Witam!

Niedawno zakupiłem Forda Mondeo sprowadzanego z Niemiec. Auto z połowy roku 2010, z przebiegiem 95.000 km. Przed zakupem byłem nim w ASO i powiedzieli, że samochód jest w bardzo dobrej formie. Bezwypadkowy, dobrze utrzymany itd.
Jednak wczoraj natrafiłem na temat podrabianych książek serwisowych i informację, że warto odezwać się do dealera w Niemczech (gdzie było auto serwisowane) o bliższe informacje na temat pojazdu, który nas interesuje. Trochę mnie zmroziło, gdy zajrzałem do książki serwisowej, a na pieczątkach nie było żadnych(!) danych kontaktowych do dealera.
Czy takie pieczątki są normalne? Jak mogę znaleźć ten serwis? Wpisanie numeru serwisu: DEU2S8WE w Google skierowuje mnie na stronę ford.de i... nic.

W razie potrzeby podaję numer VIN: WF0GXXGBBGAU33189

jeśli samochód był serwisowany po za polską to jeśli w Polsce wpiszą vin w serwisie to niema śladu jego historii serwisowej,poszukaj w internecie po nazwie niemiecki serwis powinien być adres

To już wiem, że w Polsce nie można sprawdzić historii samochodu z Niemiec.
Jednak jak mam szukać salonu Forda z pieczątki jeśli napisane jest na niej tylko:
Fachhandler und Service
Ford Deutschland
Neuewagen und Service
Nr DEU2S8WE

Czy salony Forda mają przypisane jakieś numery identyfikacyjne (tutaj: DEU2S8WE)?

Nie chcę krakać i Cię martwić, ale na mojego nosa książka jest podrabiana. Naprawdę nie jest problemem coś takiego zrobić. Na znanym portalu aukcyjnym możesz nowe książki z danego rocznika kupić za ok. 60 zł (potem wystarczy wstawić "jakieś" pieczątki). Przy wartości auta nie jest to duży koszt dla handlarza, który chciał oszukać.

na mojego nosa książka jest podrabiana
Oczywiście, że jest to nic nie warta podróba.
Każda pieczątka w książce serwisowej powinna posiadać nazwę dealera, adres, numer telefonu. Niektóre mają nawet numer NIP i REGON.
Dodatkowo zwróć uwagę, że jest kilka linijek z odpowiedzią do zaznaczenia JA lub NEIN. W tej książce nie jest nic zaznaczone, a powinno.
Linijki te mówią o tym, czy jest to przegląd zwykły czy rozszerzony, czy wymieniono filtr kabinowy oraz czy użyto oryginalnych części Forda.
Auta na żywo nie widziałem, ale jak znam życie to pewnie musisz 1 z przodu dodać do przebiegu...

Też tak sądze jak kolega TomekM_1983. Niemiec na pewno by się nie pomylił i napisał w rubryce - Nachste Wartung service falig (następny przegląd przy przebiegu) specyfikacju zalanego oleju 5W30 - wygląda na to że osoba która to wypisywała to nie zna niemieckiego.
Podaj nr VIN - może coś się da wyszperać o tym aucie

Podaj nr VIN - może coś się da wyszperać o tym aucie
Piotr - VIN jest w pierwszym poście...

Znajdź niemiecką stronę Forda , tak jak u nas jest Ford Polska , napisz tekst o co ci chodzi przetłumacz tłumaczem google załącz fotki z książeczką i wyślij meilem

Znajdź niemiecką stronę Forda , tak jak u nas jest Ford Polska , napisz tekst o co ci chodzi przetłumacz tłumaczem google załącz fotki z książeczką i wyślij meilem

Masz rację. Tak zrobię.

Jeszcze pytanie odnośnie wyglądu książki serwisowej. Pierwsze podbicie mam przy 20.000km. Czy nie powinien być wbity przegląd "zerowy"?
Czy książka serwisowa powinna zawierać pieczęć, dane, podpis etc. salonu, który jako pierwszy sprzedał nowy samochód klientowi? Jeśli tak to gdzie taka pieczątka, naklejka powinna się znajdować?

