Witam. Jestem nowym uzytkownikiem forum i chcialbym sie poradzic bardziej doswiadczonych uzytkownikow foki. Otoz problem polega na tym ze w mojej foczce z przodu prawe kolo jest przesuniete do tylu i jakby krzywo stoi.Doam ze wczesniej mialem luz na sworzniu wachcacza przez urwany gwint na srubie dociskajacej lecz ja zmienilem. Mechanik sugerowal mi ze za pochylenie kola odpowiada zwrotnica i jest do zmiany choc golym okiem tego nie widac powiedzial ze obstawia na to. Prosze o pomoc z gory dzieki.

bmp

"sanki" zawieszenia-nalezy ustawic -bo pewnie byly ruszane.

uderzenie ktore mogloby ukrzywic zwrotnicze-musialoby by amortyzator chyba zlamac.
prawdopodobienstwo aby zwrotnica byla krzywa jest znacznie mniejsze niz jakbys mial wszystko inne krzywe bo zwrotnica jest dosc mocna.

Aha a takie pytanie sanki to chyba moja wplyw tylko na cofniecie kola tak? a to ze kola jest krzywe? I jeszcze jedno pytanie z ustawieniem sanek duzo jest zabawy? z gory dzieki za odpowiedz

może być wiele rzeczy : np tuleja metalowo gumowa mocyjąca tył wahacza może być lużna i wtedy koło moze iść do tyłu szczególnie po zahamowaniu. miałem przypadek co prawda w nissanie ale skrzywiony był amortyzator , efekt taki że koło było przekrzywione od pionu dużo bardziej niż powinno i widać to było gołym okiem. ale może też być inaczej spasowany błotnik blacharki i wtedy wydaje się ze koło ma inne położenie niż druga strona. Geometria i będziesz więcej wiedział, skrzywienia wahacza też się zdarzają. Wahacz, tuleja tylna wachacza, amor te elementy bym brał pod uwagę. zwrotnica chyba nie bo to mocny element. a skrzywienie wałka zwrotnicy objawiło by się na łożysku.

Dodam tez ze wystepuje problem z odkrecajaca sie nakretka lozyska moze to cos ma wspolnego z ta wzrotnica?

Bump: a co do tulei to raczej nie bo poszedlem tym tropem i wszystkie zostaly zmienione

to zalezy jak byla mocno dokrecana...
jak odkreca sie mimo wlasciwej sily dokrecenia to jest cos nietak.

ale jak lozysko bylo nie dokrecone to i kolo nie moglo byc prosto.

jest wele mozliwosci aby rozwiazac twoj problem ale na forum nie sprawdzisz co jest nie tak w twoim zawieszeniu-bo to juz potrzeba kontrolowoac czesci w samochodzie.

a jest taka mozliwosc ze jak jezdzilem na niedokreconym lozysku i kolo mialo przechyl to wlasnie wtedy zgielo np zwrotnice bo mechanik twierdzi ze sa odpryski rdzy czy cos takiego na zwrotnicy przy trzymaniu amortyzatora i obstawia ze to wlasnie zwrotnica jest winowajca zlego kata kola hm?

Niestety zwrotnica nie jest tak mocna jak wam się wydaje. Sam przerabiałem temat krzywego koła w Astrze III niecały miesiąc temu. Wszyscy mówili, że amortyzator bo z miększego materiału niż zwrotnica, zresztą sam tak obstawiałem. Wymieniłem amortyzator i jak koło było krzywe tak było, kupiłem zwrotnicę i od razu koło stanęło prosto. Pojechałem na geometrie przód/tył pomierzony i jak z fabryki auto.
Co najlepsze to uderzenie tak śmieszne, że opona nie zniszczona tylko felga lekko porysowana ale tak delikatnie, że nie ma sensu malować tej felgi.

Wracając do gł. wątku tematu. Może wahacz się skrzywił jak były problemy z tym sworzniem? Wcześniej wszystko było OK, koło prosto stało? Dużo też dałoby zmierzenie geometrii zawieszenia.

w sumie to mozna powiedziec ze oba przypadki sa mozliwe bo:

-niedokrecone lozysko moze szybko sie zuzyje i bedzie na nim luc-lub moze uszkodzic sie powierzchnia na czopie lozyska-czyli w zwrotnicy.
-a zwrotnica faktycznie moze sie ukrzywic bo duzo zalezy od ktorej strony zostanie uderzona bo jak sila zrobi duze ramie na amortyzatorze to amortyzator wytrzyma a moze puscic zwrotnica.