http://www.youtube.com/watch?v=q7c0jgNDXNA

Po obejrzeniu tego materiału uważam, że akcja była szybka i skuteczna wobec kierowcy łamiącego prawo. W Polsce jeszcze nie spotkałam takiej sytuacji. Byłaby skarga na policjantów za napaść.

http://www.youtube.com/watch?v=vhLGl4BPebc

cudze chwalicie a swego nie znacie :)

Witam.Dlatego maja spokoj na drogach,plazach i stadionach.Kulturalnie zwracaja uwage a potem wyciagaja konsekwencje...Z poszanowaniem wladzy jestesmy daleko w tyle.pzdr!

Tomgol: wyjątek potwierdza regułę. Policja w USA ma większe uprawnienia i broń ostrą, podobnie jak obywatele. Nie patyczkują się z łamiącymi prawo.

http://www.youtube.com/watch?v=ZwhPqzkLcY4 ten filmik jest ad hoc trochę, ale ciekawy i potwierdza, że kryminaliści na drodze liczą się z bronią ostrą.

W Polsce jeszcze nie spotkałam takiej sytuacji. Byłaby skarga na policjantów za napaść.

I oby tak pozostało jak najdłużej. Człowiek, choćby i przestępca, pozostaje człowiekiem.
Upokorzyć, upodlić, na koniec wdeptać w chodnik, to jest normalne???
A mogli mu najnormalniej założyć "biżuterię" i to w pozycji stojącej.
Nie bierzmy przykładu z USA, bo cofniemy się w rozwoju o kilkadziesiąt lat.
Poza tym, niektórzy polscy gliniarze nie różnią się niczym od tych amerykańskich. A gdyby im jeszcze dać takie uprawnienia, jakie mają tamci...to byłby tu dziki zachód.

Nie sądzę, żeby zareagowali zbyt "impulsywnie"...

Jeżeli kolo "zlał" policjanta i chciał go przejechać - to jak mieli zareagować :?: - trzeba wziąć też pod uwagę, że w Stanach każdy ma dostęp do broni... i tam nie ma czasu, żeby się zastanawiać co zrobić - najbezpieczniej od razu kajdanki, na glebę a potem wyjaśniać sytuację...

Co do uprawnień to uważam, że Policja w Polsce ma przechlapane... większe prawa mają bandyci niż policjanci... - takie moje zdanie.

Pozdrawiam :)

Co do uprawnień to uważam, że Policja w Polsce ma przechlapane... większe prawa mają bandyci niż policjanci... - takie moje zdanie.

zgadzam się... strzelać do auta policjant może tylko jak jest bezpośrednie zdgrożenie (auto jedzie prosto na niego), jak już go minie i się oddala, to już nie można strzelać, bo już nie ma zagrożenia i nie mogą strzelać w opony... paranoja... choć mimo tych dziwactw niektórzy policjanci strzelają aż za dużo - przykład to sprawa żołnierza, którego gonili i ostrzelali nieumundurowani tajniacy...

Szkoda tylko, że polska policja działa również, albo głównie tak:
http://www.youtube.com/watch?v=4cnOkj6190A

i to jest cały problem.
A działania zgodnie z mottem "chronić i służyć" to chyba nie ten kraj.

oto opinia jednego z forumowiczów na temat tego zachowania:

"Wszystkich powinni... (tu słowo nieparlamentarne, w domyśle: wyrzucić). Jakby ktoś z nas zamknął typa w aucie a nasi koledzy by go trzymali a my w ten czas kasowali byśmy mu wszystko w telefonie to byśmy odpowiedzieli za ograniczenie wolności człowieka i napaść. Żaden z nich nie zareagował jak powinien policjant więc żaden nie jest policjantem a więc każdy z tej ekipy powinien zostać zwolniony bo każdy z nich to zwykły przestępca."

Mnie aż się wierzyć nie chciało, zatkało mnie, jak zobaczyłam.

