Witam,

Bardzo proszę Szanownych Kolegów o techniczne wsparcie.

Objawy:
- brak jakiejkolwiek reakcji na kluczyk tzn. immo miga co 2 sekundy, kontrolki się nie zapalają, rozrusznik nie kręci;
- autoalarm i centralny zamek z pilota działa;
- dokładnie taka sama reakcja na drugi kluczyk (kluczyki raczej oryginalne);
- auto stało 3-4 dni, wcześniej żadnych problemów;
- akumulator miał coś ponad 12V (może i za mało na odpalenie ale nie był totalnie padnięty);
- po wyjęciu (reset trwał kilka dni) i doładowaniu akumulatora poza autem bez zmian.

Uwagi (tak dla całości obrazu):
Jedyny problem jaki występuje w aucie dotyczy automatycznej klimatyzacji.
- działa kiedy chce tzn. pomimo upału raz chłodzi raz nie;
- w trybie AUTO włącza megawianie i ... zamyka wszystkie doloty (!?!);
- jak już się włączy to ją słychać.
Tu pytanie czy ona powinna być głośniejsza niż silnik auta? Chodzi zresztą jak silnik, jak przyspieszam też wchodzi na obroty. Z racji pogody, małej eksploracji auta i obaw spowodowanych jej warkotem bardzo rzadko z niej korzystałem. Dopuszczam możliwość, że ten typ akurat tak warczy i tylko mnie to niepokoi :)


Pytania:
1. Oczywiście, co tu jest grane?
2. Czy kluczykiem nierozpoznawalnym przez immo da się włączyć stacyjkę (zapalenie kontrolek), zakręcić rozrusznikiem czy odpalić auto na 2-3 sekundy? Weryfikuję bo ponoć się da więc odpadły by uszkodzony transponder w kluczykach czy rozkodowanie immo.
3. Czy ewentualne uszkodzenie klimy może powodować niemożność odpalenia auta?

Pozdrawiam i życzliwym dziękuję za zainteresowanie :)

IMMO i stacyjka to 2 odrębne podsystemy. Jeśli nie włącza się zasilanie w I lub II pozycji kluczyka, to albo padła stacyjka, albo przekaźnik w skrzynce bezpieczników w komorze silnika.

Kluczykiem niedoprogramowanym do IMMO nie da się w żaden sposób uruchomić silnika.

tedi_k - dziękuję Ci bardzo za odpowiedź :)

Myślałem, że immo nie zasila stacyjki dopóki nie rozpozna kluczyka i stąd pomysł, że się rozkodowało. Chciałem wezwać speca od uruchamienia (dorabianie i kodowanie kluczyków) ale stwierdził, że rozkodowanym kluczykiem zapalę kontrolki i uruchomię auto (pytał o model i rocznik) i dopiero immo mnie odetnie. Rację zatem miał ale nie do końca.

Sprawdzę przekaźnik - stacyjkę narazie nie bardzo wiem jak.

Sprawdziłem raz jeszcze na schematach - najprawdopodobniej poszedł Ci bezpiecznik F11 (20A) w skrzynce bezpieczników w komorze silnika - on podaje wejściowo prąd na stacyjkę. Oznaczenia bezpieczników w skrzynce powinieneś mieć zdaje się na przykrywce skrzynki od środka.

tedi_k - jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za pomoc. Przepraszam, trochę mi zajęło sprawdzenie bezpiecznika ale bez auta wszystko inne dzieje się w innej czasoprzestrzeni ;)

Sprawdziłem bezpieczniki w skrzynce pod maską poza tymi przykręcanymi (F1-F4). Niestety są sprawne. Czy coś jeszcze poza tym F11 zabezpiecza ten obwód? Czy mam sprawdzać tu jeszcze przekaźniki i bezpieczniki w drugiej skrzynce?

Zaobserwowałem, że pomimo kluczyka w stacyjce:
- radio włącza się z komunikatem ONE HOUR MODE;
- włączenie świateł uruchamia brzęczyk;
- brzęczyk nie uruchamia się po otwarciu drzwi.
Wszystko jakby kluczyka nie było.

Tak jak pisałeś wygląda, że stacyjka padła :(

Przekaźniki w skrzynce w komorze silnika sprawne.
Czy ktoś z Kolegów może mi podpowiedzieć co mógłbym jeszcze zrobić?

Czy ktoś z Kolegów może mi podpowiedzieć co mógłbym jeszcze zrobić?
Sprawdzić woltomierzem lub żarówką czy 12V dochodzi do kostki stacyjki , jeżeli dochodzi , to albo tylko kostka stacyjki ( jezeli to możliwe) lub cała stacyjka do wymiany.

Z bezpiecznika F11 w skrzynce w komorze silnika napięcie idzie prosto na stacyjkę. Bardzo prawdopodobne, że albo się coś urwało przy stacyjce albo stacyjka padła. Sprawdź - w razie czego będziemy dalej główkować.

