Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2000-2007] Źle zamontowane sprężyny ?


prompt
12-12-2013, 00:24
To mój pierwszy post na forum, dlatego przede wszystkim witam wszystkich "fordziarzy".
Niedawno kupiłem Mondeo z 2002 roku (benzyna, 145 KM, kombi) i traf chciał że pękła sprężyna w zawieszeniu z przodu z prawej. Po wymianie sprężyn w serwisie samochód ściąga w lewo. Do serwisu zadzwoniłem już po przejechaniu kilkuset metrów, ale dowiedziałem się, że coś tam musi się "ułożyć". Problem w tym, że na mechanice samochodowej znam się raczej niewiele, a muszę się teraz przygotować na batalię z serwisem. Przejechałem ok. 200 km i jakoś się nie "układa", zauważyłem tylko, że przy przyspieszaniu ściąganie wyraźnie się zmniejsza. Przeczytałem masę postów o sprężynach na forum i podobno nie da się sprawdzić zamontowania sprężyn bez ich demontażu.
Zauważyłem jedną rzecz i mam w związku z tym pytanie. Z podstawy, o którą opiera się sprężyna, wystaje mały kołek. Przy lewym kole koniec zwoju sprężyny opiera się o ten kołek, przy prawym jest przesunięty o kilka centymetrów. Czy to ma jakieś znaczenie ?
Dodam jeszcze, że przed pęknięciem sprężyny samochód nie miał żadnych problemów z toczeniem, diagnostyka zawieszenia OK, bez luzów w układzie kierowniczym, nowe opony.

Pozdrawiam

Rafał A.(antek)
12-12-2013, 01:22
ułozenie sprezyny ma jakies tam znaczenie, ale powinna sie sama w koncu ułozyc w gnieździe

z opisu wynika ze został stworzony luz w zawieszeniu gdzies, skoro przyspieszanie ma wpływ na sciaganie, albo cos urwane ( tuleja tylna wahacza) albo nie dokrecone. Ew jak masz drgania, to panom w serwisie np rozsypał sie przegub i wypadł kamien przy wyciaganinu półosi

mondeonik
12-12-2013, 20:32
dwa razy zmieniałem już sprężyny w swoim mondku (pierwszy raz kupiłem tani zamiennik i się po prostu ścisnęły drugim razem już nie oszczędzałem) i nie było żadnego ściągania ani potrzeby ułożenia się sprężyn więc najwidoczniej po prostu coś sknocili przy najprostszej czynności w tym pożal się boże serwisie.

SRS
12-12-2013, 21:09
jak ci się nie ułożyła to już na pewno nie ułoży, przy zakładaniu już powinni tak skręcić amortyzator żeby koniec sprężyny opierał o "Kołek" w podstawie amortyzatora ustalającej sprężynę a u góry poduszce amortyzatora, niech warsztat który to robił poprawi i powinno być po problemie.

jendrekmak
13-12-2013, 00:30
Po wymianie sprężyn w serwisie samochód ściąga w lewo.....zauważyłem tylko, że przy przyspieszaniu ściąganie wyraźnie się zmniejszaluzy w zawieszeniu i to prawdopodobnie po lewej stronie z przodu

prompt
13-12-2013, 18:00
Dzięki za wszelkie podpowiedzi.
Nie mam żadnego doświadczenia w ocenie pracy zawieszenia w Mondeo (ostatnie 300 tys. km zrobiłem Sierrą) i ciężko mi cokolwiek wyrokować.
Póki co, umówiłem się z serwisem na poniedziałek rano na poprawkę.

looqweb
20-12-2013, 14:40
Maiłem dokładnie taki sam objaw, ściąganie w lewo po wymianie sprężyn po tym jak pękła oryginalna. Założyłem sprężyny kyb, które powodowały ściąganie i dopiero wymiana na lesjofors rozwiązało problem w 100%. Samochód nagle zaczął jeździć prosto.

Dombek
20-12-2013, 18:50
A może zle założyli Ci poduszkę tą górną którą przykręca się trzema śrubami do kielicha a ona też ma znaczenie.

prompt
24-12-2013, 16:22
Na razie jeszcze nic nie wiem. Pojechałem, oczywiście było ustawienie geometrii, które oczywiście nic nie dało ;)
Po jazdach próbnych w wykonaniu pracowników serwisu, dotarło do nich, że rzeczywiście coś jest nie tak.
Jak się zaczęliśmy umawiać na kolejny termin, wyszło, że w tym roku nie bardzo mam na to czas (nawet dzisiaj, w Wigilię, jestem do wieczora w pracy). Sprawa jest odłożona do połowy stycznia.
Jak na razie, to serwis gra fair, do wszystkiego się przyznają. Zawieszenie było sprawdzane przez nich przed naprawą, żadnych luzów i innych uwag, kolumny po rozebraniu też były OK, wstępna diagnoza jest taka, że coś jest źle złożone i trzeba ponownie rozbierać. Zobaczymy w styczniu.

jacol1826
24-12-2013, 20:21
Witam.Czy w momencie hamowania bardziej ściąga?

prompt
25-12-2013, 02:47
Witam.Czy w momencie hamowania bardziej ściąga?