Gdzie książka została wydrukowana(kraj)? Znajdziesz chyba na ostatniej stronie.

Jeszcze pytanie odnośnie wyglądu książki serwisowej. Pierwsze podbicie mam przy 20.000km. Czy nie powinien być wbity przegląd "zerowy"?
Czy książka serwisowa powinna zawierać pieczęć, dane, podpis etc. salonu, który jako pierwszy sprzedał nowy samochód klientowi? Jeśli tak to gdzie taka pieczątka, naklejka powinna się znajdować?
Informacje, o które pytasz znajdują się na 2 pierwszych stronach po otwarciu rejestru obsługi pojazdu.
Strona 2 to informację o pojeździe. Znajdują się tam wszystkie dane pojazdu, data pierwszej rejestracji, data sprzedaży, pieczątka dealera oraz pieczątka i podpis sprzedawcy (imię i nazwisko).
Strona 3 to informacje o właścicielach, do 3 włącznie, razem z telefonem kontaktowym i przebiegiem samochodu w dniu zakupu.
Jak widzisz, prawidłowo wypełniona książka zawiera wszystkie niezbędne dane do kontaktu z dealerem jak i przynajmniej pierwszym właścicielem pojazdu. (u mnie nie ma wpisanego 2 i 3 właściciela, czyli mnie).

Jak napisał enjoy, na tylnej stronie okładki w powinieneś mieć kraj, miesiąc i rok wydrukowania książki serwisowej. U mnie widnieje: pl 08/2003

Na ostatnich stronach powinno być ; imię nazwisko właściciela, data wydania pojazdu i wszystkie dane pojazdu...

Sprawdziłem swoją książkę (niemiecką) i sprawdź czy masz wpisy na stronach:
- Korrosionschutzkontrolle - co 20 tys
- Bremsflussigkeit - 60 tys
- Klimaanlage - 60 tys

Ja tam mam wpisy z pieczątkami

Faktycznie dziwna pieczątka. Poproś kogoś aby sprawdził Ci auto w polskim ASO (Podziękowania dla Wojtka z forum).

Co prawda żadnych danych nie uzyskasz ale powinien być 5 cyfrowy dealer code. Mając ten kod znalazłem autoryzowany serwis swojego auta. Bez problemu uzyskałem całą historię na maila. Na szczęście wszystko było OK i nic nie było kręcone.

Dane dotyczące wydruku książki i ew. pieczątki są często kserowane z oryginału ( książki serwisowej ) tylko wymazane są korektorem (wpisy ) dane nanoszone długopisem , które indywidualnie taki sprzedawca podróby...... nanosi sobie według własnego uznania .

Myślę że tylko mail .z dołączonym ksero dowodu rejestracyjnego / karty pojazdu - może wyjaśnić , czy rzeczywiście był taki pojazd w tym lub innym serwisie forda za granicą PRL.

Gdzie książka została wydrukowana(kraj)? Znajdziesz chyba na ostatniej stronie.

Na ostatniej stronie nic ciekawego nie znalazłem. Jednak na pierwszej stronie napisane jest:
Kontaktaufnahme mit Ford
www.ford.be

Jakoś nie wydaje mi się by książka od niemieckiego samochodu kierowała na stronę belgijską. :/

Czy po numerze VIN udało się odczytać gdzie auto zostało wyprodukowane ?
Jest duża szansa, że w Genk i może dlatego link jest do strony belgijskiej.

Na ostatnich stronach powinno być ; imię nazwisko właściciela, data wydania pojazdu i wszystkie dane pojazdu...

No właśnie te rubryki są puste... :/

Informacje, o które pytasz znajdują się na 2 pierwszych stronach po otwarciu rejestru obsługi pojazdu.
Strona 2 to informację o pojeździe. Znajdują się tam wszystkie dane pojazdu, data pierwszej rejestracji, data sprzedaży, pieczątka dealera oraz pieczątka i podpis sprzedawcy (imię i nazwisko).
Strona 3 to informacje o właścicielach, do 3 włącznie, razem z telefonem kontaktowym i przebiegiem samochodu w dniu zakupu.
Jak widzisz, prawidłowo wypełniona książka zawiera wszystkie niezbędne dane do kontaktu z dealerem jak i przynajmniej pierwszym właścicielem pojazdu. (u mnie nie ma wpisanego 2 i 3 właściciela, czyli mnie).

