Zobacz pełną wersję : Nieszczelność w instalacji?


cieniu
14-12-2013, 09:57
Witam.
Otóż po zgaszeniu silnika na gazie auto po 1,5 godzinnym postoju nie odpala.
Świece, Kable WN nowe (motorcraft).
Zrobiłem parę razy test. Jeździłem tylko na benie i i objawy znikają. Mogę odpalać go po jakimkolwiek przestoju i pali na dotyk.
Jeżeli tylko zacznę jeździć na gazie i chcę odpalić po godzinie - kręci z 5 razy i dopiero odpali. Jeżeli przy odpalaniu dodam gazu, to wtedy szybciej załapie.
Elektrozawór lpg jak również parownik sprawdzane. Nie przepuszczają. Jakieś pomysły? Czy możliwe, że coś przepuszcza dopiero po jakimś czasie? Na zdjęciu jest pokazane w jaki sposób gaz jest dostarczany z parownika do rezonatora powietrza
47934
Z góry dzięki za pomoc.

darmodziej
14-12-2013, 10:18
To, co opisujesz, to są objawy zalewania silnika gazem po zgaszeniu. W jaki sposób sprawdzałeś, czy nie przepuszcza gazu do mieszalnika po zgaszeniu?

cieniu
14-12-2013, 10:34
Ja chyba nie mam miksera. Czy to możliwe?g:DD
Nie wiem, to kolega sprawdzał elektrozawór lpg i zawór na reduktorze (Lovatto) oraz gazownicy z Nagazu w Łodzi. (Dla nich to nigdy nie jest wina gazu:mad:)
A jak się powinno to sprawdzić? Może jakieś sugestie?

darmodziej
14-12-2013, 10:48
Myślę, że ten wąż, widoczny na zdjęciu, (zaznaczony żółtą kropką) prowadzi właśnie do miksera, zamontowanego na przepustnicy. Wygląda to na instalację I lub II generacji. Bezpośrednio po zgaszeniu silnika, popuść opaskę na tym wężu, zaznaczonym na zdjęciu, zdejmij wąż z króćca i zanurz koniec w naczyniu z wodą i obserwuj, czy nie wydobywają się z niego bąbelki gazu. Jeżeli tak, to znaczy, że przepuszcza. Możesz też nie podłączać tego węża natychmiast, ale dopiero po godzinie, czy dwóch i wtedy odpalić. Jeżeli odpali bez problemu, to znaczy, że zalewa się gazem.

cieniu
14-12-2013, 11:23
Dzięki. Zaraz tak zrobię wg. Twoich instrukcji. Tak to 2 generacja gazu z przedpotopową centralką gazu landi les 98a:wink:. Ale darmodziej co by przepuszczało? Elektrozawór lpg? (Lovato) Reduktor? (Lovato)
Reduktor wymieniany 20000tyś km temu.

darmodziej
14-12-2013, 11:51
Prawdopodobnie przepuszcza ten zawór, który jest na reduktorze. Mimo, że zawór przy filtrze odetnie gaz, to gaz pozostały w reduktorze będzie się ulatniał, jeżeli zawór na reduktorze jest nieszczelny.
I jeszcze jedno, attuator powinien być zamontowany jak najbliżej miksera, a u Ciebie jest dość daleko, warto by to zmienić.

cieniu
14-12-2013, 12:28
A dlaczego ma być bliżej miksera?

darmodziej
14-12-2013, 13:10
Chodzi o to, by było jak najmniej nieregulowanej ilości gazu przed dolotem. Ja mam attuator założony kilka centymetrów przed mikserem.

cieniu
14-12-2013, 16:35
Otóż potwierdziło się. Zrobiłem tak jak radziłeś. Pojeździłem na gazie, zgasiłem go i od razu odpiąłem wąż. Podszedłem do niego za 1,5 godziny i co??
Na dotyk8)

No dobra, co zrobić z tym zaworem na reduktorze? Mój reduktor jest taki:http://nagaz24.pl/reduktor-lovato-mod-91-el-90-kw,s,1429,p,pl.html.
Z góry dzięki.

darmodziej
14-12-2013, 17:36
Ja nie znam tego reduktora, ale myślę, że trzeba by zdjąć cewkę elektrozaworu i dostać się do rdzenia, który jest w rurce, na którą jest założona cewka. Na końcu tego rdzenia jest prawdopodobnie uszczelka, która odpowiada za szczelność tego zaworu. Może ktoś z kolegów na forum, który ma taki reduktor już go rozbierał i lepiej Ci doradzi.

cieniu
14-12-2013, 21:49
Tylko że po odłączeniu zaworu na reduktorze od razu auto gaśnie, czyli przepuszcza po jakimś czasie?

darmodziej
14-12-2013, 21:54
Przepuszcza za mało, żeby silnik pracował, ale gaz się sączy i po dłuższym czasie zalewa silnik.

cieniu
15-12-2013, 14:19
Dzięki darmodziej za porady. Koleażanki i koledzy, kto ma taki reduktor http://nagaz24.pl/reduktor-lovato-mod-91-el-90-kw,s,1429,p,pl.html i go rozbierał lub czyścił zawór w nim?:one:

cieniu
16-12-2013, 10:22
Darmodziej po odłączeniu tego węża i podłączeniu z powrotem, o którym pisałeś, żeby sprawdzić - zaczęły się problemy ze spadaniem obrotów na zimnym silniku do 500 obrotów na biegu jałowym oraz przy hamowaniu. Po porządnym rozgrzaniu wszystko ok. Mowa oczywiście o gazie. Kuchenka się rozregulowała?

darmodziej
16-12-2013, 13:34
Czy sprawdzałeś wodą, czy gaz się wydobywa, tak jak wcześniej pisałem? Jeżeli tak, to czy zawór jest szczelny?
To odłączenie nie powinno mieć żadnego wpływu na instalację, także na jej wyregulowanie, chyba, że coś zmieniłeś przez przypadek, np. położenie attuatora. Attuator powinien być zamontowany pionowo, czyli wtyczką do góry, a przepływ gazu w poziomie.

cieniu
16-12-2013, 15:52
Nie sprawdzałem wodą. Sprawdzałem poprzez odpięcie tego węża na przepustnicy na 1,5 godziny. Zaraz sprawdzę ten attutator po pracy, czy dobrze leży.

cieniu
16-12-2013, 20:17
Hehe. Darmodziej to magik:619: Ustawiłem inaczej ten krokowiec i nie poznaję auta. Byłęm właśnie na przejazdce. Pięknie trzyma obroty na gazie. I odpalił po 2 godzinnym postoju po uprzednim zgaszeniu na gazie:one:
Za 2 godzinki spróbuję znowu. Trzeba sprawdzić dokładnie:wink:
Tylko jeżeli po paru odpaleniach będzie nadal ok, to co w takim razie mogło mu dolegać? Trzeba to zbadać dla potomności i żeby inni mieli jakiś pogląd w podobnych do mojej sytuacjach.

darmodziej
17-12-2013, 11:01
Dobrze by było, gdybyś przeniósł attuator bliżej mieszalnika, np. tak jak ja mam zamontowane. Foto w załączniku.

cieniu
17-12-2013, 11:26
Uśmiechnę się do motorka to mi pomoże to zrobić:p
Dzięki bardzo za wszystko.