Witajcie Forumowicze.

Jako, że zima ma się ku końcowi (mam nadzieję) to postanowiłem na poważnie zabrać się za poprawki lakiernicze w mojej Foczce. Problem polega na błędnym (moim zdaniem) numerze VIN, ponieważ po dekodowaniu podaje mi silver metalic.
Autko kupiłem w zeszłym roku w sierpniu, obecnie przejechał ponad 10k ze mną za kierownicą i jestem BARDZO zadowolony: pali na dotyk przy -22oC, pali mało, grzeje, jeździ, ładnie wygląda, czyli wszystko gra i buczy.
Przed zakupem był sprawdzony profesjonalnym miernikiem grubości powłoki lakierniczej i na całej powierzchni grubość wskazywała ~140-155μm łącznie z dachem.
Również sprawdzałem pod uszczelkami, w bagażniku, nadkola, progi: jednym słowem lakier oryginał.
Niestety moja Foczka ma lakier piękno czerwony i tutaj zaczynają się schody...
Aby kupić lakier potrzebuje jego numer...

Poniżej dołączam fotki foczki (wybaczcie za brudaska ale stoi pod chmurką, jest zima i sami wiecie...)
Jeżeli posiadacie taki sam kolor, prosiłbym o info z kodem/numerem lakieru abym mógł zakupić odpowiedni kolor.

Następne pytania:
Czy jest możliwe błędne zakodowanie lakieru? Czy zdarzają się takie pomyłki? Czy ewidentnie mam przemalowane autko, a jeżeli tak, to gdzie i jak to sprawdzić, aby potwierdzić na 100%...?

Pozdrawiam Wszystkich :)

VIN: WF0AXXWPDA4Y85809

Sprawdzałeś kod na tabliczce znamionowej?
Powinien się znajdować na pozycji 11, czyli w lewym rzędzie, drugi od dołu.

W dobrym zakładzie lakierniczym, dobiorą Ci bez numeru lakieru. Ja podjechałem do gościa i on patrząc na auto i coś tam sprawdzając jakimś urządzeniem, dobrał lakier idealnie. Mam nim pomalowany cały błotnik i drzwi pasażera i nie ma żadnej różnicy między malowanymi, a oryginalnymi elementami. Lakier, jaki widnieje na tabliczce, już dawno przestał wyglądać jak po wyjeździe z fabryki, więc nie ma co się tym sugerować.

Faktycznie jakiś cud. Według VIN powinien być srebrny (silver metalic). A na obrazku coś nie bardzo...

Nie chce tu nikogo straszyć ani wpędzać w jakiekolwiek zakłopotanie, ale raczej wątpię żeby wkradł sie błąd w numer VIN. Więc albo auto było bardzo dobrze i profesjonalnie przemalowane, mam tu na myśli usunięcie starej powłoki, lub po prostu numer VIN jest nie od tej foczki.

gdyby było malowane nie wyszło by wszedzie pięknie 140-150 um

także skupiłbym się na vinie

Może błędnie odczytałeś VIN ? Trzeba by dokładnie sprawdzić, i to nie tylko w jednym miejscu.

Podałem VIN w pierwszym poście - niestety kolor widnieje jak byk silver metalic...
Ktoś ma jakieś inne pomysły...???

Spokojnie. Ja też mam taki błąd.
Po vinie Silver Machine, a w rzeczywistości ten kolor to Tonic.

Auto nigdy nie było malowane, bo znam jego historię od nowości.

Zdarza się:)

takie błędy się nie powinny zdarzać ;-) to tak, jakby w papierach pomylić silnik 2.0 z 1.6

OK, a czy ktoś dysponuję jakąś tabelą/paletą/zestawieniem barw Foczki Mk1 wraz z numerami/kodami z tego rocznika - 2004...???
Tak aby porównać "na oko" kolory lakierów...

A sprawdzałeś microcatem czy reszta wyposażenia się zgadza??

Gdzie sprawdzałeś ten vin? Ja mogę przeczytać przy szybie i na podłodze z przodu od str. pasażera.

OK, a czy ktoś dysponuję jakąś tabelą/paletą/zestawieniem barw Foczki Mk1 wraz z numerami/kodami z tego rocznika - 2004...???
Tak aby porównać "na oko" kolory lakierów...

Powinno być: http://chomikuj.pl/ryhus/Dokumenty/kODY+KOLOR*c3*93W,71513229.PDF

a czy ktoś dysponuję jakąś tabelą/paletą/zestawieniem barw Foczki Mk1 wraz z numerami/kodami z tego rocznika - 2004...???
Tak aby porównać "na oko" kolory lakierów...

http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=132748

Koledzy może ktoś jednak się zlituje i poda mi numer lakieru???
Wielu kolorów czerwonego Foczka Mk1 nie ma, i jeżeli ktoś posiada taką samą, jak ja na zdjęciach, to prosiłbym o info z numerem/kolorem...

Dzięki z góry. . .

i tak i tak musisz jechać na dobranie lakieru jak chcesz coś lakierować - czerwony kolor jest najgorszym kolorem dla auta, gdyż utlenia się niesamowicie szybko. jak nie chcesz kolorowanki to trzeba dobierać kolor pod utlenienie

Fulara dobrze pisze, jak jezdzilem po lakier to nawet nie chcieli slyszec o kodzie, mowili ze kolor sie zmienia, jak chce po kodzie to ok, ale bez reklamacji. Wiec jedz, sprawdza paleta i tyle.

jak nie chcesz kolorowanki to trzeba dobierać kolor pod utlenienie

I po lakierowaniu robimy polerkę, całe auto błyszczy pięknie, a element lakierowany w porównaniu do reszty wyblakły jakby się utlenił właśnie... Czerwony często jest akrylowy (bez lakieru bezbarwnego). Kiedy lakier wyblaknie, wystarczy polerka i auto błyszczy. Sam to robiłem, akurat na niebieskim ale zasada ta sama:
http://imageshack.us/a/img17/3845/img0021fbq.jpg