Zdecydowanie tak.
Przy przyspieszaniu ściąganie się zmniejsza, nawet jedzie prosto, przy hamowaniu ściąga mocniej, aż obraca kierownicą. Dobrze to widać podczas jazdy po nierównościach, kierownicę skokowo obraca w lewo, jeżeli jednocześnie się hamuje, to mocniej.
Sprawdzałem, czy hamulce się nie zacierają, ale tarcze są zimne.

jacol1826
25-12-2013, 17:40
Więc może być coś z wahaczem,sworzniem jak napisał Rafał A.Może czegoś nie dokręcili lub uszkodziła się jakaś tuleja.Gdzieś luz w zawieszeniu.Ja mam w swoim luźną tuleję w wahaczu jak hamuję to ściąga(w piątek wymieniam cały kompletny wahacz z tulejami i sworzniem)Pozdrawiam.

dżizas
25-12-2013, 17:59
Chciałbym podzielić się swoim doświadczeniem w tym temacie.
Jestem posiadaczem drugiego Mondeo z rzędu i w obydwu sam zmieniałem sprężyny w zawieszeniu które po prostu pękają podczas jazdy( mankament Mondeo).
W obecnym 2,2 tdci pękła mi prawa tylna sprężyna, założyłem wzmacnianą KYB, tu z montażem nie ma raczej problemów ponieważ średnica gniazda dolnego i górnego różnią się i nie sposób jest założyć sprężynę odwrotnie jedyna rzecz na jaką trzeba zwócić uwagę na górne gniazdo podczas skręcania amortyzatora żeby później się nic nie tłukło podczas jazdy.
W poprzednim 1.8 benzyna miałem pęknięte sprężyny przednie i tu jest większy problem ponieważ oba gniazda są identycznej średnicy i bardzo łatwo jest założyć sprężynę odwronie gdyż w zamiennikach nie jest zaznaczony dół spężyny jak to ma miejsce w orginale (trzy kropki). W tym Mondku przez pomyłkę założyłem sprężyny odwrotnie i przyjechałem na nich z Polski do UK ok. 1800 km poza tym że zawieszenie na dołach strasznie się tłukło nie odczuwałem żadnych innych problemów typu ściąganie bądź niestabilność podczas jazdy mimo że prędkość momentami oscylowała w granicach 180- 190 km/ h.
Dlatego też uważam że założenie sprężyn nie ma większego znaczenia jeżeli chodzi o sciąganie w twoim Mondku jak to stwierdził jeden z forumowiczów i w pełi nie zgadzam się z opinią że Lesjofors jest lepszy od KYB (lub gorszy) jak twirdzi inny (są porównywalne).
Moim zdanem ściąganie jest skutkiem nienależytego złożenia amortyzatora przed montażem lub coś nie zostało dokręcone i wskutek panującego luzu amortyzator ulega przemieszczeniu co powoduje ściąganie lub niestabilność auta. Ponadto w przednim amorku występuje dodatkowo łożysko które może ulec uszkodzeniu (dziwne dźwięki podczas skrętu) jeżeli niewłaściwie zostanie złożony, szczególą uwagę należy zwrócić na elementy górnego kielicha które potrafią się przemieścić podczas osadzania się w nim sprężyny (popuszczania ściągaczy).
Myślę że nie jest to nic poważnego i szyko rozwiążesz problem ściągania szczególnie że serwis poczuwa się do winy.
Powodzenia

prompt
07-03-2014, 22:12
Trochę czasu minęło, ale sprawa nie jest zakończona.

Przed 20-tym stycznia pojechałem do serwisu, samochód trafił na podnośnik, rozebrali kolumnę i rzeczywiście okazało się, że sprężyna jest krzywo osadzona.
Po ponownym złożeniu wszystko miało być już dobrze, ale... nie jest.
Nie ściąga już tak mocno w lewo, ale trochę ściąga. Poza tym nadal jest wyraźna asymetria, tzn. przy hamowaniu samochód idzie w lewo, przy przyspieszaniu w prawo. Widać to też wyraźnie na kierownicy, najlepiej podczas wolnej jazdy na nierównościach. Jadąc np. 5 km/h na połatanym asfalcie, albo polbruku, i puszczając kierownicę, ta skokowo obraca się w lewo.

