Witam Forumowiczów.
Sprawa dotyczy Ford Focus II FL 2009.
Niestety okazało się, że w moim modelu zastosowane są wtryskiwacze piezoelektryczne SIEMENS.
Około miesiąc temu pojawił się na desce komunikat "awaria układu silnika". Diagnostyka komputerowa w autoryzowanym serwisie FORD wskazała usterkę wtryskiwacza.
W związku, że są one nienaprawialne zmuszony byłem kupić nowy. Został on zamontowany. Prawidłową jazdą cieszyłem się trzy dni ... Ten sam komunikat - zaznaczę: pojawił się zaraz po rozruchu auta stojącego w garażu.
Ponowna diagnostyka komputerowa wykazała usterkę kolejnego wtryskiwacza.
Mechanik stawia na uszkodzenie cewki, czyli układu elektrycznego.
Proponuje mi kupno kolejnego wtryskiwacza i jego wymianę, ale ile można? ...
Obawiam się, że to będzie historia nie mająca końca.
Poszukuję rozwiązania, jaki czynnik zewnętrzny może wpływać na uszkodzenie wtryskiwacza/cewki i jak temu zapobiec?
chętnie odpowiem na dodatkowe pytania zainteresowanych tematem.
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam - Paweł.

Z Siemensem tak jest i dlatego już Siemensa nie ma w motoryzacji paliwowej, teraz jest Continental i teraz dopiero będą kosmiczne jaja.

A tak na poważnie, podstawowa zasada wkładania siemensów do auta jest taka ze właściwie się ich nie ....dokręca. Tak tak. Takie czasy nastały. Nie pamiętatm ile dokładnie powienien być momen ale max chyba 5Nm!!!!!!, czyli własciwie tyle co ręką.

Nikt o tym nie wie i ciśnie by się trzymał głowicy, dokręca a piezokryształ robi w środku pyk, i potem błąd elektryczny.

Inna sprawa że jedyną metodą na spokojne życie z tymi wtryskami jest wymiana wszystkich na raz, nawet jezeli tylko jeden jest walnięty.

Cytat----Ponowna diagnostyka komputerowa wykazała usterkę kolejnego wtryskiwacza.
Mechanik stawia na uszkodzenie cewki,---
pisałem ci na priv. mechanik może postawić piwo w barze i nic więcej, na dzień dzisiejszy jedynym rozwiązaniem jest "stół" w firmie która ma sprzęt Bosha ,nie ma czegoś takiego jak czynnik zewnętrzny jak by był to uszkodziło by wszystkie...

Bump: A jeszcze zapomniałem tam nie ma żadnej cewki , jest element piezoelektryczny,który się kurczy lub rozszerza sterując w ten sposób elementem hydraulicznym ...

Bump: http://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=4&ved=0CEQQFjAD&url=http%3A%2F%2Fwww.commonrailforum.pl%2Fmap.php% 3Fforum%3D18%26news&ei=CiQzUv7UMo6ShgfKlYGoAQ&usg=AFQjCNHHiEWZV22mBjvxzPa9sIx6Bui8fQ&bvm=bv.52164340,d.ZG4&cad=rja

Co sądzicie o takiej regeneracji http://allegro.pl/wtrysk-wtryskiwacz-4m5q-9f593-ad-vdo-continental-i3542367625.html?

dario, problem w tym że cewka to to, co wpinasz wtyczke, a pod nią jest piezokryształ.Kazdy wtryskiwacz czy jest to elektromagnetyczny, piezoelektryczny, czy tez zwykły sterujacy ma jakieś dojście do prądu zwane potocznie jak i fachowo cewką, bo słowo Gniazdko brzmi głupio.

Nie ma czegoś takiego w diagnoskopach jak uszkodzenie piezokryształu, jedynie jest właśnie "uszkodzenie elektryczne "

Cewka to zarówno potocznie jak i fachowo zwój drutu. Gniazdko może i brzmi głupio i dlatego nazywa się to częściej wtyczka lub złącze. Tak więc na górze mamy złącze, z którego idą wewnątrz przewodziki do tzw. ( fachowo ) stosu piezoelektrycznego.
Najczęściej uszkadza się połączenie złącza ze stosem. A cewki to są we wtryskach elektromagnetycznych.

Dziękuję za zainteresowanie,
Sprawa nieco się krystalizuje -
po sprawdzeniu uszkodzonego wtryskiwacza okazało się, że jest to uszkodzenie mechaniczne,
wynikające z obecnych w filtrze paliwa opiłków.
teraz pozostaje rozkręcenie i diagnostyka pompy ... stąd bowiem biorą się wspomniane opiłki. Ciekaw jestem co tak na prawdę "wyciera" się w tej pompie i jaki jest koszt ewentualnej naprawy. O ile w ogóle da się naprawić powstałe w pompie uszkodzenia....