Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2007-2014] Trzeszczące plastiki w wnętrzu auta
SrebnaStrzała 08-08-2013, 08:22 Witam
Nie wiem czy to taki urok tego auta czy nie ale mam wrażenie że na początku tego nie było.
Mianowicie czy na zakrętach czy na dziurach czy podczas hamowania ciągle słyszę jak się plastik o plastik ociera nie dotyczy to tylko kokpitu ale chyba całego wnętrza bo z tyłu też dobiegają do mnie takie hałasy.
Czy to jest normalne?
U mnie trzeszczą słupki boczne o roletki w tylnych drzwiach
SrebnaStrzała 08-08-2013, 08:41 Od zawsze tak miałeś?
mondeo70235 08-08-2013, 09:41 Umnie też coś z tyłu trzeszczy,szukam szukam i nic.Dodam nadwozie kombi
lukasus9 08-08-2013, 10:15 Umnie też coś z tyłu trzeszczy,szukam szukam i nic.Dodam nadwozie kombi
U mnie jest to samo - cichy świerszczyk :<. Niestety taki urok plastików...
Są upały to i czasem trzeszczy :)
Włączając klimę robi sie taka różnica temperatur że coś tam czasem trzeszczy. Poczekaj aż się zrobi normalna temperatura czyli w okolicach 20 stopni.
Z tyłu miałem świerszcza ,ale go znalazłem. Na wysokości pasów jest zaślepka gdzie dokręcony jest boczek plastikowy. Odkręciłem śrubę ,odchyliłem trochę boczek i popsikałem silikonem w sprayu i od 2 miesięcy jest spokój.
SrebnaStrzała 08-08-2013, 10:27 nie no... czy z rana czy w południe z klimą i bez cały czas to samo. Trzeszczy jak w starym autobusie, jjak na łodzi podwodnej kiedy jest na limicie :D
W mk3 mi tak nie trzeszczy jak w nowym mk4
Za świeży samochód... plastiki muszą się ułożyć, widocznie za bardzo spasowane :p
SrebnaStrzała 08-08-2013, 10:34 Jak będę jechał na przegląd i to nie przejdzie to im trochę nagadam, bo nie po to auta się wycisza aby w środku grała plastikowa orkiestra.
grzesiek128 08-08-2013, 12:49 Czy kolega chciałby pracować w tym fachu - jak tak to by zrozumiał, jak tacy klienci jak kolega są wkurzający.
Przyjedzie taki i ooooo.... jak wjadę w koleinę to słyszę ocieranie się plastiku. Zróbmy jazdę testową 100km to może zatrzeszczy - oszaleć idzie z takimi.
Jestem elektroautomatykiem, ale w dziedzinie samochodów (mam kolegę, który pracuje jako elektryk samochodowy) za nic w świecie nie chciałbym pracować - plastiki na zatrzask - raz zdejmowane i już jakiś luz mały mają i coś tam się odzywają. Potem przyjeżdżają tacy klienci i świrują, wariują - masakra, następnym razem niech sami sobie ściągają te plastiki i przyjeżdżają z rozłożonymi.
SrebnaStrzała 08-08-2013, 13:12 Każdy sam decyduje gdzie chce pracować więc to nie mój problem:) U mnie plastiki nie były zdejmowane bo auto jest nowe. Czyli sugerujesz że auto było rozbierane, może od razu powypadkowe? Równie dobrze może być coś źle złożone albo zaczep mógł mieć wadę fabryczną i po prostu puszcza a niebawem puści. Gdybać to sobie można, a fakt jest faktem.
gregor75 08-08-2013, 22:31 radio trochę głośniej i będzie ok
Aleksander96 09-08-2013, 11:12 Ja zauważyłem, że trzeszczenie dobiega z boczków drzwi (naciskając na plastik w górnej części drzwi słychać to wyraźnie).Dźwięk jest podobny do trzeszczenia skóry na kanapie. Mam kombi, lubię słuchać muzyki i to mnie ratuje. Zresztą nauczyłem się już nie przejmować tym jak niegdyś.
Muzyka....i mam święty spokój!
Od zawsze tak miałeś?
odkąd kupiłem samochód, ale nie mam go od nowości (kupiłem 3-latka). W aso uszczelniali słupki przy okazji jakiejś tam naprawy, a roletki nie piszczą jak są założone więc jeżdzę cały czas z rozłożonymi.
Ja zauwazylem ze strasznie skrzypia uszczelki. Szczegolnie tylnych drzwi. Z wewnatrz zwykle nie slychac (choc zdaje mi sie ze tylne prawe slychac). Ale z zewnatrz jak nacisnie sie na zamkniete juz drzwi to jazgot uszczelki jest straszny.
|