Zobacz pełną wersję : Czy moto doktor szkodzi???


ramiro22
12-08-2013, 21:48
Witam mam pytanie mój ojciec wlał. Mi moto doktora czy mo może mi zniszczyć silnik zmieniłem olej proszę odpowiedzi

wydra
12-08-2013, 21:56
Motodoktor zagęszcza olej, dlatego silnik nie spala oleju i nie kopci, ale to nie jest dobre rozwiązanie. Jeśli silnik jest w jako takiej kondycji, łyka olej, ale bez przesady, to lepiej jeździć normalnie i tylko dolewać oliwy kiedy jest potrzeba. Ja bym wymienił olej na czysty, bez dodatków.

wisnia8001
12-08-2013, 22:05
Na moje to się leje tylko wtedy, kiedy żywot silnika dobiega końca i chcemy trochę go jeszcze dojechać. Natomiast dolewanie profilaktycznie, czy też nie wiem w jaki celu jest bez sensu i szkodliwe. Po co była ta dolewka u Ciebie, paliłeś dużo oleju czy jak?

ramiro22
12-08-2013, 22:19
Ojciec stwierdził że profilaktyczniew wleje i że mu nic nie będzie ale czytam posty na necie i zaczynam się martwic

wisnia8001
12-08-2013, 22:25
Dziwny pomysł z tą profilaktyką. Zapytaj Tatę, czy jak jest zdrowy to profilaktycznie faszeruje się lekami, które brane bez powodu mogą mu zaszkodzić. I wymień olej.

ShaD
13-08-2013, 09:38
współczuje ojca.. uwaliłbym takiemu obydwie łapy żeby już nigdy ich nie pchał tam gdzie nie trzeba..

salom
13-08-2013, 17:11
Mniej szacunek dla ojca, chciał dobrze, a że nie wyszło, trudno.

mad
13-08-2013, 18:46
Co dokładnie wlał?

300ton
13-08-2013, 20:02
Sorki, że tutaj ale dyskusja weszła na interesujący mnie temat. Kiedyś udało mi się kupić za parę groszy preparat K2 rodzaju MotorDoktora. Nie użyłem go bo okazało się, że nie było takiej potrzeby. Moje pytanie jest z gatunku: co by było gdyby? Czy mogę wlać ten preparat do skrzyni biegów? Czy tylko do silnika? Pytam, bo skrzynia hałasuje mi, terkoce dość mocno. Szkoda wyrzucić a mam nadzieję, że do motoru nie będę go musiał wlać ;)

wydra
13-08-2013, 20:17
Zależy co masz, czy motodoktora, czy jakiś ceramizer. Bo ceramizer jest o wiele lepszy w działaniu niż motodoktor, to w sumie dwa odmienne specyfiki.

salom
13-08-2013, 20:20
Wlej do skrzyni, przekonasz się czy działa, i napiszesz na forum swoją opinię.

olczus9012
13-08-2013, 21:44
o MotoDoktorze słyszałem wiele...złego niestety...tak jak Koledzy piszą - jak chcemy jeszcze troche dojechac silnik ktory jest na wykonczeniu to ok.
A profilaktycznie mozesz ceramizer...ja sam leje i fajnie dziala...ale to sie wlewa co 70tys km :P

ShaD
14-08-2013, 10:13
Motodoktor to zagęszczacz - leje się go na sprzedaż żeby silnik tak nie kopcił i nie spalał oleju. Efekty uboczne to pogorszenie/wydłużenie się czasu w jakim olej dopływa do góry silnika, klekoczące hydrozawory itp. Polecam tylko tym, którzy mają auto na sprzedaż.

tom2125
14-08-2013, 10:35
A profilaktycznie mozesz ceramizer...ja sam leje i fajnie dziala...ale to sie wlewa co 70tys km

Też wlewam do swoich aut ale innego producenta.. nurtuje mnie jednak sprawa o którą nikt nie spytał na stronie ceramizera a i oni nic nie wspominają. Poniżej email który do nich wysłałem dzisiaj. Jezeli odpowiedzą to wkleję ich odpowiedź..może być zaskoczeniem dla wszystkich.

