Cześć,

Mam pytanie czy samo przepłukanie układu chłodniczego zwykłą woda w przeciwnym kierunku za pomocą węża ogrodowego da jakiś efekt?

Głownie chodzi mi o nagrzewnice.

Czy sprawdza się to tylko za pomoca specjanych środków do tego.

I czy takowy zabieg ma w ogóle sens? tzn czy objętość rur w tym całym obiegu łącznie z nagrzewnica jest możliwość czegoś utknięcia w nich, co miałby znaczący wpływ dla pracy samochodu.

Ma jeśli wcześniej stosowany był środek do czyszczenia układu. Bo tak to wyleci tylko to co luźno nie związane z układem.

Generalnie nie zaszkodzi, ale i nie pomoże.

No ale ciśnienie wody z węza ogrodowego jest większe od ciśnienia, które jest w układzie chłodniczym?

Jest możliwość zapchania się czegoś w tym układzie i w którym miejscu najbardziej? w nagrzewnicy?, termostacie?


i czy przy płukaniu trzeba wyciągnąć jeszcze termostat czy nie ma takiej konieczności

Najlepiej zastosuj srodek do czysczenia bo on zrobi więkrzość roboty a następnie możesz zalać wodą aby przepłukać i myślę, że powinno zdecydowanie pomóc.

Pozdrawiam.

nie chcę używać środków do tego jakieś od kamieniaczy itd., bo może rozszczelnić się układ, dlatego pytam czy sama woda pod ciśnieniem z węża coś da?, czy nie ma aż tam takiego miejsca, gdzie by mogło się coś (syf) zablokować by móc to zwykłą wodą odblokować-przepchać.

No właśnie nie stosuj jakiś odkamieniaczy jak niektórzy mechanicy-magicy do kamienia w czajnikach lub ace;-)jak jest jakiś zator to duże ciśnienie może zaszkodzić i zawsze może się coś urwać i w chłodnicy zapchać. Przepłukać warto, tylko powoli reguluj ciśnienie i obserwuj co się dzieje,płukaj powoli aż wszelkie zanieczyszczenia jeśli takowe są usuniesz.

a w czym masz problem ? nie grzeje Ci samochód ?
generalnie takie płukanie pomaga kiedy np jest zapchana syfem nagrzewnica czy chłodnica ale wtedy najlepiej się wpinać wężem najbliżej miejsca, które chcesz "przeczyścić".
Mnie w mk2 kilkukrotne przepłukanie i przeczyszczenie dodatkowo sprężonym powietrzem udrożniło nagrzewnicę, która praktycznie wcale już nie grzała.

Jeśli masz zaszlamiony układ chłodzenia to takie obfite płukanie powinno pomóc wypłukać ten rdzawy syf .
Jeśli gdzieś ci się rozszczelni to dodasz do płynu chłodniczego trocinki - (środek do uszczelniania ) .
Według mnie powinno to pomóc .

Czemu w ogóle o to pytam ponieważ mam pewne objawy w swoim samochodzie, które opisuje już w jednym z tematów i nie chcę pisać na pół strony, ALE;

Jak odpalę samochód, gdy jest zimny mam wycie/buczenie w kabinie w okolicy za radiem jest chyba NAGRZEWNICA w mondeo mk3 i jest ono do momentu kiedy samochód uzyska swoją temperaturę czyli wskazówka na pół skali. (pod maską nie słychać buczenia)

Dużo osób pisało, że to pewnie rolki, paski itd, ja jednak zrobiłem test, gdy samochód mi się zagrzał przestało buczeć włączyłem wszystkie nawiewy z ciepłym powietrzem na MAKSA i wskazówka temperatury opadła znów do początkowej skali a buczenie pojawiło się znów.

To buczenie przypomina mi wędrujący przez nagrzewnice płyn chłodniczy, gdy dodam gazu delikatnie przyspiesza, ale nie za mocno.

i teraz nie wiem czy nagrzewnica nie jest zapchana

czy sam płyn jest kiepski, gdy sprawdzałem jego właściwości testerem wynik wyszedł, że jest do - 24 stopni a wizualnie nie jest zle ani dobrze

ręce opadają

zastanawia mnie jeszcze czemu wskazówka po włączeniu nawiewów z ciepłym powietrzem na maksa sprawiła, że wskazówka z temp spadła całkiem w dół nie powinna opaść tylko trochę?

rece mi z tym wszystkim opadają.

Nie wiem czy woda płynąc przez nagrzewnicę miałaby "buczeć" - sam miałem zapchaną nagrzewnicę w mk2 i po prostu nie grzał, po przeczyszczeniu pomogło. Z drugiej strony jeżeli dodajesz gazu i to buczenie wzrasta to może faktycznie, bo wtedy wzrasta ciśnienie w układzie chłodzenia. Ale to równie dobrze może buczeć coś innego, kiedy dostaje "obrotów" czy ciśnienia.
A czy samochód grzeje ? Bo jak grzeje to nagrzewnica drożna.
Co do spadku temperatury to nawet dając na maksa grzanie nie powinna spadać temperatura na wskazówce. Jeżeli spada to może być wina termostatu - np cały czas jest otwarty i leci na dużym obiegu ?

a wiec dzis został wymieniony płyn w chłodnicy

Nagrzewnica przepłukana wodą niestety w kierunku tylko tym co idzie w płyn chłodzenia w układzie (ale może pomoże), bo żeby dać w drugą stronę blokował zaworek zwrotny a żeby go się pozbyć trzeba bybyło rozebrać trochę pod maską.