Jak napisał enjoy, na tylnej stronie okładki w powinieneś mieć kraj, miesiąc i rok wydrukowania książki serwisowej. U mnie widnieje: pl 08/2003

Na mojej książce napisane jest: Ford Motor Company Limited. 2009

Faktycznie dziwna pieczątka. Poproś kogoś aby sprawdził Ci auto w polskim ASO (Podziękowania dla Wojtka z forum).

Co prawda żadnych danych nie uzyskasz ale powinien być 5 cyfrowy dealer code. Mając ten kod znalazłem autoryzowany serwis swojego auta. Bez problemu uzyskałem całą historię na maila. Na szczęście wszystko było OK i nic nie było kręcone.

Jutro z rana pojadę z tą książką do ASO i poproszę o jej weryfikację. Chociaż patrząc na niewypełnione pola takie jak właściciel samochodu, źle wypełnione pola serwisu itd. to nie wróżę pozytywnego werdyktu...

Czy po numerze VIN udało się odczytać gdzie auto zostało wyprodukowane ?
Jest duża szansa, że w Genk i może dlatego link jest do strony belgijskiej.

Według strony http://www.vin-decoder.net/ auto zostało wyprodukowane w Genk. Jak na razie jedyna pozytywna informacja.

Bump: Sprawdziłem swoją książkę (niemiecką) i sprawdź czy masz wpisy na stronach:
- Korrosionschutzkontrolle - co 20 tys
- Bremsflussigkeit - 60 tys
- Klimaanlage - 60 tys

Ja tam mam wpisy z pieczątkami

No co Tobie mogę powiedzieć. Pusto, pusto, pusto...

czy kupileś od handlarza z gorzowa?

Jest duża szansa, że w Genk i może dlatego link jest do strony belgijskiej.

to nie ma nic do rzeczy, wszystkie mondeo tam powstaja, nawet te angolskie ;)

dario07 sugerował
napisz tekst o co ci chodzi przetłumacz tłumaczem google załącz fotki z książeczką i wyślij meilem
To może komuś pomoże mój gotowiec ;)

Tak to mniej więcej brzmiałoby w PL
Szanowni Państwo.
Piszę w sprawie zakupionego uzywanego Forda Mondeo ......, o numerze VIN ..., który był serwisowany w Państwa zakładzie. Uprzejmie proszę abyście zechcieli Państwo potwierdzić autentyczność tych wpisów, a w szczególności przebiegu auta. Jeżeli jest to możliwe prosiłbym również udostępnienie mi historii serwisowej samochodu stwierdzającej zakres przeprowadzonych w nim napraw i czynności eksploatacyjnych. Załączam zdjęcie zakupionego przeze mnie samochodu.
Z poważaniem ...

... a tak w ENG
Dear Sir/Madam
I'm writring to inquire about a used Ford Mondeo ... , VIN no. ..., which - from what I've been told - was serviced in your garage. I've recently bought this car and wanted to ask you if you could provide me with some information concerning the car's servicing history - in particular, whether the car underwent any repairs in your garage and what sort of repairs those were. I would also be grateful if you could confirm the authenticity of entries in the service book (the mileage in particular). Please find attached photographs of the said car and a scan of entries in the service book. I would very much appreciate your help.
With kind regards, ....

Byłem dzisiaj w ASO i sprawa jest co najmniej dziwna, jak nie kuriozalna.
Pokazałem moją książkę serwisową, w której są wbite jedynie te 4 przeglądy, widoczne na zdjęciu w poście pierwszym. Na co gość stwierdził, że go dziwi wybrakowana książka ponieważ 90% Fordów z Niemiec, które trafiają do ich salonu nie ma poprawnie wypełnionej książki serwisowej. Ponoć Polacy bardziej dbają o jej poprawne wypełnianie niż zachodni sąsiedzi.