Objawy:
- brak jakiejkolwiek reakcji na kluczyk tzn. immo miga co 2 sekundy, kontrolki się nie zapalają, rozrusznik nie kręci;
- autoalarm i centralny zamek z pilota działa;
- dokładnie taka sama reakcja na drugi kluczyk (kluczyki raczej oryginalne);
- auto stało 3-4 dni, wcześniej żadnych problemów;
- akumulator miał coś ponad 12V (może i za mało na odpalenie ale nie był totalnie padnięty);

Miałem identyczną sytuację z moim Fordem. Sprawdził mi znajomy elektromechanik wszystkie bezpieczniki, stacyjkę i powodem tego wszystkiego u mnie okazała się zepsuta "antenka" ( nie wiem czy to tak się fachowo nazywa) , która służy do komunikowania się kluczyka z czymś w samochodzie. Skończyło się na wymianie tej "antenki" i problem zniknął.

Miałem identyczną sytuację z moim Fordem. Sprawdził mi znajomy elektromechanik wszystkie bezpieczniki, stacyjkę i powodem tego wszystkiego u mnie okazała się zepsuta "antenka" ( nie wiem czy to tak się fachowo nazywa) , która służy do komunikowania się kluczyka z czymś w samochodzie. Skończyło się na wymianie tej "antenki" i problem zniknął.

Niestety bzdura... IMMO uruchamia się dopiero po włączeniu zasilania przez stacyjkę. Stacyjka to urządzenie elektryczne (daje prąd albo nie daje...) a IMMO to urządzenie elektroniczne dające zezwolenie na "wykorzystanie prądu" do uruchomienia silnika...

dokładnie - jak nie zapalają się kontrolki na zegarach po przekręceniu kluczyka, to znaczy, że nie dochodzi prąd! Trzeba przejrzeć wszystkie bezpieczniki (pod maską przed pasażerem) i wtyczkę stacyjki

Panowie, bardzo Wam wszystkim dziękuję za zainteresowanie i wskazówki. Postaram się na dniach z nich skorzystać i oczywiście podzielić efektami.
Tymczasem udanego weekendu życzę :)

Chciałbym odświeżyć temat...i mam pytanie: czy w takiej sytuacji jak przekręcam kluczyk kontrolki sie zapalają (czyli prad jest) a nie chce krecic ,a lampka od immo miga szybko to tez moze byc stacyjka? czy to tylko kwestia immo?

Immo nie rozpoznał przypisanego kluczyka.

Może być to wina kluczyka, pętli indukcyjnej przy stacyjce lub samych zegarów

Jak zachowuje się drugi kluczyk? Jakie masz zegary, z komputerem pokładowym czy bez?

Kluczyk przekręca się normalnie ale zero jakiejkolwiek reakcji.Kontrolki od świec itd gasną jakby normalnie przed zapaleniem ale ta od immo miga szybko.Kluczyk miałem jeden bez przycisków ,drugi kupiłem od kolegi z forum żeby móc otwierać centralny z pilota ale dopiero teraz go dociąłem i zakodowałem.Myślałem że to kluczyk ale byłem w kilku punktach i mówili że z kluczykiem wszystko ok no i przy okazji dorobiłem właśnie ten drugi.Zegary mają pokładowy tzn ten prostokątny z zielonym podświetlaniem nie kwadratowy.Może napisze jak wyglądała sytuacja.Podjechałem pod sklep chciałem zgasić samochód i przekręcając kluczyk samochód chyba nie zgasł bo odruchowo pusciłem sprzęgło na biegu i szarpnął i dopiero zgasł silnik.Po zakupach wracam chcę odpalić no i...własnie taka sytuacja.Samochód nie stoi,jeździ w trasy(w tym przypadku został właśnie w niemczech).Proszę o wycęne,taka szacowaną (jeśli to np było by to co mowisz)bo nie wiem czy lepiej sie opłaca ściągnąć auto na lawecie do PL czy serwis w niemczech.

no a na drugim kluczyku masz to samo?
drugi kluczyk jest skopiowany czy dokodowany do immo?

Niestety to samo na drugim.dalem oryginal i dorobil mi drugi wiec nie wiem na jakiej zasadzie to dzIala...

jeśli zaprogramował Ci immo w drugim kluczyku od pierwszego kluczyka nie w samochodzie, tylko w jakiejś maszynce, to oznacza to że zrobił KLONA - najgorszą rzecz jaką można!!

jeśli ze sterownikiem silnika (ECU) wszystko OK, tj. działa (sprawdź bezpieczniki i przekaźniki) to pozostaje laweta lub ktoś za sprzętem do kodowania kluczyków

No to pieknie... Bezpieczniki sprawdzalem sa ok. a ktory przekaznik ewentualnie mogl pojsc w pierwszej kolejnosci?

Dopisuję temat - czy po wymianie stacyjki, kostki stacyjki, pętli immo oraz kluczyka z pastylką transpondera z tego zestawu - wszystko oryginalne - da się uruchomić silnik ? /Fiesta MK5/ Ktoś z Szanownych Użytkowników miał podobny przypadek ?
I nikt nie posiada wiedzy na ten temat ?