Syfu specjalnie nie miałem a płyn miał kolor...

zleciało mi 6.5/7 Litra i podobnie weszło, wiadomo całkiem trudno opróznić układ.

Co do spadku temp przy włączonym na najmocniej dmuchanie i najmocniej ciepłe grzanie kolega mi powiedział, że jest on spowodowany tym, że robie to na postoju, bo to fakt, podczas jazdy nie próbowałem, a gdy samochód stoi są wolniejsze obroty.

Samochód się nagrzewa i leci bardzo ciepłe powietrze, ale nie ukrop jak inny mówią

ps termostat duży miałem wymieniany.

Co wy na to.

Co wy na to.

ale na co ?

skoro przed wymianą grzał to nagrzewnica drożna;
Co do postoju to moim zdaniem niższe ciśnienie w układzie rekompensuje to, że stoisz, a więc nie masz chłodzenia przez pęd powietrza. Więc przy niskim ciśnieniu może może spaść odrobine temp silnika, jak na maxa puścisz nawiew na max temp, ale nie ma prawa się położyć.

Co do temperatury - bardzo ciepłe powietrze chyba jest ok, ukrop to by Ci potopił te plastiki, zresztą nie wysiedzisz w aucie w zimie jak mu dasz na HI.

no mnie sie kładzie na postoju jak grzeje na max ciepło

termostat duzy wymieniony a samochód nagrzewa się w miare szybko tzn do pracy mam 3km, gdy jest np 5 stopni na dworze dojezdrzajac do pracy mam już ciepło a jest to 5min.

Bo ludzie obstawiaja termostaty, no chyba, że maly tylko czy jest sens go wymieniać i jak bardzo jest wazna jego rola

a jak płukałeś nagrzewnica to w drugą stronę czy w tą samą, co idzie normalnie układ chłodzenia.

generalnie jeżeli w aucie Ci grzeje a jeżeli ogrzewanie odkręcasz na HI i wieje dość ciepłym powietrzem ( ale nie tak jak z suszarki bo potopiłoby plastikowe kanały), to o nagrzewnicy zapomnij. Jeżeli miałbyś problem z nagrzewnicą to na HI leciałoby zimne - chłodne powietrze. Jeżeli wali ciepłym to nagrzewnica nie ma nic do tego.
A to że się kładzie wskazówka na postoju podczas mocnego grzania ewidentnie wręcz świadczy o tym że nagrzewnica jest ok.

Poczytaj ew ten temat i porozglądaj się w tym zakresie; http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=119028

Ludzie, czytacie co piszecie? Jaki zaszlamiony czy zakamieniony układ w zagranicznym samochodzie z 2003 roku?

To dobre w Polskim Fiacie, kiedy w latach 80-90 lało się wodę bo było tanio i nikt sie nie przejmował.

W dzisiejszych czasach nikt wody nie leje, czesto auta 10 letnie auta maja jeszcze serwisowy płyn, bo nikt sam sie nie podejmuje wymiany bo i po co.


Kolejne bzdury wypisują Ci którzy o środkach do czyszczenia układów zielonego pojęcia nie mają. Co się rozszczelni? Nagrzewnica, a wiesz chociaż jak to wygląda?

Co założyciel tematu chce uzyskać tym płukaniem?

Ja nie mówiłem dokładnie o odkamieniaczach w sensie, że robi się kamien od wody tylko chodziło mi o BRÓD, SYF, które pewne środki mogą się tego pozbyć jak kret do rur a tutaj inne preparaty tylko, że wiąże się ryzyko z rozszczelnieniem układu.

DLATEGO, zrobiłem to używając zwykłej wody, oczywiscie trzeba dobrze potem jej się pozbyć i nie robić tego pod mocny bardzo ciśnieniem.

jest opcja zatkania czy zasyfienia układu, głównie nagrzewnicy czy chłodnicy, jeżeli np masz wyciek i zalejesz jakichś czarodziejskich "uszczelniaczy".
Ale w momencie kiedy samochód grzeje i z nawiewów leci ciepłe powietrze NIE MA POTRZEBY płukania nagrzewnicy, bo i po co ?

bo jak pisałem coś mi buczało w kabinie za radiem mk3 mondeo znajduje sie tam nagrzewnica, duzo osob mowiło, że to rolki, paski itd, ale ja tego pod maską nie slyszalem

Problem znikał, gdy samochód uzyskał temp ok 90c, a pojawiał się gdy temp spadała.

Zrobiłem plukanie nagrzewnicy i narazie cisza, ale bywało, że czasem buczenia nie było, wiec nie chce zapeszac pojezdze zobacze.