Sprawdziłem swoją książkę (niemiecką) i sprawdź czy masz wpisy na stronach:
- Korrosionschutzkontrolle - co 20 tys
- Bremsflussigkeit - 60 tys
- Klimaanlage - 60 tys

Ja tam mam wpisy z pieczątkami
Pytałem także o te pola. Otrzymałem odpowiedź, że te rzeczy są sprawdzane na życzenie klienta i nie muszą być wpisane do książki.


Na moje pytanie: Czyli rozumiem, że ta książka może być od tego auta ale równie dobrze może być kupiona w Internecie i podrobiona?
Odpowiedź: Tak, my nie jesteśmy w stanie stwierdzić autentyczności takiej książki.

To po cholerę w ogóle takie książki są prowadzone?


Zapytałem o numer dealera widoczny na pieczątce. Czy mogą mi go odszukać w Niemczech. Dostałem odpowiedź, że nie mają dostępu do takiej bazy i mi go nie znajdzie.


Na koniec dostałem tekst: Jeśli chce Pan auto z jasną historią serwisową to następnym razem niech Pan kupuje auto z Polski.

Dziwna ta polityka Forda. Szczerze mówiąc, na dłuższą metę denerwująca, obniżająca poziom zaufania do marki i na swój sposób zniechęcająca do zakupu kolejnego wehikułu.

Co aso to obyczaj. Widać nie wszyscy lubią pomagać.

Napisz do wojtekn czy jest w stanie podać Ci dealer code po numerze vin. Mi podał i pomogło.

zadzwoń lub napisz do właściciela ( z brifu )to dowiesz się gdzie był serwisowany-sprawa prosta. Ja też miałem taki przypadek (od handlarza z Gorzowa ul.Narutowicza) i okazało się że przebieg skręcony o 75.000 km i lipna książka serwisowa .Pozywam dziada do sądu. Jeśli kupiłeś od tego samego daj znać.

Nie kupiłem samochodu ani Gorzowie ani w Chorzowie.

Wraz z samochodem dostałem: książkę serwisową, instrukcję obsługi, instrukcja obsługi nawigacji oraz zestawu głośnomówiącego, kartka potwierdzająca normy spalania, karta z numerem kluczyka i dwa kluczyki i kartkę z napisem: VOLLSTÄNDIGE FAHRZEUG, EG-ÜBEREINSTIMMUNGSBESCHEINIGUNG. Raczej mi to wygląda na wydruk z fabryki. Niestety nie mam niemieckiej karty pojazdu. Jednakże jeśli auto było w Niemczech używane na zasadzie leasingu to w briefie będzie raczej widniała nazwa firmy leasingowej niż faktyczny użytkownik samochodu. Mam rację? Pytanie czy firma leasingowa może (i czy ma chęci) udostępnić mi historię pojazdu?

Jedyne co mozesz zrobic to skontaktowac sie z forden w Niemczech, nie masz kolegi, kolezanki co mowi po niemiecku i zadzwoni do nich aby to wyjasnic ?

Bump: Dziwna ta polityka Forda. Szczerze mówiąc, na dłuższą metę denerwująca, obniżająca poziom zaufania do marki i na swój sposób zniechęcająca do zakupu kolejnego wehikułu.

Nie, po prostu ford zapewnia sobie zbyt na uzywane pojazdy, przec co ma zbyt na nowe. Jak by kazdy wiedzial ze auto ma 400 tys przebiegu, to wlasciciel by go nie sprzedal i nie kupil kolejnego nowego. Taka praktyka jest stosowana przez kazdego.

Masz rację. Nie zawsze w briefie są dane właściciela.

to nie ma nic do rzeczy, wszystkie mondeo tam powstaja, nawet te angolskie ;)

jeśli wszytkie Mondeo powstaja w Genk, to co robią w innych fabrykach ?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ford_Mondeo#Ford_Mondeo_MK_IV