Problem jak w temacie. Auto stoi pod pracą przez 8h. Po powrocie mam zaparowane szyby od środka. Sytuacja o tyle dziwna, że inne samochody na parkingu mają szyby czyściutkie. Gdzie szukać przyczyny takiego stanu rzeczy ?

a jeździsz na włączonej klimatyzacji bo czasem tak się dzieje

Klimatyzacja włączona. Mam wyłączyć ją całkowicie ?

Raczej wymienić filtr kabinowy, a jak już to będziesz robił to przy okazji można odgrzybić.

Z tego co czytałem po innych wątkach to wymaga to nielada gimnastyki ? :(

Wymiana całe 20 min nic trudnego

Coś tak 6 śrubek i pokombinowanie z wepchnięciem nowego filtra na miejsce. Jeśli robisz to pierwszy raz, to zawsze możesz potrenować na tym starym.

Możesz też mieć jakąś nieszczelność w aucie i stąd parowanie szyb od środka.
Miałem taką sytuację w avensisie. Dopiero po uszczelnieniu i wysuszeniu bagażnika parowanie ustało

Załóżmy wersję optymistyczną, że to ten filtr. Jaki środek do odgrzybiania polecacie ?

U mnie jakiś czas temu też parowały jak szalone . Próbowałem wykładać gazetami , kupiłem pochłaniacz wilgoci i jeszcze kilka różnych dziwnych patentów,oczywiście filtr kabinowy wymieniłem , a powodem była TYLKO nieszczelność we wlewie do zbiornika , którą to woda pomalutku ściekała do bagażnika na samo dno pod koło dojazdowe (było tego jak zlokalizowałem ze 3 litry) Po doszczelnieniu klapki od wlewu, ani wody , ani zaparowanych szyb od środka nie ma .A w zimie na dużym mrozie miałem od środka lód na szybie

Przepatrzę jutro całe auto w poszukiwaniu nieprzewidywanych źródeł wody ;)

u mnie z kolei parowało bo miałem zużytą uszczelkę pod anteną na dachu i tamtędy mi się woda dostawała, po uszczelnieniu silikonem problem znikł ;)

wymień filtr pyłkowy,zobacz czy pod dywanikiem pasażera z przodu niemasz mokrego dywanu tam z obudowy ogrzewania ciekła woda

Przede wszystkim filtr. Znajduje się obok pedału gazu i wymaga jego demontażu (3 nakrętki)
Dostęp średni. Odkręcasz później klapkę i wyciągasz filtr.
Ja do dezynfekcji polecam środki WURTH'a, psikam do środka i zakładam klapkę, a później włączam nadmuch na 1/3 obrotów. Jak klapki nie zamkniesz, to wydmucha ci cała piankę na dywanik. Później operacja powtórzona zostaje od strony nawiewów.

W moim wymieniony filtr, odgrzybiony, nie stwierdziłem wilgoci - sucho a szyby parują ;(

Czasem powodem parowania szyb jest poprostu to że są brudne...

Czyszczenie szyb od środka to podstawa. Ja czyszczę raz na trzy miesiące i nie parują. Co do wymiany filtra przeciwpyłkowego to w mondeo jeszcze tego nie popełniłem ale w focusie chyba 6 razy. Za każdym razem przeklinanie konstruktorów z forda przy bólu pleców.:570:

Sugerowałbym jeszcze spróbować wietrzyć samochód przed jego zamknięciem.
Przy obecnej pogodzie, zwłaszcza w nocy zamknięcie nagrzanego samochodu skutkuje wilgocią w środku i ciągłym parowaniem szyb.
Wystarczy przed zamknięciem auta na noc otworzyć na minutę - dwie szeroko drzwi i pokrywę bagażnika aby wyrównała sie temperatura na zewnątrz i wewnątrz.

Warto sprawdzić odpływ wody z obudowy nagrzewnicy. Zlokalizowany po lewej stronie w nogach pasażera, taka karbowana rurka schowana pod wykladziną.

