Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2000-2007] 2.0 TDCi - Mocny stukto po regeneracji
adziok09 27-12-2013, 15:33 Witam
Ostatnio regenerowałem wtryskiwacze w mondeo mk3 2004r. TDCI 2.0 116KM. Wymienione zostały same przekładki, i niestety coś jest nie tak. Auto ma kopa nic nie kopci odpala od pierwszego ale przy obciążeniu (ruszaniu) lub przy obrotach 1500-1800rpm strasznie stuka juz nie wspomnę jak wrzucę 4 bieg przy 40 km/h.
Przejeździłem już ponad 500km i dalej tak samo, mechanik mówi że trzeba jeździć. Dodam jeszcze że na zimnym jest to mniej słyszalne ale na rozgrzanym to prawie cały czas stuka.
Proszę o rade
Pozdrawiam
krzysiuus 27-12-2013, 16:54 Stukanie jest regularne np. co 1s. czy nieregularne raz stuknie chwilę nie i znów?
adziok09 27-12-2013, 17:04 Powiedzmy że ruszam delikatnie do 1500 rpm nic sie nie dzieje później mocny stukot do tak ok. 1800rpm, później nic. Wrzucam na 2 bieg to przy 1500-1800rpm bardzo mocno to słychac. Jakby było to cały czas to nie przeszkadzało by mi to a to raz jest a raz nie... w zależności od prędkości/ obrotów a co za tym idzie biegu
adziok09 28-12-2013, 13:42 Panowie pomóżcie :-)
czeslaw555 28-12-2013, 17:04 Wymienione zostały same przekładki, i niestety coś jest nie takCzy sprawdziłeś kompem sam lub tam gdzie robiłeś regenerację korekty wtryskiwaczy ? Często w firmach podchodzą nieuczciwie (zaznaczam, nie wiem jak jest w tym przypadku) i zamiast cokolwiek wymienić czyszczą wtryski i na tym koniec, oczywiście kasują jak za regenerację. Doświadczyłem takiej przygody w jednej z firm, pojechałem tam z polecenia i zaufałem bez sprawdzenia firmy. Błąd którego już nigdy nie powtórzę
Pan zrobił wtryski na poczekaniu, tzn. czekałem ok 6 godz. Wymienił zaworki na nowe, końcówki stwierdził że są jak nowe . Przy odbiorze powiedział że nie kodują ich bo nie mają odpowiedniej maszyny ale powinny chodzić dobrze, gdyby jednak było inaczej wrócić z nimi , zaworki wyjmie (!?) , kasę odda. Po zamontowaniu w aucie, silnik chodził o wiele gorzej, korekcje były baaardzo rozjechane. Telefon do pana. OK, proszę przyjechać wymontuję swoje zaworki, "nie dałem rady", "moja osobista porażka" (dokładnie takich słów użył) kasę oddam. Jednak zanim pojechałem, podjechałem do Pezala w Gdańsku, chciałem zapytać czy kodują. Oni kodują ale tylko jak sami zrobią regenerację. Tel. do pana, jechać, czy Pezal może wymontować ? Odp. może wymontować, pan mówi "znam Pezal, solidna firma , mogą wyjąć". Ok, wyjmują, na moją prośbę zrobiona pełna dokumentacja demontażu, film+ foto + opis co jest, a jest tak. Zaworki mają wygrawerowane nr.kat. który to nr. oznacza że są z pierwszego montażu, data ich prod. 2009r. (moje auto też) więc nie nowe założone, tylko wyczyszczone i prawdopodobnie to są moje stare. Pezal robi badanie i końcówki wtrysków nie są w bdb. stanie jak twierdził pan, tylko leją.Wysyłka zaworków do pana, tel. czy dotarły i kiedy przelew z kasą? Teraz zaczyna się chyba stały fragment działania (obym się mylił) pana, "te zaworki nie są moje", "pan odesłał mi jakiś złom", dziwne że auto odpaliło", " kasy nie oddam jak nie dostanę swoich zaworków" . Pytam się jakie mi oddał zaworki które były wyjęte z mojego auta i oddane m jako moje stare. Pan odpowiada że wszystkie zaworki ma poznaczone (jak ?, nie odpowiedział) i wie co mi oddał . Wiem jakie mam auto i znam jego historię , zaworki te "stare" 3 szt były z 2011r, a jeden z 2006r !!. Było trochę słownej, delikatnie mówiąc, przepychanki. Na moje słowa że Pezal ma dokumentacje i że stwierdził dodatkowo że końcówki leją i na to też jest pełna dokumentacja, pada nagle stwierdzenie " Za wiedzę trzeba płacić " nie wiem o co chodzi. Za chwilę się dowiaduję , za wiedzę że Pezal podważa jego (pana) wiarygodność, że wie już z kim na do czynienia ( delikatnie mówiąc, z firmą mało wiarygodną), ze się zawiódł po tylu latach współpracy i za tą wiedzę zwróci mi kasę. Dobre :) . Kasa jednak wróciła. Cała opowieść jak z bajek z 1001 nocy. Pezal zrobił wtryski , chodzą super.Korekty są OK , auto chodzi równo itd.
