Zobacz pełną wersję : dobra pasta polerska pod maszyne?


maniek85
14-07-2013, 19:37
witam szukam dobrej pasty polerskiej do nakładania maszynowo,taka która zniweluje rysy i odswiezy kolor bedzie się dobrze scierac i po ktrorej bedzie moża zaaplikowac wosk ochronny.:)macie jakies juz wypróbowane dobre pasty??:wink:

marjano82
20-07-2013, 10:45
Ja polecam Meguair's Ultimate Compound- według mnie super się nada a i szkód wielkich jako amator nie narobisz :619:, wg. mnie bardzo dobra pasta na początek zabawy z autodetailingiem. Napisz coś więcej o swojej polerce i padach jakie masz. Kup sobie jeszcze gąbkę/aplikator Tricolor German, twardszą stroną ręcznie wypolerujesz mało dostępne miejsca jak wnęki klamek itp. a miękką stroną zaaplikujesz wosk i inne tego typu specyfiki. W razie pytań pisz na priv śmiało.

celtic777
21-07-2013, 16:59
farecla g3 jak najbardziej.

marjano82
22-07-2013, 18:40
Farecla G3 jest najlepsza, jeśli chcesz upaprać auto pastą po sam dach ochlapać siebie, garaż oraz wszystko w promieniu kilku metrów. Z całym szacunkiem ale moim zdaniem świat nieco poszedł do przodu i pasty systemów Menzerna, 3M, Meguair's czy Scholl zapewniają znacznie lepszy komfort pracy i efekty.

celtic777
22-07-2013, 20:20
skąd ty dorwaleś kolego takie info ? z google?

marjano82
23-07-2013, 07:51
Babcia mi mówiła, że dziadek kiedyś jej to opowiadał :619: bo mu wujek mówił....:P
Z doświadczenia i własnych odczuć. Dla mnie Farecla chlapie jak cholera, trudniej od w/w przeze mnie się wypracowuje, poza tym osobiście nie lubię past "na mokro", chlapiących lub mocno pylących przy pracy. Doświadczony detailer i Fareclą zrobi fajny efekt, bo pasta sama w sobie jakaś zła nie jest, wymaga jednaj pewnych już umiejętności. Tu w temacie mowa jest o mniej doświadczonym w temacie userze, któremu w mojej opinii "podejdą" znacznie lepiej inne, prostsze w użyciu systemy. Życie polega na tym, by je sobie ułatwiać, nie utrudniać :)

Magik123
25-07-2013, 14:00
skąd ty dorwaleś kolego takie info ? z google?


Niestety ale ma rację, sam trochę robię przy lakiernictwie oraz czasem bawię się w polerowanie i Farecla G3 jest ok super sciąga głębokie rysy, poleruje i nabłyszcza jak na paste ścierną, ale przygotowanie samego auta oraz sama wygoda pracy jest juz mniej fajna. Listwy i elementy plastikowe szczególnie czarne chropowate jak nie umyjemy w porę to później na prawde trzeba sie namęczyć żeby je doprowadzić do stanu pierwotnego. Wszystko do okoła zachlapane na biało też jest średnio przyjemne. Co nie zmienia faktu że dobrze mi się nią pracuje, jednak dla świeżaka taka pasta jest nawet za bardzo agresywna i mały błąd i lakier na krawędzi będzie przetarty.

sinrock
25-07-2013, 19:15
Magik tu nie chodzi o agresywność ale o sposób i umiejętności. Prawda jest taka, że nie ma znaczenia czy użyjesz 3M, Farecli czy Menzerny na rancie możesz lakier przetrzeć nawet ręcznie jak lakiernik skopał robotę. Farecla jak zauważył marjano jest po prostu dużo mniej wygodna od konkurencji. Z drugiej strony jak wspomniałeś Farecla też bardzo ładnie nabłyszcza, czyli mówiąc po chłopsku maskuje rysy bo je wypełnia, lecz nie o to chodzi w korekcie, rysy mają zostać usunięte. Niestety namiętnie efekt ten wykorzystują lakiernicy, oddając auto przepolerowane usuwają pastę tylko z listew itp. nie sprawdzając stanu lakieru po wymyciu wypełniaczy.
Dla mnie osobiście Frecla to jedna z gorszych past na rynku, robi wielki bałagan bo używasz jej na mokro, mocno wypełnia przez co trzeba co chwilę ją wymywać żeby sprawdzić rzeczywisty stan lakieru w dodatku jest to tzw. one step przez co jest więcej kombinowania z padami i prędkością maszyny żeby to dobrze wykończyć. Jedyny plus tej pasty to moim zdanie cena :)