Najprawdopodobniej zatkany odpływ wody który znajduje się przy lewej nodze pasażera. Trzeba zdjąć tapicerkę odkręcić taką czarną karbowaną rurkę i przetkać drutem .Miałem to samo tylko w lato Po włączeniu klimatyzacji z nawiewów leciała para jak z czajnika

przy wjeżdżaniu do garażu uchylam lekko szyby więc autko wietrzy się długo, garaż ogrzewany (lekko) ;) może faktycznie mycie szyb jeszcze bo jakiś czas nie były myte od środka ;)

To by wiele wyjaśniało, w aucie może być sucho, ale szyby otwarte to automatycznie kurz itd. A jeszcze gorzej jak się pali w środku :D

hehe z tym paleniem - dobre ;) jest niewielki grzejnik, żeby trochę temperaturę "złamać" kilka st. pow zera żeby było i tyle, kurz faktycznie , piaskarka w garażu ;)

Chodziło mi o papierosy :D w samochodzie

Chodziło mi o papierosy :D w samochodzie

hehe, papierosy nigdy !! Nie palę i nikomu nie pozwalałem palić w moich samochodach. Jak widzę,że ktoś pali w aucie to .,.,.%$% ale każdy ci innego lubi ;)

hehe, papierosy nigdy !! Nie palę i nikomu nie pozwalałem palić w moich samochodach. Jak widzę,że ktoś pali w aucie to .,.,.%$% ale każdy ci innego lubi ;)
Popieram :D Jako jeszcze młody człowiek zdarza się że, czasem się jeździło i ktoś palił ,samochód w środku 2razy szybciej się brudził o zapachu nie wspominając...

dokładnie tak, nie wspomnę już o wypalonych dziurach , w pracy mamy fajnego forda prawie nówka a dziury już są ;( szkoda słów

Problem jak w temacie. Auto stoi pod pracą przez 8h. Po powrocie mam zaparowane szyby od środka. Sytuacja o tyle dziwna, że inne samochody na parkingu mają szyby czyściutkie. Gdzie szukać przyczyny takiego stanu rzeczy ?

No i jak tam parowanie szyb?. Problem rozwiązany?. Zauważyłem że większość nie pisze jak został rozwiązany problem. Ważne jest jego rozwiązanie bo to może się komuś przydać ,a nie jego opisanie.

Witam, znalazłem niedawno ten temat, w moim przypadku pomogło wyglancowanie porządne szyb płynem oraz ściereczkami z mikrofibry, wymiana filtra kabinowego oraz częste wietrzenie samochodu ( raz w tygodniu otwieram drzwi, bagażnik i z 15 min wietrzę podczas sprzątania ) , nie jeżdżę z włączoną klimą szczególnie że jest teraz zima

Porządne czyszczenie szyb od środka płynem (najlepiej z alkoholem) i wycieranie (glancowanie) przynajmniej 1x na 3 miesiące. Nawet nie potrzeba wietrzyć samochodu. Chyba, że często ktoś wsiada w zawilgoconym ubraniu (po deszczu). Wymiana filtra pyłkowego przynajmniej 1 x w roku, no i używanie klimy nawet w zimie to podstawa aby nie mieć problemu z parowaniem szyb.

Tylko klima w naszych autach startuje przy +5,6 C. więc nie ma to nic wspólnego z zaparowanymi szybami bo skoro kompresor nie pracuje to i parownik nie zbiera wilgoci.

chłodzenie może i nie działa w niskich temperaturach , ale osuszanie powietrza działa. U mnie po włączeniu klimy para z szyb znika w kilka sekund

ale cały czas nie będziesz na włączonej klimie jeździć? w astrze II miałem problem tego typu że, podczas deszczu parowały mi szyby, klima na 10 sek, para znikała na ok 5 min i znowu problem... filtr do wymiany, dywaniki wymieniłem na gumowe i od tamtej pory żadnych problemów nie miałem

widze ze sie znowu zaczyna. A czemu nie jezdzic caly czas na klimie? Pomijam osoby ktore to zle znosza (nie mowie o temp), brak jest powodu aby automatycznej klimie nie pozwolic automatycznie regulowac temp.