Nie wiem kto był sprawcą założenie starych zaworków, pracownik , czy sam szef. Nie dochodzę tego.
Panowie pomóżcie :-)
Jeszcze pytanie kto robił wtryski? Jakiś warsztat czy "Zosia samosia" :)?
adziok09 28-12-2013, 20:08 wtryskiwacze robione w serwisie diesla, ale facet coś kreci bo mówi najpierw że to końcówka, później że napewno dwie. Cały czas jest nie pewny bez żadnych badań tak twierdzi. Chciałbym wyzerowac kody wtryskiwaczy Fordscanem, ale coś nie tak bo wpisuje same zera ale po ponownym podłączeniu bez odpalania dalej są stare kody
czeslaw555 28-12-2013, 20:11 wtryskiwacze robione w serwisie diesla odnoszę wrażenie że w podobnej firmie jak moja "polecona" :)
Hmm,.. jak to serwis diesla to powinien ogarnąć reklamację. Nie daj się omotać kodowaniem. Jeśli wtryskiwacz jest sprawny mechanicznie to wszystko będzie działało prawidłowo bez kodowania. A jak wtryskiwacz zły to żadne kodowanie nie pomoże,.. i jeszcze wyciągają za to kasę od klienta. W.g. mnie robota wtrysków spartolona.
adziok09 28-12-2013, 20:54 W tym problem że facet stukanie tłumaczy zużytymi końcówkami wtryskiwaczy, ale nie jest do końca pewnien, auto nic nie kopci kopa ma, wydaje mi się że gdyby końcówka lała to by kopcil a tu zupełnie nic na wolnych obrotach chodzi dobrze i na zimnym też klekotu nie słychać aż tak bardzo ale na ciepłym to masakra dźwięk jakby łyżka obijac po garach.
Czy on ma jakąś maszynę, na której sprawdził wtryski po wymianie zaworków? Bo wiem, że za wymianę zaworków bierze się wielu mechaników z czego 10-20% ma je na czym sprawdzić.
adziok09 28-12-2013, 22:19 Niby wszystko sprawdzał, ale ile w tym prawdy to tylko on wie. Tylko dziwne że odrazu nie powiedział że końcówka jest walnieta. Czy to faktycznie może być ta końcówka jeżeli auto nic nie przerywa, nie kopci. I jak można wyzerowac te kody wtryskiwaczy
wojtekjanus 29-12-2013, 08:26 Jest ewidentnie zwalony wtryskiwacz (wtryskiwacze). Prawdopodobnie wsadzone są jakieś tanie zamienniki zaworków.
Zawsze po regeneracji wtryskiwaczy - kiedy nie są nadane nowe kody - silnik stuka, z początku nawet bardzo mocno. Ale w ramach samoadaptacji stukanie powinno zniknąć, po 500 km na pewno.
Zimny silnik pracuje na innej mapie, ma zwiększoną dawkę wtrysku i inaczej kształtowaną. Prawdopodobnie dlatego nie stuka zimny.
Lejący wtryskiwacz (końcówka rozpylacza uszkodzona) może być przyczyną stukania silnika. Ale skoro przed ruszeniem wtryskiwaczy silnik nie stukał z tego powodu, to teraz też nie powinien.
