Zobacz pełną wersję : [Mondeo 1996-2000] Uszkodzona chłodnica+podejrzenie dużego ciśnienia w układzie chłodzenia


paoloWawa
08-07-2013, 16:21
Witam wszystkich,

jestem nowy na forum więc proszę ewentualnie o wyrozumiałość za niedoróbki w poście :)

Mam niestety problem ze swoim Fordem - chodzi o to że kilka tygodni temu pojawiła się nieszczelność chłodnicy, jak się stanie przodem do samochodu to po prawej stronie na wysokości ostatniego żeberka z ząbkami.
Dziurka była mała, wyciek zdarzał się rzadko. Wlałem uszczelniacza w płynie i przez 200km było ok. Potem znów puściło niestety.
Zastosowałem poxilinę i znów przez tydzień było ok. Niestety wycieki nie zniknęły. W miejsce załatanych pojawiają się nowe, dziurki w tym żeberku idą coraz bardziej w lewą stronę. Odnoszę wrażenie że w układzie jest ogromne ciśnienie, za duże, i dlatego powstają te nieszczelności.
A propos ciśnienia to z ostrożną dozą pewności mogę spróbować wykluczyć uszczelkę pod głowicą - nie ma majonezu, nie ma bąbelków w zbiorniku, nie czuć w nim spalin.
W tej chwili wyciek wygląda tak że jak silnik się zagrzeje i pierwszy raz włączy się wiatrak to po jakimś czasie wystrzela z dziurki strumyk i wali do przodu (w czasie jazdy ciecz trafia mi w szybę, więc wiem kiedy to się dzieje).
Dzisiaj w dodatku po krótkim 5-kilometrowym odcinku silnik nie zdążył się zagrzać, więc wycieku nie było, ale po otwarciu maski zauważyłem delikatnie unoszącą się parę (od kiedy zaczęło wyciekać sporo płynu to dolewam wodę)
Niestety dziurki są coraz większe i coraz trudniej z tym żyć. Na nową chłodnicę na razie mnie nie stać :(
Dopóki silnik się nie zagrzeje jest wszystko ok, żadnych objawów nie ma.

W związku z tym panowie mam pytania:
1) Czy po prostu jak będzie jakiś dopływ gotówki to wymienić chłodnicę i cieszyć się dalej Mondkiem? (Który notabene mnie nieco wkurza bo przy spokojnej jeździe wciąga mi 16 litrów LPG w mieście - nie stoję w korkach)
2) Czy jest możliwość że w układzie jest jakieś zbyt duże ciśnienie? Dzisiaj strumień wody przebił poxilinę, a była na pewno dobrze nałożona.
3) Niestety miałbym do przebycia trasę w najbliższym czasie - Czy według Was dałoby radę jechać spokojnie nocą jak będzie chłodno i przejechać trasę 450km tak by nie włączył się wiatrak i nie otworzył się termostat?
4) Czy ewentualnie warto bawić się w spawanie srebrem czy nie skoro popękała w 2-3 miejscach?

darmodziej
08-07-2013, 16:34
Zorientuj się, ile kosztuje taka chłodnica w salonie z używanymi częściami (szrot).wystrzela z dziurki strumyk i wali do przodu Do przodu, czyli w kierunku jazdy? Przecież przed chłodnicą jest skraplacz klimatyzacji.

paoloWawa
08-07-2013, 16:37
Zorientuj się, ile kosztuje taka chłodnica w salonie z używanymi częściami (szrot).Do przodu, czyli w kierunku jazdy? Przecież przed chłodnicą jest skraplacz klimatyzacji.

tak, w kierunku jazdy. Tak, jest skraplacz, ale ewidentnie zlokalizowałem miejsce z którego strzela, gdyż zdarzyło mi się podczas takiej akcji parę razy zatrzymać, podnieść maskę i to zlokalizować. Ewidentnie jest to chłodnica wody. I strumyk ten strzela tuż nad skraplaczem

darmodziej
08-07-2013, 16:44
Na Allegro znalazłem najtańszą chłodnicę za 30zł, a z wentylatorem i czujnikami za 40zł, więc chyba warto wymienić i nie ryzykować jazdy z tą, która jest.
Zmień temat np. na „dziurawa chłodnica”, bo że problem, to wiadomo.

Bump: Jeżeli chodzi o ciśnienie w układzie chłodzenia, to jest normalne, a czy nie za duże, to trzeba by sprawdzić zaworek w korku na zbiorniku wyrównawczym.

paoloWawa
08-07-2013, 16:54
Rzeczywiście sprawdzam teraz na allegro i ceny nie odstraszają - a ile może kosztować wymiana chłodnicy?

Właśnie naczytałem się sporo na tym forum też o korku - wiesz może jak można sprawdzić ten zaworek w korku? Da się w ogóle jakoś sprawdzić czy korek jest sprawny?