co do nadmiernego parowania ja sobie to tlumacze tak, ze stare auta mialy duzo bardzie bezposredni system wietrzenia. Mozna powiedziec przelotowy. Konstrukcja dzisiejszych aut powoduje ze system jest mniej drozny a wiec slabiej wietrzy. Po prostu trzeba wymuszac obieg powietrza i jego wysuszanie.
Pomijam fakt, 20 lat temu jazda z otwartym oknem w celu wietrzenia i pozbycia sie pary na szybach to bylo cos zupelnie normalnego. Dzis malo komu chce sie tak jezdzic

Odgrzeje kotleta, ja w zimie mam wyłączoną klimę i klimatronik. Kiedy włączę klimatronik-AUTO i wyłączę samą klimatyzację to zaczynają mi parować szyby. Czym może być to spowodowane? Czyżby przy włączonym klimatroniku muszę mieć też włączoną klimatyzację?

A co znaczy dla ciebie "wyłączony klimatronik"? Że cały panel jest zgaszony?

Klimatyzacja i tak nie działa poniżej 4*C.

Odgrzeje kotleta, ja w zimie mam wyłączoną klimę i klimatronik. Kiedy włączę klimatronik-AUTO i wyłączę samą klimatyzację to zaczynają mi parować szyby. Czym może być to spowodowane? Czyżby przy włączonym klimatroniku muszę mieć też włączoną klimatyzację?

Częsty przypadek. Ja od x lat jeżdżę na włączonej klimie cały rok. Często jeżdżę na zamkniętym obiegu powietrza z powodu krakowskiego smogu i załączona klima powoduje, że szyby nie parują. W momencie wyłączenia po kilku minutach pojawia się para. Jeśli u Ciebie ten objaw pojawia się szybciej i to przy otwartym obiegu to świadczy o jakiejś wilgoci w układzie. Proponuję załączyć klimę i zapomnieć o funkcji "off". A w wolnym czasie zapodać serwis klimy, nowy filtr i zobaczysz.

Ten sam problem miałem. Jeden. nowy filtr kabinowy, dwa, demontaż podszybia i wyczyszczenie dolotòw powietrza z syfu apsorbującego wilgoć. Jak już to zrobisz to ustaw klimę manual na maxa, temperatura na minimum, szczelnie pozamykane auto i niech tak pracuje przez godzinę. Oczywiście włączoną AC i silnik rzecz jasna 😀 Chodzi o pozbycie się wilgoci z siedzeń i innych materiałów. Pamiętać żeby temperatura była na "low" po godzinie spójż pod auto jaka kołuża wilgoci z auta wyjdzie. Nie muszę chyba mówić o kontroli dywaników czy przypadkiem w nich niema 5 litrów wody. Po tych zabiegach nic nie będzie już parować.

Wysłane z mojego MHA-L29 przy użyciu Tapatalka

Proponuję załączyć klimę i zapomnieć o funkcji "off".
Ale przecież "OFF" wyłącza całkiem nawiew...

Parujace szyby to nic innego jak wilgoc sprawdz dywaniki szczegolnie z tylu ,podsufitke jak masz "dziure" , sprawdz wneke kola zapasowego

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Ten sam problem miałem. Jeden. nowy filtr kabinowy, dwa, demontaż podszybia i wyczyszczenie dolotòw powietrza z syfu apsorbującego wilgoć. Jak już to zrobisz to ustaw klimę manual na maxa, temperatura na minimum, szczelnie pozamykane auto i niech tak pracuje przez godzinę. Oczywiście włączoną AC i silnik rzecz jasna 😀 Chodzi o pozbycie się wilgoci z siedzeń i innych materiałów. Pamiętać żeby temperatura była na "low" po godzinie spójż pod auto jaka kołuża wilgoci z auta wyjdzie. Nie muszę chyba mówić o kontroli dywaników czy przypadkiem w nich niema 5 litrów wody. Po tych zabiegach nic nie będzie już parować.

Wysłane z mojego MHA-L29 przy użyciu Tapatalka

Dobre. A później trzy obroty w lewo na prawej nodze, spluń przez lewe ramię i złap kominiarza za guzik (albo zakonnicę - na co trafisz najpierw)...
Kałuża pod autem powinna być zawsze przy działającej klimie bo tak to działa z definicji - osusza powietrze w kabinie, a wilgoć spływa "dołem" - żadna w tym magia ani oznaka zawilgoconego wnętrza tylko dowód obecności wilgoci w powietrzu atmosferycznym.