AutoDetailer
25-07-2013, 20:07
maniek85 tak naprawdę zależy co chcesz osiągnąć - pełną korektę czy tylko odświeżenie lakieru? Ford ma dość miękki lakier więc myślę, że poszedłbym w kierunku: pasta Urban One Step + jakaś pasta finiszowa w celu nadania błysku i zdjęcia hologramów np. Koch Antihologram. Możesz ewentualnie pomyśleć o typowym secie 3x250 ml od Menzerny. Ktoś pisał powyżej o Meguiar`s Ultimate Compound - nie jest to zła pasta jednak dużo bardziej polecam Urbana - można nią dłużej popracować, naprawdę idzie nią ogarnąć dobrze samochód, jest bardziej tnąca od Megsa. Jeżeli chodzi o nałożenie wosku zaraz po polerce to jeśli chcesz zrezygnować z cleanera to proponuję jako finish Scholl S40, gdyż zawiera w sobie cleaner.

BTW. Jaką masz polerkę i pady?

Magik123
26-07-2013, 17:57
Farecla też bardzo ładnie nabłyszcza, czyli mówiąc po chłopsku maskuje rysy bo je wypełnia, lecz nie o to chodzi w korekcie, rysy mają zostać usunięte. Niestety namiętnie efekt ten wykorzystują lakiernicy, oddając auto przepolerowane usuwają pastę tylko z listew itp. nie sprawdzając stanu lakieru po wymyciu wypełniaczy.
Dla mnie osobiście Frecla to jedna z gorszych past na rynku, robi wielki bałagan bo używasz jej na mokro, mocno wypełnia przez co trzeba co chwilę ją wymywać żeby sprawdzić rzeczywisty stan lakieru w dodatku jest to tzw. one step przez co jest więcej kombinowania z padami i prędkością maszyny żeby to dobrze wykończyć. Jedyny plus tej pasty to moim zdanie cena :)


Wiesz jak polerując G3 usuwam rysy, nie ma możliwości wypełnienia rysy G3 bo jest biała. G3 to jedna z mocniej scieralnych past dlatego bardzo dobrze sprawdza się przy polerowaniu samych rys czy tez przejść lakierniczych gdzie nie potrzeba korygować przejścia papierem. Do wypełnień są pasty koloryzujące, Farecla do takich nie należy a do past ściernych.

Co do usuwania rys na sucho metodą maszynową to jak byś sobie wziął jakąś pastę chociaż by lekko ścierną, i zaczął nią polerować element to zauważył byś dlaczego potrzebna jest woda :wink: Polerując G3 element potrafi się nagrzać, polerując na sucho zazwyczaj pasta się zaschnie albo spalisz lakier.

Pomijam drogie pasty ścierne które raczej nie zrobią nic więcej co G3 a sa droższe, na koniec i tak trzeba stosować pasty/mleczka które zlikwidują chologramy i dodatkowo nabłyszczą i wypełnią lakier. Tak że do samego usunięcia rys G3 jest jak najbardziej OK. Do końcowego lusterka faktycznie można pokusić się o lepsze środki.

marjano82
28-07-2013, 12:29
Wiesz jak polerując G3 usuwam rysy, nie ma możliwości wypełnienia rysy G3 bo jest biała Uwierz mi- jest :)
G3 to jedna z mocniej scieralnych past dlatego bardzo dobrze sprawdza się przy polerowaniu samych rys czy tez przejść lakierniczych gdzie nie potrzeba korygować przejścia papierem. I ty taką hardcoreową pastę proponujesz do odświeżenia lakieru :) BRAWO!!!!
Do wypełnień są pasty koloryzujące Dawno większej głupoty i bzdury nie słyszałem...
Co do usuwania rys na sucho metodą maszynową to jak byś sobie wziął jakąś pastę chociaż by lekko ścierną, i zaczął nią polerować element to zauważył byś dlaczego potrzebna jest woda
Gdybyś kiedykolwiek polerował Menzerną, systemem 3M, Urbanem, Schollem czy Megsem doświadczył byś olśnienia, że tymi pastami poleruje się BEZ WODY!!!, pasta jakimś magicznym sposobem nie zasycha a stosując normalne obroty polerki nie spalisz lakieru. WOW!! Pomijam drogie pasty ścierne które raczej nie zrobią nic więcej co G3 a sa droższe, na koniec i tak trzeba stosować pasty/mleczka które zlikwidują chologramy i dodatkowo nabłyszczą i wypełnią lakier.
To po co polerować lakier, by na koniec zostawić rysy, które trzeba wypełniać?????