To mój dzisiejszy mail:

,,,,Efektywna trwałość odbudowanej powierzchni na około 70 000 km przebiegu"

A co z kimś kto robi przebiegi roczne w granicach 3-4 tys. km? Czyżby jego silnik posiadał tę ,,warstwę poślizgową" przez 15 lat?

Pytanie: po jakim okresie ta warstwa ulega samodegradacji i zanika z powodu upływu czasu i warunków w jakich przebywa bez jazdy? Załózmy, że samochód stoi w garażu z urwanym zawieszeniem i czeka na remont. 1 rok, pół roku? Tego żaden dystrybutor ceramizerów w Polsce nie napisał w swoich reklamach..ja jednak znalazłem taki opis na jednym ze starszych oryginalnych opakowań znanego europejskiego producenta.
Chciałbym wiedzieć jak sprawa przedstawia się z waszym ceramizerem.
Pozdrawiam."

To ich dzisiejsza automatyczna odpowiedź(poczekamy na właściwą)

,,Dziękujemy za wiadomość, odpiszemy Państwu tak szybko jak to będzie możliwe.
www.ceramizer.pl"

Odpowiedź dzisiejsza od producenta:

,,Witam,
Przy przebiegach rocznie 3-4 tys. km jeśli silnik nie ma znacznych
przestojów (po kilka miesięcy) i jazda odbywa się w normalnym (nie
sportowym) trybie to można przyjąć, iż żywotność warstwy ceramiczno
metalowej pozostanie na kilkanaście lat nim się zużyje podczas eksploatacji.
W przypadku przestoju (bezczynności) silnika 0,5-1 roku może pojawić się
korozja na powierzchniach tarcia, która głównie przyczyni się do
degradacji warstwy ceramiczno metalowej.
Pozdrawiam,
Dariusz "

hmmm......i co Wy na to? Odpowiedź nieco ,,zamydlona"
Według mnie ceramizer cos tam wytwarza i zwieksza poslizg ale...to tak jak z żywotnością ,,żarówek" energoooszczednych...trzeba jeździć codziennie po ok. 200 km(jak Niemiec,Francuz itp) wtedy ceramizer starczy na te 70.000 km przebiegu w ciągu roku lub dwóch...przy małych przebiegach rocznych trzeba pewnie co 1-2 lata dodawać dawkę bo ,,ta warstwa" ulega samoistnemu zanikowi i ponownemu,,rozpadowi na molekuły" po pewnym czasie niezależnie od ilości przejechanych km., po prostu traci swoje właściwości ograniczone czasem przydatności w silniku.
To tak jak z dziurawym bakiem...więcej km przejedziesz jednorazowo i mniej paliwa stracisz niż codziennie kilka km.

Szeryf455
14-08-2013, 18:34
A co z kimś kto robi przebiegi roczne w granicach 3-4 tys. km?

Przy takim przebiegu nie opłaca się utrzymywać samochodu. Taniej wyjdzie jeździć taxi.
Ale jeżeli faktycznie są tacy, którzy tyle jeżdżą, to po co mieliby cokolwiek lać do silnika, czy skrzyni oprócz oleju? Przecież przez 30 lat wychodzi max. 120 tys. przebiegu. Myślałbym raczej o inwestycji w nową budę, nie silnik ;)

tom2125
15-08-2013, 09:52
Przy takim przebiegu nie opłaca się utrzymywać samochodu
Chodziło o jaskrawość przykładu
można przyjąć, iż żywotność warstwy ceramiczno
metalowej pozostanie na kilkanaście lat nim się zużyje podczas eksploatacji
Producent wie,że jest to niemożliwe do potwierdzenia ponieważ:
-rzadko kto użytkuje ten właśnie samochód przez kilkanaście lat
-nie ma możliwości wyrejestrowania i pozostawienia sobie autka z sentymentu..trzeba zezłomować..a dla samego sprawdzenia istnienia tej,,warstwy" przez kilkanaście lat nikt nie zaryzykuje opłacania OC przez ten okres.
Wszystko jest wykalkulowane marketingowo...co nie znaczy, że nie działa przez pewien określony okres...
Działa i mój stary Escort jest przykładem..polepszyło mu się.:p

Szeryf455
15-08-2013, 16:51
Działa i mój stary Escort jest przykładem..polepszyło mu się.

