manio49
11-12-2013, 21:24
Witam,
z góry przepraszam jeżeli to nie ten dział ale mam prośbę o poradę osoby rozeznanej w PoRD.
Otóż wczoraj znajoma do nas podjechała, a jako, że z miejscem na samym osiedlu krucho bo niektórzy się nie mieszczą w miejsce :red: to postawiła na ślepej drodze osiedlowej nieopodal naszej bramy.
Po powrocie do auta zauważyła kwitek od dzielnych strażników teksa... miejskich.
I tu z pomocą przychodzi mi moja radosna twórczość paintowa aby zobrazować sytuację:
http://images63.fotosik.pl/470/47172ed6b96aef2fm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=47172ed6b96aef2f)
Wjeżdżając w tą ulicę od głównej (na rysunku ta z prawej strony) znak B-36 widzimy tylko po prawej stronie, to też w mojej opinii dotyczy on prawej strony. Lewa jest "czysta" od znaków. Czy aby na pewno? NIE. Jak się okazało na wyjeździe z osiedla odgrodzonego szlabanem (a więc np. dla mnie niedostępnego - tego po lewej) stoi znak B-36. Sęk w tym, że nie da się go dojrzeć jadąc od głównej ulicy...
Czy dobrze rozumuje, że skoro znak jest, to SM będzie się sadzić ? Czy znajoma ma sądzie szansę na wygranie sprawy?
Pozdrawiam,
Maniek
z góry przepraszam jeżeli to nie ten dział ale mam prośbę o poradę osoby rozeznanej w PoRD.
Otóż wczoraj znajoma do nas podjechała, a jako, że z miejscem na samym osiedlu krucho bo niektórzy się nie mieszczą w miejsce :red: to postawiła na ślepej drodze osiedlowej nieopodal naszej bramy.
Po powrocie do auta zauważyła kwitek od dzielnych strażników teksa... miejskich.
I tu z pomocą przychodzi mi moja radosna twórczość paintowa aby zobrazować sytuację:
http://images63.fotosik.pl/470/47172ed6b96aef2fm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=47172ed6b96aef2f)
Wjeżdżając w tą ulicę od głównej (na rysunku ta z prawej strony) znak B-36 widzimy tylko po prawej stronie, to też w mojej opinii dotyczy on prawej strony. Lewa jest "czysta" od znaków. Czy aby na pewno? NIE. Jak się okazało na wyjeździe z osiedla odgrodzonego szlabanem (a więc np. dla mnie niedostępnego - tego po lewej) stoi znak B-36. Sęk w tym, że nie da się go dojrzeć jadąc od głównej ulicy...
Czy dobrze rozumuje, że skoro znak jest, to SM będzie się sadzić ? Czy znajoma ma sądzie szansę na wygranie sprawy?
Pozdrawiam,
Maniek