Magik123
28-07-2013, 19:18
Kolego sympatyczny, mało wiesz, rzucanie nazwami nic nie znaczy. Ale miej swoją rację tylko już mnie nie cytuj bo nie mam zamiaru się z tobą przemawiać, może jesteś z tych co dużo mówią a mało robią, bo znam i takich lakierników z drogim sprzętem, za to pojęcia i podejścia nie maja za grosz.

marjano82
28-07-2013, 22:16
Nie jestem lakiernikiem, nie mam drogiego sprzętu, jestem totalnym amatorem i samoukiem. Robię tyle, ile uważam:) Nikogo nie licytuję, zapewne masz na koncie nieporównywalnie więcej aut niż ja, hobbysta amator. Jeśli uważasz, że nie mam racji wytłumacz mi, gdzie się konkretnie mylę. Znam zaś niestety całkiem sporą rzeszę lakierników, którzy biorą gruba kasę za fuszerki i robotę na odpiernicz. Wpierw oleją sprawę prawidłowego przygotowania powierzchni do lakierowania, sam proces lakierowania potrafią wykonywać na wolnym powietrzu, mając za nic stada fruwających meszek czy tumany kurzu:) - widziałem parę razy na żywo, więc wiem co mówię niestety. Potem korygują spierniczoną powierzchnię na chama papierem i właśnie Fareclą na futrze i max obrotach, byle szybciej, byle tępy klient nie zauważył tryliarda chologramów i swirli. Jeśli potrafisz porządnie wyprowadzić lakier za pomocą Farecli to super, znaczy że nie jesteś z grona w/w "fachowców" i uczciwie oraz solidnie wykonujesz robotę środkami, jakie Ci pasują. Sednem mojej wypowiedzi nie było to, by powiedzieć iż Farecla to badziewna pasta, lecz to, że jej używanie powinno być domeną ludzi mających pojęcie i umiejętności, być może okraszenie wypowiedzi dozą ironii zatuszowało ten przekaz:) Dla amatorów polecam inne produkty, których sam używam, gdyż moim zdaniem są znacznie bardziej "idiotoodporne" i trudniej nimi narobić szkód.
Przypominam, że temat poświęcony jest paście polerskiej dla amatora do odświeżenia lakieru, by auto wyglądało lepiej a przy okazji nie spierniczyć czegoś w kilka sekund.

sinrock
29-07-2013, 18:27
Magik123 Farecla jest trudną w pracy pastą przez co kompletnie nie nadaje się dla amatora. Wypełnia bardzo ładnie, a fakt że jest biała nie ma tu nic do rzeczy....Jako dowód proponuje spryskać przepolerowany element spirytusem 50/50 z wodą albo nalać trochę spirytusu na dobrej jakości mikrofibrę tak żebyś nie miał wątpliwości, że to szmatka zostawiła ślady na lakierze i zerknąć na lakier pod halogenem. Zdziwisz się jaki bałagan zostawia na lakierze.
Druga sprawa to lakier na jakim pracujesz, zarówno pastę jak i pady powinno się dobrać do lakieru. Jeżeli będziesz mieć kiedyś taką możliwość spróbuj powyższy test z lakierem twardym np. BMW czy Audi i tym samym padem + pastą przejedz np. Mazde, Toyote, Honde czy Renault... Nie uwierzysz puki nie zobaczysz ;) Co do past koloryzujących to masz rację, jednak większość chemii tego typu jest produktami All-In-One bo zawiera i wypełniacze, wosk oraz drobinki ścierne, a to automatycznie skreśla taki specyfik z grona past służących głównie do polerki.

Mało który lakiernik jest na bieżąco jeżeli chodzi o technologie czy chemię samochodową i od lat trzyma się sprawdzonych sposobów. Nie jest to wina głupoty, a braku samokształcenia i przekonania do zmian oraz dostępu do informacji przez co później każdy przekazuje taką wiedzę jaką posiada i na tym tle rodzi się dyskusja ;)

marjano82
30-07-2013, 10:06
Nic dodać, nic ująć!!