No pewnie, że działa. Nie chce mi się po raz kolejny opisywać, co i jak, bo i tak najwięcej mają do powiedzenia ci, którzy nie odróżniają ceramizera od motodoktora.
Tak samo, jak z krytyką danej marki samochodu; najbardziej gorliwie krytykują je tacy, którzy nie mieli nawet okazji się takim przejechać.
Ot, gawędziarze :)

danielmkz
09-06-2014, 11:59
Witam odświeżę temat a mianowicie:
Posiadam Forda Focusa 1,6 tdci z 2010r przebieg 201000km po wymianie oleju na castrol 5w30 (taki tez wczesniej bł zalany) samochód zaczął głośniej chodzić a kontrolka ciśnienia oleju na biegu jałowym świeci. Mechanik stwierdził ze wcześniej musiał być wlany jakiś doktor ze tak ładnie chodził i teraz tez chce go wlac... co o takim rozwiązaniu sądzicie?

jarhel74
09-06-2014, 15:34
Motodoktor zagęszcza olej. Efekt- jak ktoś pisał wyżej- słabsze smarowanie "góry" silnika. W silniku z doładowaniem wlanie doktora równa się zniszczeniu turbiny.Ja bym proponował szybko uciekać od tego "mechanika". Najpierw zdiagnozuj co jest przyczyną niskiego ciśnienia,np. pompa olejowa może ma małą wydajność, może wystarczy wyczyścić smok, może panewki wyjechane. A potem dopiero myśleć ,czy będzie się to opłacało naprawiać. Doktor tylko zwiększy koszt remontu (chyba ,że chcesz od razu sprzedać auto- pomijam tu kwestie etyczne).
Może pomyśl nad wyegzekwowaniem odszkodowania od sprzedającego, jeśli kupiłeś auto z komisu.

danielmkz
09-06-2014, 15:52
Auto sprowadziłem z niemiec, miałem zapisane kiedy był zmieniany olej i jeździłem jeszcze na nim 6 miesiecy nic sie nie działo silnik działał idealnie do czasu wymiany oleju. Po wymianie pojawiły się dziwne efekty. Czy możliwe ze to wina filtra lub oleju?

Mediana
09-06-2014, 16:19
Moto Doktor dużo osób leje, jak sprzedaje auto, a silnik jest tuż przed remontem -smutna prawda.

danielmkz
09-06-2014, 17:17
Moto Doktor dużo osób leje, jak sprzedaje auto, a silnik jest tuż przed remontem -smutna prawda.

tak zgadzam sie ale w moim przypadku silnik spisywał sie wręcz idealnie nie zrobiłem nim duzo około 7 tysięcy kilometrów ale zawsze pracował cicho bez problemów az do wymiany oleju...

jarros
09-06-2014, 17:43
Kolego!!!
Wylej jak najszybciej ten syf w postaci Castrola i wlej coś dobrego typu:
Valvoline
Motul
Amsoil
i znów bedziesz miał ciszę i spokój.
A od Castrola z daleka. Przynajmniej kupowanego w PL. :banghead:

jarhel74
09-06-2014, 18:50
A jaki filtr założyłeś? Mam nadzieję,że jakiś firmowy, a nie np. Hart, bo to też może powodować ww. problem

danielmkz
09-06-2014, 20:00
tak filtr orginalny był... nie jakies badziewie

ShaD
10-06-2014, 12:53
Wygląda bardziej na uszkodzenie panewki.. a to się po prostu może zdarzyć i niekoniecznie silnik musi być w złej kondycji.

danielmkz
14-06-2014, 11:57
wszystko sie wyjaśniło... koleś przy zmianie filtra zniszczył go... w innym zakładzie wymienili auto działa jak nowe :)

Magik123
17-06-2014, 07:23
Jak można zniszczyć filtr przy montażu? Do kogo Ty ten samochód prowadzisz?