Edit: z tego co wyczytałem to chłodnice do 1,8 pasują również z 1,6 i z 2,0 - może ktoś to potwierdzić? A z MK1 też pasują?

Trel
08-07-2013, 17:00
Widze ze sami znawcy na tym forum,jak sie czyta te odpowiedzi to widać ze ktos pojecia nie ma o czymkolwiek.

1.Po uzyciu jakiegokolwiek uszczeniacza do chlodnicy albo co gorsza słynnych opiłek k2 masz do wymiany w nowszych autach zazwyczaj chłodnice na cito i zaraz napisze ci dlaczego.Stare chlodnice były tak robione,ze mozna było wsypac opiłki i one sklejały a raczej stapiały sie z czescia chlodnicy.Jak miałeś dziure to siła cisnienia pchała te opiłki do wylotu dziury,badz dziur i tam gromadziła sie ich wiekszosc i zaslepiała nie tylko dziure ale i spora czesc całej chlodnicy.Jednym słowem niszczyła ci chlodnice ale nie lało.W starych chłodnicach i ukladach chłodzenia cisnienie w całym ukladzie i chlodnicy działalo tak ze nawet jak czesc chłodnicy juz była odcieta bardz znacznie ograniczona przez te opiłki to i tak cisnienie sie rownało i nie było problemu.

Nowe chlodnice sa tak budowane,ze to wlasnie one w sporej czesci reguluja to cisnienie i nie pojawia sie ono jak w starych we wlocie do chlodnicy od ukladu chlodzenia a w wylocie z niej.Jak nasypales tam opilek albo innego klejacego syfu to masz chlodnice do wymiany.I radze sie pospieszyc z tym,bo bedziesz mial do wymiany silnik jak bedziesz na tym jezdzil.A cieknie z nowu wlasnie dlatego ze w chlodnicy masz uklad cisnieniowy(tak jest zbudowana)i po czesciowym poklejeniu jej wnetrza chlodnica zwiekszyla cisnienie w calym układzie chlodzenia i bedzie zwiekszac nad az wywali ci korek w pewnym momencie albo calkowicie ja podziurawi.NIE UZYWA SIE USZCZENIACZY DO CHLODNIC NOWSZEGO TYPU,co wiecej takij chlodnicy zaden dobry majster ci nie bedzie spawal jak te stare.Wlasnie z powody ktory wyzej ci napisalem.To caly system rowkow i kanalikow ktory nie tylko ma za zadanie chłodzic ciecz ale i utrzymywac cisnienie w calym układzie i plyn nie leje sie tam dokladnie z gory na doł jak w starszym typie chłodnic.

Uszczelke pod głowica mozesz sprawdzic dosc banalnie,bierzesz w reke rure wlotowa do chłodnicy(ta od płynu chłodniczego oczywiscie)i dajesz mocniej gazu przepustnica.Jak mocno twardnieje masz uszczelke do wymiany.

Nie musze chyba dodawac ze czeka cie przynajmniej 4X wymiana płynu po zamontowaniu nowej chłodnicy,najlepiej zalej wode i powtorz ta operacje kilka razy nim płyn zalejesz bo cieczy z nagrzewnicy mechanik ci nie spusci.A szkoda zeby tam znajduyjace sie opiłki były przyczyna wymiany nowej chłodnicy.

Mozesz oczywiscie zrobic to tanim kosztem ,ludzie rozne rzeczy robia i jeżdza,pytanie tylko czy warto.

darmodziej
08-07-2013, 17:02
Opis sprawdzenia zaworka masz w załączniku.
Myślę, że z wymianą chłodnicy powinieneś sobie dać radę. Jeżeli trzeba, to też zamieszczę opis z książki „Sam naprawiam…”

paoloWawa
08-07-2013, 17:30
Dzięki za pomoc. Książkę "Sam naprawiam..." mam, jednak nie mam ani narzędzi ani umiejętności by podjąć się samodzielnej wymiany chłodnicy,jestem zupełnie zielony w dziedzinie mechaniki samochodowej niestety, więc będzie ktoś musiał to za mnie zrobić. Czy moglibyście polecić kogoś z Gocławia (Praga Południe) lub okolic kto może to fachowo i tanio zrobić?

paoloWawa
09-07-2013, 14:54
Mam jeszcze ostatnie pytanie - czy do mojego mk2 1,8 zetec pasuje chłodnica z 1,6 i 2,0? Ewentualnie też z mk1?

darmodziej
09-07-2013, 16:06
Podobno pasuje, ale pewności nie mam. Wa-wa to duże miasto, na pewno macie niejeden szrot, podjedź i się zorientuj. Jestem przekonany, że pozwolą pooglądać a pewno i sami doradzą.
Możesz też zapytać w sklepie, jak sprzedawca będzie uczynny, to sprawdzi w katalogach i powie.

wojtekn
09-07-2013, 16:10
Mam jeszcze ostatnie pytanie - czy do mojego mk2 1,8 zetec pasuje chłodnica z 1,6 i 2,0? Ewentualnie też z mk1?