Słuchajcie oprócz policji w kraju muszą być też normalne sądy. Co z tego, że policjant zdecydowanie zareaguje, zawinie cwaniaka i posadzi na 48h jak później sąd i tak gościa puści.
Kiedyś na taki temat rozmawiałem z policjantem, który zaczął od "krawężnika" w prewencji a skończył za biurkiem.
On mi opowiedział, że najczęściej zatrzymanie "nowobogackiego" wygląda tak jak w linku wklejonym przez Tomka. Później zaczyna się cyrk z rodzicami, prawnikami, wpływowymi ludźmi. Generalnie za wszelką cenę próbują klienta wyciągnąć z aresztu bądź izby. Jak grasz twardego glinę to zaczynają się sugestie, że oni mogą... , oni znają... oni Cię załatwią i już jutro pogadają sobie z.....na Twój temat.
Na drugi dzień się dowiadujesz, że prokurator gościa wypuścił a na "górze" już leży na Ciebie skarga. Za kilka miechów sąd mu daje grzywnę 500-1000 zł przy czym dla niego to jest tyle co dla Ciebie 50 zł.
Efekt końcowy jest taki, że prawnicy zarobili, Ty masz sugestię z góry żeby nie grać "strażnika teksasu" a czasem jeszcze taki nowobogacki potrafi Ci na ulicy powiedzieć "na ch..j psie się rzucałeś? Od razu Ci mówiłem, że możesz mi co najwyżej...."

Również mam kolegę, o charakterze pracy który opisał Łukasz i to właśnie tak jest. Na końcu gliniarz włóczy się po sądach...

A jak raz puścił panienkę za piękne oczy bo go ubłagała, to potem musiał się również spowiadać bo napisała na niego paszkwila....

W naszym kraju nic nie trzyma się kupy.
Niestety wszystko zależne od ludzi. Robią swoją pracę dobrze, jest źle, nie robią - społeczeństwo narzeka, Trafią się ci źli policjanci...cierpią albo giną ci bez winy...

a ja jestem za ZOMO :D

Gliny niech robią swoje, bo ktoś w końcu musi - byleby nie tak, jak w ostatnim linku. Przegięcie duże. Zależy od człowieka: jeden jest w porządku, a drugi nie.

Mnie aż się wierzyć nie chciało, zatkało mnie, jak zobaczyłam.

Mnie też.
Ale przecież żyjemy jak śpiewa klasyk w tzw. III Rzeczpospolitej Polsce Ludowej ;)

Bump: Jak grasz twardego glinę to zaczynają się sugestie, że oni mogą... , oni znają... oni Cię załatwią i już jutro pogadają sobie z.....na Twój temat.


Drogówka Smarzowskiego wypisz wymaluj.

A to pamiętacie? http://www.tvn24.pl/wiadomosci-poznan,43/policjanci-zastrzelili-19-latka-sprawa-wrocila-do-sadu,340245.html

Nie chciałbym, aby to się stało normą, jak w USA.
Kiedyś słyszałem wypowiedź jakiegoś policjanta w telewizji, że nocą poza terenem zabudowanym możemy się nie zatrzymać do kontroli nawet umundurowanym, bez żadnych konsekwencji. Należy tylko podjechać na najbliższy komisariat i powiadomić dyżurnego o takiej sytuacji.
A ****iarze niestety będą uciekać, choćby dlatego, że któryś ma przy sobie gram zioła. Ale czy z tego powodu należy wykonać na nich wyrok śmierci???

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15164801,Policjant_przyznaje_sie__Ja_prze jechalem_19_letnia.html?lokale=lodz#BoxWiadTxt

Szkoda gadac.

Jedna rzecz - przestańmy stosować retorykę "w tym kraju to...". W każdym państwie na świecie jest to samo. Z jednej strony, policjant, jako przedstawiciel prawa, będzie miał predyspozycje do czucia się twardzielem. To jest zwykła psychologia, jesteś uprzywilejowany, to się czujesz ważniejszy niż "dresik albo wścibski pismak z komórką". Z drugiej strony, nowobogacki będzie się czuł ważniejszy niż "byle krawężnik" i że zakazy parkowania się go nie imają. W każdym kraju na świecie trafimy na policjanta wykonującego swoją pracę sumiennie, gnojonego przez bogatych dupków i na policjanta, któremu się wydaje, że wszystko może, bo ma odznakę. To nie ma nic wspólnego z tym czy tamtym krajem, wszędzie na świecie to jest taki sam zawód - strzeżenie prawa za małe pieniądze. Wszędzie to stwarza te same patologie.

Co do samego filmiku, słyszę jak policjant krzyczy, że gość mu najechał na stopę...