Witam,
zdarzenie jak w temacie.
Urwał mi się kluczyk i pozostał w korku paliwa. Czy ma ktoś pomysł jak rozwalić korek (kluczyka raczej nie da się wyciagnąć). Nie wiem jak się do tego zabrać. Czy wystarczy włożyć jakiś gruby śrubokręt lub płaski pręt tworząc dźwignię , czy też na "chama" po obwodzie tłuc młotkiem i przecinakiem?
Prosze o jakieś porady , sprawa pilna.
Pozdrawiam

Ja miałem podobne przejście, z tym że u mnie wyrobił się zamek w korku i musiałem śrubokrętem dłubać aż puściło. Jeżeli młotkiem i przecinakiem to tylko w środek korka, żebyś sobie nie odkształcił całego wlewu :)

Z tym młotkiem i przecinakiem to już ostateczność. A może by się dało szczypcami cienkimi kluczem przekręcić, poszarpać trochę itp. Przerabiałem ten temat i u mnie dało radę. Większy problem był z zakupem nowego korka, takiego żeby pasował.

Broń Cię Panie Boże młotkiem i przecinakiem. Z jakiej stali masz przecinak, narzędziowej? Iskry lecą? Temat jest delikatny ze względu na opary paliwa pod korkiem. Nie mam dobrego pomysłu, wiec nie jest to konstruktywny post. Ale poświęcić życie dla korka to nie najlepszy pomysł.
PozdrA

Mam dokładnie to samo jakieś dwa miesiące temu złamał mi się kluczyk w korku i.... dalej tam siedzi korek otwieram tym co zostało mi w ręku po prostu wsuwam w szczelinę i otwieram. Spróbuj może i u Ciebie się to sprawdzi.

Broń Cię Panie Boże młotkiem i przecinakiem. Z jakiej stali masz przecinak, narzędziowej? Iskry lecą? Temat jest delikatny ze względu na opary paliwa pod korkiem. Nie mam dobrego pomysłu, wiec nie jest to konstruktywny post. Ale poświęcić życie dla korka to nie najlepszy pomysł.
PozdrA

no racja. nie pomyślałem o tym. faktycznie mógłby Koledze zostać już tylko ten młotek w najlepszym wypadku.

Palnikiem Panie, palnikiem!:619:
Nie no a tak na serio to próbuj cienkimi szczypcami przekręcić kluczyk lub włożyć 2 małe kawałki blaszki po obu stronach kluczyka, kawałek np. twardego drutu pośrodku, połączyć to np. miedzianym drucikiem i w ten sposób przekręcić.

Może to jest jakis pomysł,ale można by było ponawiercać środek wiertlem,dziura przy dziurze i po prostu kawałkami powyjmować resztki korka w częściach.