A ile płaciłeś za wymianę zaworków? Rzeczywiście na chińskich zamiennikach ( i mowa tu o zaworkach ) wtryskom potrafią się rozjechać dawki. Jeśli wymienił na chińskie i nie zrobił testów wtrysków to nie wiadomo co tam się teraz dzieje. Jakoś mam przeczucie, że on nie ma na czym testować tych wtrysków,.. bo inaczej by tego nie puścił i wiedziałby czy są ok. czy nie. A teraz sam gdyba...
adziok09 29-12-2013, 13:51 wyszło ponad 2 tys za 4 sztuki
Bump: A zna ktoś może zaufany serwis na dolnym śląsku, który byłby w stanie to opanować? Słyszałem coś o serwisie w Kunowie koło sobotki
czeslaw555 29-12-2013, 14:47 ile zapłacił może nie przenosić się na jakość usługi. Mało jest firm które naprawdę mają odpowiednie narzędzia i robią to rzetelnie.
Jakby zapłacił 1200,- za 4 szt. to wszystko byłoby jasne. Ponad 2000,- to nie jest niska cena jak za wymiane 4 szt. zaworków. Chyba, ze jeszcze wymienił Ci dwumasę w tej cenie :lol:
czeslaw555 29-12-2013, 15:03 je nie mówię czy niska czy wysoka jest kwota jaką zapłacił, mówię że wiele firm robi nierzetelnie, potrafią przemyć wtryski w myjce i skasować jak za regenerację
wojtekjanus 29-12-2013, 15:21 je nie mówię czy niska czy wysoka jest kwota jaką zapłacił, mówię że wiele firm robi nierzetelnie, potrafią przemyć wtryski w myjce i skasować jak za regenerację To prawda. Ale skoro przed "regeneracją" silnik nie stukał (myślę, że wchodził w tryb awaryjny i to było przyczyną działania), to musieli wepchnąć jakieś g.... do wtryskiwaczy.
czeslaw555 29-12-2013, 15:53 cały czas to mówię
adziok09 29-12-2013, 16:00 przed regeneracją był problem tylko ze sprezynka, a teraz jest ok można gazowac i nic nie dzieje, nie gasnie, tylko pojawił się problem ze stukaniem, jak łyżka po garach, polecicie jakiś zakład na dolnym śląsku? Stare zaworki mi oddał w oryginalnych opakowaniach delphi, ale to wsumie o niczym nie świadczy ;-)
czeslaw555 29-12-2013, 16:04 Stare zaworki mi oddał w oryginalnych opakowaniach delphi czytałeś mój opis o regeneracji "poleconej" z 1 strony ?
ale to wsumie o niczym nie świadczy no właśnie
adziok09 12-01-2014, 21:05 Pomogła kolejna regeneracja 3 wtryskiwacza, koszt 450zł w Kunowie. Polecam ten warsztat fachowa obsługa, bardzo uczciwi ludzie. A Pisarzowice STANOWCZO ODRADZAM ewidentnie naciągają bo facet powiedział że to wina dwóch końcówek koszt wymiany i części ok. 700zł. i też nie dokońca byl pewien czy napewno to to...Żenada
Ale ciesze się że już mam problem z głowy , dziękuje Wam pięknie za sugestie.
Pozdrawiam
czeslaw555 12-01-2014, 21:19 no to teraz dbaj o nie, czyść i smaruj :)
adziok09 12-01-2014, 23:10 No wiadomo filtr paliwa, STP, i Orlen ;-)
czeslaw555 13-01-2014, 04:53 Z tym Orlenem to uważaj :) Pezal przeprowadza min. analizy próbek paliw i z jakiegoś powodu jak z nimi rozmawiałem nie polecali Orlenu w przeciwieństwie do Lotosu, co pewnie wielu może zdziwić
juri2069 13-01-2014, 17:02 No mnie zdziwiło bo zawsze ( od 8 lat ) tankuję tylko i wyłącznie orlen i shell i nigdy mnie nie zawiódł ale zawsze tankuję na stacjach gdzie jest duży ruch....Wiadomo rotacja paliwa na bieżąco.
|
|