymierzoną we właścicieli starszych samochodów, a jest ich sporo. Jak informuje Bank Światowy, ponad 45 proc. aut poruszających się po Polsce liczy sobie więcej niż 15 lat. W stanowisku dilerów brakuje jeszcze jednego – zrozumienia tego, że nasi rodacy nie kupują nowych samochodów dlatego, że ich na nie nie stać, nie zaś ze względu na szczególną słabość do wyeksploatowanych pojazdów, użytkowanych wcześniej przez mieszkańców Europy Zachodniej. Propozycje mające "zachęcić" Polaków do kupna nowych samochodów niewiele więc dadzą.

Info z moto.wp.pl

Co wy na to :?:

damian6819
27-06-2013, 19:04
Kasa, kasa i jeszcze raz kasa. Jakby były normalne zarobki (chodzi mi o PL) to i spokojnie by było stać każdego z Nas na nowe autko, czy to na kredyt, czy gotówka.

jarhel74
27-06-2013, 23:11
Już nie pomaga robienie aut, które zaczynają się sypać tuż po zakończeniu gwarancji (np 1.4TSI), to chcą podatkami zmusić ludzi do kupowania nowych aut. Niedługo będziemy pociskali rowerami jak w Chinach , bo na auto i jego utrzymanie nie będzie nas stać.
A najbiedniejsi są dilerzy VW- przykład mi znany- przynajmniej 2 razy w roku wakacje w egzotyczych krajach (i to nie Turcja za 1500zł, tylko naprawdę egzotycznych), własna służąca, sprzątaczka, itd. Pomóżmy bidulkom, kupujmy szmelcwageny, bo nie daj boże będą musieli własnoręcznie kibel myć w swoim pałacu.

maciaba
28-06-2013, 07:10
VW robi ostatnio kupę, a nie samochody w dodatku w kolosalnych cenach (bo renoma?) więc niech się nie dziwią, że ludzie uciekają do innych tańszych i lepszych dealerów - Ford, Hyundai, Kia, Renault, Dacia, Skoda. Jakoś nie zauważyłem, żeby oni marudzili.

marcinbb
28-06-2013, 08:26
Myślę że dealerzy chcieć to sobie mogą... A patrząc na polskie ulice jakoś próżno szukać samochodów w wieku 30 lat jeżdżących po Polskich drogach. No bo skoro średnia wg. dealerów to 15 lat to i 30-40 latki muszą być bardzo częstymi gośćmi na Polskich skrzyżowaniach. Ktoś widział ostatnio coś takiego?
W Warszawie jakieś 35% to Mondeo MK4, Focusy, Insygnie, Passaty, Meganki nie starsze jak 2005-2007r. No chyba że dealerzy do zestawienia biorą jeszcze 40 letnie tramwaje i Ikarusy jako transport publiczny ZTM i PKS ( ogórki ) a i wagony metra mają swój wiek o pociągach PKP nawet nie wspominając.

Chętnie zobaczył bym ich statystykę 15 letnich pojazdów.

boncio
28-06-2013, 09:40
Większość absurdów tej propozycji skomentowali już koledzy, ale jednak... Kolejny wniosek dilerów dotyczy podwyższenia stawki OC dla samochodów starszych niż 12 lat. Wzrost ten miałby wynosić 10 proc. To dosyć dziwna propozycja, gdyż fakt, że pojazd jest nieco starszy sprawia, że ucierpieć może na tym bezpieczeństwo jego kierowcy i pasażerów, nie zaś innych uczestników ruchu, a to przecież ich interesy ma - w razie kolizji - zabezpieczyć ubezpieczenie OC.

ma jakieś uzasadnienie. Bo wiek pojazdu, a co za tym niestety często idzie jego stan techniczny ma wpływ nie tylko na bezpieczeństwo jego pasażerów, ale także innych uczestników ruchu. Wiadomo jak łatwo u nas "kupić" badanie techniczne. Aczkolwiek to i tak nie zwiększy sprzedaży nowych aut.

jarhel74
29-06-2013, 10:38
A może zamiast podnosić stawki oc na starsze auta (ewidentne wyciąganie kasy), może uszczelnić system badań technicznych, żeby wyeliminować auta faktycznie zagrażające bezpieczeństwu. Przykład- facet nie podbił mi przeglądu bo miałem spaloną żarówkę w halogenie, a przede mną przegląd zaliczyła corsa z dziurami w progach.
Kiedyś czytałem w necie ,że wg. szacunków w Polsce jeździ ok 70% zarejestrowanych samochodów. Pozostałe 30% to porzucone wraki, oddane na złom a nie wyrejestrowane, itd. I to te 30% zawyża średnią wieku. Powinni średni wiek liczyć od ilości aut z opłaconym OC (czyli faktycznie użytkowanych), a nie od aut zarejestrowanych, bo to duża różnica.
Tak przyszło mi do głowy- może deweloperzy też zrzeszą się w jakąś organizację i będą lobbować za podatkiem od mieszkań/domów starszych niż powiedzmy 20 lat? Rynek nowych mieszkań kuleje, wprowadzenie podatku od starych na pewno uzdrowi sytuację. Wszyscy rzucą się na nowe mieszkania żeby nie płacić podatku, bo przecież ludzie mieszkają w starych kamienicach, domach żeby zrobić na złość deweloperom.

benio
29-06-2013, 11:55
Pójdźmy dalej.
My też możemy zrzeszyć się w organizację, kóra będzie lobbować za wyższymi zarobkami w Polsce to wtedy i nowe pojazdy będą sprzedawane, będziemy płacić więcej na ubezpieczenia (OC, AC, i takie tam duperszwance), więcej kasy wpłynie dla budżetu z podatków na nowe drogi, a i stare złotówki chętnie byśmy wymienili na nowe Euro. Polacy chcą iść z postępem czasu i pieniędzy.
Każda branża ciągnie w swoją stronę i nikt z tych "wykształciuchów" nie chce zrozumieć, że wszystko to są naczynia połączone i żeby za coś więcej zapłacić trzeba i wiecej zarobić do jasnej ciasnej.:027:

GrzegorzD
30-06-2013, 19:06
Panowie... sezon ogórkowy się zaczyna.

Tomcio242
30-06-2013, 19:09
Ale podobno Niemcy już słabo zaczęły płacić za zrywanie?