Ostatnio bardzo mało jeżdżę i załatwienie tej sprawy trochę odkładam na później, ale coś w końcu będę musiał z tym zrobić. Z mechanikami w tym serwisie rozmawia się dość dobrze, ale za ladą, w biurze, siedzi taki głupiomądry gość, który jest odporny na wszelkie sugestie. Podpowiedź, że mogą być to wadliwe sprężyny skwitował, że "co ja mu tu będę opowiadał, on jest fachowiec i on się zna". Problem w tym, że rządzi tam ten mądrala.

Zastanawiam się teraz, czy podjechać do tego serwisu, czy od razu do rzecznika konsumentów. W tym drugim przypadku trzeba pewnie będzie zrobić ekspertyzę, nie wiem, czy taniej nie będzie po prostu wymienić jeszcze raz sprężyny w innym serwisie.
No chyba, że coś przy tej naprawie spieprzyli i nie chcą się przyznać.

dżizas
08-03-2014, 00:23
Na twoim miejscu najpierw zrobiłbym diagnostykę zawieszenia czy nie ma luzów bo objawy o których piszesz wsazują na problem z lewym wachaczem. Może być to wina swożnia lub tulei gumowej. Dodatkowo sprawdzenie zbieżności jeżeli nie była robiona po naprawie bo każda ingerencja może nieco zmienić niektóre nastawy co skutkuje dziwnymi objawami.
I zmień przede wszystkim warsztat !!!
A mądrala z biura zacznie szanować klientów jak ich mu zabraknie.

jendrekmak
08-03-2014, 17:09
objawy o których piszesz wsazują na problem z lewym wachaczemlewym przednim albo... prawy tył
najlepiej pojechać na szarpaki i sprawdzić przód i tył

prompt
08-03-2014, 21:47
Przypominam jak to się zaczęło.

Samochód jechał jak po sznurku do momentu pęknięcia prawej sprężyny, od tego momentu lekko ściągał w prawo, ale zawsze w tę jedną stronę.
Po wymianie sprężyn zaczęły się cuda, ściąganie głównie w lewo, ale przy mocnym przyspieszaniu trochę w prawo.
W czasie diagnozowania była ustawiana geometria, na szarpakach był trzy razy, ale luzów nie znaleziono.
Albo ekipa się nie zna, albo rżną głupa i chcą coś ukryć.

dżizas
08-03-2014, 23:36
Obstawiam jednak przód ponieważ po pierwsze nie było ingerencji w zawieszenie tylne co nie znaczy że jendrekmak nie ma racji. Być może jakieś uszkodzenie z tyłu zbiegło się w czasie z wymianą sprężyn z przodu. Ale przy uszkodzeniach z tyłu sciąganie nie jest tak bardzo odczuwalne jak przy uszkodzeniach z przodu. Dodatkowym objawem uszkodzeń tylnego zawieszenia jest wrażenie uciekania tyłu auta w rondach lub na łukach o czym kolega prompt nic nie pisze.
Moim zdaniem powinieneś podjechać na jakąkolwiek stację diagnostyczą niezwiązaną z warsztatem w którym wymieniano sprężyny. Daj gościowi na dobre piwo, wytłumacz co było robione i jaki jest problem i powiedz żeby spojrzał swoim fachowym okiem. Skoro gość sprawdza setki zawieszeń rocznie może zauważy coś czego owi mechanicy nie widzą bo przyczyn może być wiele.

prompt
06-12-2014, 17:50
No i sprawa się wyjaśniła.

Ponieważ przez długi czas mało jeździłem samochodem, odstawiłem sprawę "na półkę".
Od dwóch miesięcy zacząłem jeździć znacznie więcej (ok. 100 km dziennie) i temat powrócił, tzn. zaczął mnie wkurzać.
Kupiłem nowe sprężyny (Kayaba), pojechałem do innego serwisu, wymieniłem i samochód jedzie jak po sznurku.
Sprawa okazała się trywialna - prawa sprężyna była założona odwrotnie (teraz mam zapasowe, prawie nowe sprężyny ;) ).
Przypomnę objawy:

Podczas jazdy, nieważne, czy 30 km/h, czy 130 km/h, ściąganie w lewo.
Podczas wolnej jazdy na nierównościach z puszczeniem kierownicy (nierówny asfalt albo polbruk), 5 km/h - skokowe obracanie kierownicy w lewo.
Podczas przyspieszania (podnoszenie przodu) - redukowanie efektu ściągania.
Podczas hamowania albo zdjęcia nogi z gazu (obniżanie przodu) - pogłębianie efektu ściągania w lewo.

To nie żadne luzy, tylko błąd mechanika...

Pzdr
Janusz

dewil1
13-12-2015, 21:39
witam odświeżę temat mam problem z gniazdem dolnym przód na czym opiera się sprężyna w Mondeo mk4, dzisiaj zauważyłem że to gniazdo, jedno jest prosto jak się popatrzy z boku, a 2 tak jest na ukos, czy tak być powinno? Jutro podeśle zdjęcia jak to dokładnie wygląda.

Czekam na jakieś info.
Pozdrawiam!!!