Z samą wilgocią w powietrzu to sobie nawet radzi moja stara Fabia bez klimy. Masz rację. Lepiej wydawać kasę po serwisach i rozbierać pół auta zamiast wyeliminować najpierw najprostsze przyczyny. Nie wiem co dziwnego w tym żeby od czasu do czasu wyczyścić doloty, wymienić filtr kabinowy. Nie wiem czy wiesz ale wilgoć z powietrza zazwyczaj się zamienia w szron na parowniku klimy. Natomiast wilgoć z samochodu jest apsorbowana przez suche powietrze wydobywające się z nawiewów. Następnie powietrze to jest wypychane wylotami z tyłu. Jeśli jest zbyt dużo wilgoci w samym aucie to powietrze ma tak dużo wilgoci zaapsorbowanej że skrapla się ona na zimnych szybach zanim zostanie wypchnięte przez suche z nawiewòw

Wysłane z mojego MHA-L29 przy użyciu Tapatalka

Ale przecież "OFF" wyłącza całkiem nawiew...

Trudno zrozumieć, że chodzi o tryby AC/ON - AC/OFF...

A co znaczy dla ciebie "wyłączony klimatronik"? Że cały panel jest zgaszony?

Klimatyzacja i tak nie działa poniżej 4*C.


Przy naciśnięciu pokrętła auto włącza się klimat ronić i klima. W tej opcji można wyłączyć klimatyzację i mieć nadal włączony klimat ronić. Dopiero po próbie zmiany siły nawiewu wyłącza się klimat ronić.

Bump: Częsty przypadek. Ja od x lat jeżdżę na włączonej klimie cały rok. Często jeżdżę na zamkniętym obiegu powietrza z powodu krakowskiego smogu i załączona klima powoduje, że szyby nie parują. W momencie wyłączenia po kilku minutach pojawia się para. Jeśli u Ciebie ten objaw pojawia się szybciej i to przy otwartym obiegu to świadczy o jakiejś wilgoci w układzie. Proponuję załączyć klimę i zapomnieć o funkcji "off". A w wolnym czasie zapodać serwis klimy, nowy filtr i zobaczysz.

Ale jak mam klimatronik na off to nic nie paruje. Dopiero paruja na włączonym klimatroniku bez klimy ale tylko tylne szyby.

Bump: Trudno zrozumieć, że chodzi o tryby AC/ON - AC/OFF...

Zróbcie tak, włącznie pokrętło AUTO, później drugie pokrętło AC. W tej sytuacji macie klimatronik bez klimatyzacji. W OPLU to się nazywa A ECO. Próba zmiany siły nawiewu wyłącza w ogóle klimatronik czyli automatyczne sterowanie wentylacją. Nawiewy wtedy możemy sterować manualnie.

Przede wszystkim paruje, bo jest w środku dużo wilgoci. Jeśli już zdarzy mi się coś takiego, to: odkurzam samochód, trzepię dywaniki, a dojeżdżając do domu, nagrzewam na maksa samochód i pod blokiem otwieram wszystkie drzwi i bagażnik, aby trochę przewietrzyć.
Zrobić tak 2-3 razy i problem z głowy

Zróbcie tak, włącznie pokrętło AUTO, później drugie pokrętło AC. W tej sytuacji macie klimatronik bez klimatyzacji. W OPLU to się nazywa A ECO. Próba zmiany siły nawiewu wyłącza w ogóle klimatronik czyli automatyczne sterowanie wentylacją. Nawiewy wtedy możemy sterować manualnie.

Włączenie AUTO włącza pełną automatykę , można wyłączyć AC i pozostaje automatyka kierunku i siły nawiewu, jakakolwiek ingerencja w kierunek nawiewu wyłącza jego automatykę i analogiicznie z siłą nawiewu . Jednak prawdziwe AUTO wymaga wszystkich funkcji w automacie w innym wypadku jest to tylko wspomaganie wentylacji w jakimś rodzaju "półautomatyki".

Przede wszystkim paruje, bo jest w środku dużo wilgoci.

I to jest przyczyna pierwotna - całkowicie się zgadzam.