Tak pasują nawet z MK1 tylko musi to być wersja od manualnej skrzyni. ;)

bobowniczy
14-07-2013, 17:52
Jak chcesz mogę ci dać namiar na tanią chłodnice i wiele części do tego silnika

paoloWawa
14-07-2013, 20:18
Dzięki, w przyszłości chętnie skorzystam, ale jeśli chodzi o chłodnicę to już zamówiłem i czekam na nią, szkoda że już zamówiłem bo widzę że jesteś z Warszawy to osobiście bym odebrał, a tak to 35zł za przesyłkę poszło. Ale mam nadzieję że będzie sprawna chociaż, gwarancji rozruchowej na 14 dni mi udzielono.

Natomiast w ramach mojej paranoi zaczynam obawiać się najgorszego, a więc jednak uszczelki pod głowicą.

Żadne objawy na to nie wskazują bezpośrednio póki co (brak majonezu, ogrzewanie działa, oleju nie przybywa, nie czuć spalin w zbiorniku wyrównawczym i nie ma dymu z rury wydechowej) ALE na ciepłym silniku po 3 kilometrowej jeździe niestety zauważyłem w zbiorniczku wyrównawczym bąbelki :mad:

Czy możliwe jest że powietrze przedostaje się do układu chłodzenia przez dziurawą chłodnicę i stąd te bąbelki?

Bo jak po kilkunastu minutach spróbowałem ponownie zerknąć, przegazowując silnik na postoju, to bąbelków nie uświadczyłem, pojawiają się one dopiero po jeździe i po tym jak z górnej części zbiorniczka wlewa się do niego woda. Nie wiem czy to może mieć jakiekolwiek znaczenie, ale z uwagi na dziurawą chłodnicę leję kranówę a nie płyn.
Po przejechaniu znów paru kilometrów i po odkręceniu korka na chodzącym silniku podniósł się nieco poziom i właśnie były te cholerne bąbelki tworzące się (moim zdaniem) właśnie z uwagi na wpadającą wodę z górnej części zbiornika.

Czy to może być wadliwy korek który nie przepuszcza ciśnienia? Może silnik osiąga wysoką temperaturę doprowadzając do parowania wody i w konsekwencji podnosi się ciśnienie? Raz miałem taki objaw że nie poleciała woda przez dziurę w chłodnicy ale zauważyłem parę wodną po otwarciu maski.

Dziękuję za wszelką pomoc i oby NIE była to uszczelka :(

darmodziej
14-07-2013, 20:59
Układ chłodzenia w Mondeo jest nadciśnieniowy i dzięki temu temperatura płynu może przekraczać 100⁰C. Nadciśnienie w układzie chłodzenia utrzymywane jest przez zaworek w korku zamykającym zbiorniczek wyrównawczy. Jeżeli otworzysz zbiorniczek wyrównawczy, to ciśnienie spada i jeżeli w układzie jest woda, miast odpowiedniego płynu, to może nastąpić wrzenie. Jeżeli jest przedmuchana uszczelka pod głowicą i spaliny przedostają się do układu chłodzenia, to płyn będzie wyrzucany przez zakręcony korek na zbiorniczku.

Oczywiście nie daję gwarancji na to, że uszczelka nie jest przedmuchana, ale za wcześnie, by o tym wyrokować.

paoloWawa
15-07-2013, 16:02
a po wymianie chłodnicy czym ten układ najlepiej zalać? Fordowskim koncentratem 50/50 z wodą destylowaną jak bozia przykazała czy może być jakieś borygo? I jak tak to jakie?

darmodziej
15-07-2013, 19:45
Możesz zalać Dynagel-em.

HENIEK77
16-07-2013, 14:27
Chodzi o chłodnice oleju znajdującą się obok filtra oleju 1.8 td 96 roczek czy ktoś ma może wymiary uszczelniaczy jest ich tam 4 sztuki oryginały są w dość znacznej cenie od 100 a nawet 200 złociszy , mogę zakupić zamienniki ale auto stoi 100 km ode mnie i nie mogę pobrać wymiarów ani wziąć uszczelniaczy jako wzór. Pozdrowionka

paoloWawa
17-07-2013, 10:59
Czy ktoś mógłby mi polecić jakiś tani warsztat w Warszawie na Pradze Południe? Może wymieniał ktoś z Was chłodnice w tych okolicach i podzielił się doświadczeniami (jakość, cena itp)