Witam, mam takie pytanie. Miałem kolizje drogową i został uszkodzony zderzak oraz reflektor policja zabrała dowód rejestracyjny do czasu przejścia przez badanie techniczne. Samochód jest mi bardzo potrzebny w przyszłym tygodniu. W tej chwili jest u blacharza, jeśli odbiore samochód przejde badanie techniczne a dowodu nie bedzie jeszcze do odbioru w urzedzie komunikacji czy oni wystawiają jakieś zaświadczenie abym mogł się poruszać samochodem czy tez mozna przez jakiś czas do odbioru dowodu poruszać sie na tym samochodem , jak to wygląda ?
Policja powinna ci wystawić pokwitowanie zatrzymanego dowodu. Jeżeli zgłosisz się z przeglądem do wydz kom, to mogą ci przedłużyć ważność tego pokwitowania policyjnego, lub powiedzą że możesz jeżdzić mają ze sobą przegląd, i to pokwitowanie.
Zgadza sie mam pokwitowanie, tylko waznosc jego chyba nie jest istotna bo zabrania poruszania sie samochodem ze wzgledu na uszkodzenia...
winmajor
19-12-2013, 18:56
Nawet chyba nie. Policja dosc szybko przekazuje dowod do wydzialu komunikacji. Pokwitowanie i dokument zz przegladu i wydaja dowod spowrotem. Chyba dodatkowo przedluza to termin badania ale nie mam pewnosci.
Wysłane z mojego LG-E975
jarhel74
19-12-2013, 20:14
Z tego co wiem, jeśli będziesz miał kwitek z SKP potwierdzający przejście przeglądu, możesz z tym zaświadczeniem jeździć przez 30 dni. W tym czasie zgłaszasz się do WK i odbierasz dowód.
Z tego co wiem, jeśli będziesz miał kwitek z SKP potwierdzający przejście przeglądu, możesz z tym zaświadczeniem jeździć przez 30 dni. W tym czasie zgłaszasz się do WK i odbierasz dowód.
Dokładnie tak jest
Cena badania powinna byś chyba 20 zeta.
Uważaj bo na prywatnej stacji mogą chciec ok 200 zeta
Szeryf455
19-12-2013, 21:23
Cena badania powinna byś chyba 20 zeta.
Za każdy uszkodzony-naprawiony element.
Nie
Zależy co w zastępczym dowodize jest wpisane. Jeżeli "kolizja" to koszt 20 zeta, jeżeli "wypadek" to badanie pełne takie coroczne i dodatkowo powypadkowe stokilkadziesą zeta, nie pamietam teraz dokładnie.
Miałem taki przypadek że przywatna stacja własnie tak chciała za badanie pokolizyjne, a na wojewódzkiej wzieli tylko 20 zeta. Pytając dlaczego tak, wyjasnili mi to co powyżej napisąłem. Na prywatnej stacji ma prawo więc czemu nie skorzystac?
Przegląd zrobiony kosztował 94 zł, ale cena nie jest istotna bo i tak mi zwracają za to z ubezpieczenia za okazaniem faktury. W każdym razie poiwedzieli że na tym zaswiadczeniu moge jezdzić jak kolega wpominał 30 dni... Dzieki za pomoc :-)